-
1. Data: 2019-02-10 02:06:28
Temat: Koszyczki balansera
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Witajcie.
Z racji tego, że pojedyncze ładowanie ogniw długo trwa, a moja
ładowareczka B6AC+ ma wyjście balansera, to dobrze by było wreszcie z
niego korzystać.
Pytanie:
Widział gdzieś ktoś koszyczki na typowe ogniwa (R3, R6, 18x65) które by
nie były połączone szeregowo, ale każde "gniazdo" miało by osobne
wyprowadzenia?
Najchętniej na 6 lub 4 gniazda.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
2. Data: 2019-02-10 15:04:14
Temat: Re: Koszyczki balansera
Od: pilocik <p...@t...pl>
W dniu 10.02.2019 o 02:06, Adam pisze:
> Witajcie.
>
> Z racji tego, że pojedyncze ładowanie ogniw długo trwa, a moja
> ładowareczka B6AC+ ma wyjście balansera, to dobrze by było wreszcie z ?
> niego korzystać.
>
> Pytanie:
> Widział gdzieś ktoś koszyczki na typowe ogniwa (R3, R6, 18x65) które by
> nie były połączone szeregowo, ale każde "gniazdo" miało by osobne
> wyprowadzenia?
> Najchętniej na 6 lub 4 gniazda.
>
>
trudno będzie, a może po prostu kilka pojemników na 1 ogniwo każdy ?
-
3. Data: 2019-02-10 22:13:05
Temat: Re: Koszyczki balansera
Od: JaNus <p...@b...pl>
W dniu 10.02.2019 o 15:04, pilocik pisze:
> W dniu 10.02.2019 o 02:06, Adam pisze:
>> Widział gdzieś ktoś koszyczki na typowe ogniwa (R3, R6, 18x65)
>> które by nie były połączone szeregowo, ale każde "gniazdo" miało
>> by osobne wyprowadzenia? Najchętniej na 6 lub 4 gniazda.
>>
>>
> trudno będzie, a może po prostu kilka pojemników na 1 ogniwo każdy ?
>
Można użyć koszyczków wieloogniwowych, ale wkładać ogniwa w co drugą
"łuzę". No i dolutować w odpowiednich miejscach jakieś styki
(wyprowadzenia).
Ale balancer zadziała nawet gdy i nie co drugą przecież.
-
4. Data: 2019-02-10 23:24:15
Temat: Re: Koszyczki balansera
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2019-02-10 o 22:13, JaNus pisze:
> W dniu 10.02.2019 o 15:04, pilocik pisze:
>> W dniu 10.02.2019 o 02:06, Adam pisze:
>>> Widział gdzieś ktoś koszyczki na typowe ogniwa (R3, R6, 18x65) które
>>> by nie były połączone szeregowo, ale każde "gniazdo" miało
>>> by osobne wyprowadzenia? Najchętniej na 6 lub 4 gniazda.
>>>
>>>
>> trudno będzie, a może po prostu kilka pojemników na 1 ogniwo każdy ?
>>
> Można użyć koszyczków wieloogniwowych, ale wkładać ogniwa w co drugą
> "łuzę". No i dolutować w odpowiednich miejscach jakieś styki
> (wyprowadzenia).
> Ale balancer zadziała nawet gdy i nie co drugą przecież.
Wiem, że tak można.
Mam zresztą koszyczki takie jak BC404:
https://www.piekarz.pl/pl/?item=35160
Można przewody pomiarowe dolutować co jedną łuzę, zwłaszcza w płaskich:
https://www.piekarz.pl/pl/?item=36740
Ale one są wykonane trochę jak za komuny, a po drugie czasem trzeba
ogniwem pokręcić, by załapało.
W pewnych rzeczach nie lubię "druciarstwa" - a w tym przypadku zaszedł
by przypadek dosłowny ;)
Pewnie rzeczywiście zanabędę pojedyncze i zrobię z nich baterię. Dużym
prądem tego nie planuję popędzać, więc te biedne stalowe sprężynki
powinny wytrzymać.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
5. Data: 2019-02-11 06:01:54
Temat: Re: Koszyczki balansera
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak nie bedziesz pedzil duzym pradem to ladowanie bedzie trwalo dlugo czyli tak jak
do tej pory bedziesz mial. To po co kombinujesz jak kon pod gore?
-
6. Data: 2019-02-11 11:36:23
Temat: Re: Koszyczki balansera
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2019-02-11 o 06:01, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak nie bedziesz pedzil duzym pradem to ladowanie bedzie trwalo dlugo czyli tak jak
do tej pory bedziesz mial. To po co kombinujesz jak kon pod gore?
>
Ale przynajmniej mogę popchnąć równocześnie kilka ogniw.
A jeśli sobie na ładowarce ustawię "odświeżanie" ogniw, czyli cykl
ładowanie-rozładowanie-ładowanie lub jeszcze więcej cykli, to zamiast
siedzieć dwa tygodnie, zrobi mi się to w dwa dni.
--
Pozdrawiam.
Adam