-
61. Data: 2011-09-06 15:13:56
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: "Muchozol" <m...@z...pl>
Użytkownik "Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> napisał w wiadomości
news:4e65cfcf$0$3490$65785112@news.neostrada.pl...
> Jeśli chodzi o samą muzykę, bez gier i efektów specjalnych najlepiej
> zastosować nie drogie karty dźwiękowe a przetwornik DAC z wejściem
> cyfrowym chinch lub optykiem
Z jakimi kartami porownywales dzwiek? Rozumiem, ze tanie integry mają marne
DAC i generalnie są biedne, ale takie Xonary są używane nawet przez
wymagających słuchaczy. Nie jestem jakimś audiofilem, ale zdarza mi się
czytać fora typu audiostereo.pl i nie widziałem, żeby te karty były uznane
za najsłabszy element toru audio.
Poza tym jak już idziemy cyfrowo to nie widzę sensu, aby zmieniać sygnał
cyfrowy na analogowy jeszcze przed wejściem do amplitunera, skoro można
wejść całkiem cyfrowo do amplitunera, a ten już posiada własny DAC wysokiej
jakości. Ty dodajesz kolejną cegiełkę do układu - cyfra->analog->dalej
analog zamiast cyfra->analog.
Pozdrawiam.
-
62. Data: 2011-09-06 15:15:36
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 16:49, Andrzej Libiszewski pisze:
> Nie znam się na stronie technicznej.
Myślę że w wątku dał Pan dowód że jednak trochę tak. Na pewno więc Pan
wie że na karcie jest mnóstwo odrębnych bloków realizujących różne
funkcje. Pomijając całą część komputerową i zasilanie, pozostają jeszcze
syntezatory, układ obróbki sygnału, mikser, przetworniki,
przedwzmacniacze i wzmacniacze. To tak z grubsza. Proszę to teraz
porównać choćby tylko z budową wzmacniaczy audio, które im lepsze są
coraz bardziej rozczłonkowane na elementy realizujące pojedyńcze
funkcje. Patrząc w drugą stronę, im gorsze zestawy audio, tym bardziej
zintegrowane. Widać analogię?
> Dokładnie taki sam, jak twój.
No niekoniecznie. Dowód na mojszą rację jest powyżej. ;)
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
63. Data: 2011-09-06 15:16:03
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Jawi <t...@p...pl>
W dniu 2011-09-06 08:35, Artur(m) pisze:
> Uważam, że 99% (no dobra może 95%) słuchaczy nie odczuje
> zmian jakości "grając z karty" pokładowej i takiej za 500zł.
> Ja słucham muzyki mp3 128kb/s na głośnikach Tonsila
> sprzed 30 lat (z wymienionymi membranami)
> na wzmacniaczu Aiwy (50 zł na Allegro) a słucham
> od muzyki średniowiecza po muzykę współczesną
> klasyczną, jazz, "elektronikę" i jestem niezwykle zadowolony.
> U mnie zadowolenie z samej muzyki to 90%,
> a zadowolenie z jej jakości - pozostałe 10%.
> Z podanych powodów, nie wydam 1000 (10 000) zł na te 10%.
I niczego to do sprawy nie wnosi. Jadę ostatnio autem i w drodze coś mi
piszczy, wysoki dość dźwięk, pytam żony słyszysz jak piszczy?, a ona
zdziwiona. Nie dawno włączył się alarm w zegarku i pika, i pika, a leży
2 metry od zony. No pytam w końcu, dlaczego go nie wyłączysz bo pika już
minutę a ona ogląda film w najlepsze i alarm jej nie przeszkadza, a ona
do mnie:
-jaki alarm? :)
Mam w domu multimetr taki z generatorem funkcyjnym, podłączyłem
słuchawki i ustawiłem by narastała częstotliwość. O ile ja straciłem
kontakt z dźwiękiem w okolicy 14khz, to moja zona przy 9-10khz. Ale syn
10-latek to prawie do 20khz słyszał jeszcze.
I tobie ta mp3 128kbit wystarcza a innym widać nie:)
--
-
64. Data: 2011-09-06 15:22:07
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 17:01, Andrzej Libiszewski pisze:
> Poza tym można tam oczywiście poczytać o podstawkach pod kable,
> kierunkowych kablach cyfrowych i innych bzdurach niezgodnych z fizyką
> nie jest to najlepsze miejsce do
Każdy swój rozum ma i potrafi chyba odfiltrować zachwyty nad nowym
złoconym bezpiecznikiem a rzeczami realnymi.
