Mam w/w notebooka z dyskiem 100GB i chcę zamienić ten dysk na dysk 500GB
(notabene wyciągnięty z nowszego modelu Lenovo). Jak mniemam, nie będę
miał żadnych problemów ze skopiowaniem zawartości starego dysku na nowy
za pomocą np. Clonezilli. Czy może się mylę? Chodzi mi przede wszystkim
o skopiowanie "recovery partition".

do góry

W dniu 2014-12-01 o 08:46, JDX pisze:
> Mam w/w notebooka z dyskiem 100GB i chcę zamienić ten dysk na dysk 500GB
> (notabene wyciągnięty z nowszego modelu Lenovo). Jak mniemam, nie będę
> miał żadnych problemów ze skopiowaniem zawartości starego dysku na nowy
> za pomocą np. Clonezilli. Czy może się mylę? Chodzi mi przede wszystkim
> o skopiowanie "recovery partition".
>
Uzyc Acronic True Imahe Home z plyty Hiren's Boot CD. Dasz Disk Clone i
zalatwisz sprawe. Najwyzej sobie pozniej zmienisz rozmiary partycji. Wg
mnie jest przyjemniejszy w obsludze od Clonezillii :)

--
Pozdrawiam
Krzysiek aka Tasiorsa

do góry

W dniu 2014-12-02 o 13:13, Tasiorsa pisze:
>>
> Uzyc Acronic True Imahe Home z plyty Hiren's Boot CD. Dasz Disk Clone i
> zalatwisz sprawe. Najwyzej sobie pozniej zmienisz rozmiary partycji. Wg
> mnie jest przyjemniejszy w obsludze od Clonezillii :)
Acronis True Image Home sorki szybko pisalem

--
Pozdrawiam
Krzysiek aka Tasiorsa

do góry

JDX wrote:
> Mam w/w notebooka z dyskiem 100GB i chcę zamienić ten dysk na dysk 500GB
> (notabene wyciągnięty z nowszego modelu Lenovo). Jak mniemam, nie będę
> miał żadnych problemów ze skopiowaniem zawartości starego dysku na nowy
> za pomocą np. Clonezilli. Czy może się mylę? Chodzi mi przede wszystkim
> o skopiowanie "recovery partition".

Tak, właśnie do tego służy Clonezilla.
Będziesz potrzebował obudowy USB lub trzeciego dysku, aby zrzucić obraz
starego dysku i po podmianie dysków w laptopie nagrać obraz na nowy dysk.

do góry

On 2014-12-04 17:36, Poldek wrote:
[...]
> Tak, właśnie do tego służy Clonezilla.
Wiem, miałem tylko wątpliwości czy bezproblemowo skopiuje mi recovery
partition. Ale jak się okazało, to jest zwykły NTFS.

> Będziesz potrzebował obudowy USB lub trzeciego dysku, aby zrzucić obraz
> starego dysku i po podmianie dysków w laptopie nagrać obraz na nowy dysk.
Bez przesady. :-) Wrzuciłem obraz przez sieć 100Mb/s na blaszaka z
"wyszarowanym" katalogiem. Z powodu użycia LZMA do skompresowania obrazu
trwało to z 5 godzin, ale mnie w sam raz się nie spieszyło. Wgranie
obrazu na docelowy dysk poszło już stosunkowo szybko, tak z 10 razy
szybciej.

do góry