-
71. Data: 2012-06-21 19:41:54
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez sexu?)
Od: "LP" <u...@g...pl>
Użytkownik "neo"
> Mam maks kompa sprzed 10 lat (zegarek 3G pentium 4, ramik 2G) z nową
> windą 7 (wcześniej był xp) i się już zaczyna dusić. Jak odpalę kilka
> rzeczy na raz, nie wie o co chodzi.
> Ale 10 lat bujał
10 lat temu ( w czerwcu 2002) nie było trzygigówek w ofercie intela, i nie
mów, że miałeś tyle ramu od nowości;)
> dziecku jeszcze 5 pobuja.
Biedne dziecko!
Moje jest już na etapie, że musi mieć sprzęt lepciejszy od mojego;)
--
LP
-
72. Data: 2012-06-21 19:42:20
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Przemek <r...@o...pl>
W dniu 2012-06-21 19:37, rs pisze:
> gdzies dzwoni, ale nie wiesz gdzie.
A jednak...
> nie wiem czy ktos ci placi, za rozpowszechnianie bzdur i urban
> legends, ale ze swojego zadania wywiazujesz sie wspaniale. mam
> nadzieje, ze zaplata, za twoja ciezka prace,
Powiedziałbym argument w stylu kaczyńskiego, rzucić gównem, nawet jak
się zmyje to smród zostanie, ale na szczęście takie idee mogę zostawić
tobie.
> jest warta zszarganej reputacji na grupie.<rs>
Każdy ma prawo do swojego zdania.
Przem
-
73. Data: 2012-06-21 20:04:26
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 21 Jun 2012 18:55:31 +0200, Grzegorz Krukowski
<r...@o...pl> wrote:
>On Thu, 21 Jun 2012 12:12:41 -0400, rs <n...@n...spam.pl> wrote:
>
>>wyprodukowala), czy moze inne firmy pctowe podchwyca ten trend i juz
>>zupelnie do konca zmieni sie filozofia zakupow sprzetu: co dwa lata
>>nowy z abonamentem chrupkow, piwa, podpasek i 666 kanalow internetowej
>>TV.
>No IMHO problem jest taki, (a) że trzeba mieć treści do sprzedaży i
>(b) nauczyć użytkowników płacić za nie, aby sprzęt był tylko
>dodatkiem. Apple to ma, i Amazon to ma (w tej chwili). Android jest
>mentalnie zbyt linuksiarski aby osiągnąć (a) a szczególnie (b), reszta
>graczy musi budować od zera. Reszta jest w głębokiej d....
nie wiem czy android jest taki linuxiarski. niedawno przesiadlem sie z
palma na androida (w telefonie i tablecie). zanim to zrobilem to sie
naczytalem jaka to lodowa kanapka jest, wlasnie, linuxiarska i dla
geekow i w ogole jaka skomplikowana i jak uzytkownik zgubic sie moze,
a tu mnie spotkalo mile zaskoczenie. wszystko sie robi samo.
telefon/tablet jakby wiedzial, co chce zrobic. o update'y przestalem
sie martwic. co prawda co jakis czas po aktualizacji systemu, ta czy
inna aplikacja przestaje dzialac, ale w przypadku jakis istotnych
aplikacji, jeszcze tego samego dnia jest jej aktualizacja, albo
wymieniam aplikacje na inna, ktora dziala z aktualnym stanem systemu.
jednak to jest przypadek jakis glupotek, jak np. sterowanie LEDem, czy
jakies smieszne gadzety na bazie czujnikow.
sumujac pod wzgledem funkcjonalnosci samego telefonu nie widze
praktycznie roznicy miedzy iphonami i nowymi androidami od HTC czy
samsunga, choc nadal sadze, ze iphone 4/4s to najladniejszy telefon na
rynku.
widze, za to inna wazna rzecz przemawiajaca na korzysc drobnego
sprzetu apple, o ktorej ty tez wspominasz. apple dzieki trzymaniu sie
sztywno linii swoich produktow, stworzyl caly gigantyczny przemysl
akcesoriow, gadzetow, bzdetow ale i powaznych urzadzen pomiarowych
dostepnych tylko i wylacznie na swoje produkty. reszta firm
produkujacych telefony androidowe, MZ rozprasza sie na produkcji coraz
to wymyslniejszych (glownie w ksztalcie) modeli telefonow (nie
przecze, ze coraz fajniejszych patrz ostatni HTC one) czy tabletow,
ale nikt nie nadaza za nimi z produkcja akcesoriow, nie mowiac juz o
sprzecie do pomiarow czy analiz. np. od jakiegos czasu apple po cichu
i tylnymi drzwiami (bo z pewnych wzgledow, nazwijmy to sanitarnych,
nie moze tego zrobic oficjalnie, bo nie ma zgody ministerstwa zdrowia)
do szpitali i stara sie zastapic papierowe listy choroby i komputery
stacjonarne swoimi tabletami. wchodzi tez do malych sklepow zastepujac
kasy w obrocie bezgotowkowym (tu jednak androidy wykonuja pewne
niezdecydowane ruchy)
mz. bardzo cwane posuniecia, o ktorym reszta androidowych czy
windowsowych graczy moze, na razie, tylko pomarzyc. <rs>
-
74. Data: 2012-06-21 20:05:34
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez sexu?)
