Cześć
Jakiego kleju się używa w technice serwisowej do napraw np. zerwanych
gwintów czy wklejania łożysk tocznych. Chodzi o mocne połączenie w
warunkach występowania sporych cyklicznie zmieniających się sił części
które z natury są połączone na sztywno lecz połączenie się wyrobiło i
powstały niedopuszczalne luzy.
--
Jacek

do góry

W dniu 2010-07-17 14:58, Jacek Maciejewski pisze:
> Cześć
> Jakiego kleju się używa w technice serwisowej do napraw np. zerwanych
> gwintów czy wklejania łożysk tocznych. Chodzi o mocne połączenie w
> warunkach występowania sporych cyklicznie zmieniających się sił części
> które z natury są połączone na sztywno lecz połączenie się wyrobiło i
> powstały niedopuszczalne luzy.


W Łomiankach (pod Warszawą) jest firma Chester Molecular. Oni produkują
, na bazie żywic , różne "kleje" przydatne w naprawach. Ja skleiłem
pęknięty blok w agregacie prądotwórczym (trzymało). Mają tam również
taki "kit" do napawania gniazd łożysk lub naprawiania wytartych wałków
(smarujemy - wysycha - obtaczamy).
Jeśli problemem jest mały luz w gnieździe łożyska , to można zastosować
preparat z grupy Loctite (niestety nie pamiętam numeru).

kugel

do góry

kugel pisze:
> W dniu 2010-07-17 14:58, Jacek Maciejewski pisze:
>> Cześć
>> Jakiego kleju się używa w technice serwisowej do napraw np. zerwanych
>> gwintów czy wklejania łożysk tocznych. Chodzi o mocne połączenie w
>> warunkach występowania sporych cyklicznie zmieniających się sił części
>> które z natury są połączone na sztywno lecz połączenie się wyrobiło i
>> powstały niedopuszczalne luzy.
>
>
> W Łomiankach (pod Warszawą) jest firma Chester Molecular. Oni produkują
> , na bazie żywic , różne "kleje" przydatne w naprawach. Ja skleiłem
> pęknięty blok w agregacie prądotwórczym (trzymało). Mają tam również
> taki "kit" do napawania gniazd łożysk lub naprawiania wytartych wałków
> (smarujemy - wysycha - obtaczamy).
> Jeśli problemem jest mały luz w gnieździe łożyska , to można zastosować
> preparat z grupy Loctite (niestety nie pamiętam numeru).

Pracowałem kiedyś w firmie, co robiła okna aluminiowe, klej
dwuskładnikowy, zakładany na pistolet z dwoma tłokami, bardzo mocny,
wstępnie wiązał po kilku minutach, na amen po 48 godzinach. Nazwy nie
podam teraz, ale w tygodniu mogę podać.

do góry

loctite

oczywiećsie rózne produkty ale to już sobie znajdziesz.

np:
http://www.globaltestsupply.com/c/238/Loctite_28654_
Form_A_Thread_Stripped_Thread_Repair_Kit.html

do góry

On 2010-07-17 14:58, Jacek Maciejewski wrote:

> Jakiego kleju się używa w technice serwisowej do napraw np. zerwanych
> gwintów czy wklejania łożysk tocznych. Chodzi o mocne połączenie w
> warunkach występowania sporych cyklicznie zmieniających się sił części
> które z natury są połączone na sztywno lecz połączenie się wyrobiło i
> powstały niedopuszczalne luzy.

Generalnie chodzi o kleje anaerobowe, a takie chociazby sa oferowane -
jak juz napisal poprzednik - przez Loctite. Oczywiscie sa inne podobne
i nieco tansze produkty.

--

memento lorem ipsum

do góry

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@o...pl> napisał
> Jakiego kleju się używa w technice serwisowej do napraw np.
> zerwanych
> gwintów czy wklejania łożysk tocznych. Chodzi o mocne połączenie
> w
> warunkach występowania sporych cyklicznie zmieniających się sił
> części
> które z natury są połączone na sztywno lecz połączenie się
> wyrobiło i
> powstały niedopuszczalne luzy.

Nie bardzo wierze w dobre klejenie w amatorskich warunkach.
Szczegolnie jak piszesz "napraw gwintu". Rozwiercic, wkleic ciasno
pret czy tuleje - moze bedzie trzymalo [na stale].

Ale samoloty i helikoptery i Lotusa Elise sie klei jednak.

J.

do góry