-
1. Data: 2010-12-23 11:13:53
Temat: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net - peryferia motocyklizmu.
Od: "grejfit" <g...@o...pl>
Przyszła do mnie kartka świąteczna. Czego jak czego, ale tej kartki zupełnie
się nie spodziewałem. Właściwie trudno się dziwić, bo w dzisiejszych czasach
raczej wymieniamy życzenia mailem, lub smsem, czy też bezpośrednim połączeniem
wyciągniętym z kieszeni telefonem, a tu nagle "przyszedł papier", zwykłą pocztą,
taki normalny, ze znaczkiem. Dla mnie zdziwienie tym większe, że właściwie z
Młodą minęliśmy się na jakimś "Zbigowisku" (tu szacunek dla organizatora) nawet
nie zamieniwszy słowa. Nie dlatego, że powodowały tym jakiekolwiek emocje z
którejkolwiek strony, ot po prostu, na spotkaniach w dużej grupie ludzi bywa, że
nie wszyscy rozmawiają ze wszystkimi i naturalnym jest, to że ludzie mijają się
nie zamieniwszy ze sobą nawet słowa. Sprzyjało temu również tym bardziej to, że
ja nie jestem szczególnie gadatliwy. W środowisku byłem wtedy zupełnie nie znany
i tak właściwie, prawie, pozostało do dziś.
Zapamiętałem z owego Zbigowiska, tyle że spałem w pokoju w towarzystwie coś
około 15 osób. Zbigi przyszedł w środku nocy do owego pokoju, gdy już
zdecydowana większość z nas ułożyła się (wł.padła) do snu i coś tam pogadywał do
Młodej wywołując ją w ciemnościach.
Później już nie miałem okazji spotkać Dominiki bo życie dopisało nam po
swojemu scenariusze naszych losów, które właściwie nie zetknęły nas. Właściwie,
bo w życiu Dominiki pojawił się jeden bardzo nietypowy dzień, który w jej losie
zmienił, a właściwie wywrócił do góry nogami, prawie wszystko, a spowodował u
mnie pamięć o jej problemach.
Zdarzenie było dość głośne na grupie, i jak różne zdarzenia dotyczące osób
mocno zakorzenionych w środowisku motocyklowym wywołało wiele komentarzy.
Wówczas i ja dołożyłem, swoich słów kilka raczej zagrzewając Młodą do walki z
przeciwnościami losu, niż komentując zaistaniałą sytuację. Cóż..., co się stało
to się nie odstanie i lepiej patrzeć w przyszłość uwzględniając minione, niż
rozpamiętywać przeszłość.
Wracając jeszcze do kartki to właściwie tym bardziej była ona dla mnie
zaskakująca, że prawdę powiedziawszy, nawał zdarzeń codziennych powoduje że w
ciągu całego roku rzadko o Dominice pamiętam. Moje związki ze środowiskiem
motocyklowym obecnie są jeszcze luźniejsze niż w tamtym czasie. Zdarza się, że
zaglądam na stronkę Dominiki raz czy dwa w roku i tyle... Ot "życie"... jak
mawiał pewien mój znajomy.
Niemniej, jak do tej pory bywała pora roku kiedy o Młodej sobie zawsze
przypominałem i myślę, że będzie tak nadal. Tą porą za każdym razem są koniec
starego, a początek nowego roku, gdy przychodzi czas podsumowywania całorocznych
dochodów i rozliczeń z fiskusem.
Rzecz jasna nikt nie lubi, gdy mu pieniążki z kieszeni są wyrywane, jak
również sytuacji w której ktoś anonimowy próbuje naszymi pieniążkami
rozporządzać bez pytania o nasz akcept, nierzadko starając się wywołać w nas
przekonanie, że on wie lepiej co z nimi zrobić. Nie jestem w tej materii
szczególnie oryginalny i mając możliwość zadysponowania kwotą 1% z mojego
dochodu w każdym, rocznym formularzu PIT, od owego pamiętnego czasu, wskazywałem
Dominikę jako osobę która przeze mnie ma zostać wsparta ową kwotą.
