eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaKlatka Faradaya
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 21. Data: 2020-10-19 17:58:15
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 19.10.2020 o 15:01, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Paweł Pawłowicz"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5f8d7a0c$0$11929$6...@n...neostrad
    a.pl...
    > W dniu 18.10.2020 o 23:45, Piotr Wyderski pisze:
    >>> Włodzimierz Wojtiuk wrote:
    >>
    >>>> Do uziemionej też?
    >>
    >>> Nadanie jakiegokolwiek potencjału nie ma absolutnie żadnego znaczenia
    >>> dla prawa Gaussa.
    >
    >> I to jest święta prawda. Ten potencjał musi być jednak nadany, na
    >> przykład przez przyłączenie do ziemi, albo do stałego +200V. Jeśli
    >
    > A nie moze byc nadany przez naładownie nieuziemionej klatki ładunkiem ?

    >> klatkę pozostawisz niepodłączaną to nie będzie to żadna klatka.
    >
    > Czemu nie ? Teoretycznie to co w srodku swojego ładunku sumarycznego
    > zmienic nie może, wiec uziemienie klatki nic nie wnosi.

    To, co w środku, zmienić ładunku nie może. Ale to, co na zewnątrz, może
    zmienić potencjał całej klatki.

    P.P.


  • 22. Data: 2020-10-19 18:01:59
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 19 Oct 2020 17:29:45 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):

    > W dniu 19.10.2020 o 15:23, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Dnia Mon, 19 Oct 2020 13:35:40 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
    >>
    >>> W dniu 18.10.2020 o 23:45, Piotr Wyderski pisze:
    >>>> Włodzimierz Wojtiuk wrote:
    >>>>
    >>>>> Do uziemionej też?
    >>>>
    >>>> Nadanie jakiegokolwiek potencjału nie ma absolutnie żadnego znaczenia
    >>>> dla prawa Gaussa.
    >>>
    >>> I to jest święta prawda. Ten potencjał musi być jednak nadany, na
    >>> przykład przez przyłączenie do ziemi, albo do stałego +200V. Jeśli
    >>> klatkę pozostawisz niepodłączaną to nie będzie to żadna klatka.
    >>>
    >> Skąd pomysł że niepodłączona do niczego klatka nie ma jakiegoś własnego
    >> potencjału? I skąd pomysł że on musi być określony w stosunku do czegoś?
    >> To są nieprawdy.
    >
    > Zdarzyło Ci się kiedyś nie podłączyć ekranu? Często wtedy jest jeszcze
    > gorzej, niż bez e4kranu w ogóle. Jak to wyjaśnisz?

    Nie widzę związku. Uważasz że ekran przewodu nie będzie spełniał swojej
    ekranującej roli w urządzeniu o nieuziemionej masie, np. w ręcznym czy
    samochodowym?
    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 23. Data: 2020-10-19 18:03:39
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-10-19 o 17:54, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    > Syf lezący z zewnątrz może zmienić potencjał całej "klatki". A wtedy
    > przelezie do środka.
    >

    A będąc w środku zauważysz, że potencjał całej klatki się zmienił?
    P.G.


  • 24. Data: 2020-10-19 18:05:44
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-10-19 o 17:29, Paweł Pawłowicz pisze:

    >>   Skąd pomysł że niepodłączona do niczego klatka nie ma jakiegoś własnego
    >> potencjału? I skąd pomysł że on musi być określony w stosunku do czegoś?
    >> To są nieprawdy.
    >
    > Zdarzyło Ci się kiedyś nie podłączyć ekranu? Często wtedy jest jeszcze
    > gorzej, niż bez e4kranu w ogóle. Jak to wyjaśnisz?
    >

    Jaki ekran i w jakim przypadku masz na myśli?
    Twoje obserwacje muszą dotyczyć czegoś co nie jest w całości wewnątrz
    tego ekranu.
    P.G.


  • 25. Data: 2020-10-19 18:31:22
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 19.10.2020 o 18:05, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2020-10-19 o 17:29, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    >>>   Skąd pomysł że niepodłączona do niczego klatka nie ma jakiegoś
    >>> własnego
    >>> potencjału?

    Nie przedstawiałem takiego pomysłu.

    I skąd pomysł że on musi być określony w stosunku do czegoś?
    >>> To są nieprawdy.

    Jeśli ma być określony (czyli zmierzony) to musi być w stosunku do czegoś.

    >> Zdarzyło Ci się kiedyś nie podłączyć ekranu? Często wtedy jest jeszcze
    >> gorzej, niż bez e4kranu w ogóle. Jak to wyjaśnisz?
    >>
    >
    > Jaki ekran i w jakim przypadku masz na myśli?
    > Twoje obserwacje muszą dotyczyć czegoś co nie jest w całości wewnątrz
    > tego ekranu.

    Realny ekran rzadko jest idealnie szczelny. Gdyby jednak Koledzy mieli
    rację, nie byłoby możliwe zwiększenie zakłóceń dochodzących do
    urządzenia w żadnym przypadku. A doświadczenie uczy, że niepodłączony
    ekran może pogarszać sytuację.

    P.P.


  • 26. Data: 2020-10-19 19:32:50
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 19 Oct 2020 18:31:22 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):

    > W dniu 19.10.2020 o 18:05, Piotr Gałka pisze:
    >> W dniu 2020-10-19 o 17:29, Paweł Pawłowicz pisze:
    >>
    >>>>   Skąd pomysł że niepodłączona do niczego klatka nie ma jakiegoś
    >>>> własnego
    >>>> potencjału?
    >
    > Nie przedstawiałem takiego pomysłu.
    Owszem, wprost nie przedstawiłeś. Ale powiedziałeś że potencjał musi być
    *nadany* przez połączenie klatki przewodem z inną metalową masą o innym
    potencjale, tak jakby potencjał klatki w tym przypadku grał inną rolę
    niż gdyby ona nie była połaczona z czymś innym. Tymczasem to co się
    dzieje w klatce jest niezależne od tego co się dzieje na zewnątrz. I na
    tym polega jej istota, więc jej potencjał może być dowolny i
    przypadkowy.

    >
    > Jeśli ma być określony (czyli zmierzony) to musi być w stosunku do czegoś.
    Wtedy zwyczajowo nazywamy go napięciem.
    >

    > Realny ekran rzadko jest idealnie szczelny. Gdyby jednak Koledzy mieli
    > rację, nie byłoby możliwe zwiększenie zakłóceń dochodzących do
    > urządzenia w żadnym przypadku. A doświadczenie uczy, że niepodłączony
    > ekran może pogarszać sytuację.
    Nie słyszałem o takim doświadczeniu. A nawet gdyby, nie ma to związku z
    istotą działania klatki F.



    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 27. Data: 2020-10-19 19:36:29
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-10-19 o 18:31, Paweł Pawłowicz pisze:

    > Realny ekran rzadko jest idealnie szczelny. Gdyby jednak Koledzy mieli
    > rację, nie byłoby możliwe zwiększenie zakłóceń dochodzących do
    > urządzenia w żadnym przypadku. A doświadczenie uczy, że niepodłączony
    > ekran może pogarszać sytuację.

    Rozumiem, że masz na myśli ekran kabla.
    W momencie gdy go nie podłączasz to coś, co miało być w klatce Faradaya
    przestaje w niej być.

    Wyobraź sobie dwa idealnie dźwiękochłonne pomieszczenia połączone długą
    dźwiękochłonną rurą. Siedząc w jednym możesz przez tę rurę rozmawiać z
    kimś w drugim pomieszczeniu bo żaden hałas wam nie przeszkadza.
    Teraz rura przy twoim pomieszczeniu jest oderwana i jest tu np.
    półmetrowa przerwa, a w pobliżu jakiś silnik odrzutowy. Już nie pogadasz
    z tym z drugiego pokoju.

    Ta oderwana rura to nie podłączony ekran.
    P.G.


