-
61. Data: 2009-07-09 14:49:13
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 9 Jul 2009 11:41:57 +0000 (UTC), MK <u...@h...com>
wrote:
>Dnia 09.07.2009 rs <n...@n...spam.pl> napisał/a:
>
>>>> ale sa rozne sytuacje, ktorych nie jestes w stanie przewidziec.
>>>> wystarczy, ze raz na rok bedziesz mial ochote takiego laptopa zabrac
>>>> do kibla, albo na balkon, albo do lozka, bo bedziesz chory. albo go
>>>> wrzucic pod szafe, bo ci powierzchnia stolu|biurka bedzie potrzebna.
>>>
>>>Pewnie są, tylko warto się zastanowić jaka jest cena takiej awangardy i
>>>co w ten sposób można stracić.
>>
>> no i wracamy do tego samego, ktory jest jedynym czynnikiem, ktory
>> kluje nie makowcow w oczy. cena. wiec po raz (n-1). nie twoje
>> pieniadze, nie towje zmarwienie. jedni kupuja toyoty, inni BMW, inni
>> bentleye.
>
>Oczywiście, że to nie mój problem. Gdyby ktoś kupił paczkę zwykłych
>dropsów za 10 tysięcy to też nie byłby mój problem. Ale co, skomentować
>nie można? Dla większości użtykowników nie są to racjonalne argumenty, a
>jak ktoś zakłada wątek na ten temat to dlaczego nie odpowiedzieć?
pewnie, ze mozna. po to mamy usenet. tylko, ze to jakby truizm i kazda
rozmowa w tym temacie sprowadza sie do dokladnie tego samego, jednak
ci ktorzy sie wypowiadaja, po drodze musze przelecies sie, po
bezmyslnych uzytkownikach, podstepnym marketingu, tragicznosci
parametrow sprzetu itp.
>A między Toyotą i Bentleyem jest parę obiektywnych różnic.
dla kolesia, ktory bedzie jezdzil takim samochodem po miescie, z domu
do pracy. nie tak znowu wiele.
>>>>>Nie pisałem o AV, bo mnie to akurat nie interesuje, tylko o audio.
>>>>
>>>> obecnie to juz jedno i to samo.
>>>
>>>Otwórz sobie dowolną gazetę o hi-fi, wejdź na tematyczne www,
>>>pojedź na Audio Show... Osobiście nie słyszałem, żeby ktokolwiek
>>>normalny kupował amplituner AV wyłącznie po to, żeby słuchać muzyki.
>>>Sprzęt stereo żyje i ma się dobrze.
>>
>> owszem kupuja. wejdz na strone dowolnej duzej sieci sklepow
>> elektroniczych i zobacz ile skladakow przed wzmak, wzmak, koncowka
>> mocy oferuja. dzwiek jest obecnie integralna czescia kina domowego,
>> dlatego samo stereo idzie juz do lamusa, choc fanatyczy z pewnoscia
>> pozostana.
>
>Zobacz co napisałem w akapicie wyżej. Chodziło mi wyłącznie o słuchanie
>muzyki. I takich osób po prostu nie znam. Owszem zestawy KD są
>bardzo popularne, ale wynika to z faktu, że przeciętny Kowalski
>najczęściej ogląda TV, DVD czy filmy w innych formatach, a muzyka to
>rzadkość, często jakieś tam radio bez zwracania uwagi na jakość.
wiec wlasnie staram sie tlumaczyc, ze nawet jesli nie masz kina
domowego i filmy cie specjalnie nie interesuja, a wylacznie muzyka w
stereo, to sa amplitunery do KD, ktore bardzo ladnie reprodukuja
dzwiek, jesli inne elementy toru sa dobrane. a oprocz tego masz
wygode, ze jak masz jakis film, to mozesz puscic przez to video i
rozwalic dzwiek na fafnascie kanalow.
>>>>>I tu
>>>>>jest różnica - tani "wszystkomający" zamknięty system - miniwieża i
>>>>>porządny - modularny. To jest, jak już pisałem, modularność na wyższym
>>>>>poziomie, ale istnieje pewien jasno określony standard, który tę
>>>>>modularność umożliwia. Są to np. gniazda RCA, XLR, wtyki itp.
>>>>>W tym przypadku nie chodzi o jakieś nowe funkcjonalności tylko
>>>>>skonfigurowanie toru wedle własnych upodobań.
>>>>
>>>> jak pisalem. tego typu sprzet jst juz obecnie sprzetem elitarnym.
>>>> wcale nie zanczy nawet, ze gra o wiele lepiej od dobrej jakosci
>>>> amplitunerow wszystkomajacych.
>>>
>>>Zawsze był w pewien sposób "elitarny". Dobre komponenty na początku lat
>>>90-tych wcale nie kosztowały znacznie mniej niż obecnie. Zresztą umówmy
>>>się - "elitarny" to może być w Polsce, na zachodzie wydanie np. kilku
>>>tyś. euro raz na kilkanaście lat to nie jest jakiś "elitarny" wydatek.
>>
>> aaaaha. ale jakos ci przeszkadza, ze ludzie wydaja wieksza kase na
>> makowke na zachodzie. czyz nie?
>Oczywiście, że nie przeszkadza. Przynajmniej dopóki mogę kupić oddzielne
>części w pudełku.
no prosze. to teraz juz nie chcesz mowic o imacach, ktore wczesniej
przywolywales.
>>>A co do jakości dźwięku to chyba nie wiesz o czym piszesz, polecam
>>>sprawdzić na żywo jakie są możliwości dobrego dwukanałowego zestawu.
>>>Zresztą nawet "na zdrowy rozum" do widać - w amplitunerze za tę samą
>>>cenę masz kilka dodatkowych kanałów i całą masę różnych cudów Dolby, DTS
>>>itp. Logiczne jest, że komponenty muszą być bez porównania gorszej
>>>jakości.
