>
>>nie ma
>>technicznej możliwości instalacji Neostrady bez wykupienia abonamentu
>>analogowego. Jak wykupię abonament, to problemy techniczne znikaja.
>
>
> Tak jak w wielu kablówkach. Nie ma możliwości instalacji internetu bez
> pełnego abonamentu TV.
> Ciekawe, kto od kogo się "uczy"?
>

Tylko, ze ja płacę TP abonament za ISDN. TP chce, żebym zapłacił jeszcze
dodatkowy abonamet analogowy. Jakosc nie spotkałem kablówki w której
oprócz jednego drogiego pakietu, muszę kupić drugi dodatkowy abonament
telewizyjny, żeby móc kupić interent. Tej sztuki jeszcze kablówki nie
nauczyły się od TP.

do góry

Dariusz K. Ladziak wrote:
> On Thu, 26 Feb 2004 17:17:37 +0100, mlopaci <m...@n...net>
> wrote:
>
>
>>>Oczywiście TP działa nieuczciwie i instaluje Neo nawet jeżeli w bloku jest
>>>zainteresowana tylko jedna osoba.
>>>
>>
>>Jakos TP nie jest zainteresowana instalacja Neostrady u mnie w domu. Mam
>> od TP ISDN, ale TP twierdzi, że na linii z ISDN'em DLS'a nie można
>>założyć (ok, nie stać ich na rozbudowe sieci, bo portale i POL34 nie
>>dofinansowały rozwoju sieci abonenckiej).
>
>
> Akurat tu sie mylisz. Tym razem (zjawisko nietypowe ale i im moze sie
> zdazyc...) TPSA ma racje - nie da sie na linii ISDN (czyli z definicji
> cyfrowej juz) postawic ADSL - po prostu pasmo wykorzysttywane w
> transmisji ISDN i pasmo ADSL zachodza na siebie...

Nie myle się. Do ADSL over ISDN potrzebny jest inny sprzęt. Specyfikacje:
- ETSI 101-388 v1.2.1 ADSL over ISDN
- Annex B ITU ADSL over ISDN support
- ITU G.992.1, Annex B (ADSL/ISDN)
- UR-2 Specification (Deutsche Telekom

>
>>Do mojego domu dochodzą
>>również wolne pary miedziane z centrali TP, ale TP twierdzi, że nie ma
>>technicznej możliwości instalacji Neostrady bez wykupienia abonamentu
>>analogowego. Jak wykupię abonament, to problemy techniczne znikaja.
>
>
> A z "wykupieniem" abonamentu analogowego - przeciez mozesz nie tyle
> wykupic kolejny abonament co zdegradowac (oczywiscie tracac wniesiona
> oplate instalacyjna) abonament ISDN do analogowego. Dwoch linii miec
> nie musisz - nie ma zakazu rezygnacji z dotychczas swiadczonych uslug.
> Zastanow sie po co ci ISDN - czy faktycznie korzystasz z jego
> mozliwosci poza transmisja danych bo jesli nie to mze rzeczywiscie
> pojedyncze analogowe lacze telefoniczne plus cyfrowe lacze ADSL na tym
> samym drucie bedzie lepiej zaspokajalo twoje potrzeby?
>
Zapłaciłem ok. 1000zł za instalację, zapłaciłem sporo za telefon ISDN, a
teraz mam z tego zrezygnować tylko dlatego, że TP nie potrafi wprowadzić
Neostrady do systemu bilingowego jeśli nie ma wykupionego abonamentu?

do góry

Janusz - Vahanara wrote:
> Nastał nam piękny 26 luty 2004 roku,
> kiedy to mlopaci posłał(a) w świat wiadomość
> <c1l66v$ck5$1@inews.gazeta.pl>
>
>>nie ma
>>technicznej możliwości instalacji Neostrady bez wykupienia abonamentu
>>analogowego. Jak wykupię abonament, to problemy techniczne znikaja.
>
>
> Tak jak w wielu kablówkach. Nie ma możliwości instalacji internetu bez
> pełnego abonamentu TV.
> Ciekawe, kto od kogo się "uczy"?
>
Prawda jest taka, że dla większości telefon stacjonarny to niepotrzebny
gadżet, który niebawem posiadać będą wyłącznie skazani na neostrade oraz
dialup-a. Natomiast bez kablówki...

Pozdrawiam Jarek

do góry

Nastał nam piękny 26 luty 2004 roku,
kiedy to mathom posłał(a) w świat wiadomość
<c1kpml$9ru$1@nemesis.news.tpi.pl>

> Wybacz, ale chyba nie znasz realiów tego rynku ... Producenci nie mają
> wyboru - muszą być obecni w marketach - bo te praktycznie zmonopolizowały
> rynek fmcg w polsce, a co za tym idzie dyktują warunki - podobnie jak tepsa.
Znam, ale póki nie powstaną polskie wielki sieci handlowe, to nic się nie
zmieni. A nawet kiedy powstaną to i tak przyjmą podobny model działalności.

> Czy taki rynek sobie wymażyłeś ?
> Zdominowany przez kilka silnych kapitałowo firm i wysysających z otoczenia
> wszystko co się da nie dając pozwalając się tak na prawdę nikomu rozwinąć ??
Szansą - imo- był M.IN. boom internetowy. Tylko, że para poszła w loga i
dzwonki z domieszką sex-chatów, a zebrana forsa inwestorów rozpłynęła się.