  • 28. Data: 2020-10-19 21:05:47
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > Stal to dobry material na k.F. ?
    > Czy aluminium lepsze, przynajmniej jesli chodzi o w.cz. ?
    >
    > A doswiadczenie z telefonem mi podpowiada, ze denko i brzeg beczki
    > powinno byc wydrapane z farby ...

    Wiesz, genialne to pewnie nie będzie, ale jak beczka starszawa, to i
    może opaska połączy w miarę szczelnie dekiel z brzegami. Bo jak nie
    połączy, to sie klatek nie uda przecież.

    Tak sobie myślę, ścianki w miarę grube, pewnie ocynkowane, szału nie ma,
    ale też głębokość wnikania znacznie mniejsza dla stali niż Cu czy AL.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 29. Data: 2020-10-19 21:41:12
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 19.10.2020 o 19:32, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Mon, 19 Oct 2020 18:31:22 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
    >
    >> W dniu 19.10.2020 o 18:05, Piotr Gałka pisze:
    >>> W dniu 2020-10-19 o 17:29, Paweł Pawłowicz pisze:
    >>>
    >>>>>   Skąd pomysł że niepodłączona do niczego klatka nie ma jakiegoś
    >>>>> własnego
    >>>>> potencjału?
    >>
    >> Nie przedstawiałem takiego pomysłu.
    > Owszem, wprost nie przedstawiłeś. Ale powiedziałeś że potencjał musi być
    > *nadany* przez połączenie klatki przewodem z inną metalową masą o innym
    > potencjale, tak jakby potencjał klatki w tym przypadku grał inną rolę
    > niż gdyby ona nie była połaczona z czymś innym. Tymczasem to co się
    > dzieje w klatce jest niezależne od tego co się dzieje na zewnątrz. I na
    > tym polega jej istota, więc jej potencjał może być dowolny i
    > przypadkowy.

    Zgoda. Ale dotyczy to sytuacji, gdy potencjał klatki jest stały. Jeśli
    potencjał klatki się zmienia, a wnętrze klatki nie jest jednorodne,
    pojawiają się kłopoty.

    P.P.


  • 30. Data: 2020-10-19 21:52:48
    Temat: Re: Klatka Faradaya
    Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>

    W dniu 19.10.2020 o 19:36, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2020-10-19 o 18:31, Paweł Pawłowicz pisze:
    >
    >> Realny ekran rzadko jest idealnie szczelny. Gdyby jednak Koledzy mieli
    >> rację, nie byłoby możliwe zwiększenie zakłóceń dochodzących do
    >> urządzenia w żadnym przypadku. A doświadczenie uczy, że niepodłączony
    >> ekran może pogarszać sytuację.
    >
    > Rozumiem, że masz na myśli ekran kabla.
    > W momencie gdy go nie podłączasz to coś, co miało być w klatce Faradaya
    > przestaje w niej być.
    >
    > Wyobraź sobie dwa idealnie dźwiękochłonne pomieszczenia połączone długą
    > dźwiękochłonną rurą. Siedząc w jednym możesz przez tę rurę rozmawiać z
    > kimś w drugim pomieszczeniu bo żaden hałas wam nie przeszkadza.
    > Teraz rura przy twoim pomieszczeniu jest oderwana i jest tu np.
    > półmetrowa przerwa, a w pobliżu jakiś silnik odrzutowy. Już nie pogadasz
    > z tym z drugiego pokoju.
    >
    > Ta oderwana rura to nie podłączony ekran.

    Parę lat temu, z chęci powrotu do czarnych płyt, zmajstrowałem korektor
    RIAA (według schematu z książki Junga o wzmacniaczach operacyjnych
    dostępnej na stronie Analog Devices). Po wpakowaniu do gramofonu pięknie
    buczał. Naprędce zlutowałem ekran (ze starego, fenolowego laminatu), i
    równie naprędce zapomniałem go podłączyć. Efekt był powalający ;-) Po
    dolutowaniu małego kabelka łączącego masę płytki z ekranem jest super.
    Niepodłączony ekran pięknie ściągał brum. I nie trzeba było żadnych
    gigaherców.
    Rzeczywiście, powinienem był o tym napisać.

    P.P.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: