eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kampania zapnij pasy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 111. Data: 2015-11-09 20:14:31
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 09.11.2015 20:04, Liwiusz wrote:

    >> Nie - bo jeśli statystycznie ofiar będzie tyle samo przy szybszej jeździ
    >> z pasami co wolniejszej bez pasów, to i tak jest zysk - w końcu
    >> motoryzację wymyślono do szybkiego przemieszczania się:P
    >
    > W końcu jakiś rozsądny głos. Oczywiście przyjmujesz do wiadomości, że
    > bilans nie musi się wyzerować.

    Oczywiście - nawet byłoby to podejrzane żeby z nieskończonej ilości
    możliwości akurat się wyzerowało. Nawet nie ma jak tego sprawdzić, bo
    "środowisko" pomiaru zakłócają strefy zgniotu, kurtyny powietrzne, i
    różne trzyliterowe skróty oraz lepsze drogi. Jednak ilość samochodów
    systematycznie rośnie, liczba ofiar maleje, więc wychodzi na to, że
    bezpieczeństwo walnie się poprawia. Nierozsądnym byłoby więc twierdzić,
    że te wszystkie systemy bezpieczeństwa biernego i czynnego
    bezpieczeństwo obniżają (choć _teoretycznie_ jest to możliwe). Na
    szczęście pan Ockham wynalazł dobre narzędzie, które w tym momencie
    należy zastosować. Reasumując pan Ockham mówi, że środki bezpieczeństwa
    stosowane w motoryzacji bezpieczeństwo podnoszą, nawet mimo zjawiska
    kompensacji ryzyka. I ja mu wierzę. A że nie widzę powodu, dlaczego
    strefy zgniotu, poduszki i różne trzyliterowe skróty traktować inaczej
    niż pasy, to jego twierdzenie ekstrapoluje na pasy. Jak masz jakiś
    rozsądny kontrargument, poparty statystyką, to chętnie wysłucham, bo
    lubie się uczyć zaskakujących rzeczy;)

    > A mając na szali wolność vs szybkie przemieszczanie się (i tak fałszywa
    > alternatywa, bo wolność nie wyklucza szybkości) wybieram wolność.

    Twój wybór. Wybranie wolności oznacza często różne konsekwencję, jak
    choćby konieczność uszczuplenia portfela. BTW - jeżdzisz wyraźnie
    wolniej bez pasów?

    Shrek.


  • 112. Data: 2015-11-09 20:18:42
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Shrek"

    > Sam ten fakt to jeszcze za mało.
    > Dlaczego na przykład nie chcesz karać za zbyt blisko ustawiony fotel?

    Głównie dlatego, że ciężko to obiektywnie oceniać, w przeciwieństwie do
    faktu zapięcia pasów (lub niezapięcia).

    Akurat tu sprawa jest prosta - da się łatwo sprawdzić, nie ma
    wątpliwości, że w pasach jest (statystycznie) bezpieczniej. Argumenty są
    jasne. Rozumiem, że po prostu kontrargumentem jest "wolność" w wydaniu
    Korwina.
    ---
    Ty po prostu nie akceptujesz prawa do wolnego wyboru.

    No cóż - dopóki Korwin nie wygra wyborów, to pozostaje
    "wolnościowcom" zagryźć zęby i albo zapinać, albo dokonywać
    obywatelskiego niesposłuszeństwa (licząc się z konsekwencjami w postaci
    mandatu lub ciężkich uszkodzeń ciała w razie W). Tak jest skonstruowany
    cywilizowany świat i tyle.
    ---
    No i pustaki tak są skonstruowane :-)

    Oczywiście nadmierna troska o obywatela może tworzyć (i tworzy) inne
    patologie, ale to temat na inną dyskusję. Akurat w tej sprawie taka
    syutuacja nie zachodzi, czego przesłanką jest dość powszechna aprobata
    dla obowiązku zapinania pasów (co znów nic nie dowodzi ostatecznie, ale...)
    ---
    To jest argument w stylu "jedzmy gówno, miliony much nie mogą się mylić".