>>
>> a wez zobacz jakie parametry toru akustycznego maja topowe amplitunery
>> takich firm jak np. denon, yamaha, jvc
>
>A weź posłuchaj kiedyś hi-endowego wzmacniacza stereo. Bo coś mam
>wrażenie, że nie słuchałeś.
i czego mialbym w nim sluchac. jak klawisze pstrykaja?
>Co do parametrów do zazwyczaj mam bardzo duży dystans.
tej rozmowy nie da sie prowadzic na innej plaszczyznie, bo odbior
dzwieku jest sprawa subiektywna w konkretnej przestrzeni. tutaj mozemy
co najwyzej porownywac parametry, reszte przyjmowac na wiare.
>Zwłaszcza
>Japończycy lubili wyciągać na papierze różne wartości, które nijak nie
>miały odzwierciedlenia w jakości dźwięku. To trochę tak jak 1000 W PMPO
>na głośniczkach komputerowych...
dlatego nie kupuje sie sprzetu po parametrach tylko na sluch, ale to
poza tematem tej rozmowy.
>>>No i właśnie lampy we współczesnych wzmacniaczach lampowych możesz
>>>zmieniać.
>>
>> no mozesz i co z tego. uwazasz, ze wspolczesne wzmacniacze lampowe to
>> jjest wspolczesna technologia?
>Tak, współczesna, chociaż nie stosowana na masową skalę.
nie. nie jest wspolczesna. wsspolczesne maja co najwyzej ladne
wyswietlacze i uklady wspomagajace.
>>>> zobacz jakie jest zainteresowanie nebookami. co pare dni widac pytanie
>>>> o takie rozwiazania. jednak laptopy czy inny sprzet mobilny nie musi
>>>> przeciez wyprzec sprzetu stacjonarnego. przynajmniej nie tak predko i
>>>> nie z dnia na dzien. jedno i drugie moze sie miec dobrze jeszcze
>>>> dlugo. wszystko zalezy do czego ma byc uzywany w jakich
>>>> okolicznosciach i przez kogo.
>>>
>>>Ja nie twierdzę, że laptopy to jakieś wielkie zło (choć mają bardzo
>>>istotne wady, które można by zmienić). Nie sądzę jednak, żeby klasyczny
>>>blaszak umarł "śmiercią naturalną". Jeśli już to zostanie zamordowany z
>>>premedytacją.
>>
>> kiedys umrze. o to mozesz byc spokojny.
>
>Kiedyś to wszystko umrze. Jakoś nie prognozuję naturalnego upadku
>składaków w ciągu najbliższych 30 lat.
hehehehe. za 5 lat bedziesz juz mowil co innego. moge sie zalozyc, ze
obecnie to bys nawet nie rozpoznal komputera, bedacego w powszechnym
uzytku za 30 lat. 30 lat to giiiigantyczna masa czasu w technologiach
obliczeniowych. przypomnij sobie co bylo 30 lat temu. a
charakterystyka rozwoju technologii nie jest liniowa, ale wykladnicza.
>>>>>Taa...
>>>>>
>>>>>E8400
>>>>>lipiec 2008 - 425 zł
>>>>>lipiec 2009 - 645 zł
>>>>
>>>> a wez pod uwage zmiane kursu zlotowki. poza tym, trendy okresla sie
>>>> dlugoterminowo, nie na podstawie danych z przeciagu jednego roku i nie
>>>> na podstawie jednego modelu. tu rozmawiamy o calej technologii.
>>>
>>>Przez półtora roku ten sam procesor Intela jest modelem ze średniej
>>>półki. Nie pamiętam podobnej sytuacji od pierwszego Pentium, ale może
>>>nie śledziłem rynku zbyt dokładnie.
>>
>> prownywanie cen z obecnym z cenami obecnymi nie ma dodatkowo wielkiego
>> sensu , ze wzgledu na globalny kryzys, ktory odbija sie na wszystkich
>> galeziach gospodarki.
>
>Ten globalny kryzys może mieć głębsze podłoże. USA będą dalej tracić na
>znaczeniu, zarówno tam jak i w Europie zaczyna wytwarzać się jakiś
>dziwny rodzaj socjalizmu... Obecny postęp jest napędzany prawie
>niewolniczą pracą Azjatów. I wcale nie jest powiedziane, że ktoś się tam
>nie zbuntuje.
przyczyny kryzysu, ekonomia i obecne zaleznosci miedzynarodowe, nie sa
tematem tej rozmowy.
>>>Dla pewnych parametrów trudno prognozować ciągły wzrost. Częstotliwość
>>>CPU kiedyś z roku na rok się prawie podwajała teraz praktycznie stoi
>>>w miejscu.
>>
>> mowimy o mocy obliczeniowej, nie o czestotliwosci. nastapil zakret w
>> technologi. teraz przetwarzamy informacje rownolegle.
>
>I ta liczba rdzeni będzie tak ciągle wzrastać dając efektywny wzrost
>wydajności w aplikacjach?
alez skad. za kilka lat bedziesz mial przetwarzanie na bazie struktur
w skali kilku nanometrow, pojedynczych czasteczek i atomow, spinow i
elektronow i czasteczej subatomowych, przy uzyciu DNA. moze nawet z
uzyciem efektow kwantowych i jeszcze kilku innych. do wyboru do
koloru.
>>>Najlepiej widać to na przykładzie laptopów. Ostatnio znajoma mnie
>>>poprosiła, żebym coś doradził. W temacie zupełnie nie siedzę, ale jak
>>>popatrzyłem trochę na recenzje i opisy to jest masakra. Laptop A ma
>>>lepszą klawiaturę, laptop B lepszą kartę graficzną, laptop C jest lepiej
>>>wykonany, laptop D posiada lepszą matrycę, a laptop E dłużej popracuje
>>>na baterii itp...
>>
>> no sorry, ale idelnych rzeczy to nawet w przyrodzie nie ma. istotne
>> jest co jest najwazniejsze przy takim zakupie i na tym polega
>> inteligentny wybor. dokladnie to samo masz z komorkami, z PDA, z mp3
>> playerami i kazdym imnnym sprzetem mobilnym.
>
>I to jest takie fajne? Że firmy mogą wciskać różne badziewne części bo
>klient i tak coś kupi? A jeśli wszystko jest ważne? Zwłaszcza, że
>komputer ma więcej różnorodnych zastosowań niż taki player mp3.
moze nie jest fajne, ale trzeba byc realista. i jeszcze raz. to co dla
ciebie moze byc wada, dla innego moze byc zaleta. jesli produkt bylby
takim badziewiem, to by chyba nie znalazl odbiorcow. musi miec jakas
zalete, ze jednak jest sprzedawany i firma nie poszla z torbami. choby
cena. bebechy niech beda tragiczne, ale wyglada na to, ze takim
odbiorcom nie potrzeba nic wielkiego. i slusznie. po co maja kupowac
jakis wypas, skoro uzywaja sprzetu do emaila raz na na pare dni.
wyglada mi sie, ze prezentujesz podejscie mechanika samochodowego,
ktory jak kupi samochod, to pierwsze co by zrobil to by go ulepszyl. i
bardzo dobrze, tylko, ze to co w przypadku samochodow bedzie jeszcze
pokutowc dlugo, to w przypadku komputerow jest na wymarciu.
wyobraz sobie, ze wszystko wskazuje na to, ze za jakis czas mozesz w
ogole nie miec komputera. bedzie ci wisialo jaka karta graficzna,
twardy dysk, procesor itp. to co bedziesz mial w domum, to bedzie
tylko durny terminal z podlaczniem do bardzo szybkiej sieci. jak sie
baczniej przyjrzysz w jakim kierunku zmierza np. google. microsoft,
adobe to zobaczysz, wlasnie ten kierunek rozwoju.
>>>To właśnie jest koszmar "firmowości". A gdyby był standard i dostępne
>>>części to można by złożyć (albo zlecić złożenie) takiego jaki pasuje i
>>>najlepiej odpowiada wymaganiom.
>>
>> ale wiekszosci jednak pasuje to co kupuje.
>
>Czasem po paru tygodniach dopiero zaczynają się narzekania... A to jakaś
>gra nie pójdzie, a to matryca jednak nie taka dobra itp.
czasami to rowniesz sie zdarza, ze sprzet przychodzi uszkodzony bo
nieszczesliwie spadl z ciezarowki w czasie transportu.
a dla mnie uzywanie kompa do gierek, jest w ogole chore, ale to ja.
>> laptop to nie zona, ktorej
>> slubujesz do grobowej deski. zmienisz go za dwa-trzy lata.
>
>No tak, dla producentów to najlepsza sytuacja... Wyrzucić od razu jak
>skończy się gwarancja i biegiem do sklepu po nowy - bez względu na to
>czy faktycznie potrzebujemy większej wydajności czy nowych funkcji.
ale przeciez taki jest model konsumpcji dzisiaj. komputer, ktory dzis
kupiles juz jest przestarzaly. taki jest obecny rynek. producenci tak
naprawde nie sa zainteresowani produkcja sprzetu, ale produkcja
odpadow. wyobraz sosbie, ze 90% tego co jest kupowane w krajach
rozwinietych sstaje sie smieciem w ciagu roku. to jest niestety nasza
smutna rzeczywistosc. mozesz nad tym ubolewac, robic cos na mala
skale, ale tego nie pszeskoczysz, bo to sie oplaca producentom.
>>>Ale tu nie chodzi o konieczność składania tylko o taką możliwość.
>>>Samodzielne składanie PC chyba nigdy nie było bardziej popularne niż
>>>gotowe zestawy ze sklepu.
>>
>> z tego co pamietam to bylo. jeszcze w drugiej polowie lat 90tych
>> oprocz makowek nie widzialem w domach czy firmach firmowego sprzetu.
>> gateway, dell, compaq pojawily sie chyba pod sam koniec lat 90tych.
>> teraz nawet nikt z tamtych ludzi nie mysli, zeby samemu skladac sprzet
>> lub zamowic zlozenie. oczywiscie z wyjatkiem jakis specjalnych
>> rozwiazan. <rs>
>
>To jeszcze jest kwestia terminologii. Dla mnie firmowy to w tym
>kontekście produkowany przez dowolną firmę, a nie montowany z części
>przez użytkownika.
firmowy dla mnie znaczy, produkowany przez dobra (na dzien dzisiejszy)
firme, z dluga tradycja, w ktorej produkty moge ufac. dowolna firma, w
tym ujeciu mnie nie zadowala, bo sam moge zalozyc taka, wymyslic ladna
nazwe, wydrukowac zgrabne nalepki i skladac kompy w przerwie na
papierosa.
>Także załapią się tu popularne Vobisy, Optimusy,
>Adaksy czy nawet takie marki "Henio i syn".
>Miałem na myśli to, że samodzielne składanie przez użytkownika końcowego
>nigdy nie było tak popularne jak zakup gotowego pudełka ze sklepu.
a jaka, w tym kontexcie, jest roznica miedzy zlozeniem samemu, a
zleceniem zlozenia kumplowi? <rs>
-
62. Data: 2009-07-09 14:57:21
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 09 Jul 2009 10:38:23 +0200, RadoslawF <r...@g...pl>
wrote:
>Dnia 2009-07-08 23:08, Użytkownik rs napisał:
>
>>>> a dlaczego nie wybierzesz maca pro, ktory bylby logicznie porownywalny
>>>> z przecietnym PCtem? rownie dobrze moze porownac zwyklego blaszaka z
>>>> laptopem. sa PCtowe systemy odpowiednie dla imac'a np. z HP i z takim
>>>> inalezaloby te makowki porownac. <rs>
>>> Na stronie polskiego sprzedawcy są:
>>> Imaki od 4 tyś zł
>>> Mini od 2,2 tyś zł
>>> MakiPro od 10 tyś zł
>>> Dowolnego peceta kupię za 2 tyś, niezłego za 4 tyś za 10 tyś
>>> nie kupię. Nie widzę potrzeby wydawania tyle.
