Hej,

Szukam czarno-białej drukarki laserowej, która:

- będzie dobrze drukowała na papierze kredowym (termotransfer)
- będzie dobrze drukowała na kalce technicznej (fototransfer)
- będzie miała Ethernet i WiFi (ewentualnie tylko Ethernet, mam AP)
- będzie miała też skaner (A4)
- bez problemu zadziała z Linuksem (cups do drukowania i sane do
skanowania -- żadne zamknięte oprogramowanie)
- nie będzie kosztowała miliona monet

Może być nowa, może być używana. Inne cechy nieistotne, przynajmniej nie
umiem żadnej istotnej dla mnie znaleźć. Najważniejsze, żeby miała dobrą
czerń (choć może każda z niezużytym bębnem ma wystarczająco dobrą czerń?),
bo będzie głównie do zastosowań jak wyżej.

Teraz mam SCX-4500, ale raz że ma sparciały gumowy wałek, który pobiera
kartkę (trzeba się gimnastykować i wkładać kartkę od tyłu, gdy wałek robi
obrót) a dwa, że ma tylko USB (mam przy niej raspi z cupsem, ale to g...
a nie rozwiązanie).

Możecie coś polecić?

(ewentualnie jeśli ktoś ma jakiś patent na regenerację tego wałka... :))

--
A znacie to jak student poszedl do profesora i zdaje..
Ze nic nie umial i profesor nie wiedzial jaka ocene mu dac, bo nizszej
juz nie bylo to wpisal temu gostkowi do indexu "Osiol", student tak
się patrzy i mowi:
- No dobrze panie prefesorze, podpis juz jest a gdzie ocena?

do góry

On 03/12/2020 23:30, Arnold Ziffel wrote:
> - będzie dobrze drukowała na papierze kredowym (termotransfer)
> - będzie dobrze drukowała na kalce technicznej (fototransfer)

To spełniają starocie, typu HP2200. Termotransfer wychodzi z nich ok.

> - będzie miała Ethernet i WiFi (ewentualnie tylko Ethernet, mam AP)

Do 2200 są gotowe moduły Ethernet. Wifi chyba nie.

> - będzie miała też skaner (A4)

No i tutaj jest problem. A dlaczego w jednej obudowie? Na olx znajdziesz
miliard drukarek atramentowych ze skanerami za 30zł które już nie
drukują, le ciągle znakomicie skanują.

> - nie będzie kosztowała miliona monet

Komplet wyszarpiesz z 100zł: HP2200+popsuta atramentówka ze skanerem
bywają w sumie i często na allegro/olx za takie pieniądze.

> umiem żadnej istotnej dla mnie znaleźć. Najważniejsze, żeby miała dobrą
> czerń (choć może każda z niezużytym bębnem ma wystarczająco dobrą czerń?),

Im starsza tym wiecej plastku wtłacza w kartkę - taka moja obserwacja.

> Teraz mam SCX-4500, ale raz że ma sparciały gumowy wałek

Wyczyścić izopropanolem. Powoduje częsciowy powrót "lepkości".

> Możecie coś polecić?

Stary laser HP i popsuta drukarka atramentowa ze skanerem. Nie używam
pod linuxem, nie wiem jak ze wsparciem skanerów tego typu.

PS. Produkcja płytki w chinach to kilka $. Chce Ci się jeszcze?

do góry

Dnia Thu, 3 Dec 2020 22:30:24 +0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):

> ale raz że ma sparciały gumowy wałek, który pobiera
> kartkę

Wyczyszczenie mokrą szmatką czyni cuda. Tylko trzeć mocno, bo chodzi o
odspojenie włókienek celulozy które na powierzchni wałka tworzą śliską
warstwę. Wałek (jeśli czarny) ma odzyskać prawdziwą matową czerń.
Dotyczy to wszystkich drukarek z gumowymi wałkami do pobierania papieru.
--
Jacek
-I hate haters-

do góry

Arnold Ziffel wrote:

