-
11. Data: 2018-05-12 19:58:32
Temat: [OT] Lutowanie wtyków DIN
Od: denat 'POPIS/EU <N...@g...pl>
chętnie bym zanabył takie wtyki na eksperymenta...
-
12. Data: 2018-05-12 20:00:44
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 12.05.2018 o 19:51, Sebastian Biały pisze:
> On 5/12/2018 7:46 PM, s...@g...com wrote:
>> Chyba kupiles felerne gniazdka albo po prostu przeznaczone do zaciskania.
>
> Oglądałem zaciskarki i nie widze takich ktore były by odpowiednio wąskie
> aby zacisnąc taki pin. Musiała by to być zaciskarka osiowa a nie
> poprzeczna.
>
>> Czy w takim przypadku nie bylo by takiej zaleznosci?
>> Znaczy sie bez posrebrzenia/pozlocenia zaciskane powierzchnie byly by
>> pasywowane a to utrudnialo by lutowanie?
>
> Jak znajde zaciskarke do tego to się wyjasni, na razie mam robocza
> teorię: "Tadek, to wpier... tam taki metal żeby się ładnie świecił,
> klient musi być zadowolony z wygladu, no i żeby tanie było"
>
>> Z ciekawosci pytam. Bo tez mialem pare razy sytuacje ze jacka audio
>> nie bylo jak polutowac bez stopienia plastikow i sie po glowie
>> drapalem co zle robie.
>
> Jacki audio to dokładnie ten sam problem. Będe chyba to kąpał w kwasie,
> nie ma rady :/
Jacki audio lutują się bezproblemowo porządnym topnikiem. Używam Kestera
2331, ale cholernie ciężko go w tym kraju kupić. Kwasem fosforowym nie
próbowałem, pamiętaj o dokładnym wymyciu po lutowaniu. On nie odparowuje.
P.P.
-
13. Data: 2018-05-12 20:03:20
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 12.05.2018 o 19:57, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-05-12 o 19:41, Sebastian Biały pisze:
>
>>>> Wtyki sa zrobione z metalu którego nie da się pokryć cyna. Nawet
>>>> jesli "złapie" to mozna mechanicznie odrwać bez problemu.
>>> radzę papier ścierny, na to coś mocniejszego niż kalafonia, np szara
>>> pasta do lutowania rurek miedzianych. albo kwas?
>>
>> Zamówiłem topnik z kwasem fosforowym bo podobno pomaga, ale nie
>> rozumiem czemu to musi być az takie skomplikwane :/
>>
>>> wtyczkę wsadź do gniazda
>>
>> Niby to stabilizuje piny, ale plastik wokół nich wytapia się tak czy
>> inaczej, ponadto częśc gniazd powoduje napreżenia "boczne" przez co
>> piny się tak czy inaczej krzywią.
>
> Wtyczkę spinasz z gniazdkiem, a nóżki gniazdka owijasz watą namoczoną w
> wodzie. Dzięki temu bolce są intensywnie chodzone i plastik się nie
> nadtapia. Do lutowania trzeba użyć mocnej lutownicy transformatorowej,
> aby nagrzewać intensywnie i krótko.
> Tak jak napisał ToMasz powierzchnię trzeba zedrzeć papierem ściernym,
> iglakiem lub zeskrobać nożykiem.
Litości...
> Kiedyś bolce były robione z mosiądzu i były posrebrzane. Obecnie Chinole
> robią stalowe i niklują lub chromują, a niklu i chromu nie polutujesz.
Nikiel spokojnie. Chromu ni cholery.
> Jak oskrobiesz to nawet zwykła kalafonia da radę, choć lepszy będzie
> topnik z kwasem fosforowym lub chlorkiem cynku (popularny kwas do
> lutowania).
Odpuść sobie partyzantkę i kup porządny topnik.
P.P.
-
14. Data: 2018-05-12 20:18:26
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:pd78vm$2j8$1@node2.news.atman.pl...
> Już robiłem to na kilka sposobów. Ogolnie zaryzykuje że to nie jest
> możliwe :D praktycznie wychodzi na to że bez ciezkiej chemii nic nie
> zdziałam żeby było trwałe i estetyczne.
A zedrzeć całe to niklowanie/chromowanie/hagiewu-owanie, do gołego metalu
pod spodem, to chyba powinien się już normalnie polutować? Czasem tak się
robiło, gdy nie miało się "z tego strzelać", nie musiało być nazbyt
estetyczne. Udawało mi się skutecznie lutować gniazda UC1, które były
niklowane. Topnik, zwykła kalafonia, cyna, lutownica, pocieranie pocynowanym
grotem dość mocno, niekiedy w pewnym momencie załapywało i trzymało całkiem
solidnie. Czasem trzeba było podeprzeć się lekkim zatarciem drobnym papierem
ściernym, znów, kalafonia, pocynowany grot, trzemy - i w pewnym momencie
załapuje, cyna się rozlewa, trzyma porządnie. Dobrze wypróbować najpierw na
nieużywanym pinie/wtyczce. Przypuszczam, że może mieć znaczenie temperatura
lutowania i bezwładność cieplna lutówki. BTW, jak musiałem polutować
aluminium, to obowiązkowo bez kalafonii, cyna i mocne tarcie, czasem
załapywało na tyle, że trzymało na tyle mocno, że nie rozwalało się z
biegiem czasu. Jak to była np. żarówka, gdzie puścił fabryczny lut, to
niekiedy całkiem sporo jeszcze tak chodziła. Wiadomo, "amelinium" bez
właściwego topnika to kiepawo trzyma, ale, niekiedy wystarczy. Może i tu
pomoże. Tylko ten "plastik"...
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
-
15. Data: 2018-05-12 20:26:53
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 5/12/2018 7:54 PM, Mirek wrote:
>> Nigdnie w umowie nie pisza że ma się łatwo lutować.
> Idąc w tę stronę to nawet prądu przewodzić nie musi ;>
Prawidłowo, dlatego chińczycy produkuja przewody USB z ilością miedzi
liczona w atomach i to na palcach.
-
16. Data: 2018-05-12 20:28:38
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 12 maja 2018 13:20:38 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:
> Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:pd78vm$2j8$1@node2.news.atman.pl...
> > Już robiłem to na kilka sposobów. Ogolnie zaryzykuje że to nie jest
> > możliwe :D praktycznie wychodzi na to że bez ciezkiej chemii nic nie
> > zdziałam żeby było trwałe i estetyczne.
>
> A zedrzeć całe to niklowanie/chromowanie/hagiewu-owanie, do gołego metalu
> pod spodem, to chyba powinien się już normalnie polutować? Czasem tak się
> robiło, gdy nie miało się "z tego strzelać", nie musiało być nazbyt
> estetyczne. Udawało mi się skutecznie lutować gniazda UC1, które były
> niklowane. Topnik, zwykła kalafonia, cyna, lutownica, pocieranie pocynowanym
> grotem dość mocno, niekiedy w pewnym momencie załapywało i trzymało całkiem
> solidnie. Czasem trzeba było podeprzeć się lekkim zatarciem drobnym papierem
> ściernym, znów, kalafonia, pocynowany grot, trzemy - i w pewnym momencie
> załapuje, cyna się rozlewa, trzyma porządnie. Dobrze wypróbować najpierw na
> nieużywanym pinie/wtyczce. Przypuszczam, że może mieć znaczenie temperatura
> lutowania i bezwładność cieplna lutówki. BTW, jak musiałem polutować
> aluminium, to obowiązkowo bez kalafonii, cyna i mocne tarcie, czasem
> załapywało na tyle, że trzymało na tyle mocno, że nie rozwalało się z
> biegiem czasu. Jak to była np. żarówka, gdzie puścił fabryczny lut, to
> niekiedy całkiem sporo jeszcze tak chodziła. Wiadomo, "amelinium" bez
> właściwego topnika to kiepawo trzyma, ale, niekiedy wystarczy. Może i tu
> pomoże. Tylko ten "plastik"...
>
>
Przypomnialo mi sie jak odkrylem ze blacha nierdzewna z bebna pralki sie elegancko
lutuje po potraktowaniu kwasem siarkowym i cynkiem.
Bez kwasu - nie dalo sie polutowac tym co wtedy mialem. Po posmarowaniu moczylo sie
elegancko.
I ta prezentacja polerowanej blachy :)
-
17. Data: 2018-05-12 20:35:26
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 12 maja 2018 13:26:57 UTC-5 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 5/12/2018 7:54 PM, Mirek wrote:
> >> Nigdnie w umowie nie pisza że ma się łatwo lutować.
> > Idąc w tę stronę to nawet prądu przewodzić nie musi ;>
>
> Prawidłowo, dlatego chińczycy produkuja przewody USB z ilością miedzi
> liczona w atomach i to na palcach.
Heh, ja kiedys w rfc wpisalem ze system ma sie dac backupowac, i dzialac w
przegladarce.
Smiali sie ze mnie.
A potem sie okazalo ze sie nie da backupu zrobic a popularna przegladarka nie jest
wspierana :)
Aaaa i kiedys zapytalem jak sie gasi jedna z macierzy IBM-a. Taka midrangeowa.
Chlopaki mnie wysmiali ze ich sie nie gasi.
Nie trwalo dlugo jak szefu zarzadzil migracje serwerowni. Jak sie zabrali do akcji to
zapytalem czy maja wsparcie IBM. Spytali gupio czemu. To powiedzialem ze macierzy nie
zgasza. Drugi raz sie smiali :)
Az sie okazalo ze nie zgasza i trza support IBM-a zaprosic :)
Potem juz na moje gupie pytania nie reagowali smiechem tylko podejrzliwoscia. Nawet
jak pytalem o rzeczywiscie glupie rzeczy to widac bylo reakcje paniczna :)
Takie moje gupie cool story :)
-
18. Data: 2018-05-14 08:56:38
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
HF5BS wrote:
> A zedrzeć całe to niklowanie/chromowanie/hagiewu-owanie, do gołego
> metalu pod spodem, to chyba powinien się już normalnie polutować?