Od: "LP" <u...@g...pl>
Użytkownik "neo"
On 21 Cze, 00:16, "LP" <
> Użytkownik "neo"
>
> > Postanowiłem przeznaczyć 5 patoli na peceta
>
> Wydaj jedną trzecią tej sumy, a resztę w dwóch ratach co 3,3 roku i może
> jakoś ci się uda przecipieć dekadę na min. ustawianiach
> Kurna, o to chodzi, że nie będę miał czasu się zastanawiać. Chcę
> wywalić kasę i nie myśleć przez 10 lat.
Dobra, kup coś za 3 koła a resztę ulokuj, za 5 lat będziesz miał znowu 3 i
w miarę porządny sprzęt.
> Co to znowu za amiga 500? Dużo lepsze parametry ma niż Mackintosh? ;)
No ba! Nawet teraz, po latach. A jaka kultowa jest...
> Tak mi pan powiedział w sklepie Apple. Chyba wiedział co gada, nie? ;)
hehe
Pozdr
--
LP
-
75. Data: 2012-06-21 20:13:12
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 21 Jun 2012 18:40:27 +0200, Przemek <r...@o...pl> wrote:
>> a tak dla sprawdzenia bazy twojej fobii applowej, ktory to wedlug
>> ciebie mac nie ma smigielka?<rs>
>
>macbook, żaden nie ma.
>Przem
http://www.youtube.com/watch?v=7bDRM1G3fSI
moim zdaniem to by bylo tyle w temacie, twojej wiedzy na temat apple.
reszta generowanych przez ciebie informacji w tym watku, jest podobnej
jakosci, ale pozwolisz, ze powstrzymam sie od dalszych komentarzy.
<rs>
-
76. Data: 2012-06-21 20:13:15
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Thu, 21 Jun 2012 14:04:26 -0400, rs <n...@n...spam.pl> wrote:
Linuxarskie czytaj jako darmowe. Apple jednak ,,wychował'' ludzi do
płacenia ;)
--
Grzegorz Krukowski
-
77. Data: 2012-06-21 20:18:12
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: m <m...@g...com>
W dniu 21.06.2012 19:22, Przemek pisze:
> W dniu 2012-06-21 19:14, m pisze:
>> Skąd ten karkołomny wniosek?
>
> No prawie Cię na maca chciał namówić tylko dlatego, ze kultura lepsza :)
Czy ja coś takiego napisałem?
p. m.
-
78. Data: 2012-06-21 20:24:25
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 21.06.2012 18:35, Neo pisze:
> Wiem wiem, w końcu przesiądę się na makówkę, ale najpierw musi mnie
> być na to stać. Witać po Twojej wypowiedzi, że oleju masz w głowie co
> nie miara, to pewnie i hajsu nie brakuje :D
> W sklepie mi powiedzieli, że Mac to taki Maybach wśród samochodów :D
Bez przesadyzmu. Mac to po prostu porzadnie zrobiony komputer, jako
maszyna i świetny system operacyjny. Sam komputer nie jest żadnym
Maybachem. Przykładowo odpowiednikiem Maca Pro jest np DELL Precision.
Zrobiony tak samo dobrze i tak samo drogi. Co ciekawe na zlecenie obu
tych firm jedne i drugie produkuje ta sama fabryka - FOXCONN.
> Chciałbym zapytać o trzy najbardziej wypasione dostępne w tej chwili
> monitorki i co ludzie na takim sprzęcie robią? Umieram z
> ciekawości :D :D :D
Najbardziej "wypasiony" monitor z jakim miałem styczność kosztował
prawie 65 tys zł i służy w sterowni oczyszczalni ścieków do
monitowowania procesu technologicznego. ;)
Ale są droższe. Najlepszy o jakim wiem, kosztuje zdwowo ponad 100 tys zł
i został skonstruowany do projektowania i modelowania. To są prawdziwe
Maybachy.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
79. Data: 2012-06-21 20:25:57
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 21.06.2012 18:40, Przemek pisze:
> macbook, żaden nie ma.
Wszystkie maja. Tylko laikowi, przyzwyczajonego do wyjących potworów w
masówce wydaje się, że nie ma bo są po prostu ciche.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
80. Data: 2012-06-21 20:28:04
Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 21.06.2012 19:06, Przemek pisze:
> A konkretnie?
Tak jak to ujałem - wszystko. Ale nie kontynuujmy, jak mówiłem niemam
pochoty na flame.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif