-
11. Data: 2017-03-26 09:35:40
Temat: Re: Konserwacja podwozia
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2017-03-26 o 01:02, Maciek pisze:
> W dniu 25.03.2017 o 14:30, Trybun pisze:
>>
>> Pozimowy przegląd podwozia auta wykazał parę rdzawych plamek. W związku
>> z tym mam pytanie - czy jest jakiś środek wiążący rdzę który by można
>> nanieść bezpośrednio na te ogniska rdzy, bez oczyszczania podłogi do
>> gołej blachy? Coś w działaniu na zasadzie Hammerite, co zwiąże rdze i
>> jednocześnie zabezpieczy podłogę, jak normalne środki do konserwacji?
>>
>
> Rdza bez związania a odcięta od czynników zewnętrznch nie będzie
> rdzewieć, masz tego świadomość?
> Jak masz to daj sobie spokój z takimi "cudownymi" środkami bo to dla
> lepszego samopoczucia.
>
> Oczyść to na ile dasz radę, na to podkład _epoksydowy_ z
> _utwardzaczem_ (wszystkie miękkie farbki czy inne podobne cuda są na
> chwilę).
> Na utwardzony podkład lecisz np. Tectyl BodySafe i w zależności od
> tego jak się przyłożyłeś, masz spokój na długo lub masz spokój.
Średnio, wiem że rdza to po prostu utlenianie metalu, a więc
przynajmniej teoretycznie czysta powierzchnia pokryta czymś izolującym
powinna być odporna na to utlenianie(rdzę). Znaczenie ma też jakość
metalu, przeżyłem mały szok widząc zburzone bunkry Hitlera pod
Kętrzynem, pręty zbrojeniowe od 44roku na wierzchu a nie widać nawet
śladów rdzy.. na pewno normalna stal ale jakoś dziwnie oporna na utlenianie.
Nie jestem praktykiem ale nie wydaje mi się aby zostawienie ogniska
korozji było dobrym pomysłem, trzeba je albo usunąć mechanicznie albo
zneutralizować za pomocą chemii, bo inaczej uzyska się tylko co najwyżej
drobne spowolnienie procesu korozji.
Pomysł z tym podkładem może być dobry, bo ten podkład może zadziałać w
ten sposób że również zneutralizuje rdzę.
-
12. Data: 2017-03-26 10:41:15
Temat: Re: Konserwacja podwozia
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Pomysł z tym podkładem może być dobry, bo ten podkład może zadziałać w
> ten sposób że również zneutralizuje rdzę.
nie
ale od początku. rdza żre samochody, bo masz ciągłe zmiany mokro sucho
mokro sucho. dodatkowo "piaskowanie" wszystkim co jest na powierzchni
jezdni, sól i inne dziadostwa które powodują kwaśny odczyn wody. blacha
jest cieńka i mogło dojść do perforacji, więc tlen będzie dostarczany od
góry.
naprawa, zawsze: (jakość i chemia różna)
1. oczyścić. ale nigdy tego nie zrobisz idealnie. możesz kończyć
oczyszczanie kwasem ortocośtam, albo fosolem. taka chemia rozpuszcza
rdzę. ale to jest średniej mocy kwas, więc jego też trzeba by usunąć. to
znowu jest prawie niemożliwe pod autem. więc masz kolejny punkt
2. zneutralizować rdzę. czyli zastosować takie działania zeby rdza się
nie rozprzestrzeniała. zapaćkanie rdzy,czymkolwiek, nawet lakierem
proszkowym wypalanym w piecu nic nieda. bo ta rdza wewnątrz ma baaaardzo
dużo "paliwa" do kontynuowania reakcji. spuchnie, odszczepi lakier,
przeżre metal. tak więc musisz użyć do resztek rdzy cortanin F, polrust,
brunox cośtam noxan. (ja używam tych dwóch pierwszych bo są
wodorozcieńczalne, wodozmywalne) Ale z nimi jest problem taki, że to
jest chemia, nie farba. te środki nie mogą mieć dwóch funkcji. to tak
jakbyś chciał jednym środkiem najpierw wykonać jakąś rekakcje chemiczną,
a potem zrobić zupełnie coś innego. dlatego hammerite tego nie poptrafi.
chemia neutralizująca, głęboka penetracja, przesycanie rdzy to jedno
zadanie, a zabezpieczenie to kolejny punkt
3. taką związaną rdzę, trzeba odizolować od środowiska i zabezpieczyć
mechanicznie. można to zapaćkać czymkolwiek. możesz sobie nakleić katkę
papieru klejem z mąki. ale to zabezpieczenie do dupy. możesz użyć
baranka w sprayu, ale to zabezpieczenie też częściowo do dupy, bo może
on być rozpuszczalny w benzynie i innych środkach. wiec lepiej użyć
czegoś, co do zaschnięcia wymaga dwóch składników. cokolwiek. a kolega
wyżej dobrze radzi aby to był epoksyd, bo jest mocny i niczym nie
rozpuszczalny. możesz go sobie nawet milimetr połozyć i mieć w dupie że
niema faktury baranka albo ma inny kolor niż reszta auta.
tak czy owak - powodzenia.
ToMasz
-
13. Data: 2017-03-26 11:14:23
Temat: Re: Konserwacja podwozia
Od: Maciek <n...@n...pl>
> Nie jestem praktykiem ale nie wydaje mi się aby zostawienie ogniska
> korozji było dobrym pomysłem, trzeba je albo usunąć mechanicznie albo
> zneutralizować za pomocą chemii, bo inaczej uzyska się tylko co najwyżej
> drobne spowolnienie procesu korozji.
Owszem, dlatego sam widzisz, ważne są punkty:
- oczyszczenie
- odcięcie od czynników zewnętrznych (np. soli w okresie zimowym)
>
> Pomysł z tym podkładem może być dobry, bo ten podkład może zadziałać w
> ten sposób że również zneutralizuje rdzę.
>
>
Osobiście takie poparawki robię na Novolu Protect 360
http://tnijurl.com/16eee2b34a04/
potem BodySafe lub Tectyl ML zależy od miejsca. Trzyma się ładnie.
Tutaj masz kartę jak to powinno wyglądać aby było dobrze.
http://lakierowanko.info/download.php?id=2187
Zamiast szpachli dajesz BodySafe i na tym kończysz.
Jak koniecznie chcesz podkład reaktywny, to np. Novol 340
http://tnijurl.com/bc83f313da67/
a na to producent podaje, że należy nałożyć podkład akrylowy lub epoksydowy.
Prościutto, skutecznie i bez "wynalazków", na środkach stosowanych w
lakiernictwie ;-)
-
14. Data: 2017-03-26 11:30:20
Temat: Re: Konserwacja podwozia
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-03-26 o 09:32, Trybun pisze:
>>> Ale może jest jakiś dobrze penetrujący środek? Raczej nie będzie takich
>>> warunków spełniał chociażby Bitex bo konsystencja za gęsta, ale może coś
>>> rzadszego i bardziej nadającego się do tego konkretnego zastosowania?
>>>
>> Bitex nie wiąże rdzy. Izoluje ale tylko od strony przykrycia.
>> Bokiem dojdzie i dalej będzie żarło.
>>
>
> Znasz coś odpowiedniego do takiego zastosowania?
>
Papier ścierny, zedrzeć do białego na to lakier a na to bitex
coby kamyczki lakieru nie zniszczyły.
Wersja sam lakier czy sam bitex stosowana jest w samochodach do
sprzedaży. Żeby nabywca nie widział w co się ładuje.
Pozdrawiam
-
15. Data: 2017-03-26 12:56:42
Temat: Re: Konserwacja podwozia
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 25.03.2017 o 19:43, Trybun pisze:
> Przecie mi nie chodzi o to sknerzyć na materiale i nakładać/natryskiwać
> jakieś mikroskopijne warstwy..
Nie mówię o sknerzeniu, a o chemii - nie da się zneutralizować grubej
warstwy rdzy ŻADNĄ farbą.
> Nie sądzę abym był ofiarą marketingu jeżeli chodzi o Hammerite..
Bez urazy, ale zgadnij, ile Hammerite używają firmy zajmujące się
profesjonalnie wykonywaniem konstrukcji stalowych, ewentualnie ich
remontami?
Jacek
-
16. Data: 2017-03-26 18:54:01
Temat: Re: Konserwacja podwozia
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> I o coś takiego mi chodzi. Widziałem w TV jak jakiś mechanik-klepka
> konserwował podłogę. Wobec niemożliwości wyczyszczenia rdzy do czysta w
> różnych zakamarkach używał środka penetrującego i wiążącego rdzę.
> Pytanie tylko o nazwę i rzeczywistą skuteczność takiego środka. Dzięki
> za wskazówkę, rozejrzę się za polrustem, cortaninem czy czymś im podobnym.
cortanin używałem - dobrze się tym psika (profile z pistoletem do
profili). Wiąże. Nie lakierowałem po tym ale rok się trzyma - myślę, że
drugiego nie da rady.
> P.S. Nie zgadzam się z opinią że Hammerite jest do d...
>
Ja też. Mam barierkę pomalowaną hamerite ok 15 lat temu. Ani grama rdzy.
Ponoć malowanie hammerite to albo jedna warstwa albo dwie, ale dopiero
gdy ta pierwsza dokładnie wyschnie i się utwardzi. Inaczej ponoć dupa.