  • 113. Data: 2015-11-09 20:19:07
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 09.11.2015 20:08, Artur Miller wrote:
    > W dniu 2015-11-09 o 19:54, Shrek pisze:
    >> On 09.11.2015 16:50, Artur Miller wrote:
    >>
    >>> moze po prostu mną nie miota po całym wnętrzu, nawet jak hamuję :D
    >>
    >> Akurat jak będziesz hamował naprawdę awaryjnie, to będziesz leciał do
    >> przodu. Z fizyką nie wygrasz. Ja tak cwiczyłem tych co mi pasów nie
    >> chcieli zapiąć, a na uwagę, że skoro nie to jest komunikacja publiczna
    >> mówili, no weź się... Hamulec przy prędkości pieszego i zapinali bez
    >> gadania;) Nawet lekko.
    >>
    >> BTW. Raz mi się zdarzyło, że i w pasach przy hamowaniu zatrąbiłem... bo
    >> po prostu oparłem się o kierownicę.
    >>
    >> Shrek.
    >
    >
    > ale ja nie mowię, że są zbędne. w pewnych okolicznościach mają zalety,
    > ale... pamiętajcie, żeby plusy nie przesłoniły wam minusów, jeśli mogę
    > zacytować :)

    To jest temat na osobną dyskusję, w której padło już tyle argumentów, że
    nie ma co tego powtrzać. Argumenty zostały przedstawione, rację każdy ma
    jak dupę. Ja się tylko odnoszę do tego jakoby przy gwałtownych manewrach
    fizyka nie powodowała, że usiłujesz zachować zerowe przyspieszenie, a
    samochód wręcz przeciwnie, czego objawem jest jak to nazwałeś "miotanie
    po wnętrzu". Fizyka jest nieubłagana i jak samochód gwałtownie zmienia
    przyspieszenie w dowolną stronę, to ty usiłujesz pozostać z zerowym. I
    będzie tobą "miotać". Nie bądź pan głąb:P

    Shrek


  • 114. Data: 2015-11-09 20:20:28
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Shrek"

    ...
    BTW. Raz mi się zdarzyło, że i w pasach przy hamowaniu zatrąbiłem... bo
    po prostu oparłem się o kierownicę.
    ---
    A ja przy wychodzeniu z samochodu trąbię. Podejrzewam,że gdybym zapiął się
    pasami to bym nie trąbił :-)


  • 115. Data: 2015-11-09 20:20:43
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-11-09 o 20:14, Shrek pisze:
    > Twój wybór. Wybranie wolności oznacza często różne konsekwencję, jak
    > choćby konieczność uszczuplenia portfela. BTW - jeżdzisz wyraźnie
    > wolniej bez pasów?

    Już pisałem - jeżdżę tylko w pasach.

    Za to wolniej jadę na rowerze - na przykład nie rozpędzam się do 60 na
    Dolnej w dół [DC]. Właśnie dlatego, że czuję się *mniej bezpiecznie*
    przy takiej prędkości na rowerze niż w samochodzie.

    Lubisz mądre teorie typu Ockham. Przeprowadź inny eksperyment. Wyobraź
    sobie, że jedziesz na fotelu na dachu samochodu. Nadal jeździsz tak samo
    szybko?

    --
    Liwiusz


  • 116. Data: 2015-11-09 20:34:43
    Temat: Re: Kampania zapnij pasy
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Sebastian Biały"

    >>
    > starasz się poprzeć jego pomysły?

    Nie mam żadnych pomysłów. Nakazuje się jeździć w pasach z tego samego
    powodu dla ktorego nakazuje się stosować izolowane gniazdka elektryczne
    i systemy zabezpieczen pilarek stołowych. Władza, slusznie, zakłada że
    większośc społeczeństwa to debile i nalezy chronić ich samych. Nie mam
    nic przeciwko aby jakieś łyse dresy z zimnym łokciem nie zapinały
    "pedalskich pasów" ale nich partycypują w kosztach leczenia.
    ---
    To przecież wszyscy płacimy składki na ubezpieczenie zdrowotne a nie tylko
    Ty.


  • 117. Data: 2015-11-09 20:38:54
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Artur Miller"



    co pociąga za sobą kretynizm zmuszania do ich stosowania. zwłaszcza, że
    niezapiętych raczej nie jest głównym powodem zgonów tudzież kalectwa.
    moim prywatnym, być może fałszywym, zdaniem, liczba ofiar z tego
    konkretnego powodu porównywalna jest z liczbą ofiar śliskich podłóg w
    łazienkach.

    ale niezapinających łatwiej namierzać i ściągac z nich kasę.
    ---
    Tak, myślę, że to jedyny powód, że właśnie na nich się nakłada taki
    obowiązek


  • 118. Data: 2015-11-09 20:43:52
    Temat: Re: Kampania zapnij pasy
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-11-09 20:34, re wrote:
    > większośc społeczeństwa to debile i nalezy chronić ich samych. Nie mam
    > nic przeciwko aby jakieś łyse dresy z zimnym łokciem nie zapinały
    > "pedalskich pasów" ale nich partycypują w kosztach leczenia.
    > ---
    > To przecież wszyscy płacimy składki na ubezpieczenie zdrowotne a nie
    > tylko Ty.

