-
21. Data: 2010-02-25 19:34:08
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Thu, 25 Feb 2010 17:59:18 +0100, AL napisał(a):
> Po operacji wyjezdzam poza miasto - obwodnica - po jezdzie 5minut z
> predkoscia 70-90km/h nie ma zadnej kropli na aucie - tzw osuszanie :).
No to dolicz 2-3zł na paliwo ;)
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
22. Data: 2010-02-25 20:54:32
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: to <t...@a...xyz>
Pszemol wrote:
> A co robisz ze ściekami pełnymi detergentów? Ściekają do ogródka i
> użyźniają Ci kwiatki?
Ja myję zwykłą wodą, w zupełności wystarczy.
--
cokolwiek
-
23. Data: 2010-02-25 21:26:23
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Thu, 25 Feb 2010 16:39:37 +0100, Papkin napisał(a):
>
> Czy ktos ma inne wnioski?
Ja mam wnioski takie że jak pierwsze takie stacje ruszały to się opłacało.
Obecnie przykręcili parametry od momentu jak są kolejki np. na Górczewskiej
przed Wola Parkiem.
Kiedyś myłem i w kilka zł dało się wyrobić - obecnie jest to >10 zł a i
efekt nie jest jakiś cudny. Wolę pojechać na przejazdówkę przed Fort Wola
gdzie najpierw bramka sprywska, później pracownicy karcherem i szczotką
szyby i potem przejazd wg. wybranego programu.
Bez wysiadania i po 2ch minutach umyty...
Acha - na RoboWash byłem raz i efekt był mizerny a dodatkowo w programie
było niby mycie (a raczej zpsikanie) podwozia - podwozie było suchę więc
oszukują więc złodzieji wspierać nie będę...
-
24. Data: 2010-02-25 21:28:02
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 25 Feb 2010 11:38:40 -0600, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> Ja tam mam wody demineralizowanej pod dostatkiem - mam filtr RO
>>> i używam takiej wody w akwarium morskim. Mam wiadra całe ... :-)
>> Nie bardzo rozumiem .. po co ci filtrowac wode, zeby ja zaraz zasolic ?
>> :-)
>Gdyby w kranie płynęła woda morska to bym tego nie robił... :-)
>Ale płynie w kranie mieszanina H2O, chloru/chloramin,
>fosforanów (w ilościach 1000x większych niż w oceanie),
>azotanów w ilościach sporych i nie wiadomo jeszcze jaki
>inny syf pozostały po procesie oczyszczania wody...
Hm .. pomyslmy, woda z kranu czesto sie bierze z rzeki, a jak sie nie
bierze, to rzeka wplywa do morza.
I czego jak czego, ale chloru w morskiej wodzie nie brakuje :-)
J.
-
25. Data: 2010-02-25 21:43:17
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>
Dnia Thu, 25 Feb 2010 21:28:02 +0100, J.F. na pl.misc.samochody
napisał(a):
> Hm .. pomyslmy, woda z kranu czesto sie bierze z rzeki,
Przy pośrednictwie stacji uzdatniania wody ;-) Gdzie min. jest
chlorowana/ozonowana :)
--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Sławnym jest się wtedy, gdy jest się znanym ludziom, których - dzięki Bogu
- nie zna się osobiście. Thornton Wilder."
-
26. Data: 2010-02-25 21:51:50
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:p6ndo5tnnfi1njtpg05k53a4plbkaapco8@4ax.com...
> On Thu, 25 Feb 2010 11:38:40 -0600, Pszemol wrote:
>>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>> Ja tam mam wody demineralizowanej pod dostatkiem - mam filtr RO
>>>> i używam takiej wody w akwarium morskim. Mam wiadra całe ... :-)
>>> Nie bardzo rozumiem .. po co ci filtrowac wode, zeby ja zaraz zasolic ?
