-
201. Data: 2016-03-19 13:40:31
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-18 o 22:24, JaNus pisze:
> Ale jednak bardzo się starał, i to nie-detalicznie, tak jak Inkwizycja.
> Ta od jej powstania (data sporna: bulla "Ad abolendam" z 1184 r.) nie
> dokonała przez te mnogie stulecia ani jednego procenta ofiar tego, co w
> jedno... pokolenie! - "wiodący ustrój sprawiedliwości społecznej".
I uważasz, że tłumaczenie religii od zawsze twierdzącej, że któreś tam
przykazanie głosi "nie zabijaj", ale jednocześnie od czasu do czasu
pozwalającej sobie na odstępstwo od tej reguły, "bo wicie, rozumiecie,
takie były czasy", działaniami różnych reżimów jest słuszne??
--
Pozdrawiam
Maciek
-
202. Data: 2016-03-19 13:43:10
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-18 o 19:43, JaNus pisze:
>> Piszesz zapewne o tych, których filozofia zgodna była z linią
>> hierarchów, bo pozostali potrafili skończyć smutno :->
> Nie tak często, i rzadko aż tak źle, jak ci, co to im się onegdaj "raj
> na Ziemi", czyli komunizm - podobał nie za bardzo
A jakie to ma znaczenie w kontekście dyskusji o religii miłości do
bliźniego?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
203. Data: 2016-03-19 18:07:40
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-19 o 13:40, Maciek pisze:
> W dniu 2016-03-18 o 22:24, JaNus pisze:
>> Ale jednak bardzo się starał, i to nie-detalicznie, tak jak
>> Inkwizycja. Ta od jej powstania (data sporna: bulla "Ad abolendam"
>> z 1184 r.) nie dokonała przez te mnogie stulecia ani jednego
>> procenta ofiar tego, co w jedno... pokolenie! - "wiodący ustrój
>> sprawiedliwości społecznej".
> I uważasz, że tłumaczenie religii od zawsze twierdzącej, że któreś
> tam przykazanie głosi "nie zabijaj", ale jednocześnie od czasu do
> czasu pozwalającej sobie na odstępstwo od tej reguły, "bo wicie,
> rozumiecie, takie były czasy", działaniami różnych reżimów jest
> słuszne??
>
Totalne niedouczenie. Weź zerknij w takiej choćby Wikipedii, i poczytaj.
Na wszelki wypadek ponownie, i może jeszcze raz trzeci. Na to, aby
odszczepieńców karać surowo naciskał "lud pracujący miast i wsi", oraz
dość często zwierzchność wyższa- zauważ: świecka zwierzchność renegata.
Bardzo też często dochodziło do samosądów, kilkadziesiąt (sic!) razy
częściej, niż wyroków Inkwizycji niekorzystnych dla oskarżonego. Dalej:
w wypadku gdy toczyło się inquisitio (śledztwo, badanie) - oskarżonemu
przysługiwał obrońca, co było ewenementem na tle tamtych czasów, i sądów
cywilnych.
Zachowane fragmentarycznie źródła wskazują, że wyrokiem śmierci (z
reguły przez spalenie na stosie) kończyło się ok. 5% wszystkich
dochodzeń, co kontrastuje w tym zakresie ze skutecznością samosądów:
zgadnij kotku jaka ona była?
Istotny jest nade wszystko silny nacisk władzy cywilnej na to, aby karać
surowo, głównie właśnie śmiercią. I to owe władze wykonywały wyroki, z
dużą chęcią zresztą. Nie pisz więc, głupot, że niby "bo wicie,
rozumiecie, takie były czasy" - bo nie masz najbledszego pojęcia jak to
wyglądało, zapewne swą (pożal się Boże) "wiedzę" - czerpiesz z GW...
-
204. Data: 2016-03-19 19:17:26
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-19 o 18:07, JaNus pisze:
> Totalne niedouczenie. Weź zerknij w takiej choćby Wikipedii, i poczytaj.
> Na wszelki wypadek ponownie, i może jeszcze raz trzeci. Na to, aby
> odszczepieńców karać surowo naciskał "lud pracujący miast i wsi", oraz
> dość często zwierzchność wyższa- zauważ: świecka zwierzchność renegata.
> Bardzo też często dochodziło do samosądów, kilkadziesiąt (sic!) razy
> częściej, niż wyroków Inkwizycji niekorzystnych dla oskarżonego. Dalej:
> w wypadku gdy toczyło się inquisitio (śledztwo, badanie) - oskarżonemu
> przysługiwał obrońca, co było ewenementem na tle tamtych czasów, i sądów
> cywilnych.
Ale co Ty sobie tą nieszczęsną Inkwizycją gębę wycierasz?? Nareszcie
widzę trafiłeś w sedno, tylko sam nie zrozumiałeś w co trafiasz. Religia
to była (i jest) doskonała zasłona dla "ludu pracującego miast i wsi" by
pozbyć się odszczepieńców, bo "albo jesteś z nami, albo przeciw nam". W
ten właśnie sposób, bez większych problemów moralnych wyżynało się
między innymi wszelkich "dzikich", czy innowierców. Tak trudno zrozumieć??
