-
51. Data: 2013-11-06 22:42:51
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: " 666" <j...@g...pl>
Ostatnio podejrzałem, ile zajmuje IE8 w sytsemie podczas czytania JEDNEJ strony
Rzeczpospolitej: 200 MB !!!
No q...a mać to już przesada.
-----
> Sorry, my zrobilismy wszystko na co fizyka pozwala, teraz wy od softu zrobcie taki
postep, zeby uruchomienie prostego edytora
> tekstu nie wiazalo sie z uruchomieniem miliona procesow ChGW po co
-
52. Data: 2013-11-06 22:49:59
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: " 666" <j...@g...pl>
Całkiem niedawno miałem na jednym i na drugim win98SE .
Niestety z roku na rok internet (flash?) zamulał komputery (no bo przecież nie
oprogramowanie biurowe).
-----
> Lepszy był moment później Am5x86-133, który był defacto coś jak 486DX4 (mnożnik x3)
z mnożnikiem x4.
-
53. Data: 2013-11-06 22:52:52
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: " 666" <j...@g...pl>
Mojej HP 4l właśnie stuknęło 20 lat, też działa w sytuacjach awaryjnych ;-)
---
> Ja miałem (i - co ciekawe - ciągle mam i zupełnie przyzwoicie działa w sytuacjach
awaryjnych) Panasonica KX-P1181i.
-
54. Data: 2013-11-06 23:02:41
Temat: Re: Lza sie w oku kreci. XT - postep.
Od: " 666" <j...@g...pl>
Mialem (od 1988 r.? 1989 r.?) jednego z pierwszych "laptopów": Amstrad PPC512S.
To byl XT z 512 kB pamieci i jedna stacja dyskietek 3,5'' 720 kB
Chodzil na zasilaczu lub na 8 sztukach baterii R20.
Bralem go nawet na wakacje i pracowalem na nim na kempingu.
Szalalem na nim Frameworkiem.
W domowym biurze podpialem do niego maszyne do pisania, elektryczna, prod NRD Erica,
polska firma z Trójmiasta robila do tych maszyn
interfejs.
Eeh, zobaczyc jak maszyna do pisania stuka czcionke za czcionka, wiersz za wierszem,
strone za strona - bezcenne.
Wszystko to gdzies mam w schowku, podobnie jak rzutnik do slajdów ;-))
-
55. Data: 2013-11-07 19:18:08
Temat: Re: ?za si? w oku kr?ci. XT - post?p.
Od: Michal <q...@d...mailexpire.com>
W dniu 2013-11-06 22:42, 666 pisze:
> Ostatnio podejrza?em, ile zajmuje IE8 w sytsemie podczas czytania JEDNEJ strony
Rzeczpospolitej: 200 MB !!!
> No q...a ma? to ju? przesada.
A tam przesada. Już nic mnie nie zdziwi od czasu, jak sam Adobe Flash
Player w czasie odtwarzania streamingu HD zabiera dla siebie 1,7-1,9 GB
(tak GB) RAM + do tego przeglądarka kolejne 400-700MB. Ja wiem że pamięć
teraz tania, ale to naprawdę trzeba się postarać by to tyle zżerało.
Żeby to jeszcze dobrze wyglądało. Do takiego Atlasu Chmur jaki dostał mi
się za free w ramach beta testów cdp.pl zabierałem się przez te pier*
DRM przykuwające do komputera ze 4 razy, nie dałem rady i w końcu
kupiłem na DVD w ładnym wydaniu książeczkowym od Edipresse. Jakbym za
ten badziew zapłacił to byłbym nieźle wkurzony. Nie po to kupuje się
duże TV, bluraye stacjonarne i cyfrowe amplitunery by oglądać film na
krześle z komputera. To już piraci mają lepsze podejście do klienta.
--
/MB
-
56. Data: 2013-11-07 19:33:17
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: Michal <q...@d...mailexpire.com>
W dniu 2013-10-27 18:02, Piotr C. pisze:
> On Sun, 27 Oct 2013 17:58:35 +0100
> "Moophone" <m...@g...pl> wrote:
>> Nie wiem czy dobrze pamietam ale procz AMD, i INTELa byla jeszcze 3 firma
>> ktora robila procki
>> Nie pamietam nazwy, ale cos na K..
>
> W czasach 486 były jeszcze: Cyrix, ST, UMC, nie wiem czy nie TI (texas instr.) oraz
jakiś wynalazek pseudo-asynchroniczny na N. chyba, z dziwnym zegarem.
Pewnie chodzi Ci o NexGena NX586 - dość ciekawa konstrukcja, niestety
wymagająca dedykowanych płyt dla siebie. Przejeło ich AMD i na bazie
NX586 RISC zbudowali K6 po klapie z pierwszą swoją własną konstrukcją
(K5) - wcześniejsze były oparte na patentach i podwykonaniach dla
intela, z późniejszymi usprawnieniami od czasów 386DX i usprawnionych
486DX z powiększonym do 16kb cache L1 WriteBack.
Z jeszcze większych białych kruków to były Rise mP6- używałem różnych
CPU, ale tych poza kolekcjonowaniem nigdy w praktyce. Podobnie jak
Transmety Crusoe były bardzo rzadkie w PL - przy nich Winchipy czy
Cyrixy to masówka.
P.S.
Am5x86-133 i UMC U5S Super 40 mam do tej pory w kompletnych płytach na
chodzie (z pamięcią, grafiką Diammonda na VLB itp), choć ostatni raz
uruchamiałem to ładnych parę lat temu.
--
/MB
-
57. Data: 2013-11-07 19:48:58
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: Michal <q...@d...mailexpire.com>
W dniu 2013-10-27 21:40, Boogie pisze:
> To co napisałeś to prawdziwe wspomnienia. Żal tamtych lat, pasji ludzi
> którzy z tak słabych sprzętów tworzyli cuda no i internautów - ludzie
> których na początku można było spotkać w sieci byli wyjątkowi pod każdym
> względem. A dziś... - szkoda słów.
Tylko się nie rozczul tymi wspomnieniami :> Z sieci w PL korzystałem od
wczesnych lat 90. jeszcze na Bitnecie/PL EARN na terminalach VM/CMS na
IBM 370 czy 390 i dobrze pamiętam co się działo i jakie bluzgi leciały o
byle co na #polska (zresztą na pececie ~połowy lat 90 tez można było
solidne dostać bluzgami), a to były czasy gdy pisali głównie ludzie na
łączach z uniwerku albo polibudy. Niemal każdy zakompleksiony nerd z
niedomytymi włosami i w ubraniu, które z miesiąc temu powinno wylądować
w pralni (czasami od pomieszczenia z terminalami zapach aż odrzucał) jak
tylko dorwał się do klawiatury, stawał się panem świata i wszystkie
laski jego itp. Mentalnie od obecnej gimbazy specjalnie to się nie
różniło - tyle że wtedy trzeba było iść na studia by się dorwać do
terminali, teraz każdy 8-letni pryszczers ma sieć w domu czy
gdziekolwiek na smartfonie i oczywiście urwie ci głowę, nasika do szyi
oraz 100x, spał z twoją matką, dziewczyną/żoną, siostrą (nawet jeśli jej
nie masz) itp. :>
--
/MB
-
58. Data: 2013-11-08 09:02:52
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2013-11-07, o godz. 19:33:17
Michal <q...@d...mailexpire.com> napisał(a):
> Pewnie chodzi Ci o NexGena NX586 - dość ciekawa konstrukcja, niestety
> wymagająca dedykowanych płyt dla siebie. Przejeło ich AMD i na bazie
> NX586 RISC zbudowali K6 po klapie z pierwszą swoją własną konstrukcją
> (K5) - wcześniejsze były oparte na patentach i podwykonaniach dla
> intela, z późniejszymi usprawnieniami od czasów 386DX i usprawnionych
> 486DX z powiększonym do 16kb cache L1 WriteBack.
Jednym z kompów w pracy był K6-300. Jako silna maszyna do przetwarzania
dużych baz danych. W tym czasie userzy w firmie P100 czy P133 uważali
za mocne. Obrabiałem na tym bazy Progressa które potem lądowały dla
userów na SUN-ie. Jak w 1999 roku moi ówcześni szefowie wpadli na pomysł
by przejść z bazami na MS SQL Server przez prawie rok miałem do
własnej dyspozycji Sun Enterprise 450 z 26 calowym monitorem. Jako ze
Solaris niestety nie za bardzo nadawał się do pracy "desktopowej"
postawiłem na tym RedHat-a. Ech... 4 UltraSPARC-i 300MHz, 2GB pamięci,
8 dysków UltraSCSI - nikt nie miał takiej maszyny. SETI liczyło się
jak burza. ;-)
> Z jeszcze większych białych kruków to były Rise mP6- używałem różnych
> CPU, ale tych poza kolekcjonowaniem nigdy w praktyce. Podobnie jak
> Transmety Crusoe były bardzo rzadkie w PL - przy nich Winchipy czy
> Cyrixy to masówka.
WinChip-ów było stosunkowo niedużo. Cyrix-ów za to bardzo dużo bo
Optimus - właściwie monopolista w dostawach do szkół czy administracji
- w pewnym momencie pakował ich procesory do większości swoich maszyn.
Zdrówko
-
59. Data: 2013-11-08 09:08:07
Temat: Re: Łza się w oku kręci. XT - postęp.
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2013-11-07, o godz. 19:48:58
Michal <q...@d...mailexpire.com> napisał(a):
> Tylko się nie rozczul tymi wspomnieniami :> Z sieci w PL korzystałem
> od wczesnych lat 90. jeszcze na Bitnecie/PL EARN na terminalach
> VM/CMS na IBM 370 czy 390 i dobrze pamiętam co się działo i jakie
> bluzgi leciały o byle co na #polska (zresztą na pececie ~połowy lat
> 90 tez można było solidne dostać bluzgami), a to były czasy gdy
> pisali głównie ludzie na łączach z uniwerku albo polibudy. Niemal
> każdy zakompleksiony nerd z niedomytymi włosami i w ubraniu, które z
> miesiąc temu powinno wylądować w pralni (czasami od pomieszczenia z
> terminalami zapach aż odrzucał) jak tylko dorwał się do klawiatury,
> stawał się panem świata i wszystkie laski jego itp. Mentalnie od
> obecnej gimbazy specjalnie to się nie różniło - tyle że wtedy trzeba
> było iść na studia by się dorwać do terminali, teraz każdy 8-letni
> pryszczers ma sieć w domu czy gdziekolwiek na smartfonie i oczywiście
> urwie ci głowę, nasika do szyi oraz 100x, spał z twoją matką,
> dziewczyną/żoną, siostrą (nawet jeśli jej nie masz) itp. :>
Ech... Złote czasy. Jak się okazywało że nie jestem z uczelni to bluzgi
w moim kierunku leciały że kłamię bo przecież firmy nie mogły
mieć elitarnego medium jakim był wtedy net. ;-)
Zresztą takie wojny i bluzgi spowodowały że z irc-a korzystałem
sporadycznie choć swego na moich serwerach stało kilka botów dla paru
kanałów. Ot - stare dzieje.
Zdrówko