Witam serdecznie wszystkich. Potrzebuje waszej pomocy bo nie wiem co jest
grane, mianowicie kupiłem od znajomego MZ ETZ 251. Etka była do samego
końca sprawna wszystko chodziło na cacy, czekała na mnie 5 miesiące w jego
garażu . Dziś gdy ją odkupiłem chciałem odpalić, były małe problemy, była
zalana itd, ale poradziłem sobie z tym. Problem pojawił się gdy nacisnąłem
sprzęgło zrobiło się jakieś takie luźne a gdy końcówka już załapała
zaczęło trochę hałasować, jakoś tak szumieć i ciągnie jak cholera, gdy
wbije jedynkę to w zasadzie etka jedzie, ledwo co ja utrzymuje w miejscu,
oczywiście biegu już nie da się zmienić na luz. Co mogło się stać?? Kolega
mówił, że w zeszłym sezonie wymieniał sprzęgłu na nówkę i chodziło super,
teraz po 5 miesięcznym postoju ciągnie jak cholera i hałasuje. Bardzo
proszę o pomoc. pozdrawiam

Szymon

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/