-
81. Data: 2011-09-06 16:42:46
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: RemeK <g...@d...null>
Dnia Tue, 06 Sep 2011 18:14:29 +0200, Tom01 napisał(a):
> W dniu 06.09.2011 18:06, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Więc skąd taki strach przed podwójnie ślepymi próbami i brnięcie że są
>> niepotrzebne?
>
> Z rozróżnieniem wioloczeli od kontrabasu też się będzie Pan upierał, że
> bez ślepego testu się nie da?
To moze zreasumujmy.
1. Twierdzisz, ze urzadzenia jak DAC Beresford daja krystaliczny i lepszy
dzwiek niz jakiekolwiek karty dzwiekowe?
2. Czy kluczowe znaczenie ma uklad elektroniczny czyli konwerter DA, ktory
zamienia sygnal cyfrowy na analogowy?
3. Czy moze kluczowe znaczenie ma to ze sa one zewnetrzne czyli nie sa
wewnatrz komputera?
--
pozdro
RemeK
-
82. Data: 2011-09-06 16:56:06
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 18:42, RemeK pisze:
> 1. Twierdzisz, ze urzadzenia jak DAC Beresford daja krystaliczny i lepszy
> dzwiek niz jakiekolwiek karty dzwiekowe?
Z tych które przetestowałem z pewnością. Komfortową korzyścią z
posiadania zewnętrznego DAC'a, której nie ma w karcie muzycznej, jest
możliwość podpięcia coaxialem, toslinkiem lub USB do czegokolwiek i
uzyskania wyraźnie słyszalnej poprawy. Dźwięk zyskuje dynamikę. Staje
się bardziej czysty. Znika zamulenie, wokal jest bardziej naturalny,
istrumenty wyraźniejsze, poprawia się stereofonia. Ogólnie wrażenie
jakbyśmy usiedli przed klasę lepszym systemem audio. Daje się odczuć, że
potencjał wzmacniacza i kolumn jest marnowany słabszej jakości sygnałem
i po dostarczeniu lepszego dostaje jakby "powietrza".
> 2. Czy kluczowe znaczenie ma uklad elektroniczny czyli konwerter DA, ktory
> zamienia sygnal cyfrowy na analogowy?
Na pewno tak, ale bardziej w stronę możliwości, czyli np obsługiwanych
częstotliwości próbkowania. Bardziej istotne jest jednak zapewnienie
scalakowi prawidłowych warunków, po "elektronicznemu" punktów pracy i
zadbanie o jak najbardziej bezstratne dostarczenie i odbiór z niego sygnału.
> 3. Czy moze kluczowe znaczenie ma to ze sa one zewnetrzne czyli nie sa
> wewnatrz komputera?
Kluczowe jest to powyżej, czyli zaprojektowanie urządzenia do jak
najbardziej precyzyjnego działania. W urządzeniach audio mnóstwo rzeczy
ma wpływ, nawet to gdzie i jak jest poprowadzona masa.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
83. Data: 2011-09-06 17:22:26
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: RemeK <g...@d...null>
Dnia Tue, 06 Sep 2011 18:56:06 +0200, Tom01 napisał(a):
>> 1. Twierdzisz, ze urzadzenia jak DAC Beresford daja krystaliczny i lepszy
>> dzwiek niz jakiekolwiek karty dzwiekowe?
>
> Z tych które przetestowałem z pewnością.
Testowales te ktore wymienilem na poczatku watku?
> Komfortową korzyścią z
> posiadania zewnętrznego DAC'a, której nie ma w karcie muzycznej, jest
> możliwość podpięcia coaxialem, toslinkiem lub USB do czegokolwiek i
> uzyskania wyraźnie słyszalnej poprawy.
Moja karta tez ma SPDIF In
> Dźwięk zyskuje dynamikę. Staje
> się bardziej czysty. Znika zamulenie, wokal jest bardziej naturalny,
> istrumenty wyraźniejsze, poprawia się stereofonia. Ogólnie wrażenie
> jakbyśmy usiedli przed klasę lepszym systemem audio. Daje się odczuć, że
> potencjał wzmacniacza i kolumn jest marnowany słabszej jakości sygnałem
> i po dostarczeniu lepszego dostaje jakby "powietrza".
Sorry, ale to brzmi jak belkot na forach audiofilskich, gdzie "wygrzane"
kable poprawiaja selektywnosc instrumentow etc.
>> 2. Czy kluczowe znaczenie ma uklad elektroniczny czyli konwerter DA, ktory
>> zamienia sygnal cyfrowy na analogowy?
>
> Na pewno tak, ale bardziej w stronę możliwości, czyli np obsługiwanych
> częstotliwości próbkowania. Bardziej istotne jest jednak zapewnienie
> scalakowi prawidłowych warunków, po "elektronicznemu" punktów pracy i
> zadbanie o jak najbardziej bezstratne dostarczenie i odbiór z niego sygnału.
Moja karta obsluguje 24 bity/192 kHz
>> 3. Czy moze kluczowe znaczenie ma to ze sa one zewnetrzne czyli nie sa
>> wewnatrz komputera?
>
> Kluczowe jest to powyżej, czyli zaprojektowanie urządzenia do jak
> najbardziej precyzyjnego działania. W urządzeniach audio mnóstwo rzeczy
> ma wpływ, nawet to gdzie i jak jest poprowadzona masa.
A myslisz, ze karty do zastosowan zwiazanych z tworzeniem muzyki sa
projektowane do nieprecyzyjnego dzialania? Wiesz, ze karty ktore wymienilem
wczesniej nie maja wsparcia dla systemu 5.1 czy 7.1, nie dzialaja czesto z
grami (nie sa zgodne z DirectX), nie maja EAX, nie maja zadnych
"poprawiaczy" dzwieku typu cristalyzery, surroundery i inne bajery, nie maja
korektorow etc.?