>>> :-)
>>Gdyby w kranie płynęła woda morska to bym tego nie robił... :-)
>>Ale płynie w kranie mieszanina H2O, chloru/chloramin,
>>fosforanów (w ilościach 1000x większych niż w oceanie),
>>azotanów w ilościach sporych i nie wiadomo jeszcze jaki
>>inny syf pozostały po procesie oczyszczania wody...
>
> Hm .. pomyslmy, woda z kranu czesto sie bierze z rzeki, a jak sie nie
> bierze, to rzeka wplywa do morza.
>
> I czego jak czego, ale chloru w morskiej wodzie nie brakuje :-)
No fajnie, ale akwarium to jednak nie ocean :-)
-
27. Data: 2010-02-25 22:27:12
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Papkin napisal(a):
> to jeszcze gonisz z czasem a efekt i tak gorszy niz myjnia automatyczna. Auto
> nie jest nowka ani 2 letnie to moze mi nie zal lakieru, czy te mikro kuleczki
> myjace sa lagodniejsze niz szczotki na myjni, nie wiem...
>
> Czy ktos ma inne wnioski?
Tak. Ja jeżdżę na BP przy FAT. Za 5 PLN całe auto myję bezproblemowo
(niemałe). Sposób prosty: każdym programem po kolei objeżdżam całe auto
dokładnie - zaczynam przy przyciskach więc jak auto obejdę dookoła to
akurat przełączam na następny program. Żadnych zacieków nie miałem.
Sprawdza się do miejskiego brudu, jak ktoś jeździ bo lesie w błocie i ma
tego błota na centymetry to rzeczywiście może się nie udać.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
-
28. Data: 2010-02-26 08:20:43
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: "Jacek" <n...@w...pl>
1. Po pierwsze "primo" - na BP to za 1 zł nie ma 1 minuty tylko 40 sekund
2. Po drugie "primo" - jak wracam z trasy autem uwalanym błotem po lusterka
to za 2 zł mogę to szybko i tanio spłukać i na drugi dzień można bez wstydu
sie pokazać. Na porządne mycie nie ma co liczyć w tego typu myjni. Jak chcę
porządnie to sam myję, albo za 30 zł daję do myjni ręcznej, gdzie wypucują
auto, jak na wesele.
Jacek
-
29. Data: 2010-02-26 10:14:03
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: "Papkin" <s...@s...net>
Jacek wrote:
> 1. Po pierwsze "primo" - na BP to za 1 zł nie ma 1 minuty tylko 40
> sekund 2. Po drugie "primo" - jak wracam z trasy autem uwalanym błotem po
> lusterka to za 2 zł mogę to szybko i tanio spłukać i na drugi dzień
> można bez wstydu sie pokazać. Na porządne mycie nie ma co liczyć w
> tego typu myjni. Jak chcę porządnie to sam myję, albo za 30 zł daję
> do myjni ręcznej, gdzie wypucują auto, jak na wesele.
> Jacek
#@%#$^Y nigdzie nie bylo napisane ze 1 minuta = 1zl (na BP Wroclaw) to tak
oszacowalem. Oszusci powinni napisac jaka sile ma moje 1zl a tu nic, fakt. Na
Twojej BP jest napisane 1zl = 40s? To nastepna bedzie inna myjnia, tam pisza
uczciwie 1zl = 90sekund a wiec za 5zl to umyje autko przyzwoicie!
-
30. Data: 2010-02-26 11:06:26
Temat: Re: Mycie ręczne na stacji a myjnia automatyczna. Efekty/koszty - moje 3gr
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Papkin" <s...@s...net> napisał w wiadomości
news:4b869a75$1@news.home.net.pl...
> witam
>
> Pierwszy raz w zyciu mowie sobie a... zobacze jak sie myje auto recznie na
> stacji, myslalem ze oszczedze kilka drobniakow przy okazji (minuta mycia
> 1zl). Stacja BP Wroclaw, lekka kolejka ale 3auta na 4stanowiska to pikus.