> Wątpię by to była złośliwość. Zwłaszcza, że powinno być chyba jednak
> "Yamaha"
Tak to odebrałem. A co do Yamahy, nigdy nie pamiętam jak to się pisze.
> A była ślepa próba, czy jej nie było?
Jak wcześniej wspomniałem, dostawienie DAC do toru nie wymagało w ani
jednym przypadku przeprowadzania ślepych prób. Różnica za każdym razem
wychodziła natychmiastowa i duża. Autosugestii w przypadku dorzucenia
urządzenia za 300 zł to chyba przesada. Nawet onanizm sprzętowy ma swoje
granice.
> A świstak siedzi i zawija w te sreberka...
Czort swoje a Pop swoje...
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
65. Data: 2011-09-06 15:24:24
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 17:07, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 16:42, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Zakładając hipotetycznie, że pojadę, to i tak porównanie będzie
>> bezwartościowe. Podwójnie ślepej próby nie przeprowadzisz.
>
> Zapewniam że nie byłaby potrzebna.
Twoje zapieranie się, że nie byłaby potrzebna neguje jakikolwiek sens
dalszej dyskusji.
> Oczywiście wierzyć mi Pan na słowo
> nie musi, ale zakładanie z góry mojej błędnej metodologii, wady słuchu,
> autosugestii i innych niemerytorycznych wpływów jest mocno nieuprawnione.
Błędnej metodologii nie muszę zakładać, została opisana wystarczająco
precyzyjnie, by jej błędność była oczywista.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
66. Data: 2011-09-06 15:29:13
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 06.09.2011 17:13, Muchozol pisze:
> Z jakimi kartami porownywales dzwiek? Rozumiem, ze tanie integry mają marne
> DAC i generalnie są biedne, ale takie Xonary są używane nawet przez
> wymagających słuchaczy. Nie jestem jakimś audiofilem, ale zdarza mi się
> czytać fora typu audiostereo.pl i nie widziałem, żeby te karty były uznane
> za najsłabszy element toru audio.
Jak pisałem nie słyszałem jak gra Xonar, ale porównałem wspomniane
wcześniej urządzenia z rozmaitymi kartami w tym całą paletą Creative'ów
wraz z jakimiś Platinum'ami i X-cośtam.
> Poza tym jak już idziemy cyfrowo to nie widzę sensu, aby zmieniać sygnał
> cyfrowy na analogowy jeszcze przed wejściem do amplitunera, skoro można
> wejść całkiem cyfrowo do amplitunera, a ten już posiada własny DAC wysokiej
> jakości. Ty dodajesz kolejną cegiełkę do układu - cyfra->analog->dalej
> analog zamiast cyfra->analog.
Pisałem o tym. Wysokiej jakości DAC we wzmacniaczu to pobożne życznenia.
Skoro Yamaha za worek pieniedzy pokazała, że ma w środku DAC gorszy niz
Beresford za kilkaset zł to jakie przetowniki siedzą w sprzecie bardziej
popularnym?
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
67. Data: 2011-09-06 15:30:14
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 17:22, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 17:01, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Poza tym można tam oczywiście poczytać o podstawkach pod kable,
>> kierunkowych kablach cyfrowych i innych bzdurach niezgodnych z fizyką
>> nie jest to najlepsze miejsce do
>
> Każdy swój rozum ma i potrafi chyba odfiltrować zachwyty nad nowym
> złoconym bezpiecznikiem a rzeczami realnymi.
Szkoda mi czasu na przebijanie się przez stertę bredni.
>
>> Wątpię by to była złośliwość. Zwłaszcza, że powinno być chyba jednak
>> "Yamaha"
>
> Tak to odebrałem. A co do Yamahy, nigdy nie pamiętam jak to się pisze.
To sprawdź, zanim napiszesz.
>
>> A była ślepa próba, czy jej nie było?
>
> Jak wcześniej wspomniałem, dostawienie DAC do toru nie wymagało w ani
> jednym przypadku przeprowadzania ślepych prób. Różnica za każdym razem
> wychodziła natychmiastowa i duża. Autosugestii w przypadku dorzucenia
> urządzenia za 300 zł to chyba przesada. Nawet onanizm sprzętowy ma swoje
> granice.
Dlaczego? W końcu oczekiwałeś wystąpienia efektu, więc wystąpił. Tak
samo działa homeopatia i placebo.
>
>> A świstak siedzi i zawija w te sreberka...
>
> Czort swoje a Pop swoje...
No właśnie. Zrobisz podwójnie ślepą próbę w której wykażesz niezbicie,
że jedno rozwiązanie jest lepsze od drugiego wtedy będzie sens wrócić do
tematu.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
68. Data: 2011-09-06 15:38:11
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 17:15, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 16:49, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Nie znam się na stronie technicznej.
>
> Myślę że w wątku dał Pan dowód że jednak trochę tak. Na pewno więc Pan
> wie że na karcie jest mnóstwo odrębnych bloków realizujących różne
> funkcje. Pomijając całą część komputerową i zasilanie, pozostają jeszcze
> syntezatory, układ obróbki sygnału,
Dawno nie widziałem karty, która na pokładzie miałaby jeszcze
syntezator. Obróbka sygnału też z reguły jest przeprowadzana cyfrowo
przez CPU.
> mikser, przetworniki,
> przedwzmacniacze i wzmacniacze.
Których albo nie ma (bo karty mają generalnie wyjścia liniowe) albo jest
to wzmacniacz słuchawkowy wysokiej klasy (w niektórych kartach)
> To tak z grubsza. Proszę to teraz
> porównać choćby tylko z budową wzmacniaczy audio, które im lepsze są
> coraz bardziej rozczłonkowane na elementy realizujące pojedyńcze
> funkcje. Patrząc w drugą stronę, im gorsze zestawy audio, tym bardziej
> zintegrowane. Widać analogię?
Rozdzielanie elementów składowych ma znacznie więcej z próbą ogolenia
konsumenta na jak największą kasę niż z koniecznością rozdzielenia
bloków funkcjonalnych zestawu.
>
>> Dokładnie taki sam, jak twój.
>
> No niekoniecznie. Dowód na mojszą rację jest powyżej. ;)
I jest nic nie warty.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
69. Data: 2011-09-06 15:39:34
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-09-06 17:29, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 17:13, Muchozol pisze:
>> Z jakimi kartami porownywales dzwiek? Rozumiem, ze tanie integry mają
>> marne
>> DAC i generalnie są biedne, ale takie Xonary są używane nawet przez
>> wymagających słuchaczy. Nie jestem jakimś audiofilem, ale zdarza mi się
>> czytać fora typu audiostereo.pl i nie widziałem, żeby te karty były
>> uznane
>> za najsłabszy element toru audio.
>
> Jak pisałem nie słyszałem jak gra Xonar, ale porównałem wspomniane
> wcześniej urządzenia z rozmaitymi kartami w tym całą paletą Creative'ów
> wraz z jakimiś Platinum'ami i X-cośtam.
To są karty projektowane dla graczy, nie do słuchania muzyki.
>> Poza tym jak już idziemy cyfrowo to nie widzę sensu, aby zmieniać sygnał
>> cyfrowy na analogowy jeszcze przed wejściem do amplitunera, skoro można
>> wejść całkiem cyfrowo do amplitunera, a ten już posiada własny DAC
>> wysokiej
>> jakości. Ty dodajesz kolejną cegiełkę do układu - cyfra->analog->dalej
>> analog zamiast cyfra->analog.
>
> Pisałem o tym. Wysokiej jakości DAC we wzmacniaczu to pobożne życznenia.
> Skoro Yamaha za worek pieniedzy pokazała, że ma w środku DAC gorszy niz
> Beresford za kilkaset zł to jakie przetowniki siedzą w sprzecie bardziej
> popularnym?
Bez komentarza.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
-
70. Data: 2011-09-06 15:47:47
Temat: Re: Karta muzyczna
Od: Mateusz <m...@v...pl>
Użytkownik VSS napisał:
> W wiadomości:178t8b0j61t55$.1vyq94w2s0ceb$.dlg@40tude.
net,
> Krasnal <k...@o...pl> nastukał:
>> Dnia Mon, 05 Sep 2011 12:40:15 +0200, Mateusz napisał(a):
>>
>>> Powiem tak - to czy uslyszysz roznice po analogu zalezy od glosnikow.
>>
>> W tej chwili jako wzmacniecza używam starej wieży Sony z dobrymi
>> kolumnami dokładnie taka:
>> http://www.elektroda.pl/rtvforum/files-rtvforum/sony
2_1180.jpg
>
> to kup dobry wzmacniacz i kolumny a potem martw sie kartą muzyczną.
> wzmacniacze audio w takich wieżach mają parametry porównywalne do jakośc
> kart za 5 złotych z allegro. jak kupisz super kartę za 500pln to i tak
> ten wzmacniacz zmiesza z błotem cały ten sygnał.
>
Pieknie napisane :)