>>
>> ty nie musisz. inni kupia. cos w tym zlego?
>
>Złego nie, to po prostu jest margines, błąd statystyczny
>i nie można tego brać pod uwagę w poważnych porównaniach.
co chesz z czym porownywac? jakos te kilka % uzytkownikow maka
strasznie kluje w oczy PCtowcow skoro kazda rozmowa w tym temacie jest
tak emocjonalna.
OSX ma obecniie prawie 10% na rynku systemow. to wedlug ciebie blad
statystyczny i nie mzna brac powaznie w porownaniach? topewnie stad
sie bierze tak niskie zaufanie do wszelkich statystych. malo tego. od
stycznia 2007 do grudnia 2008 OSX zdobyl ponad 3% rynku i nadal
rosnie. chcesz mozesz go nie brac w porownaniach, ale tylko na swoja
odpowiedzialnosc.
>>> Cenowo peceta możemy porównywać z mini lub imakiem, maka pro
>>> nie mamy z czym porównać więc nie porównamy.
>>
>> mozesz, tylko w przypadku rozmowy o rozbudowie sprzetu nie ma to
>> najmniejszego sensu. <rs>
>
>Więc od razu powinieneś napisać że porównanie możliwości
>rozbudowy maków do PC nie ma najmniejszego sensu. A tak
>to ciągniesz niepotrzebnie dyskusję z której nic nie wynika.
>Pozdrawiam
nie. to ty bez sensu porownujesz wybrane komputery applea (imaci) z
dowolnym PC pod wzgledem rozbudowy. <rs>
-
63. Data: 2009-07-09 15:19:45
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: RadoslawF <r...@g...pl>
Dnia 2009-07-09 16:57, Użytkownik rs napisał:
>> Złego nie, to po prostu jest margines, błąd statystyczny
>> i nie można tego brać pod uwagę w poważnych porównaniach.
>
> co chesz z czym porownywac? jakos te kilka % uzytkownikow maka
> strasznie kluje w oczy PCtowcow skoro kazda rozmowa w tym temacie jest
> tak emocjonalna.
To ja jako użytkownik maka i to z tradycjami z poprzedniego stulecia
muszę takich jak ty strasznie kłuć w oczy. Zwłaszcza że tak
emocjonalnie reagujesz. :-)
> OSX ma obecniie prawie 10% na rynku systemow. to wedlug ciebie blad
> statystyczny i nie mzna brac powaznie w porownaniach? topewnie stad
> sie bierze tak niskie zaufanie do wszelkich statystych. malo tego. od
> stycznia 2007 do grudnia 2008 OSX zdobyl ponad 3% rynku i nadal
> rosnie. chcesz mozesz go nie brac w porownaniach, ale tylko na swoja
> odpowiedzialnosc.
Nie uważam OSX za błąd statystycznym natomiast procent użytkowników
platformy sprzętowej MacPro w naszym kraju już owszem.
>> Więc od razu powinieneś napisać że porównanie możliwości
>> rozbudowy maków do PC nie ma najmniejszego sensu. A tak
>> to ciągniesz niepotrzebnie dyskusję z której nic nie wynika.
>> Pozdrawiam
>
> nie. to ty bez sensu porownujesz wybrane komputery applea (imaci) z
> dowolnym PC pod wzgledem rozbudowy. <rs>
Porównuje komputery zbliżone do siebie ceną początkową.
Jesteś taki głupi że tego nie dostrzegasz, nawet po moim
podaniu wartości czy jesteś taki beszczelny że świadomie
chcesz te różnice cenowe przemilczeć ?
Ja wiem że Porsche jest lepsze od Poloneza ale jeśli
porównamy takie auta warte tyle samo wynik już nie będzie
taki jednoznaczny.
Pozdrawiam
-
64. Data: 2009-07-09 15:22:14
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 09 Jul 2009 16:11:27 +0200, Mariusz Kruk
<M...@e...eu.org> wrote:
>epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "rs"
>>>>>>>Nie. Macbook i laptopy "PCtowe" to w gruncie rzeczy ta sama bajka.
>>>>>>>Mówię, że kupowanie laptopa tylko po to, żeby stał na biurku to niezbyt
>>>>>>>dobre rozwiązanie. I podatność na sugestię, modę, reklamę itp.
>>>>>> ale sa rozne sytuacje, ktorych nie jestes w stanie przewidziec.
>>>>>> wystarczy, ze raz na rok bedziesz mial ochote takiego laptopa zabrac
>>>>>> do kibla, albo na balkon, albo do lozka, bo bedziesz chory. albo go
>>>>>> wrzucic pod szafe, bo ci powierzchnia stolu|biurka bedzie potrzebna.
>>>>>Pewnie są, tylko warto się zastanowić jaka jest cena takiej awangardy i
>>>>>co w ten sposób można stracić.
>>>>no i wracamy do tego samego, ktory jest jedynym czynnikiem, ktory
>>>>kluje nie makowcow w oczy. cena. wiec po raz (n-1). nie twoje
>>>>pieniadze, nie towje zmarwienie. jedni kupuja toyoty, inni BMW, inni
>>>>bentleye.
>>>Nie "cena", tylko "koszt".
