-
11. Data: 2013-06-17 21:08:01
Temat: Re: Klawiatura aparatu przestała działać - co to znaczy
Od: Jan45 <j...@g...pl>
W dniu 2013-06-17 16:30, rageofhonor pisze:
>
> (...)
> A słuchawkę czyściłeś? Jak mi klawisze / przyciski przestają dziłać to
> rozkręcam słuchawkę. (...) Ostatnio nie chodził mi przycisk nr 7 w
> słuchawce Philipsa bezprzewodowego. Strasznie mocno trzeba było naciskać
> i po czyszczeniu znowu zaczął działać. (...)
To nie jest ten przypadek. Po nocnej przerwie
(wyjęcie baterii, jak napisałem) klawiatura działała bezbłędnie.
Tyle że po godzinie przestała działać. Co ważne,
wcześniej przez lata było dobrze, nic nie zapowiadało
takiej awarii. Wystąpiła nagle, z dnia na dzień.
Jan
-
12. Data: 2013-06-18 00:58:39
Temat: Re: Klawiatura aparatu przestała działać - co to znaczy
Od: "rageofhonor" <w...@w...pl>
Użytkownik "Jan45" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:kpnmqf$pvp$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-06-17 16:30, rageofhonor pisze:
>>
>> (...)
>> A słuchawkę czyściłeś? Jak mi klawisze / przyciski przestają dziłać to
>> rozkręcam słuchawkę. (...) Ostatnio nie chodził mi przycisk nr 7 w
>> słuchawce Philipsa bezprzewodowego. Strasznie mocno trzeba było naciskać
>> i po czyszczeniu znowu zaczął działać. (...)
>
> To nie jest ten przypadek. Po nocnej przerwie
> (wyjęcie baterii, jak napisałem) klawiatura działała bezbłędnie.
> Tyle że po godzinie przestała działać. Co ważne,
> wcześniej przez lata było dobrze, nic nie zapowiadało
> takiej awarii. Wystąpiła nagle, z dnia na dzień.
W takim razie jedynie akumulatorki mi przychodzą na myśl. Może już nie mają
swojej dawnej pojemności i spada napięcie co powoduje że nie chodzą
klawisze. Albo problem na jakimś kablu. Nic więcej mi nie przychodzi do
głowy.
-
13. Data: 2013-06-19 20:48:09
Temat: Re: Klawiatura aparatu przestała działać - co to znaczy
Od: Jan45 <j...@g...pl>
W dniu 2013-06-18 00:58, rageofhonor pisze:
>
> (...)
> W takim razie jedynie akumulatorki mi przychodzą na myśl.
> (...)Nic więcej mi nie przychodzi do
> głowy.
Nie, to nie to. Bo przecież podczas przerwy w zasilaniu
aparatu akumulatorków nie podładowuję, a mimo to po ich
włożeniu do aparatu - działa on przez jakąś godzinę.
To rzeczywiście chyba jakiś element zmienny w czasie,
choćby kondensator na przykład. Ponoć naprawa nieopłacalna,
choć szkoda mi tej reszty aparatu, która działa.
Jan