-
1. Data: 2014-03-25 14:40:21
Temat: Lapek po transporcie przestał wyświetlać
Od: "ZZZ" <n...@n...spam.com>
Pomóżcie,
może jakaś doświadczona duszyczka coś podpowie :)
Pacjent to ThinkPad T42
przyszedł do mnie (z serwisu) kurierem laptop. Żadnych uszkodzeń
pudełko nie miało, wyglądało wszystko na poprawnie zapakowane.
Po włączeniu (była naprawiana płyta główna - nie startował)
komputer startuje poprawnie lecz bez obrazu na własnym ekranie.
Obraz na zewnętrznym monitorze (VGA) jest poprawny, komputer
działa poprawnie.
Nie pomaga przełączanie klawiszami funkcyjnymi rodzaju wyjścia (czy
tylko własne LCD czy zewnętrzne wyjście). To znaczy przełącza się,
ale kiedy jest wybrane własne LCD niema nic, a jak zewnętrzne to wyświetla
zewnętrzne.
Ekran jest podświetlany (widać lekką poświatę na brzegach czyli inwerter
i świetlówka raczej sprawne). Nie widać nawet śladu obrazu na ekranie
(tak jak czasem daje się zobaczyć przy braku samego podświetlania)
Mam przypuszczenie, że serwis "zapomniał" podłączyć złącza na płycie
głównej od tasiemki do ekranu (lub poluzowało się coś w transporcie).
Serwis zaklina się, że zrobił OK, a mogła się wysunąć tasiemka przy
samej matrycy (wtedy trzeba by rozebrać pokrywę matrycy).
Nie jestem doświadczonym serwisantem, tylko "zwykłym" elektronikiem
(chociaż dałbym radę spokojnie tego laptopa rozebrać i złożyć) ale z powodu
braku biegłości wolałbym zmniejszyć zakres takiej rozbiórki.
Czy ktoś z Was ze swojego doświadczenia i mojego opisu może podpowiedzieć
gdzie szukać tego braku połączenia (innymi słowy rozbierać korpus lapka
czy pokrywę)?
Mam zgodę serwisu na podjęcie własnej próby usprawnienia (miałbym wtedy
komputer juz sprawny) mogę też odsyłać do serwisu ponownie (wtedy znowu
stres transportowy dla sprzętu i dodatkowy czas oczekiwania)?
ZZ
-
2. Data: 2014-03-25 18:52:20
Temat: Re: Lapek po transporcie przestał wyświetlać
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik ZZZ napisał:
> Pacjent to ThinkPad T42
> Mam przypuszczenie, że serwis "zapomniał" podłączyć złącza na płycie
> głównej od tasiemki do ekranu (lub poluzowało się coś w transporcie).
> Serwis zaklina się, że zrobił OK, a mogła się wysunąć tasiemka przy
> samej matrycy (wtedy trzeba by rozebrać pokrywę matrycy).
>
> Nie jestem doświadczonym serwisantem, tylko "zwykłym" elektronikiem
> (chociaż dałbym radę spokojnie tego laptopa rozebrać i złożyć) ale z powodu
> braku biegłości wolałbym zmniejszyć zakres takiej rozbiórki.
>
Poszukaj tu:
http://tim.id.au/laptops/lenovo/thinkpad%20t40%20t40
p%20t41%20t41p%20t42%20t42p.pdf
http://www.youtube.com/watch?v=bEYx2bXR5qs
http://www.youtube.com/watch?v=7DpbLK74LvU
-
3. Data: 2014-03-25 19:31:29
Temat: Re: Lapek po transporcie przestał wyświetlać
Od: John Smith <d...@b...pl>
On 25-03-2014 14:40, ZZZ wrote:
> Pomóżcie,
> może jakaś doświadczona duszyczka coś podpowie :)
>
> Pacjent to ThinkPad T42
> przyszedł do mnie (z serwisu) kurierem laptop. Żadnych uszkodzeń
> pudełko nie miało, wyglądało wszystko na poprawnie zapakowane.
> Po włączeniu (była naprawiana płyta główna - nie startował)
> komputer startuje poprawnie lecz bez obrazu na własnym ekranie.
Sprawa jest prosta z punktu widzenia prawa, serwis spartolił.
Radzę nie bawić się w serwisanta, na usługe jest gwarancja.