>
> Przed zaladowaniem monet przeczytalem instrukcje no i dawaj, karmie pudlo
> 4zl = 4minuty. Myje to to jakimis granulkami magicznymi (wg opisu), pieni
> sie ostro to lece w okolo wozu sumiennie i trzymam dystans auto-lanca
> 20-30cm, jak mialem 50% "umyte" to patrze ze juz minuta tylko zostala, no
> coz nie mam wprawy? Dokonczylem (1zl dodatkowo) calosc i przelaczylem
> lance na splukiwanie woda, to poszlo tez wolno bo ciagle sie pienilo,
> dorzycilem dodatkowo 4zl... zostalo mi na woskowanie - to szybko idzie a
> jeszcze byl do wyboru dodatkowy nablyszczacz (wg instrukcji ma isc po
> wosku), kasy jednak zabraklo :-( i sie g... wylaczylo. Kolejka wydluzyla
> sie, ja sie zmachalem i troche zmoczylem i zrezygnowalem z nablyszczania.
>
> Jak auto mokre to kazde wyglada ladnie, nawet moje co juz lakier nie jest
> jak z salonu... Pod domem wyschlo i widac zacieki, szary brudek i inne
> takie niedoskonalosci - lepiej myje sie wlasna gabka w ogrodzie tylko wody
> demineralizowanej brak!
>
> Mylem dosc dlugo i mysle ze uczciwie, przeciez moja kasa i auto. Wydalem
> 9zl a efekt dostateczny, moze z plusem? Czy jakbym na tym BP uzyl
> nablyszczacza (1zl by wystarczylo) to byloby lepiej (ten blysk jak z
> salonu)? Nie wiem... ale watpie.
>
> Wiem ze za 9zl mam myjnie automatyczna NIPLO czy jak im tam - jakies 800m
> dalej gdzie auto umyja na 4 z plusem i znacznie szybciej (jak nie ma
> kolejki). Czasami nie domyja tylko dup..y samochodu dobrze, szczotki jakos
> tam nie siegaja (auto kompaktowe) ale prawie zawsze chlopaki jeszcze przed
> wjazdem na myjnie, w cenie, recznie namydla i wyszczotkuja tyl kazdego
> auta. I efekt jest, dodatkowo suszenie nadmuchem w cenie!!!
>
> Moje wnioski ze mycie samemu sie nie oplaca, nie dosc ze pryska (zalezy
> jak wiatr wieje) to jeszcze trzeba sie ta lanca namachac (kobiety nie
> dadza rady) to jeszcze gonisz z czasem a efekt i tak gorszy niz myjnia
> automatyczna. Auto nie jest nowka ani 2 letnie to moze mi nie zal lakieru,
> czy te mikro kuleczki myjace sa lagodniejsze niz szczotki na myjni, nie
> wiem...
>
> Czy ktos ma inne wnioski?
Tak. Gdy auto jest brudne oddać je na myjnię ręczną gdzie umyją je dokładnie
i wyczyszczą środek. Na bezdotykowej potem można przez jakiś czas utrzymywać
tylko stan czystości.
Jaki jest sens płacić 10-12 zł za popsikanie auta z zewnątrz, jeżeli za
20-25 zł mam wyczyszczony cały samochód łąćznie ze środkiem w myjni ręcznej
i trwa to 20-25 minut? Jeżeli wykupię na tej myjni karnet na 5 wizyt to
szóste mycie mam gratis a ztytułu posiadania karnetu wjeżdżam bez kolejki.
Nie widzę żadnego sensu mycia w myjniach automatycznych za 9 do 20 zł
(zresztą od dobrych 7 lat nie skorzystałem z tego niszczącego lakier
dobrodziejstwa) a na lancy myję pratycznie tylko swojego lublina zaś
osobówki tylko spłukuję z kurzu.
--
Jackare
Getz, Lublin, Logan MCV