-
181. Data: 2010-08-12 00:05:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: DoQ <p...@g...com>
Yans van Horn pisze:
> O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby
> alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce dlatego,
> że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania dużej
> ilości energii jak i mała moc alternatora).
Przynudzasz i dorabiasz ideologie.
-
182. Data: 2010-08-12 00:09:32
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: DoQ <p...@g...com>
Seba pisze:
>
> urodził się Gwidon.
Na mocz bidon.
Pozdrawiam
Pawel
-
183. Data: 2010-08-12 08:55:21
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: "Gwidon" <g...@N...gazeta.pl>
MadMan <m...@n...wp.pl> napisał(a):
> Dnia Wed, 11 Aug 2010 19:46:50 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):
>
> >>> 2006 - zderzeń czołowych - 5584, zabitych - 1012
> >>> 2007 - zderzeń czołowych - 5595, zabitych - 1020
> >>>
> >>> Źródło: policja.pl
> >>>
> >>> No i kolejny raz porażka na całej linii.
> >>
> >> A ile było w tych latach samochodokilometrów zrobionych?
> >>
> >
Liczba samochodów zwiększa się od dawna, również do roku 2006 i wtedy liczba
wypadków spadała (bez nakazu!).
Wzrosła TYLKO w 2007.
http://www.prokapitalizm.pl/wp-content/uploads/2010/
05/wykres_dadrl.jpg
> > Czy mój przedmówca coś o tym wspominał? Nie.
>
> Nie interesuje mnie to, interesuje mnie wpływ świateł na bezpieczeństwo.
> Jeśli liczba samochodokilometrów w 2007 roku zwiększyła się o więcej niż
> 0.8% - możemy wysnuć wniosek że światła działają pozytywnie.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
184. Data: 2010-08-12 10:21:38
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: MichałG <g...@w...pl>
DoQ pisze:
> MichałG pisze:
>
>> A moze zamiast elektrowni należałoby budować tory dla hamujących
>> lokomotyw?
>
> A moze zamiast pisac douczysz sie troche?
> http://www.mkm.szczecin.pl/encyklopedia.php?what=rek
uperacja
>
Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz...? Tak wiem, na tym poziomie ja też
juz tylko kiwam głową z politowaniem.... ;)
--
Pozdrawiam
Michał
-
185. Data: 2010-08-12 11:24:22
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Gwidon wrote:
> kamil <k...@s...com> napisał(a):
>
>> "Lew2" <w...@h...com> wrote in message=20
>> news:dd827a00-5cf5-4e98-ad7d-4db0b5c03cc4@d8g2000yqf
.googlegroups.com...
>>
>>> Politycy ustalaj=B1 prawo w dziedzinach na kt=F3rych si=EA nie =
>> znaj=B1. Ka=BFda
>>> taka zmiana w PoRD powinna by=E6 poprzedzona ekspertyzami =
>> specjalist=F3w.
>>> Wiem... wiele rzeczy "powinno by=E6", ale nie jest i nie b=EAdzie.
>> Szwedzi tez pewnie glupi, ze na swiatlach jezdza?
>>
>>
>
> W Szwecji wprowadzono nakaz używania świateł, gdy zmieniono w tym kraju ruch z
> lewostronnego na prawostronny. Ponieważ wywołało to gwałtowny wzrost liczby
> wypadków, włączone światła miały przypominać kierowcom, którą stroną jezdni
> należy jechać. Z czasem liczba wypadków oczywiście spadła, co niesłusznie
> przypisano stosowaniu świateł w dzień.
Bzdura. Światła w dzień w Szwecji wprowadzono 10lat po zmianie stron
ruchu. Łżesz, Neelix
>
> I znów porażka na całej linii.
Owszem, twoja.
> Z kim ja w ogóle dyskutuje? Z debilami? Musze z tym skończyć.
Taaak, jak w tym dowcipie z brodą, o blondynce jadącej pod prąd na
autostradzie...
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
186. Data: 2010-08-12 11:32:18
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-08-12 00:05, DoQ wrote:
> Yans van Horn pisze:
>
>> O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby
>> alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce
>> dlatego, że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania
>> dużej ilości energii jak i mała moc alternatora).
>
> Przynudzasz i dorabiasz ideologie.
ROTFL :-) Nie ma to jak konstruktywna wypowiedź :-)
Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem
spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
187. Data: 2010-08-12 12:11:17
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: "Gwidon" <g...@N...gazeta.pl>
Yans van Horn <y...@n...spam> napisał(a):
> On 2010-08-12 00:05, DoQ wrote:
> > Yans van Horn pisze:
> >
> >> O jakiejś namiastce rekuperacji można by mówić w momencie gdyby
> >> alternator pracował _WYŁACZNIE_ podczas hamowania. A namiastce
> >> dlatego, że zysk byłby bardzo niewielki (brak możliwości magazynowania
> >> dużej ilości energii jak i mała moc alternatora).
> >
> > Przynudzasz i dorabiasz ideologie.
>
> ROTFL :-) Nie ma to jak konstruktywna wypowiedź :-)
>
> Spoko, Jak dla mnie nadal możesz uważać, że samochód z napędem
> spalinowym jest zupełnie jak lokomotywa i rekuperuje energię :-)
>
A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześniej
dostarczona przez spalenie paliwa. Koleś chyba tego czai. Ciekawe czy nie
uważał na fizyce, czy też w ogóle nie miał okazji uczestniczyć w lekcjach fizyki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
188. Data: 2010-08-12 12:14:11
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: "Gwidon" <g...@N...gazeta.pl>
Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał(a):
> Bzdura. Światła w dzień w Szwecji wprowadzono 10lat po zmianie stron
> ruchu. Łżesz, Neelix
>
W Szwecji używano podczas jazdy w dzień tradycyjnych świateł postojowych o
mocy 18 W, odkąd w roku 1967 Szwecja przeszła z ruchu lewostronnego na
prawostronny. Miało to ograniczyć liczbę wypadków, zwłaszcza zderzeń
czołowych, ale ponieważ wypadki cały czas zdarzały się, uznano światła tego
typu są niewystarczające i nakazano używania świateł mijania. Naturalnie z
czasem liczba wypadków zmniejszyła się, co przypisano jeździe z włączonymi
światłami. Tak narodził się mit o dobrodziejstwach płynących z używania w
dzień świateł mijania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
189. Data: 2010-08-12 12:16:19
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Thu, 12 Aug 2010 10:11:17 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):
> A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześniej
> dostarczona przez spalenie paliwa
No i cóż z tego? Energia została dostarczona, teraz jest odzyskiwana.
Oczywiście można hamować tylko hamulcami jadąc na luzie, ale jaki to ma
sens - nie wiem.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
190. Data: 2010-08-12 12:22:25
Temat: Re: Koszt jazdy na światłach - mnie wyszło 240zł/rok - szok
Od: "Gwidon" <g...@N...gazeta.pl>
MadMan <m...@n...wp.pl> napisał(a):
> Dnia Thu, 12 Aug 2010 10:11:17 +0000 (UTC), Gwidon napisał(a):
>
> > A nawet gdyby był, to ta energia nie bierze się z niczego i musi być wcześnie
> j
> > dostarczona przez spalenie paliwa
>
> No i cóż z tego? Energia została dostarczona, teraz jest odzyskiwana.
> Oczywiście można hamować tylko hamulcami jadąc na luzie, ale jaki to ma
> sens - nie wiem.
>
A to, że napisałem, że energia w samochodzie pochodzi tylko z paliwa, a koleś
się upiera że nie. Tylko tyle.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/