    Znowu cytujesz jak przedszkolak.

    Wszyscy płacimy składki ale częśc społeczeństwa podnosi ryzyko o innej
    skali. To dlatego kiedy idziesz się ubezpieczyć na życie pada pytanie
    czy nie skaczesz codziennie ze spadochronem albo żonglujesz piłami
    mechanicznymi. Dla lubiących ryzyko sa inne składki i nie mam nic
    przeciwko temu. Jeśli chcesz możesz sobie nawet w kierownice wbić
    zaostrzony pręt skoro lubisz adrenalinę. Ale nie zmuszaj reszty
    społeczeństwa do ponoszenia kosztów Twojego ryzyka. Możesz ryzykować ale
    to oznacza wyższą składkę dla Ciebie.


  • 119. Data: 2015-11-09 21:45:26
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 09.11.2015 20:20, Liwiusz wrote:

    > Za to wolniej jadę na rowerze - na przykład nie rozpędzam się do 60 na
    > Dolnej w dół [DC]. Właśnie dlatego, że czuję się *mniej bezpiecznie*
    > przy takiej prędkości na rowerze niż w samochodzie.

    Jedziesz wolniej, bo rowerem nie da się komfortowo jechać tak samo
    szybko jak samochodem:P Porównaj sobie kto szybciej jeżdzi po mieście -
    puszki czy dawcy:P

    > Lubisz mądre teorie typu Ockham.

    Lepsze takie, niż twierdzące, że za wzrost bezpieczeństwa odpowiada
    tajemniczy czynnik, a środki bezpieczeństwa je obniżają:P Oczywiście, to
    żaden dowód, ale...

    > Przeprowadź inny eksperyment. Wyobraź
    > sobie, że jedziesz na fotelu na dachu samochodu. Nadal jeździsz tak samo
    > szybko?

    Tak, jeżdzę na codzień motocyklem - może nie to samo, co analogia z D4,
    ale przybliżenie dobre siedzę na "dachu" pojazdu, nie mam poduszek,
    stref zgniotu ani pasów, w dodatku mam mniej kół i kieruje się tym
    naprawdę trudniej - choćby nie można bezkarnie hamować w zakrętach - nie
    zapierdalam bardzo, ale specjalnie wolniej niż samochody też nie. Po
    prostu powyżej 100 robi się mało komfortowo, bo to chopper, w dodatku
    zabytek i bez owiewki, ale jakby co to prędkośc na autostradzie
    przekroczyłem. Co wygrywam? BTW - bardziej niż brak pasów w moto
    doskwiera mi brak abs.

    A ty o ile szybciej jeździsz z powodu zapiętych pasów?

    Shrek.



  • 120. Data: 2015-11-09 22:07:18
    Temat: Re: troluje was a wy sie dajecie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-11-09 o 21:45, Shrek pisze:
    > On 09.11.2015 20:20, Liwiusz wrote:
    >
    >> Za to wolniej jadę na rowerze - na przykład nie rozpędzam się do 60 na
    >> Dolnej w dół [DC]. Właśnie dlatego, że czuję się *mniej bezpiecznie*
    >> przy takiej prędkości na rowerze niż w samochodzie.
    >
    > Jedziesz wolniej, bo rowerem nie da się komfortowo jechać tak samo
    > szybko jak samochodem:P Porównaj sobie kto szybciej jeżdzi po mieście -
    > puszki czy dawcy:P

    [...]


    > Tak, jeżdzę na codzień motocyklem - może nie to samo, co analogia z D4,

    Specjalnie nie chciałem podać przykładu motocyklów, bo nimi jeżdżą osoby
    mające ponadprzeciętny stopień akceptacji ryzyka. Posadź na motocyklu
    kobietę na co dzień jeżdżącą do pracy suvem i porównaj wyniki.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: