-
11. Data: 2017-10-16 13:16:33
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
>> Można sobie przy tym wyobrażać, że jest się jako ten Kurski Jacek.
>
> Fuj, wolę sobie wyobrażać jednak kogoś innego :>
>
>> Kobitą trzeba się interesować. Bezwzględnie.
>
> Zamiast tu Panie kocopały mi wciskać, byś mi pomógł ustawić telepudło :P
No więc mnie też kiedyś uczynili zarządem jakiegoś telewizora w budowie.
Zabawne. Ja nie oglądam, tamten nie nadaje (jeszcze) -- no to w sumie
jakoś pasuje. Pomyślałem sobie wtedy, że dla zapoznania się z tematem,
obejrzę sobie innych. Pobieżyłem do mediamarktu, nabyłem spodek z tunerem
w komplecie. Tuner połączyłem jakoś z komputerem. A spodek przyśrubowałem
do krzesła -- i bach je na taras. Patrzę w niebo, szukam tego sputnika,
śrubkami ustawiam na punkt, w którym wydaje mi się, że być on powinien.
Idę do kopmutera, włączam wszystko do prądu. A tu obraz jak żyleta.
Jakiś Beduin jedzie na wielbłądzie, na innym kanale śpiewa ładna pani,
na kolejnym pan z panią, ale nie śpiewają. Ja to chyba po prostu mam
szczęście. A czy działam na wyobraźnię -- tego nie wiem.
--
Jarek
-
12. Data: 2017-10-16 13:59:33
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
>No więc mnie też kiedyś uczynili zarządem jakiegoś telewizora w
>budowie.
>Zabawne. Ja nie oglądam, tamten nie nadaje (jeszcze) -- no to w sumie
>jakoś pasuje. Pomyślałem sobie wtedy, że dla zapoznania się z
>tematem,
>obejrzę sobie innych. Pobieżyłem do mediamarktu, nabyłem spodek z
>tunerem
>w komplecie. Tuner połączyłem jakoś z komputerem. A spodek
>przyśrubowałem
>do krzesła -- i bach je na taras. Patrzę w niebo, szukam tego
>sputnika,
>śrubkami ustawiam na punkt, w którym wydaje mi się, że być on
>powinien.
>Idę do kopmutera, włączam wszystko do prądu. A tu obraz jak żyleta.
>Jakiś Beduin jedzie na wielbłądzie, na innym kanale śpiewa ładna
>pani,
>na kolejnym pan z panią, ale nie śpiewają. Ja to chyba po prostu mam
>szczęście. A czy działam na wyobraźnię -- tego nie wiem.
a) im mniejsza antena tym gorsza rozdzielczosc katowa, wiec tym
mniejsza precyzja potrzebna,
b) jesli dobrze ustawiles kat pionowy ... tam sie gesto na orbicie
zrobilo, zawsze w jakiegos trafisz, nawet jak sie nie postarasz :-)
J.
-
13. Data: 2017-10-16 16:54:18
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-10-16 o 12:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>
>> Teraz kobita głowę suszy, toteż musiałem zacząć się interesować...
> Kobitą trzeba się interesować. Bezwzględnie.
>
Eee tam, kobity to przeżytek. Teraz w modzie tęcza... (8-o
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
14. Data: 2017-10-16 17:26:03
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Koniec końców nie kupiłem najtańszego, tylko takie coś : SATLINK SF550
> Może coś się z tym da ukręcić.
dobry
ja mam ten: SatLink WS6933
Odkąd go używam to ustawienie anteny to prościzna i trwa krótko.
Wcześniej to była totalna ekwilibrystyka....
> To muszę od kobity patefon macany wziąć, bo na moim toto nie pójdzie :>
daj spokój - patrząc na miernik ustawionym badziewnym transponderem
ustawisz kręcąc łapą i patrząc na wyświetlacz.
-
15. Data: 2017-10-16 17:36:40
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-10-16 o 17:26, sirapacz pisze:
>
>> To muszę od kobity patefon macany wziąć, bo na moim toto nie
>> pójdzie :>
>
> daj spokój - patrząc na miernik ustawionym badziewnym transponderem
> ustawisz kręcąc łapą i patrząc na wyświetlacz.
>
Fakt, nawet bez podglądu - ustawi. Na *jakiegoś* satelitę. Tylko
(drobiazg!) na jakiego?
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
16. Data: 2017-10-16 20:21:20
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 10/16/2017 5:36 PM, JaNus wrote:
> Fakt, nawet bez podglądu - ustawi. Na *jakiegoś* satelitę. Tylko
> (drobiazg!) na jakiego?
Dekoder to podpowie.
-
17. Data: 2017-10-16 20:30:59
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 15.10.2017 19:43, Lisciasty wrote:
> Może takie głupie pytanie, ale nie wiem to pytam.
> Czy za pomocą miernika za 30-40 zeta da się ustawić antenę, skrzywioną po burzy?
Pytanie czy antena rzeczywiście skrzywiona czy konwerter padł - z resztą
jak komuś padnie konwerter to z reguły antena jest skrzywiona, bo
próbuje sam "naprawić" ;P
--
Mirek.
-
18. Data: 2017-10-16 22:47:44
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 16 października 2017 20:31:00 UTC+2 użytkownik Mirek napisał:
> On 15.10.2017 19:43, Lisciasty wrote:
> Pytanie czy antena rzeczywiście skrzywiona czy konwerter padł - z resztą
> jak komuś padnie konwerter to z reguły antena jest skrzywiona, bo
> próbuje sam "naprawić" ;P
Ksawery szarpał, stąd wniosek że antena krzywa. Chyba że coś faktycznie
oberwało się dekoderowi, ale piorunów nie było.
A ten dynks na patyku przed anteną to też się może popsuć, czy tam nic
nie ma wrażliwego?
L.
-
19. Data: 2017-10-17 00:23:07
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Lisciasty pisze:
> A ten dynks na patyku przed anteną to też się może popsuć, czy tam
> nic nie ma wrażliwego?
Jeśli talerz jasny i błyszczący, a pogoda akurat trafi się słoneczna,
to dwa razy w roku bywa taka sytuacja, że słońce może w plastiku od
tego dynksu wypalić dziurę. Znajomy spec od anten pokazywał mi kiedyś
takie uszkodzenia.
--
Jarek
-
20. Data: 2017-10-17 00:48:32
Temat: Re: Miernik poziomu sygnału satelitarnego
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-10-17 o 00:23, Jarosław Sokołowski pisze:
> Lisciasty pisze:
>
>> A ten dynks na patyku przed anteną to też się może popsuć, czy tam
>> nic nie ma wrażliwego?
>
> Jeśli talerz jasny i błyszczący, a pogoda akurat trafi się słoneczna,
> to dwa razy w roku bywa taka sytuacja, że słońce może w plastiku od
> tego dynksu wypalić dziurę. Znajomy spec od anten pokazywał mi kiedyś
> takie uszkodzenia.
>
To już bardziej bym się pioruna obawiał, albo spadającej dachówki...
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!