Całe moje działanie w kwestii 1% jest poniekąd nadzieją na to, że nie tylko
ja takie działanie podejmuję i że jest nas większa grupka, której wpisy w
rocznych formularzach składają się na kwotę dającą szansę Młodej i jej bliskim
na poprawę jej niełatwego losu. Mając do wyboru nie podejmowanie żadnych działań
i zdanie się na anonimowego urzędnika państwowego wybieram swoją świadomą
decyzję o określeniu celu wsparcia owymi pieniążkami. Podczas wypełniania
formularza w jakimś freeware'owym, ściągniętym z netu czy kupionym na płycie z
jakąś gazetą programiku do podliczania PIT'ów czynność wyznaczenia celu
wsparcia jest niewielką fatygą, a łączne efekty tego działania, im więcej nas
będzie tak myślało, będą dla Dominiki na pewno tym bardziej owocne.
Dominiko
Wielkie dzięki za kartkę z życzeniami. Zawisła ona sobie na honorowym
miejscu na tablicy korkowej w mym pokoju,
Życzę Tobie i Twoim bliskim
Zdrowych, Spokojnych, Szczęśliwych i Wesołych
ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
Szczęścia i wiele zdrowia w nadchodzącym
NOWYM ROKU
oraz wiele sił w pokonywaniu trudów życia codziennego.
Pozdrówka
g
XJ... 2szt. i takie tam...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2010-12-23 13:28:39
Temat: Re: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net - peryferia motocyklizmu.
Od: Arni <a...@n...spam.pl>
grejfit pisze:
> Przyszła do mnie kartka świąteczna. Czego jak czego, ale tej kartki zupełnie
> się nie spodziewałem. Właściwie trudno się dziwić, bo w dzisiejszych czasach
> raczej wymieniamy życzenia mailem, lub smsem, czy też bezpośrednim połączeniem
> wyciągniętym z kieszeni telefonem, a tu nagle "przyszedł papier", zwykłą pocztą,
>
> Dominiko
>
> Wielkie dzięki za kartkę z życzeniami. Zawisła ona sobie na honorowym
> miejscu na tablicy korkowej w mym pokoju,
Równiez otrzymałem, również mocno i mile zaskoczony. Nie wiem co
powiedzieć, chyba tylko przyłącze sie do apelu w sprawie 1%.
Zdrowych i Wesołych Świąt dla wszystkich
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX na sprzedaż
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
-
3. Data: 2010-12-23 17:16:25
Temat: Re: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net - peryferia motocyklizmu.
Od: "R2" <s...@o...eu>
"Arni" <a...@n...spam.pl> wrote>> Wielkie dzięki za kartkę z życzeniami.
Zawisła ona sobie na honorowym
>> miejscu na tablicy korkowej w mym pokoju,
>
> Równiez otrzymałem, również mocno i mile zaskoczony. Nie wiem co
> powiedzieć, chyba tylko przyłącze sie do apelu w sprawie 1%.
>
dajcie jakiś link dla niewtajemniczonych o co chodzi?
Pozdro
R2
-
4. Data: 2010-12-23 19:26:32
Temat: Re: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net - peryferia motocyklizmu.
Od: "grejfit" <g...@o...pl>
Proszę bardzo. Pod linkiem wszystko co trzeba :-)
http://fundacjanadzieja.com/pl/podopieczny/32.html
Pozdrawiam
g
XJ... 2szt. i takie tam...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2010-12-23 19:49:15
Temat: Re: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net -peryferia motocyklizmu.
Od: "grejfit" <g...@o...pl>
I jeszcze jeden link.
Ten może trochę lepszy. :-)
http://www.pomocdladominiki.com.pl/
Pozdrówka
g
XJ... 2 szt. i takie tam...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2010-12-31 12:15:37
Temat: Re: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net - peryferia motocyklizmu.
Od: "paweł ACE" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>
grejfit <g...@o...pl> napisał(a):
> Przyszła do mnie kartka świąteczna. Czego jak czego, ale tej kartki
zupełni
> e
> się nie spodziewałem.
niom, a u mnie byla niezla burza,
namowilem jakis czas temu rodzine, znajomych, znajomych znajomych no i
przekazuja te 1% ale....
w rodzinie mam marynarza, ktorego jak to w domu ciagle nie ma...
no i przyszla kartka od Dominiki, no i wrocil z dlugiego rejsu
no i zona go odpowiednio powitala...
a on nawet nie wiedzial jak sie wytlumaczyc i dopiero mnie sie jakos udalo
tyle ze dluuugo po fakcie....
ale co dostal za swoje niezawionione to jego...
takie sytuacje tez zycie pisze...
na serio, brzmi wesolo ale gosc mial mniej niz wesolo, prawie walizki pod
drzwiami i walek na karku
pawel ACE
ST i TT
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2011-01-10 20:17:19
Temat: Re: Kartka świąteczna od Młodej (papierowa), RE: by net - peryferia motocyklizmu.