>>potrafilbys zdefiniowac roznice w tym kontexcie?
>
>W ogóle prawidłowiej powinienem był napisać "koszt, nie tylko
>finansowy".
co tak naprawde chcesz tutaj przekazac? ze makowkowcy w jakis sposoob
traca dodatkowo, podczas uzywania czy co?
>>> Kupowanie laptopa do pracy stacjonarnej jest
>>>po prostu głupie. Mały, kiepski ekranik, nieergonomiczna pozycja,
>>>dodupna klawiaturka, problemy z rozbudową (to akurat może być mniej
>>>istotne dla wielu osó?). Do byle czego trzeba podłączać urządzenia
>>>zewnętrznie.
>>nie ty decydujesz, komu jaki ekran pasuje i do czego swojego lapa
>>uzywa.
>
>Och oczywiście. Podobnie jak nie ty decydujesz co ja uważam za głupie.
alez mozesz. znam takich, ktorzy mowia, ze holocoustu nie bylo, ze
zmiany klimatyczne to fikcja itp. trzeba miec jakis podstawy. jak na
razie jedynym argumentem przeciwko makowkom i to na polskim rynku jest
cena sprzetu (zostawie na razie ten koszt nie tylko finansowy, bo nie
wiem o co ci chodzi) jest cena. cala reszta jest leb w leb
porownywalna z odpowiednim sprzetem z rodziny PC.
>Sorry, zginanie się i wlepianie w malutki ekranik vs. wygodna praca na
>ergonomicznym stanowisku z dużym ekranem - dla mnie to no-brainer.
jest cos takiego jak balans, ktory sie powinno rozwazyc w takiej
dyskusji. wielki ekran nie jest mobilny. niektorzy spedzaja mase czasu
podruzujac chocby codziennie do pracy.
>>>>>>>Nie pisałem o AV, bo mnie to akurat nie interesuje, tylko o audio.
>>>>>> obecnie to juz jedno i to samo.
>>>>>Otwórz sobie dowolną gazetę o hi-fi, wejdź na tematyczne www,
>>>>>pojedź na Audio Show... Osobiście nie słyszałem, żeby ktokolwiek
>>>>>normalny kupował amplituner AV wyłącznie po to, żeby słuchać muzyki.
>>>>>Sprzęt stereo żyje i ma się dobrze.
>>>>owszem kupuja. wejdz na strone dowolnej duzej sieci sklepow
>>>>elektroniczych
>>>Och, nie musisz udowadniać, że ludzie kupują "zestawy" typu Creative 245
>>>do słuchania muzyki.
>>a chesz rozmawiac o audiofilach, czy moze zadwolosz sie glowna czescia
>>rynku?
>
>Że powtórzę - nie musisz udowadniać, że ludzie kupują sprzęt pokroju
>Creative 245 do słuchania muzyki. I nawet im to wystarcza. I z bogiem.
>Mnie nie wystarcza.
dlatego skladasz sobie PCta, ale jakos nie masz problemu nazywac
glupim, to ze ktos uzyw alaptopa do pracy.
>>>>no mozesz i co z tego. uwazasz, ze wspolczesne wzmacniacze lampowe to
>>>>jjest wspolczesna technologia?
>>>A co, współczesne wzmacniacze lampowe były montowane pięćdziesiąt lat
>>>temu?
>>mylisz wykonanie z opracowaniem technologii.
>
>Nie. Mylisz technologię z... no właśnie nie wiem czym.
przeczytaj jeszcze raz. z wykonaniem, produkcja.
>>>>>Dla pewnych parametrów trudno prognozować ciągły wzrost. Częstotliwość
>>>>>CPU kiedyś z roku na rok się prawie podwajała teraz praktycznie stoi
>>>>>w miejscu.
>>>>mowimy o mocy obliczeniowej, nie o czestotliwosci. nastapil zakret w
>>>>technologi. teraz przetwarzamy informacje rownolegle.
>>>Chyba, że mamy akurat problem, który się nie zrównolegla.
>>to jest problem programostow, nie uzytkownika i procesy sie sam enie
>>zrownoleglaja. <rs>
>
>Ale jak już skończysz podstawówkę, wróć i spróbuj napisać coś z sensem,
>OK?
oooo. argumenty sie skonczyly? jesli nie potrafisz prowadzic
kulturalnej rozmowy, bez uciekania do wycieczek osobistych, to nie
zabieraj za takowa, bo tylko sobie wstydu narobisz.
troche wiedzy na temat programowaania wielowatkowego, tez by ci sie
przydalo. <rs>
-
65. Data: 2009-07-09 15:35:35
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 8 Jul 2009 23:50:21 +0200, "Papa Smerf"
<P...@z...zalasami.trala.la> wrote:
>Órzytkownik "rs" napisał:
>> na pewno wymieniales np. chipsety
>
>no nie, nie miałbym sprzętu, to były akurat proste i typowe uszkodzenia,
>pewnie z prostymi i typowymi uszkodzeniami tv lampowego byś sobie poradził,
>ale jak by było coś nietypowego, albo sam tv nietypowy to pewnie też miałbyś
>problem:O)
niby kiedy mialbym reperowac ten telewizor? teraz czy wtedy? telewizor
lampowy to prawie nieskonczenie prymitywniejsza konstrukcja w
porownaniu ze wspolczesnym komputerem. kazdy telewizor byl wlasciwie
typowy. nie bylo takiej roznorodnosci jaka jest teraz. kazda firma ma
kilkanasice / kilkadziesiat modeli.
upraszaczajac sytuacja. sadze, ze jeszcze jestem w stanie zreperowac
dowolny telewizor lampowy, z dowolnym uszkodzeniem, przy uzyciu
jedynie miernika i bez schematu, zakladajac, ze zamienniki sa jeszcze
dostepne. nie jestem natomiast w stanie zreperowac wspolczesnie
produkowanego telewizora w takich samych zalozeniach.
