In article <ettgc4$2a7o$1@news2.ipartners.pl>, z...@h...net.pl says...
> Dla Ciebie szok, dla mnie głęboki niesmak, a wielu - jak widać po
> prezentowanych opiniach - nic to nie wzrusza.
> Od pewnego czasu przyglądam się prezentowanym tu opiniom i zastanawia
> mnie powierzchowność kryteriów jakie przyjmuje młodsze pokolenie. Kiedyś
> biznes był biznesem, ale nadrzędna była etyka fundamentalna. Teraz
> wystarczy, że ktoś jest sprawnym menadżerem, aby usprawiedliwiać jego
> działania. A to, że w kategoriach ogólnych takie zachowanie jest godne
> pogardy nie jest w ogóle brane pod uwagę.

Calkowicie sie zgadzam z twoja opinia. Zastanawia mnie kariera zawodowa
BLG, tak jakby to byl "czlowiek do specjalnych poluczen" i
przeszkadzania wszystkim dookola. Z drugiej strony to nawet calkiem
dobrze wyszlo, bo ci panowie sprawili ze tp jest uznawana za zlo
konieczne, i chyba na dlugi czas juz tak zostanie.

art

do góry

Sied@r wrote:
> Coż w PL można TPSA przyrównać do OPEC.
> Dla nich liczą się nie firmy ale plany finansowe, obrót sprzedaż.
> Nie ludzie a zyski.

szkoda, że wymogi regulatora się nie liczą.


B.


--
Remove -trap- when replying. Usun -trap- gdy odpisujesz.

do góry

Bronek Kozicki napisał(a):
> Sied@r wrote:
>> Coż w PL można TPSA przyrównać do OPEC.
>> Dla nich liczą się nie firmy ale plany finansowe, obrót sprzedaż.
>> Nie ludzie a zyski.
>
> szkoda, że wymogi regulatora się nie liczą.
>
>
> B.
>
>
a ilez ten regulator sensownie dziala ? od roku ?
wczesniej to robili co chcieli
tpsa tez poki co jeszcze zadnej kary chyba nie zaplacila wiec im to ryba

zaczna sie bac jak w koncu zaplaca

do góry

>> Szok - facet, ktory tepil konkurencje tepsy, teraz sam sie w niej
>> znalazl.
> (...)
> Od pewnego czasu przyglądam się prezentowanym tu opiniom i zastanawia mnie
> powierzchowność kryteriów jakie przyjmuje młodsze pokolenie. Kiedyś biznes
> był biznesem, ale nadrzędna była etyka fundamentalna. Teraz wystarczy, że
> ktoś jest sprawnym menadżerem, aby usprawiedliwiać jego działania. A to,
> że w kategoriach ogólnych takie zachowanie jest godne pogardy nie jest w
> ogóle brane pod uwagę.

Zaraz będzie, że to nie na tą grupe i że jestem antyglobalista. Ale
obserujmey tu działania fTP a wbrew pozorom właśnie Internet jest jedną ze
znaczących sił sprawczych globalizacji, więc walę tu ten cytat z książki do
przemyślenia:
"Jak globalizm jest antytezą patriotyzmu, tak międzynarodowa korporacja,
jest naturalnym nieprzyjacielem tradycji. Ze swą umiejętnością
przystosowania się, amoralnością i brakiem korzeni, może działać w każdym
systemie. Ponieważ wydajność jest jej główną zasadą, nie jest ona lojalna w
stosunku do pracowników i nie uznaje lojalności w stosunku do żadnego kraju.
Skoro ceny akcji i opcje giełdowe stanowią jej rację bytu, poświęci ona
wszystko i wszystkich na ołtarzu zysku. Globalny kapitalizm i prawdziwy
konserwatyzm są jak Kain i Abel.