A na przyszłość, niech tak składają aby się tasiemka nie wysuwała
w czasie transportu, bo to aż za głupie do słuchania jako
wytłumaczenie.
K.
-
4. Data: 2014-03-27 21:52:46
Temat: Re: Lapek po transporcie przestał wyświetlać
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "John Smith" <d...@b...pl> napisał w wiadomości
news:lgsi1v$7kr$1@node1.news.atman.pl...
> Sprawa jest prosta z punktu widzenia prawa, serwis spartolił.
> Radzę nie bawić się w serwisanta, na usługe jest gwarancja.
> A na przyszłość, niech tak składają aby się tasiemka nie wysuwała
> w czasie transportu, bo to aż za głupie do słuchania jako
> wytłumaczenie.
Tylko co z tego, że jakoś może zabezpieczą, żeby w transporcie do klienta
się nie wysunęło, jak jednym z kluczowych elementów laptopa jest mobilność,
czyli np. biorę sobie na kolana, siadam w autobusie i oglądam gołe baby z
netu, czy informacje o mijanych miejscach... To co, autobus szarpnie, bo
jakiś kutas wymusił pierwszeństwo (jak kiedyś jakaś pizda w maluchu
wyjechała mojemu na poprzeczne, to poznałem, jako pasażer, podziwiam
szofera, że dał radę, co to jest zahamować autobusem z ok. 40km/h (widziałem
wskaźnik) W MIEJSCU) i tasiemka mi wyskoczy? To ja sobie mogę woreczek z
kondonami tak zawiązać, bo kondony pozbieram i pojadę dalej. Na finał, małe
gdybanie - jak lekarzowi przy robieniu badania, np. EKG, padnie ekran, bo
się tasiemka... i lekarz nie zobaczy, że gość mu właśnie zaczął na zawał
schodzić...
Dobra, kończę.
Choć może jeszcze chwilę... Kiedyś dałem do serwisu starą komórkę, jeszcze
na gwarancji, Simplus, Motorola D160 job jego mat' kobyła.
Felerem było nagłe resetowanie telefonu, poprzedzone losowym jego
zamrażaniem się. Zrobili, owszem, jeszcze na gwarancji (inaczej bym sobie
dupy nie zawracał, bo i tak ostatni dzień to był). Przelutowali, pomierzyli
(całą listę pomiarów dostałem), może coś jeszcze... Telefon już działał
OK... nie do końca, klawiatura zaczęła się zacinać. Uznałem, że nie będę się
jebał z oddawaniem do serwisu znów, czekaniem iluś dni, tylko zrobię to już
sam. Jakoś to zrobiłem, zajęło mi godzinę, a nie kilka dni... Czyli czasem
chyba lepiej jednak grzebnąć samemu...?
Zaś co do uwag o serwisie, to jednak się zgadzam, robić porządnie, a nie, za
przeproszeniem mojego francuskiego, odpierdalać kaszanę...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
5. Data: 2014-03-27 23:01:37
Temat: Re: Lapek po transporcie przestał wyświetlać
Od: John Smith <d...@b...pl>
On 27-03-2014 21:52, ACMM-033 wrote:
>
> Użytkownik "John Smith" <d...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:lgsi1v$7kr$1@node1.news.atman.pl...
>
>> Sprawa jest prosta z punktu widzenia prawa, serwis spartolił.
>> Radzę nie bawić się w serwisanta, na usługe jest gwarancja.
>> A na przyszłość, niech tak składają aby się tasiemka nie wysuwała
>> w czasie transportu, bo to aż za głupie do słuchania jako
>> wytłumaczenie.
>
> Tylko co z tego, że jakoś może zabezpieczą, żeby w transporcie do
> klienta się nie wysunęło, jak jednym z kluczowych elementów laptopa jest
[...]
Za szczeniackich lat zajmowałem się serwisem, jak serwis coś ewidentnie
spiepszy to rzucają "głodne kawałki", czyli na polski - takiemu co
wszystko "łyknie" można wszystko wcisnąć.
Tasiemka nie ma prawa się wysunąć! Bez względu jak się rzuca laptopem.
Tyle merytoryki.
Oddać jeszcze raz a nie ryzykować samodzielnych napraw. A jeśli wrażeń
ci mało to złożyć skargę do przełożonych. Dobrze radzę.
K.