>> i tak wlasnie sie dzieje. wiec nie reperujesz sam. raczej wyrzucisz i
>> kupisz nowa.
>
>ja sam często naprawiam rzeczy które normalnie nie opłaca się naprawiać (to
>znaczy gdyby ktoś miał by mi to naprawić to koszta były by ogromne, a samemu
>to za darmo?:O)
skoro nie masz szacunku dla wlasnego czasu, to mnie juz nic do tego.
no chyba, ze jestes prawdziwym hobbysta, to co innego, ale jestes w
marginalnej mniejszosci. wieksozsc wyrzuca i kupuje nowy. <rs>
-
66. Data: 2009-07-09 15:49:34
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 09 Jul 2009 17:19:45 +0200, RadoslawF <r...@g...pl>
wrote:
>Dnia 2009-07-09 16:57, Użytkownik rs napisał:
>
>
>>> Złego nie, to po prostu jest margines, błąd statystyczny
>>> i nie można tego brać pod uwagę w poważnych porównaniach.
>>
>> co chesz z czym porownywac? jakos te kilka % uzytkownikow maka
>> strasznie kluje w oczy PCtowcow skoro kazda rozmowa w tym temacie jest
>> tak emocjonalna.
>
>To ja jako użytkownik maka i to z tradycjami z poprzedniego stulecia
>muszę takich jak ty strasznie kłuć w oczy. Zwłaszcza że tak
>emocjonalnie reagujesz. :-)
co chesz tutaj przekazac?
>> OSX ma obecniie prawie 10% na rynku systemow. to wedlug ciebie blad
>> statystyczny i nie mzna brac powaznie w porownaniach? topewnie stad
>> sie bierze tak niskie zaufanie do wszelkich statystych. malo tego. od
>> stycznia 2007 do grudnia 2008 OSX zdobyl ponad 3% rynku i nadal
>> rosnie. chcesz mozesz go nie brac w porownaniach, ale tylko na swoja
>> odpowiedzialnosc.
>
>Nie uważam OSX za błąd statystycznym natomiast procent użytkowników
>platformy sprzętowej MacPro w naszym kraju już owszem.
rozmawiamy o konstrukcji sprzetu, o podatnosci uzytkownikow maka na
chwyty matketingowe, a teraz sie ikazuje, ze rozmawiamy o polsce.
polska jest marginesem wszystkiego, wiec z takiej perspektywy cala
dyskusja staje sie bezprzedniotowa.
>>> Więc od razu powinieneś napisać że porównanie możliwości
>>> rozbudowy maków do PC nie ma najmniejszego sensu. A tak
>>> to ciągniesz niepotrzebnie dyskusję z której nic nie wynika.
>>> Pozdrawiam
>>
>> nie. to ty bez sensu porownujesz wybrane komputery applea (imaci) z
>> dowolnym PC pod wzgledem rozbudowy. <rs>
>
>Porównuje komputery zbliżone do siebie ceną początkową.
wiec popelniasz logiczny blad, jesli chcesz porownywac mozliwosci
rozbudowy.
jesli chcesz sensownie rozmawiac, na podstawie ceny to porownaj chocby
takie dwa:
http://www.apple.com/imac/design.html
http://tinyurl.com/mt3uwd
>Jesteś taki głupi że tego nie dostrzegasz, nawet po moim
>podaniu wartości czy jesteś taki beszczelny że świadomie
>chcesz te różnice cenowe przemilczeć ?
tak myslalem, ze tym sie moze skonczyc rozmowa z takim prostakiem,
ktory nie potrafi kontrolowac emocji. za tuzo takiego chamstwa na
usenecie, zeby sie jeszcze z toba szarpac. PLONK> <rs>
-
67. Data: 2009-07-09 16:08:49
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Wed, 8 Jul 2009 16:57:19 +0000 (UTC), MK <u...@h...com>
wrote:
>Dnia 08.07.2009 rs <n...@n...spam.pl> napisał/a:
>
>> jak pisalem w odpowiedzi do RF. zle porownanie. nie pamietam by
>> jakiekolwiek stacjonarne makowki z jakimi mialem doczynienia byly
>> plombowane i zawsze w nich grzebalem.
>Porównanie jest niejako podyktowane ceną. Mac Pro to inna półka.
nie. to jest wlasnie ta sama polka. zapomnij na chwile o cenie. mac
pro to jest komputer stacjonarny z obudowa tower i z takimi
odpowiednikami w rodzinie PC nalezy porownywac. to zasadniczo jest
przeciez PC.
porownaj te dwie konstrukcje, ktore juz tutaj przywolalem:
http://www.apple.com/imac/design.html
http://tinyurl.com/mt3uwd
a jak powstanie inna firma, sprzedajace swoje skladaki PC pod swoja
nazwa, po wyzszej cenie, to tez bedziesz kombinowal jakby tu cene w
umiescic, w rozmowie o mozliwosciach rozbudowy?
>>>I nie jestem przeciwko makom tylko w ogólności przeciwko systemom
>>>zamkniętym bez jasno określonego, otwartego standardu i dostępnych
>>>osobno części dla zwykłego odbiorcy.
>>
>> sadze, ze to sluszne podejscie. ale ...
>>
>>>Bo to zawsze działa przeciwko konsumentom. Nawet tym, których interesuje
>>>tylko gotowe, małe pudełko.
>>
>> ... nie wszyscy konsumenci tak samo podchodza do swojego sprzetu.
>> jesli im makowka dziala i robi to co chca, to dlaczego ich wysmiewac,
>> razem z ich sprzetem i firma go produkujaca? <rs>
>
>Nie mam zamiaru nikogo wyśmiewać. Ale jak czasem mam komuś doradzić to
>mówię co o tym myślę.
no ale co chcesz tutaj doradzic? nie kupuj bo drogie? ok. zgadza sie,
jesli pytek ma maly budzet. apple jest drogi, szczegolnie na malym
lokalnym rynku. ale to pytek decyduje, czy to jest dla niego drogie
czy nie.
a konkretnie. Adam zakladajac ten watek chcial poznac zdanie
spolecznosci PCtowej na temat tego, co sadzi na temat makowek.
cena zostala wwpomniana juz w pierwszych paru postach. z tym nie ma co
dyskutowac.
>Warto też pamiętać, że swoimi pieniędzmi głosują
>na określone rozwiązania.
i bardzo dobrze. niech glosuja. ja tam, akurat jestesm za tego typu
roznorodnoscia i zeby coraz wiecej ludzi kupowalo makowki. wtedy jest
szansa, ze w takich krajach jak polska bedzie on tanszy.
z jednej strony ludzie psiocza na monopol microsoftu, a z drugiej
strony jak jest szansa na jakas chocby niewielka przeciwwage, to juz
sie robi problem. potrafisz mi to wytlumaczyc? <rs>
-
68. Data: 2009-07-09 17:34:26
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: RadoslawF <r...@g...pl>
Dnia 2009-07-09 17:49, Użytkownik rs napisał:
>> To ja jako użytkownik maka i to z tradycjami z poprzedniego stulecia
>> muszę takich jak ty strasznie kłuć w oczy. Zwłaszcza że tak
>> emocjonalnie reagujesz. :-)
>
> co chesz tutaj przekazac?
Że świadomy użytkownik Maka zna nie tylko jego silne strony
ale również i słabe. I mocno się namyśli zanim komuś innemu
taki sprzęt poleci.
Natomiast świeży i niedoświadczony user będzie za wszelką cenę
taki sprzęt zachwalał nie zważając na nic bo kierują nim
emocje.
>> Nie uważam OSX za błąd statystycznym natomiast procent użytkowników
>> platformy sprzętowej MacPro w naszym kraju już owszem.
>
> rozmawiamy o konstrukcji sprzetu, o podatnosci uzytkownikow maka na
> chwyty matketingowe, a teraz sie ikazuje, ze rozmawiamy o polsce.
> polska jest marginesem wszystkiego, wiec z takiej perspektywy cala
> dyskusja staje sie bezprzedniotowa.
Nie rozmawiamy o podatności użytkowników na marketing a
o większej lub mniejszej przydatności pewnych rozwiązań
sprzętowych.
>>> nie. to ty bez sensu porownujesz wybrane komputery applea (imaci) z
>>> dowolnym PC pod wzgledem rozbudowy. <rs>
>> Porównuje komputery zbliżone do siebie ceną początkową.
>
> wiec popelniasz logiczny blad, jesli chcesz porownywac mozliwosci
> rozbudowy.
> jesli chcesz sensownie rozmawiac, na podstawie ceny to porownaj chocby
> takie dwa:
> http://www.apple.com/imac/design.html
> http://tinyurl.com/mt3uwd
Nie znam możliwości rozbudowy tych HPków i one nie są
klasycznymi pecetami jakie tu porównuje do maków.
>> Jesteś taki głupi że tego nie dostrzegasz, nawet po moim
>> podaniu wartości czy jesteś taki beszczelny że świadomie
>> chcesz te różnice cenowe przemilczeć ?
>
> tak myslalem, ze tym sie moze skonczyc rozmowa z takim prostakiem,
> ktory nie potrafi kontrolowac emocji. za tuzo takiego chamstwa na
> usenecie, zeby sie jeszcze z toba szarpac. PLONK> <rs>
Jak rozumiem kiedy kończą sie argumenty wystawia się
plonkownice. Przyjemnej dyskusji z sobą samym.
W takiej będziesz miał zawsze rację i nikt nie zaprotestuje
że porównujesz składaka za 2 tyś ze sprzętem za 10 tyś.
Ważne aby porównanie wypadło po Twojej myśli.
Pozdrawiam
-
69. Data: 2009-07-09 17:41:11
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: MK <u...@h...com>
Dnia 09.07.2009 rs <n...@n...spam.pl> napisał/a:
>>> jak pisalem w odpowiedzi do RF. zle porownanie. nie pamietam by
>>> jakiekolwiek stacjonarne makowki z jakimi mialem doczynienia byly
>>> plombowane i zawsze w nich grzebalem.
>>Porównanie jest niejako podyktowane ceną. Mac Pro to inna półka.
>
> nie. to jest wlasnie ta sama polka. zapomnij na chwile o cenie. mac
> pro to jest komputer stacjonarny z obudowa tower i z takimi
> odpowiednikami w rodzinie PC nalezy porownywac. to zasadniczo jest
> przeciez PC.
Ale temat był o Macach w ogóle, a nie tylko o niszowej linii Pro.
I choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość to ludzie jednak
patrzą na cenę. Skoro Mac Pro to taki kilkukrotnie droższy "firmowy" PC
to po co go kupować? Tylko dla OSX? A może dlatego, że droższy to
lepszy?
> porownaj te dwie konstrukcje, ktore juz tutaj przywolalem:
> http://www.apple.com/imac/design.html
> http://tinyurl.com/mt3uwd
> a jak powstanie inna firma, sprzedajace swoje skladaki PC pod swoja
> nazwa, po wyzszej cenie, to tez bedziesz kombinowal jakby tu cene w
> umiescic, w rozmowie o mozliwosciach rozbudowy?
Ale ja naprawdę nie mam nic do Maców jako takich. Do rozmowy włączyłem
się kiedy padły stwierdzenia o racji bytu wyłącznie gotowych pudełek,
śmierci składaków itp. To czy jakiś sprzęt "produkuje" HP czy Apple nie
robi mi większej różnicy.