Lecz nie można lekceważyć rosnącej potęgi globalnego kapitalizmu. Mierząc na
podstawie PKB, pięćdziesiąt dwie ze stu największych potęg gospodarczych to
korporacje a czterdzieści osiem to kraje." (Patric Buchan, Śmierć Zachodu,
str. 298)

do góry

On 26.03.2007, Wojciech Apel <w...@n...3s.pl> wroted:

[...]
> Lecz nie można lekceważyć rosnącej potęgi globalnego kapitalizmu. Mierząc na
> podstawie PKB, pięćdziesiąt dwie ze stu największych potęg gospodarczych to
> korporacje a czterdzieści osiem to kraje." (Patric Buchan, Śmierć Zachodu,
> str. 298)

a) Patrick Buchanan, nie Patric Buchan
b) też sobie znalazłeś ideola...

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

do góry

On 2007-03-26 10:33, Grzegorz Staniak wrote:
> On 26.03.2007, Wojciech Apel <w...@n...3s.pl> wroted:
>
> [...]
>> Lecz nie można lekceważyć rosnącej potęgi globalnego kapitalizmu. Mierząc na
>> podstawie PKB, pięćdziesiąt dwie ze stu największych potęg gospodarczych to
>> korporacje a czterdzieści osiem to kraje." (Patric Buchan, Śmierć Zachodu,
>> str. 298)
>
> a) Patrick Buchanan, nie Patric Buchan
> b) też sobie znalazłeś ideola...

Może to i OT, ale Wojtek wybrał dość celny cytat. Z Buchananem można się
zgadzać lub nie, ale czasami warto się zastanowić na paroma sprawami. W
końcu wszyscy głosujemy portfelami.

A poza tym nie samym chlebem człowiek żyje...

--
z.

do góry

On 26.03.2007, Zbigniew Sikora <z...@h...net.pl> wroted:

>>> Lecz nie można lekceważyć rosnącej potęgi globalnego kapitalizmu. Mierząc na
>>> podstawie PKB, pięćdziesiąt dwie ze stu największych potęg gospodarczych to
>>> korporacje a czterdzieści osiem to kraje." (Patric Buchan, Śmierć Zachodu,
>>> str. 298)
>>
>> a) Patrick Buchanan, nie Patric Buchan
>> b) też sobie znalazłeś ideola...
>
> Może to i OT, ale Wojtek wybrał dość celny cytat.

Wtórny do granic możliwości. Buchanan nie mówi niczego, czego nie
powiedziałyby tuziny innych autorów przed nim, natomiast obficie podlewa
np. demograficzne oczywistości nieświeżym ideologicznym sosem.

> Z Buchananem można się
> zgadzać lub nie, ale czasami warto się zastanowić na paroma sprawami.

Wyobraź sobie, że przed nim ludzie też się nad nimi zastanawiali.

> W końcu wszyscy głosujemy portfelami.
>
> A poza tym nie samym chlebem człowiek żyje...

True. True.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

do góry

On 2007-03-26 11:29, Grzegorz Staniak wrote:

>> Z Buchananem można się
>> zgadzać lub nie, ale czasami warto się zastanowić na paroma sprawami.
>
> Wyobraź sobie, że przed nim ludzie też się nad nimi zastanawiali.

No, to mogę sobie wyobrazić.
Ale, żeby na polipie, w kontekście, którego dotyczy wątek - to nie pamiętam.

--
z.

do góry

On 26.03.2007, Zbigniew Sikora <z...@h...net.pl> wroted:

>>> Z Buchananem można się
>>> zgadzać lub nie, ale czasami warto się zastanowić na paroma sprawami.
>>
>> Wyobraź sobie, że przed nim ludzie też się nad nimi zastanawiali.
>
> No, to mogę sobie wyobrazić.
> Ale, żeby na polipie, w kontekście, którego dotyczy wątek - to nie pamiętam.

OK, już się zamykam.

--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

do góry

> b) też sobie znalazłeś ideola...
>

Praca w wielkiej korporacji, a teraz współpraca z korporacjami przekonuje
mnie do poprawności tej obserwacji. I nie jest dla mnie ważne kto mówi ale
co mówi.

W.

do góry