> Hej,
>
> Szukam czarno-białej drukarki laserowej, która:
>
> - będzie dobrze drukowała na papierze kredowym (termotransfer)
> - będzie dobrze drukowała na kalce technicznej (fototransfer)
> - będzie miała Ethernet i WiFi (ewentualnie tylko Ethernet, mam AP)
> - będzie miała też skaner (A4)
> - bez problemu zadziała z Linuksem (cups do drukowania i sane do
> skanowania -- żadne zamknięte oprogramowanie)
> - nie będzie kosztowała miliona monet
>
Nie drukuję PCB ale od lat używam Brother DCP-7055.
Nowsza wersja ma na końcu 'W' (wifi, nie używam póki co)
Działa z cups.
Działa z xsane. Sterownik Linuxowy (ppd) jest od Brothera.
Nie wiem czy działa skanowanie na przycisk na drukarce; nie miałem potrzeby.
Tani toner.

jp


--
jp

www.flowservice.pl
www.flowsystem.pl

do góry

heby <h...@p...onet.pl> wrote:

> No i tutaj jest problem. A dlaczego w jednej obudowie?

Żeby mieć jedno urządzenie a nie dwa.

> Na olx znajdziesz miliard drukarek atramentowych ze skanerami za 30zł
> które już nie drukują, le ciągle znakomicie skanują.

Mam taką (jakiś atramentowy HP, nie pamiętam modelu). Tusze już dawno
zaschnięte, zresztą nie potrzebuję atramentówki. Gorzej, że skaner jest
bardzo marnej jakości.

Już mam po prostu trochę dosyć kombinowania -- dwie drukarki, raspberry
obok... chcę mieć jedno urządzenie.

> Komplet wyszarpiesz z 100zł: HP2200+popsuta atramentówka ze skanerem
> bywają w sumie i często na allegro/olx za takie pieniądze.

No to taka cena jest OK, pewnie jeszcze trzeba kupić nowy toner. Tylko że
trochę boję się starej drukarki właśnie ze względu na ten nieszczęsny
wałek.

> Im starsza tym wiecej plastku wtłacza w kartkę - taka moja obserwacja.

Plastiku tzn.?

> Wyczyścić izopropanolem. Powoduje częsciowy powrót "lepkości".

Próbowałem, pomaga tylko na chwilę, potem jest to samo. Przez jakiś czas
radziłem sobie naklejając taśmę malarską na górze kartki, ale to też już
przestało działać, poza tym mam już trochę dosyć takiej kombinatoryki.

> Stary laser HP i popsuta drukarka atramentowa ze skanerem. Nie używam
> pod linuxem, nie wiem jak ze wsparciem skanerów tego typu.

Właściwie nie doprecyzowałem -- skanuję na tyle rzadko, że skaner może
działać i przewodowo. Raz na parę miesięcy mogę podejść z laptopem i
podłączyć po USB. Byle sane go widział. Ewentualnie inne kombinacje, typu
drukarka wysyłająca skan mailem, wrzucająca na kartę SD, wrzucająca do
zasobu sieciowego... to jest OK, jeśli tylko nie będzie na żadnym etapie
wymagało Windowsa.

> PS. Produkcja płytki w chinach to kilka $. Chce Ci się jeszcze?

Tak, bo u mnie często od pomysłu do gotowego układu mija kilka godzin. Nie
robię dużej produkcji (wtedy bym zamawiał PCB), robię różne pojedyncze
układy dla siebie, często na szybko.

--
Na egzaminie na akademii rolniczej, zdaje jakis Arab.
- Prosze mi podac sklad kiszonki - zadano mu pytanie
Na to Arab zrobil wilekie oczy, szczeka udezyl za zdziwienia w stol,
chwycil się za kieszen przy koszuli i zapytal:
- KISZONKI ??????

do góry

Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:

> Wyczyszczenie mokrą szmatką czyni cuda. Tylko trzeć mocno, bo chodzi o
> odspojenie włókienek celulozy które na powierzchni wałka tworzą śliską
> warstwę. Wałek (jeśli czarny) ma odzyskać prawdziwą matową czerń.
> Dotyczy to wszystkich drukarek z gumowymi wałkami do pobierania papieru.

Spróbuję, dzięki.

--
Na gałęzi wiszą sobie 3 nietoperze i rozmawiają ze sobą.
W pewnej chwili jeden z nich zaniemówił i jak sprężyna stanął głowa
do góry.
Ci dwaj pozostali popatrzyli na siebie i jeden z nich:
"Kurcze, znowu zemdlał".

do góry

jacek pozniak <j...@f...pl> wrote:

> Nie drukuję PCB ale od lat używam Brother DCP-7055.

Urządzenie z tego co widzę fajne, ale cena... jednak trochę za dużo :(
Chciałbym wydać do 200 zł.

> Nie wiem czy działa skanowanie na przycisk na drukarce; nie miałem potrzeby.

Z tego też nigdy nie korzystałem ani nie potrzebowałem.

--
Mówi lew do żaby:
- Ale ty jesteś brzydka... Jesteś zielona, oślizgła i masz strasznie
wyłupiaste oczy. W ogóle nie można na ciebie patrzeć!
Na to żaba (cichutko):
- Ja... Ja po prostu ostatnio dużo chorowałam...

do góry

On 04/12/2020 11:08, Arnold Ziffel wrote:
>> Im starsza tym wiecej plastku wtłacza w kartkę - taka moja obserwacja.
> Plastiku tzn.?

Toneru.

Im starsza drukarka tym mniej kombinowania nad grubością toneru. Duże
płaszczyzny są ładnie wypełnone. W przypadku jakiejś nowszej mam w kółko
do czynienia z "optymalizacją" której nie można wyłaczyć i powoduje ona
dziury podczas trawienia na dużych powierzchniach. Czasami pomaga
spulchnianie acetonem po drukowaniu, ale nie zawsze.

>> Wyczyścić izopropanolem. Powoduje częsciowy powrót "lepkości".
> Próbowałem, pomaga tylko na chwilę, potem jest to samo. Przez jakiś czas
> radziłem sobie naklejając taśmę malarską na górze kartki, ale to też już
> przestało działać, poza tym mam już trochę dosyć takiej kombinatoryki.

To jeszcze zdrap papierem ściernym. U mnie tak chodzi już od roku jakiś
stary HP. Ciegnie kartki jak nowy.

Jak popsujesz po tej radziem to nie moja wina :P Na swoją dopowiedzialność.

do góry

W dniu 2020-12-04 o 11:09, Arnold Ziffel pisze:
> Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
>
>> Wyczyszczenie mokrą szmatką czyni cuda. Tylko trzeć mocno, bo chodzi o
>> odspojenie włókienek celulozy które na powierzchni wałka tworzą śliską
>> warstwę. Wałek (jeśli czarny) ma odzyskać prawdziwą matową czerń.
>> Dotyczy to wszystkich drukarek z gumowymi wałkami do pobierania papieru.
>
> Spróbuję, dzięki.

Rolkę gumową w magnetofonie kasetowym czyściłem (z brązowego, gładkiego
nalotu z taśm) scyzorykiem. Oszukiwałem czujnik, że jest kaseta,
włączałem i do kręcącej się rolki przykładałem ostrze (scyzoryk typowy,
elektroniczny - znaczy tępy).
P.G.

do góry

heby <h...@p...onet.pl> wrote:

> Im starsza drukarka tym mniej kombinowania nad grubością toneru. Duże
> płaszczyzny są ładnie wypełnone. W przypadku jakiejś nowszej mam w kółko
> do czynienia z "optymalizacją" której nie można wyłaczyć i powoduje ona
> dziury podczas trawienia na dużych powierzchniach. Czasami pomaga
> spulchnianie acetonem po drukowaniu, ale nie zawsze.

Dobrze wiedzieć. Ta ma chyba jakieś tryby ekonomiczne (nie pamiętam już,
chyba normalny i ekonomiczny), ale bez problemu dało się wyłączyć.

> To jeszcze zdrap papierem ściernym. U mnie tak chodzi już od roku jakiś
> stary HP. Ciegnie kartki jak nowy.
>
> Jak popsujesz po tej radziem to nie moja wina :P Na swoją dopowiedzialność.

W sumie wiele nie stracę, teraz wałek i tak nie działa. Gorzej nie będzie.

--
Co myśli kura uciekająca przed kogutem?
"Zrobię jeszcze trzy okrążenia dookoła kurnika żeby nie pomyślał ze
łatwa jestem.

do góry