> A "wielkopłytowe" społeczeństwo i tak wie swoje...
I głosuje swoimi pieniędzmi.

--
_________________________________________________

Janusz - Vahanara
Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
_________________________________________________

do góry

Nastał nam piękny 26 luty 2004 roku,
kiedy to Adam Paluch posłał(a) w świat wiadomość
<c1l5vi$1bn$1@news2.ipartners.pl>

>> To zgłoś fakt kradzieży na policji i w prokuraturze zamiast jęczeć.
> na twoim miejscu tez bym to zrobil bo posrednio tez zostales obradziony

Nie poczuwam się.

--
_________________________________________________

Janusz - Vahanara
Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
_________________________________________________

do góry

On Fri, 27 Feb 2004 00:00:55 +0100, Łukasz Kowalski <l...@w...pl>
wrote:

>> Ale przecież na to że ktoś ci sprzedał mieszkanie nikt nie narzeka,
>> a na błąd przy sprzedaży tepsy wszyscy.
>
>Zdefiniuj "wszyscy".

Sorry, zabrakło cudzysłowia. To był oczywiście cytat. Piłeczkę co do
definicji, jak i potencjalnej Lepperiady odbijam do pierwotnego autora
- M. Tankarda, o tutaj: 11de2u2uq58iq$....@...tankard

richie
--
Unik jaki zastosował rzadko ogląda się na naszych ringach...
złapano go dopiero przy szatni, jak odbieral koszulkę.

do góry

Thu, 26 Feb 2004 17:00:51 +0100, w <e...@v...pl>, Janusz -
Vahanara <v...@o...gapp.pl> napisał(-a):

> Nastał nam piękny 26 luty 2004 roku,
> kiedy to Radosław Popławski posłał(a) w świat wiadomość
> <g...@4...com>
>
> > FT zrobił biznes, a nasze państwo nie. Nasze państwo sprzedało po prostu
> > monopol komuś, kto z tego teraz będzie korzystał. I to nie był dobry biznes dla
> > PL.
>
> Wystartuj z tym hasłem w szeregach Samoobrony.

Nie muszę, nie będę tobie tam robił konkurencji :))).

do góry

Thu, 26 Feb 2004 21:33:56 +0100, w <c...@...tankard>, "M.Tankard"
<t...@g...pl> napisał(-a):

> Thu, 26 Feb 2004 14:18:11 +0100, na pl.internet.polip, Radosław Popławski
> napisał(a):
>
> > Ale po co? Skoro twierdzisz, że TPSA niczego nie dostała za darmo, to jaki jest
> > sens dyskutowania z kimś kto nawet nie zna faktów?
>
> Fakty znam, ale cokolwiek tepsa dostała za darmo nie ma teraz znaczenia -
> została przez państwo polskie sprywatyzowana razem z tym co kiedykolwiek od
> kogokolwiek dostała.

Została sprywatyzowana na warunkach sprzyjających rozwojowi monopolu.

> Skoro nie widzisz sensu dyskutowania, to nie korzystaj z usenetu.

Nie widzę sensu dyskutowania z _tobą_, a nie ogólnie, nawet tego nie
rozumiesz...

do góry

Thu, 26 Feb 2004 21:40:46 +0100, w <yy2crdvvg4wl$.dlg@m.tankard>, "M.Tankard"
<t...@g...pl> napisał(-a):

> Thu, 26 Feb 2004 14:19:20 +0100, na pl.internet.polip, Radosław Popławski
> napisał(a):
>
> > Jeżeli tobie naprawa błędu kojarzy się tylko z zabieraniem, to bardzo głęboko
> > współczuję.
>
> Ta naprawa o której tu wszyscy mówią akurat niestety polega na zabieraniu
> włascicielowi jego własności, co do Bella i historii to nie musze akurat
> zaglądac do Googla - ale może ty wyartykułujesz cokolwiek czytelnego a nie
> tylko ograniczysz się do osobistych wycieczek i odsyłaczy ?

Wolę się pośmiać i pokazać tylko największe ułomności waszej argumentacji.
Szkoda czasu na więcej. Z LPR, Samoobroną, UPR czy wami nie ma sensu
dyskutowania.

do góry

Fri, 27 Feb 2004 00:38:25 GMT, w <4...@n...tpi.pl>,
l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) napisał(-a):

> Problem jeno w tym ze tych inteligentnych inaczej ktorzy
> telekomunikacje w tej formie wydzielili nalezaloby niezmywalna farba
> na czolkach stosownie podsteplowac zeby nikt ich do zadnej
> odpowiedzialnej pracy juz nie najmowal (ulice niech zamiataja - ale
> pod nadzorem osob odpowiedzialnych...) a z odszkodowaniami to
> dokladnie policzyc - czy nie lepiej faktycznie je wyplacic,
> infrastrukture zabrac, wladzom terytorialnym przekazac i swobodna
> konkurencje tym sposobem dopuscic...

Ale po co to piszesz? Koledzy tacy jak Vanahara nawet tego nie rozumieją, oni
nie mają pojęcia co to wolny rynek, zatrzymali się na doktrynach
socjalistycznych, gdzie należy hołubić jedne przedsiębiorstwo wszelkim kosztem.

Ot, takie homo sovieticus...

do góry