Witam

Pytanie dotyczy virago 535 z gaznikiem mikuni.

Czy gumowe membrany pomiedzy mocujacymi je pierscieniami powinny byc w tym
modelu na sztywno umocowane czy nie?

Pytanie stad, bo mozna je swobodnie obrocic wzgledem tloczka. I teraz nie
wiem czy tak ma byc czy cos sie skopalo. Na logike raczej jak w innych
powinny siedziec ciasno z jedna ustalona pozycja tloczka i iglicy wzgledem
wypustki na membranie. Bo kazdy taki luz to jakas nieszczelnosc, a tu sie
kreci. Wyrobione to?

Inny problem ze sprzetem jest taki ze po zdjeciu gaznikow i wsadzeniu ich z
powrotem - bez ruszania czegokolwiek, nie chcial rowno pracowac. Na wolnych
potrafil sam z siebie przyspieszyc, aby za chwile obroty spadly. Wyglada to
na jakeis lewe powietrze, ale na kroccach nie widac spekan na wylot.

Inne pytanie. Czy przy zmianie obrotow podcisneinie pomiedzy cylindrami na
wakumetrach raczej nie powinno sie zmieniac? Tu roznica pomiedzy
synchronizacja na 1500 i po obnizeniu do np 900 obrotow jest znacznia i
zauwazalna. Objaw nieszcelnosci w dolocie?

pzdr
Tmek