-
31. Data: 2017-10-16 08:01:07
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Tomasz Pyra h...@s...spam.spam ...
>> Jak wiadomo auta biora olej.
>> Czasami minimalne ilosci, czasami całkiem spore.
>>
>> Kiedy mozna przestać zmieniac olej?
>> Czy np jeżeli w okresie miedzy zmianami wlewam do silnika 2 x tyle
>> oleju ile sie tam znajduje to wymiana przestaje miec sens?
>
> Tak z technicznego punktu widzenia, to obawiam się że ubywając
> oleju, wcale nie ubywa syfu w układzie, więc jakoś oleju
> niekoniecznie jest lepsza dzięki temu że go ciągle dolewasz.
>
Ale w jakim sensie? Ze filtr oleju nei wyłapuje?
> Natomiast z ekonomicznego punktu widzenia, to o taki silnik pewnie
> już w ogóle nie warto dbać i tyle tylko że należy przejść na
> najtańszy olej jaki jest.
>
Taki silnik, czyli jaki?
Bo w dobie silników ktore biora po litr oleju na 1000km taki co bierze
0,2-0,3 to jaki to jest silnik? :)
> No chyba że planujesz remont tego silnika, to wtedy moim zdaniem lać
> taki jak ma być i wymieniać zgodnie z harmonogramem.
>
Obawiam sie ze remont takiego silnika w obecnych czasach jest
ekonomicznie mało opłacalny. Niestety.
>
>> Oczywiście wszystko przy załozeniu ze filtr oleju wymieniamy
>> regularnie.
>
> Zakładając że silnik to trup, to pewnie i tak nie warto
Jeszczeraz zapytam - trup bo?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a." T. Bernard
-
32. Data: 2017-10-16 08:30:20
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 15 października 2017 13:13:35 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> No tak, ale to rozumiem, ze powiedzmy na jednym oleju przejechałes
> powiedzmy 40.000. To trudno zebys zauwazył jakies wieksze zuzycie
> silnika, tudziez jakies awarie z tym zwiazane skoro pilnujesz poziomu
> oleju.
Biorą pod uwage ze auta zmieniam co 3-5 lat to moze byc jak piszesz
Dodam jeszcze ze paska rozraządu itp tez nie zmieniam jak auto kupie czy tam później
wg kilometrów.
Na kilkanaście aut raz mi pasek pękł w audi 80b2
Wymiana silnika była tańsza niźli wymiany pasków w poprzednich autach. Tak
statystycznie do problemu podchodzę;)
To b2 to coś koło roku 2002 od tego czasu z 7 aut się przewinęło u mnie i u zony bez
bawienie się w wymiany pasków i oleju więc na ew wymianę kolejnego silnika
zaoszczędzone już mam;)
No i co najważniejsze dla poniektórych- bardzo ekologiczny jestem unikając wymian
oleju;)
-
33. Data: 2017-10-16 08:40:23
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 15 października 2017 14:08:40 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> Bynajmniej. Natomiast dziwi mnie to, że na.grupie samochodowej
> znalazł się ktoś, kto nie wie co sobą reprezentuje motul,
A co "soba reprezentuje"?
W wolnych chwilach poczytam co to ten motul bo na dzisiaj to wychodzi mi że to zwykły
olej + duzo marketingu
Skoro mondeo na fordowskim 5w40(cena wówczas śmiesznie niska) jeździło, galaxy tak
samo to nie widzę powodów aby wlewać pewnie kilkakrotnie droższego motula.
pomijając
> cały ten marketingowy bełkot, jaki faktycznie jest w branży.
> Zaproponuj komuś, kto się ściga na 2 lub 4 kołach (niekoniecznie
> profesjonalnie), żeby zalał coś innego niż 300V....
A czy ma na grupie o ścigających się piszemy czy może jednak więcej tu takich co
autami z z 6 cyfrowym przebiegiem jeżdżą?
-
34. Data: 2017-10-16 09:34:00
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>> No tak, ale to rozumiem, ze powiedzmy na jednym oleju przejechałes
>> powiedzmy 40.000. To trudno zebys zauwazył jakies wieksze zuzycie
>> silnika, tudziez jakies awarie z tym zwiazane skoro pilnujesz
>> poziomu oleju.
>
> Biorą pod uwage ze auta zmieniam co 3-5 lat to moze byc jak piszesz
> Dodam jeszcze ze paska rozraządu itp tez nie zmieniam jak auto kupie
> czy tam później wg kilometrów. Na kilkanaście aut raz mi pasek pękł
> w audi 80b2 Wymiana silnika była tańsza niźli wymiany pasków w
> poprzednich autach. Tak statystycznie do problemu podchodzę;)
I tak w sumie trzeba podchodzic.
Ja mam odwrotnie - przewaznie zmieniam rozrzad zaraz po kupnie.
Ale przy ostatnich dwóch autac pstapiłem inaczej bo raz własciciel
zarzekał sie ze zmienił i wyglada ze mowił prawde a drugi raz auto
kupowane w salonie uzywek i wychodziło z dokumentów ze jeszcze jest czas
do zmiany.
niestety czas tez kosztuje, przy ewentualnym peknieciu paska laweta, brak
auta na jakis czas - ale pełna zgoda, koszty, prawdopodobienstwo i tak
trzeba do tego podejsc.
Kazdy ma inna sytuacje, inne wyliczenia :)
> To b2
> to coś koło roku 2002 od tego czasu z 7 aut się przewinęło u mnie i
> u zony bez bawienie się w wymiany pasków i oleju więc na ew wymianę
> kolejnego silnika zaoszczędzone już mam;) No i co najważniejsze dla
> poniektórych- bardzo ekologiczny jestem unikając wymian oleju;)
>
Z ciekawosci - dlaczego tak czesto zmieniasz auta?