--
pozdro
RemeK
-
84. Data: 2011-09-06 17:52:24
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 18:12, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 18:04, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Przykro mi, ale nie mam czasu jeżdżenie bogowie wiedzą gdzie w celu
>> wzięciu udziału w teście którego założenia są fundamentalnie błędne.
>
> Dobra, życzę łatwego życia ze swoją zatwardziałą pewnością siebie. Jeśli
> fakty są niezgodne z rzeczywistością to tym gorzej dla faktów. Zna Pan
> to? ;)
Zrobisz tą ślepą próbę, czy będziesz szedł w zaparte?
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
85. Data: 2011-09-06 17:53:01
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 18:14, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 18:06, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Więc skąd taki strach przed podwójnie ślepymi próbami i brnięcie że są
>> niepotrzebne?
>
> Z rozróżnieniem wioloczeli od kontrabasu też się będzie Pan upierał, że
> bez ślepego testu się nie da?
Głupszego porównania nie dało się wymyślić?
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
86. Data: 2011-09-06 18:32:26
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 19:22, RemeK pisze:
> Testowales te ktore wymienilem na poczatku watku?
EMU tak, pozostałych nie. Cudów się jednak nie spodziewam, choć mogę się
oczywiście mylić.
> Moja karta (...) Moja karta
Przepraszam czy ja coś nie tak o niej powiedziałem?
> Sorry, ale to brzmi jak belkot na forach audiofilskich, gdzie "wygrzane"
> kable poprawiaja selektywnosc instrumentow etc.
Opisałem swoje laickie wrażenia. Inaczej mówiąc, różnicę można porównać
że jest większa niż między MP3 i dobrym CD.
> Moja karta obsluguje 24 bity/192 kHz
Nie jest ważne ile, tylko jak. To tylko specyfikacja układu
przetwornika. Tak jak 16,7 miliona kolorów na monitorze.
> A myslisz, ze karty do zastosowan zwiazanych z tworzeniem muzyki sa
> projektowane do nieprecyzyjnego dzialania? Wiesz, ze karty ktore wymienilem
> wczesniej nie maja wsparcia dla systemu 5.1 czy 7.1, nie dzialaja czesto z
> grami (nie sa zgodne z DirectX), nie maja EAX, nie maja zadnych
> "poprawiaczy" dzwieku typu cristalyzery, surroundery i inne bajery, nie maja
> korektorow etc.?
Profesjonalne karty z pewnością są lepsze niż popularne, przecież to
jest oczywista oczywistość. Nie mówimy jednak o profesjonalnych tylko
"lepszych" konsumenckich. Karta jak już wiemy z tego wątku, to kombajn
na którym jest masa zabawek upchanych sztuką kompromisów. Tymczasem w
audio układ ma zasadnicze znaczenie. Zresztą tak samo jak w video.
Dodatkowo siedzi to wszystko w klatce pełnej zakłóceń i jest zasilane
byle jak. Testowałem, zresztą nie tylko mnie to zaintrygowało, w
Internecie jest dużo opisów, kilka naprawdę dobrych, specjalizowanych
odtwarzaczy sieciowych, np Logitech Transporter, w którym dźwiękówka
jest klasy audiofilskiej i dopiero takie urządzenia dają dźwięk
porównywalny do bylejakiego peceta ale + zewnętrzny DAC. Dziwne, nie?
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
87. Data: 2011-09-06 18:34:09
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 19:53, Andrzej Libiszewski pisze:
> Głupszego porównania nie dało się wymyślić?
A mądrzejszej odpowiedzi? Usiłuje mi Pan wciąż coś wmówić. Proszę sobie
dać spokój bo najwidoczniej nadajemy na innych falach. Nie kręci mnie,
jak pisałem, sprzeczanie się dla samego sprzeczania.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
88. Data: 2011-09-06 18:37:26
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 19:52, Andrzej Libiszewski pisze:
> Zrobisz tą ślepą próbę, czy będziesz szedł w zaparte?
Nie zamierzam niczego dla Pana robić. Proszę sobie znaleźć inny obiekt
do wmawiania że pomarańczowy i czerwony to takie same kolory. Jeśli Pana
interesuje tematyka pole do popisu jest otwarte. Sprzęt jest powszechnie
dostępny.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
89. Data: 2011-09-06 18:40:03
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 20:37, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 19:52, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Zrobisz tą ślepą próbę, czy będziesz szedł w zaparte?
>
> Nie zamierzam niczego dla Pana robić. Proszę sobie znaleźć inny obiekt
> do wmawiania że pomarańczowy i czerwony to takie same kolory. Jeśli Pana
> interesuje tematyka pole do popisu jest otwarte. Sprzęt jest powszechnie
> dostępny.
>
I tu by się mniej więcej kończyła waga twoich tak zwanych argumentów.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
90. Data: 2011-09-06 18:42:21
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 20:34, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 19:53, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Głupszego porównania nie dało się wymyślić?
>
> A mądrzejszej odpowiedzi? Usiłuje mi Pan wciąż coś wmówić.
Nic nie wmawiam. Robisz to sobie sam, wierząc w coś i odmawiając
sprawdzenia swojej wiary w ślepej próbie.
> Proszę sobie
> dać spokój bo najwidoczniej nadajemy na innych falach. Nie kręci mnie,
> jak pisałem, sprzeczanie się dla samego sprzeczania.
Patrz wyżej.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"