Wyjątkowość Sebastiana nie sięga tak daleko, by Chińczyk robił
dla niego specjalne wersje nielutowalnych wtyczek. Problemem jest
albo użycie niewłaściwych wtyczek (do zaciskania), albo w technice
lutowania. Nie spodziewam się, że milion Chińczyków najpierw
metalizuje te wtyczki nie tym, co trzeba, a potem drugi milion
to skrobie, to myślący ludzie. zrobiłem test: DIN nie mam, ale
mam złącza lotnicze bardzo do nich podobne. Mają więcej pinów
i gwint trzymający całość w kupie. Chińskie, niklowane,
*przeznaczone* do lutowania. Transformatorówka, cyna 0,5mm, topnik
ten, co w cynie. W sekundę zassało kroplę cyny i wypełniło otworek
w pinie.
Pozdrawiam, Piotr
-
19. Data: 2018-05-14 09:44:51
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl>
Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:4e3753c5-295b-4532-b674-26a5d2641506@googlegrou
ps.com...
W dniu sobota, 12 maja 2018 13:26:57 UTC-5 użytkownik Sebastian Biały
napisał:
> On 5/12/2018 7:54 PM, Mirek wrote:
> >> Nigdnie w umowie nie pisza że ma się łatwo lutować.
> > Idąc w tę stronę to nawet prądu przewodzić nie musi ;>
>
> Prawidłowo, dlatego chińczycy produkuja przewody USB z ilością miedzi
> liczona w atomach i to na palcach.
Heh, ja kiedys w rfc wpisalem ze system ma sie dac backupowac, i dzialac w
przegladarce.
Smiali sie ze mnie.
A potem sie okazalo ze sie nie da backupu zrobic a popularna przegladarka
nie jest wspierana :)
Aaaa i kiedys zapytalem jak sie gasi jedna z macierzy IBM-a. Taka
midrangeowa. Chlopaki mnie wysmiali ze ich sie nie gasi.
Nie trwalo dlugo jak szefu zarzadzil migracje serwerowni. Jak sie zabrali do
akcji to zapytalem czy maja wsparcie IBM. Spytali gupio czemu. To
powiedzialem ze macierzy nie zgasza. Drugi raz sie smiali :)
Az sie okazalo ze nie zgasza i trza support IBM-a zaprosic :)
phi, tak to się robi;)
https://www.youtube.com/watch?v=vQ5MA685ApE
--
pozdr
Tomasz
tck(at)top.net.pl
-
20. Data: 2018-05-14 12:32:35
Temat: Re: Lutowanie wtyków DIN
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2018-05-12 o 19:57, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-05-12 o 19:41, Sebastian Biały pisze:
>
>>>> Wtyki sa zrobione z metalu którego nie da się pokryć cyna. Nawet
>>>> jesli "złapie" to mozna mechanicznie odrwać bez problemu.
>>> radzę papier ścierny, na to coś mocniejszego niż kalafonia, np szara
>>> pasta do lutowania rurek miedzianych. albo kwas?
>>
>> Zamówiłem topnik z kwasem fosforowym bo podobno pomaga, ale nie
>> rozumiem czemu to musi być az takie skomplikwane :/
>>
>>> wtyczkę wsadź do gniazda
>>
>> Niby to stabilizuje piny, ale plastik wokół nich wytapia się tak czy
>> inaczej, ponadto częśc gniazd powoduje napreżenia "boczne" przez co
>> piny się tak czy inaczej krzywią.
>
> Wtyczkę spinasz z gniazdkiem, a nóżki gniazdka owijasz watą namoczoną w
> wodzie. Dzięki temu bolce są intensywnie chodzone i plastik się nie
> nadtapia. Do lutowania trzeba użyć mocnej lutownicy transformatorowej,
> aby nagrzewać intensywnie i krótko.
> Tak jak napisał ToMasz powierzchnię trzeba zedrzeć papierem ściernym,
> iglakiem lub zeskrobać nożykiem.
> Kiedyś bolce były robione z mosiądzu i były posrebrzane. Obecnie Chinole
> robią stalowe i niklują lub chromują, a niklu i chromu nie polutujesz.
> Jak oskrobiesz to nawet zwykła kalafonia da radę, choć lepszy będzie
> topnik z kwasem fosforowym lub chlorkiem cynku (popularny kwas do
> lutowania).
Co do moczonej waty to polecam swoja metodę
odciąć kawałek ziemniaka (płaska podstawa na której stoi i nie przewraca
się ) a potem wbić do niego od góry wtyczkę i lutować.
- chłodzenie
- bolce usztywnione i nawet kiedy plastik się nadtapiał to po
wystygnięciu trzymały geometrię.
kiedy nie chciało mi się schodzić po jednego ziemniaka do piwnicy
stosowałem jabłko, efekt ten sam i ładniej pachnie przy podgrzewaniu :)