> no ale co chcesz tutaj doradzic? nie kupuj bo drogie? ok. zgadza sie,
> jesli pytek ma maly budzet. apple jest drogi, szczegolnie na malym
> lokalnym rynku. ale to pytek decyduje, czy to jest dla niego drogie
> czy nie.
> a konkretnie. Adam zakladajac ten watek chcial poznac zdanie
> spolecznosci PCtowej na temat tego, co sadzi na temat makowek.
> cena zostala wwpomniana juz w pierwszych paru postach. z tym nie ma co
> dyskutowac.
Ja to odebrałem jak pytanie o pewną specyfikę komputerów Apple, która
jest najbardziej charakterystyczna dla tej firmy.
>>Warto też pamiętać, że swoimi pieniędzmi głosują
>>na określone rozwiązania.
>
> i bardzo dobrze. niech glosuja. ja tam, akurat jestesm za tego typu
> roznorodnoscia i zeby coraz wiecej ludzi kupowalo makowki. wtedy jest
> szansa, ze w takich krajach jak polska bedzie on tanszy.
> z jednej strony ludzie psiocza na monopol microsoftu, a z drugiej
> strony jak jest szansa na jakas chocby niewielka przeciwwage, to juz
> sie robi problem. potrafisz mi to wytlumaczyc? <rs>
Dla mnie to nie byłby żaden problem gdyby np. 20 % komputerów w Polsce
to były Maki Pro.
--
MK
-
70. Data: 2009-07-09 18:08:47
Temat: Re: MAC co za i przeciw?
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Thu, 9 Jul 2009 17:41:11 +0000 (UTC), MK <u...@h...com>
wrote:
>Dnia 09.07.2009 rs <n...@n...spam.pl> napisał/a:
>
>>>> jak pisalem w odpowiedzi do RF. zle porownanie. nie pamietam by
>>>> jakiekolwiek stacjonarne makowki z jakimi mialem doczynienia byly
>>>> plombowane i zawsze w nich grzebalem.
>>>Porównanie jest niejako podyktowane ceną. Mac Pro to inna półka.
>>
>> nie. to jest wlasnie ta sama polka. zapomnij na chwile o cenie. mac
>> pro to jest komputer stacjonarny z obudowa tower i z takimi
>> odpowiednikami w rodzinie PC nalezy porownywac. to zasadniczo jest
>> przeciez PC.
>
>Ale temat był o Macach w ogóle, a nie tylko o niszowej linii Pro.
a owszem, nie nalezalo wiec przyrownywac wszystkich PC do niszowej
linii imac.
>I choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość to ludzie jednak
>patrzą na cenę. Skoro Mac Pro to taki kilkukrotnie droższy "firmowy" PC
>to po co go kupować? Tylko dla OSX? A może dlatego, że droższy to
>lepszy?
>
>> porownaj te dwie konstrukcje, ktore juz tutaj przywolalem:
>> http://www.apple.com/imac/design.html
>> http://tinyurl.com/mt3uwd
>> a jak powstanie inna firma, sprzedajace swoje skladaki PC pod swoja
>> nazwa, po wyzszej cenie, to tez bedziesz kombinowal jakby tu cene w
>> umiescic, w rozmowie o mozliwosciach rozbudowy?
>
>Ale ja naprawdę nie mam nic do Maców jako takich. Do rozmowy włączyłem
>się kiedy padły stwierdzenia o racji bytu wyłącznie gotowych pudełek,
>śmierci składaków itp.
ale chyba nikt nie glosil racji bytu tylko tego czy tamtego na dzis.
niemniej zmiany jakie obserwujemy w konstrukcji sprzetu swiadcza o
tym, ze skladaki wymra i zostawia pole takim czy innym konstrukcjom
all-in-one.
>> no ale co chcesz tutaj doradzic? nie kupuj bo drogie? ok. zgadza sie,
>> jesli pytek ma maly budzet. apple jest drogi, szczegolnie na malym
>> lokalnym rynku. ale to pytek decyduje, czy to jest dla niego drogie
>> czy nie.
>> a konkretnie. Adam zakladajac ten watek chcial poznac zdanie
>> spolecznosci PCtowej na temat tego, co sadzi na temat makowek.
>> cena zostala wwpomniana juz w pierwszych paru postach. z tym nie ma co
>> dyskutowac.
>
>Ja to odebrałem jak pytanie o pewną specyfikę komputerów Apple, która
>jest najbardziej charakterystyczna dla tej firmy.
pytal bardzo ogolnie na temat makow. chcial wiedziec za i przeciw.
imaci nie sa wcale specyficzne dla applea. w firmach, z ktorymi mam
kontakt, a maja makowki, przewazaja zdecydowanie mac pro. wsrod
prywatnych znajomych majacych maki zdecydowanie laptopy.
apple ma przeciez cala linie komputerow. wystarczy zobaczyc na ich
strone. od laptopow, mini, imac, mac pro, po servery.
>>>Warto też pamiętać, że swoimi pieniędzmi głosują
>>>na określone rozwiązania.
>>
>> i bardzo dobrze. niech glosuja. ja tam, akurat jestesm za tego typu
>> roznorodnoscia i zeby coraz wiecej ludzi kupowalo makowki. wtedy jest
>> szansa, ze w takich krajach jak polska bedzie on tanszy.
>> z jednej strony ludzie psiocza na monopol microsoftu, a z drugiej
>> strony jak jest szansa na jakas chocby niewielka przeciwwage, to juz
>> sie robi problem. potrafisz mi to wytlumaczyc? <rs>
>
>Dla mnie to nie byłby żaden problem gdyby np. 20 % komputerów w Polsce
>to były Maki Pro.
a wiesz moze jaki jest obecny udzial makow w polskim rynku
komputerowym? <rs>