--
Pozdrawiam
Maciek
-
205. Data: 2016-03-19 23:15:08
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-19 o 19:17, Maciek pisze:
> Religia to była (i jest) doskonała zasłona dla "ludu pracującego
> miast i wsi" by pozbyć się odszczepieńców, bo "albo jesteś z nami,
> albo przeciw nam". W ten właśnie sposób, bez większych problemów
> moralnych wyżynało się między innymi wszelkich "dzikich", czy
> innowierców. Tak trudno zrozumieć??
Nie no, jesteś rozbrajający: choćby cienia refleksji.
Czy "Tak trudno zrozumieć??" - to, że tzw. "szlachetny dziki" (termin
był w przeszłości bardzo wałkowany przez filozofów, socjologów i innych)
- że jest mitem? Żadna zbiorowość ludzka nie może się obejść bez pewnych
elementów kształtowanych przez _dziesiątki_pokoleń_! - i stanowiących
swoisty kościec ich kultury. Co ważne: najczęściej niepowtarzalny. Aby
to nie była luźna zbieranina skrajnych egoistów, musi posiadać pewien
zapis promujący zachowania prospołeczne, których wykształcenie jest
baaardzo trudne! Stąd właśnie te "pokolenia". I do tych elementów
społecznych trzeba członków danej grupy przyuczać od maleńkiego (bo
później już często "szczepionka" się nie przyjmie). To jedna sprawa.
Drugą jest wspominana już "niepowtarzalność", która wynika z braku
intensywnej łączności z innymi grupami, nawet dość bliskimi sąsiadami: w
efekcie powstają "kultury" o nieprzystających systemach wartości - czy
to tak trudno pojąć?
I czy długiego namysłu trzeba, aby zrozumieć, że niepowtarzalność /
nieprzystawalność rozlicznych elementów prowadzi, w sposób nieunikniony
- do dość częstych konfliktów. Które bywa, że przybierają nawet formę
krwawych starć. Ich przyczyną jest atawistyczna niechęć do obcych:
wszystkich obcych. Jest to składnik natury ludzkiej równie mocno w niej
zakorzeniony, jak chęć jedzenia, czy prokreacji!
A czym za-skutkowało rozprzestrzenienie się w Europie chrześcijaństwa?
Otóż dzięki niemu ludzie z najdalszych nawet zakątków kontynentu zaczęli
wyznawać poglądy (na tysiące spraw) niezwykle zbliżone, a przy tym, co
nie mniej istotne: chrześcijaństwo pozostawało (w większości krain)
_oddzielone_ od władców, którzy dzięki temu byli hamowani w swych
ewentualnych zapędach dyktatorskich, nadużyciach, i niegodziwościach.
Tak na marginesie: to właśnie jest niezwykle istotne chrześcijaństwa
zadanie również i na dziś!
I doszło do połączenia dwóch (pozornych) sprzeczności: dość jednak dużej
różnorodności, a to kulturalnej, a to "systemów władzy" - z
przyniesionym przez Kościół wspaniałym _uniwersalizmem_, który powodował
zmniejszanie się napięć międzypaństwowych, wymianę kulturalną, i całe
lata względnego pokoju. Gdyby nie chrześcijaństwo to plemiona walczyłyby
bezustannie, no ale wtedy można też mieć podstawy do oceny, iż kontynent
zostałby podbity przez mahometan. I dziś byśmy żyli w państwach
_naprawdę_ wyznaniowych. Ale nie musisz za to dziękować Bogu, wystarczy
Kościołowi...
-
206. Data: 2016-03-20 18:00:30
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2016-03-19 o 23:15, JaNus pisze:
> A czym za-skutkowało rozprzestrzenienie się w Europie chrześcijaństwa?
> Otóż dzięki niemu ludzie z najdalszych nawet zakątków kontynentu zaczęli
> wyznawać poglądy (na tysiące spraw) niezwykle zbliżone, a przy tym, co
> nie mniej istotne: chrześcijaństwo pozostawało (w większości krain)
> _oddzielone_ od władców, którzy dzięki temu byli hamowani w swych
> ewentualnych zapędach dyktatorskich, nadużyciach, i niegodziwościach.
> Tak na marginesie: to właśnie jest niezwykle istotne chrześcijaństwa
> zadanie również i na dziś!
Chyba sobie jaja robisz. Władcy, mianowani praktycznie przez Boga (co
potwierdzał papież) w czym niby byli hamowani? Mylisz teorię z praktyką.
Chrześcijaństwo, tak jak socjalizm, na papierze wygląda bardzo ładnie,
ale ludzie zawsze coś spier*lą :->
> I doszło do połączenia dwóch (pozornych) sprzeczności: dość jednak dużej
> różnorodności, a to kulturalnej, a to "systemów władzy" - z
> przyniesionym przez Kościół wspaniałym _uniwersalizmem_, który powodował
> zmniejszanie się napięć międzypaństwowych, wymianę kulturalną, i całe
> lata względnego pokoju. Gdyby nie chrześcijaństwo to plemiona walczyłyby
> bezustannie, no ale wtedy można też mieć podstawy do oceny, iż kontynent
> zostałby podbity przez mahometan. I dziś byśmy żyli w państwach
> _naprawdę_ wyznaniowych. Ale nie musisz za to dziękować Bogu, wystarczy
> Kościołowi...
Zdajesz się nie zauważać prostej analogii: w krajach, gdzie po IIWŚ
wprowadzono komunizm, też nie było konfliktów, zmniejszyły się napięcia,
była wymiana kulturalna itd. :-> Gdyby nie komunizm "plemiona"
walczyłyby bezustannie. Chrześcijaństwo niestety również było
wprowadzane podobnymi metodami, czyli "albo jesteście z nami, albo
przeciw nam" :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
207. Data: 2016-03-20 23:19:57
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: s...@g...com
> No cóż, nie wierzysz w Boga, czyli uznajesz teorię ewolucji, wg której
> człowiek pochodzi od małpy. Tak więc żyj jak małpa, a kiedyś zdechniesz
> jak małpa i to będzie twój koniec.
>
skończ waćpan pieprzyć jak potluczony i doczytaj moze sobie o co naprawde chodzi w
teorii ewolucji.
simon
-
208. Data: 2016-03-21 06:22:45
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 20 Mar 2016 15:19:57 -0700 (PDT), s...@g...com
napisał(a):
>> No cóż, nie wierzysz w Boga, czyli uznajesz teorię ewolucji, wg której
>> człowiek pochodzi od małpy. Tak więc żyj jak małpa, a kiedyś zdechniesz
>> jak małpa i to będzie twój koniec.
>>
>
> skończ waćpan pieprzyć jak potluczony i doczytaj moze sobie o co naprawde
>chodzi w teorii ewolucji.
>
Na dobitkę ostatnio to nawet papież i oficjalnie KK przyjmują T. E. za
prawdziwą. No, ale to normalne - wielu katolików jest bardziej
papieskich od papieża.
--
Jacek
I hate haters.
-
209. Data: 2016-03-21 22:23:07
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2016-03-21 o 06:22, Jacek Maciejewski pisze:
> nawet papież i oficjalnie KK przyjmują T. E. za prawdziwą. No, ale to
> normalne - wielu katolików jest bardziej papieskich od papieża.
Tak naprawdę to sam Darwin pozostał do końca życia - nie tylko
wierzącym, ale nawet wierzącym głęboko. A z samą teorią to katolicy
wielkich rozterek nie mają, natomiast jest to płachta na byka w
przypadku większej części ewangelików. Dlaczego? Ano:
1. Katolicy nie powinni na własną rękę _interpretować_ biblii, i innych
źródeł "archiwalnych", lecz mają w tej mierze zdawać się na magisterium
Kościoła. A wśród jego uczonych - większość ma naprawdę niezłe
rozeznanie w sprawach doczesnych, w tym też w dokonaniach nauk. Dlatego
nie idą z nią na udry!
2. Inaczej to wygląda w "kościołach odłączonych" gdzie nie ma innego
"autorytetu najwyższego" - innego niż Biblia. Co więcej: ich doktryna
uznając Biblię za źródło wiedzy o sprawach boskich - uznaje też jej
wskazania w całkiem nie-kościelnych! Dlatego oni po prostu nie mogą nie
zwalczać tzw. "darwinizmu", który mówiąc nawiasem - niewiele ma
wspólnego z tym, co głosił sam autor "On the Origin of Species".
Ponadto warto też wspomnieć o tym, że teoria Darwina nie jest na gruncie
nauki _jedyną_, wszak spore oddziaływanie miała onegdaj teoria Lamarcka,
acz w miarę gdy zdobywano nowe fakty, stawało się jasne, że jest błędna.
I choć jej kontynuatorzy przebudowali ją, dostosowując neo-lamarckizm do
faktów obserwacyjnych, to zadane wcześniej ciosy nie pozwoliły jej się
przebić do szerszych kręgów.
-
210. Data: 2016-03-21 22:58:48
Temat: Re: Laptop dla nastolatki
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 21 Mar 2016 22:23:07 +0100
doszła do mnie wiadomość <56f06631$0$662$65785112@news.neostrada.pl>
od JaNus <bez@adresu> :
>W dniu 2016-03-21 o 06:22, Jacek Maciejewski pisze:
>> nawet papież i oficjalnie KK przyjmują T. E. za prawdziwą. No, ale to
>> normalne - wielu katolików jest bardziej papieskich od papieża.
>
>Tak naprawdę to sam Darwin pozostał do końca życia - nie tylko
>wierzącym, ale nawet wierzącym głęboko.
I pewnie z tego powodu w swojej biografii pisze:
"Stopniowo coraz bardziej owładała mną niewiara, aż
wreszcie dokonało się to całkowicie."
http://www.utw.uj.edu.pl/documents/6082181/47fe786a-
366b-40ad-953d-81e97a31862a
--
Całujmy wszyscy dupę Henryka.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1546