Od: Mika <m...@g...com>
Witam,
Pozwalam sobie na odpowiedz, robie to w imieniu Dominiki i jej mamy,
niestety dopiero teraz przeczytalysmy ten watek, wiec serdeczne
podziekowania wysylamy z opoznieniem.
On 23 Gru 2010, 12:13, "grejfit" <g...@o...pl> wrote:
> Później już nie miałem okazji spotkać Dominiki bo życie dopisało nam po
> swojemu scenariusze naszych losów, które właściwie nie zetknęły nas. Właściwie,
> bo w życiu Dominiki pojawił się jeden bardzo nietypowy dzień, który w jej losie
> zmienił, a właściwie wywrócił do góry nogami, prawie wszystko, a spowodował u
> mnie pamięć o jej problemach.
Ta pamiec nas wszystkich jest dla Dominiki i jej Mamy nadal
najwazniejsza w tych trudnych chwilach, ktore troche sie dziewczynom
przeciagaja.
> Niemniej, jak do tej pory bywała pora roku kiedy o Młodej sobie zawsze
> przypominałem i myślę, że będzie tak nadal. Tą porą za każdym razem są koniec
> starego, a początek nowego roku, gdy przychodzi czas podsumowywania całorocznych
> dochodów i rozliczeń z fiskusem.
Mama Dominiki pragnie Wam serdecznie podziekowac za Wasza wierna
pamiec i przekazywanie co roku tego 1% ktory dla Dominiki oznacza
jedyna szanse na codzienna rehabilitacje.
> Wielkie dzięki za kartkę z życzeniami. Zawisła ona sobie na honorowym
> miejscu na tablicy korkowej w mym pokoju,
W taki sposob dziewczyny chcialy podziekowac Wszystkim ktorzy
przekazali swoj 1%, jestesmy swiadomi jak wiele potrzeb jest w okolo
nas i tym bardziej choc w tak skromny sposob Dominika z mama chcialy
okazac wdziecznosc za pamiec i zaangazowanie w pomoc dla niej.
Dzieki temu ze zaznaczyliscie zgode na przekazanie danych osobowych na
formularzu PIT jest wieksza szansa na to ze urzedy i fundacja przekaza
Wasze kwoty na subkonto Dominiki. Z przykroscia musimy stwierdzic ze
nowy sposob przekazywania pieniedzy spowodowal ze bardzo wiele wplat
"ginie" i trzeba za kazdym razem weryfikowac listy. Dlatego bardzo
prosze wszystkich tych ktorzy zdecyduja sie na przekazanie swojego
procentu na leczenie Dominiki o sprawdzenie czy jest na formularzu
wyrazne wskazanie ze wplata jest na Dominike Budnicka i zaznaczenie
zgody na przekazanie danych osobowych. Lepiej chuchac na zimne i nie
dawac urzedom mozliwosci do pomylek.
>
> Życzę Tobie i Twoim bliskim
>
> Zdrowych, Spokojnych, Szczęśliwych i Wesołych
>
> ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA.
>
> Szczęścia i wiele zdrowia w nadchodzącym
>
> NOWYM ROKU
>
> oraz wiele sił w pokonywaniu trudów życia codziennego.
Spoznione ale rownie serdeczne podziekowania za zyczenia, duzo radosci
z codziennych dni oraz zawsze szczesliwych powrotow Wszystkim Wam
jeszcze raz przekazuja
Mama Stenia i Dominika.
ps. Dla osob ktore czytaja od niedawna pragne wyjasnic ze Dominika
jest osoba ktora przez wiele lat swojego krotkiego zycia byla zwiazana
z ta grupa, ma tu wielu przyjaciol ktorzy nadalserdecznie ja
wspieraja :) reszte informacji znajdziecie na stronie www.pomocdladominiki.com.pl
pzdr
Mika
z mietla