Nuda?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy
potrafią zepsuć stalową kulę...
Pszemol: No to jest nas dwu...
-
35. Data: 2017-10-16 09:59:14
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 16 października 2017 09:34:01 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> niestety czas tez kosztuje, przy ewentualnym peknieciu paska laweta, brak
> auta na jakis czas
Bodajże 22zł miesięcznie w mbanku płace za Assistance aut24 i jakby co to lawetę
podstawiają i do 3 dni auto zastępcze.
Jak multiplą w lesie w kamień przywaliłem i olej wypłynął to zadzwoniłem do nich za
ok godz w srodku lasu była laweta, zawiozła multiple na warsztat a ja dostałem auto
zastępcze.
Te 22zł na miesiąc to władnie taki mój dupochron na sytuacja jaki piszesz wyżej
> - ale pełna zgoda, koszty, prawdopodobienstwo i tak
> trzeba do tego podejsc.
> Kazdy ma inna sytuacje, inne wyliczenia :)
Ano właśnie. Tym bardziej ze u mnie auto niezbędne nie jest i nawet tydzień bez auta
to żaden problem. co innego jak ktoś autem zarabia np.
> Z ciekawosci - dlaczego tak czesto zmieniasz auta?
> Nuda?
A ciekawe pytanie
Sam się musze zastanowić nad odpowiedzią;)
Chyba Multiplą najdłużej jeżdżę z dotychczasowych aut bo to już od 2013 roku będzie.
Ale to tak wygodne, bezawaryjne(jtd mam) i ekonomiczne auto że póki co nie zamierzam
go sprzedawać póki co.
-
36. Data: 2017-10-16 10:39:20
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: "abn140" <a...@g...com>
>Chyba Multipla
czy dwa rowery bez rozkrecania tam wejda? + dwie osoby z przodu. siedzenia
chyba da sie wywalic?
thx
-
37. Data: 2017-10-16 11:01:10
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>> niestety czas tez kosztuje, przy ewentualnym peknieciu paska
>> laweta, brak auta na jakis czas
> Bodajże 22zł miesięcznie w mbanku płace za Assistance aut24 i jakby
> co to lawetę podstawiają i do 3 dni auto zastępcze. Jak multiplą w
> lesie w kamień przywaliłem i olej wypłynął to zadzwoniłem do nich za
> ok godz w srodku lasu była laweta, zawiozła multiple na warsztat a
> ja dostałem auto zastępcze. Te 22zł na miesiąc to władnie taki mój
> dupochron na sytuacja jaki piszesz wyżej
>
Ja juz chyba z dwa razy płaciłem za lawete podczas kiedy miałem ja jako
assistance do OC - nie mogę się połapać przy którym OC co mi przysługuje
:)))))
>
>> - ale pełna zgoda, koszty, prawdopodobienstwo i tak
>> trzeba do tego podejsc.
>> Kazdy ma inna sytuacje, inne wyliczenia :)
>
> Ano właśnie. Tym bardziej ze u mnie auto niezbędne nie jest i nawet
> tydzień bez auta to żaden problem. co innego jak ktoś autem zarabia
> np.
>
Otóz to.
>> Z ciekawosci - dlaczego tak czesto zmieniasz auta?
>> Nuda?
>
> A ciekawe pytanie
> Sam się musze zastanowić nad odpowiedzią;)
Podskurnie czujesz ze powoli przychodzi czas na zmiane oleju i rozrzadu
:)))) i wolisz sprzedac niz robic ;-P
> Chyba Multiplą najdłużej jeżdżę z dotychczasowych aut bo to już od
> 2013 roku będzie. Ale to tak wygodne, bezawaryjne(jtd mam) i
> ekonomiczne auto że póki co nie zamierzam go sprzedawać póki co.
Ja mam co prawda 1,6 16V LPG ale rozumiemy sie bez słów ;-)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!
-
38. Data: 2017-10-16 11:05:19
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: sirapacz <n...@s...pl>
W dniu 2017-10-14 o 20:26, m4rkiz pisze:
> On 2017-10-14 19:41, Endriu wrote:
>> Olej można podmieniać tylko "w dół".
>> Czyli z syntetyka na półsyntetyk i z półsyntetyka na mineral. NIGDY
>> odwrotnie. Jak zalejesz rzadszym silnik który jeździł na gęstszym to
>> rozpierdolisz silnik bo rzadszy silnik go porozszczelania.
>
> bzdury^2
potwierdzam empirycznie - po latach zalewania polsyntetykami 10w40
zacząłem zalewać 0w30(?) i 5W(cośtam) syntetycznymi. Nic złego się nie
działo i nie dzieje - no może bardziej znaczy teren kapaniem, a poza tym
to lata jak strzała.
-
39. Data: 2017-10-16 11:08:10
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Kupiłem auto jak miało 120kkm przebiegu i juz wtedybrało ok 0,1-0,15 na
> tysiac.
> Obecnie ma nakulane prawie 400 ibierze dwa razy tyle.
daj spokój - to normalne zużycie.
zerknij do instrukcji od swojego samochodu i w tabelce znajdź zużycie
oleju na 1000km :)
-
40. Data: 2017-10-16 12:00:36
Temat: Re: Kiedy mozna przestac zmieniac olej...?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik abn140 a...@g...com ...
>>Chyba Multipla
>
> czy dwa rowery bez rozkrecania tam wejda? + dwie osoby z przodu.
> siedzenia chyba da sie wywalic?
Z przodu masz 3 siedzenia.
siedzenia z tyłu wyciagasz w jakies 3 minuty.
Na lezaco to pewnie bez problemu, nie wiem bo ja rowery na dachu woze.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć