Ludzi którym podskoczyło ciśnienie przepraszam :D

A chodzi mianowicie o to:

Mam stację 5.25, konkretnie NEC FD1157C. Kupiona w stanie nieznanym, ale
sprawna przynajmniej na poziomie mechanicznym i krecenia silnikami.

Nie czyta dyskietek.

Niezupełnie jednak, udało mi się na kilkanascie sztuk przeczytać
prawidłowo dwa sektory (!).

Stacja czyta co zapisała.

Zakładam więc że jest "prawie sprawna" tylko wymaga:
a) czyszczenia glowic, co zrobiłem
b) skalibrowania, bo możliwe ze nie trafia już w scieżki

Ponieważ nigdy nie miałem stacji 5.25 a już na pewno nigdy nie
kalibrowalem glowic chciałbym zapytać czy ktoś jeszcze pamieta jak to
sie robiło? O ile mechanicznie wydaje mi się że zmienia sie punkt
mocowania paska napędowego (metalowego) wzgledem głowicy to nie wiem czy
istnieją jakieś rozwiązania inne niż metoda prób i błędów. Teoretycznie
wystarczyło by obserować co wylatuje na pinie sygnałowym ze stacji i
ustawić się w sensownym srodku ale ... no wlasnie, coś jeszcze moge
zrobić poza szukaniem w ciemno?

do góry

> Ponieważ nigdy nie miałem stacji 5.25 a już na pewno nigdy nie
> kalibrowalem glowic chciałbym zapytać czy ktoś jeszcze pamieta jak to
> sie robiło? O ile mechanicznie wydaje mi się że zmienia sie punkt
> mocowania paska napędowego (metalowego) wzgledem głowicy to nie wiem czy
> istnieją jakieś rozwiązania inne niż metoda prób i błędów. Teoretycznie
> wystarczyło by obserować co wylatuje na pinie sygnałowym ze stacji i
> ustawić się w sensownym srodku ale ... no wlasnie, coś jeszcze moge
> zrobić poza szukaniem w ciemno?
>

Faktycznie chyba głowice nie trafiają w ścieżki - są "ślepe", mają
ustalone pozycje i nie samomnaprowadzają się. Więc żadnej kalibracji
programowej nie może być z definicji. Istnieją programy ułatwiające
kalibrację, ale sama kalibracja to i tak praca ręczna. Zasadniczo
dokonuje się jej poprzez lekkie obracanie silnika krokowego.

Z tym, że przez moje ręce przeszło (od początku lat 90.) wiele stacji
5.25", poczynając od stacji do Atari, i w żadnej nie trzeba było
kalibrować głowic. Co więcej, nigdy nie słyszałem, że ktoś coś takiego
robił.

do góry

On 5/15/2018 7:03 PM, Uncle Pete wrote:
> Z tym, że przez moje ręce przeszło (od początku lat 90.) wiele stacji
> 5.25", poczynając od stacji do Atari, i w żadnej nie trzeba było
> kalibrować głowic. Co więcej, nigdy nie słyszałem, że ktoś coś takiego
> robił.

Zrobiłem eksperyment kiedys ze stacją Commodore, to bodaj 1541 była.
Odpiąłem silnik krokowy, podpiąłem oscyloskop do sygnalu cyfrowego i
krecilem. Wyraźnie bylo widać sciezki i dziury pomiedzy, zaś serwis
commodore kalibrował te stacje (choć drogie to było). 1541 ogólnie były
znane z tracenia kalibracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Commodore_1541

"[...] The drive-head mechanism installed in the early production years
is notoriously easy to misalign. The most common cause of the 1541's
drive head knocking and subsequent misalignment is copy-protection
schemes on commercial software.[8] The main cause of the problem is that
the disk drive itself does not feature any means of detecting when the
read/write head reaches track zero. [...]"

Pewno że pecetowa 5.25 to nie to samo, ale nie wykluczam przesunięcia
głowicy na wózku bo cudzych dyskietek nie czyta.

Dodatkowo jedna z głowic w tej stacji ma zmasakrowaną glowice, element
indukcyjny wisi sobie na takiej spręzynie z blachy metalowej, ale wisi
krzywo, więc pewno był kiedys uszkodzony. Przypuszczaam że to tez powod
tego że głowica nie jest w lini.

do góry

On 2018-05-15, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> Pewno że pecetowa 5.25 to nie to samo, ale nie wykluczam przesunięcia
> głowicy na wózku bo cudzych dyskietek nie czyta.

Też sie nigdy nie spotkałem z koniecznością takiej kalibracji, ale
faktycznie, jak wrzucić w google floppy 5.25 head alignment to trochę
wychodzi.

Zerknij np. na ten wątek:
http://www.vcfed.org/forum/showthread.php?49569-5-25
-IBM-PC-floppy-drive-alignment

--
Marcin

do góry

"Sebastian Biały" pdev00$75t$...@n...news.atman.pl

> Mam stację 5.25, konkretnie NEC FD1157C. Kupiona w stanie nieznanym, ale sprawna
przynajmniej na poziomie mechanicznym i krecenia
> silnikami.

Ja mam sprawną. ;) I nawet komputery
mam, do których mógłbym ją podłączyć. :)
I dyskietki 1.2 MB też mam. ;)
(być może także 360 KB)

--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' danutac.oferty-kredytowe.pl '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
..;\|/.......................................

do góry

> Dodatkowo jedna z głowic w tej stacji ma zmasakrowaną glowice, element
> indukcyjny wisi sobie na takiej spręzynie z blachy metalowej, ale wisi
> krzywo, więc pewno był kiedys uszkodzony. Przypuszczaam że to tez powod
> tego że głowica nie jest w lini.

To może w takim razie być również problem ustawienia skosu szczeliny
głowicy względem ścieżki (notoryczny problem magnetofonów kasetowych). Z
tego co wiem, nagrywanie i odczyt odbywają się równocześnie z obu stron
dyskietki, więc przy źle ustawionej jednej głowicy całość nie będzie
działała.

do góry

W dniu 16 maja 2018 00:08:43 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

> I dyskietki 1.2 MB też mam. ;)
> (być może także 360 KB)

A ja mam jeszcze gdzieś dyskietkę 360kB na której jest zapisany i działający MS
Flight Simulator {wersja chyba 1.0).
Po uruchomieniu programu COLOR z opcją - bodajże - 5, można było na monitorze
Hercules przelecieć obok
bliźniaczych wież World Trade Center i pod mostem Golden Gate...

Pamiętam to zdarzenie, jakby to było wczoraj. Dostałem wtedy (a był to rok 87/88)
kilka dyskietek z różnymi programami
- używając dzisiejszych pojęć - niewątpliwie pirackimi. Na jednej było zapisanych
tylko kilkaset bajtów z jakimś
dziwnym rozszerzeniem, a może bez... Podejrzałem ją w XTree - wyglądała podejrzanie -
zupełnie inaczej niż pozostałe.
Już, już chciałem ją sformatować, ale coś mnie tknęło i wcisnąłem Ctrl+Alt+Del. Po
kilkudziesięciu sekundach uruchomił się
- ku mojemu wielkiemu zdziwieniu - MS FS. Tylko coś mi się tu nie zgadza - kiedy
uruchamiało się program COLOR z opcją 5?
Być może było to XT z kartą CGA, bo takie też mieliśmy. Gdybym te eksperymenty robił
na karcie Hercules,
komp na pewno by się "zawiesił", a dyskietkę bym sformatował.
To tyle...

do góry

W dniu 16 maja 2018 13:35:27 użytkownik TurboPascal napisał:

> Na jednej było zapisanych tylko kilkaset bajtów z jakimś dziwnym rozszerzeniem, a
może bez...
> Podejrzałem ją w XTree - wyglądała podejrzanie - zupełnie inaczej niż pozostałe.

Mogło być też tak, że dyskietka była całkowicie pusta, ale nic na niej nie można było
zapisać.

<cytat z Wikipedii> W 1980 roku subLOGIC wydała wersję dla TRS-80, a w 1982 roku
licencjonowała wersję IBM PC
z grafiką CGA dla Microsoft, która została wydana jako Microsoft Flight Simulator
1.00. Było to niezwykłe,
ponieważ nie był to program aplikacyjny wymagający systemu operacyjnego, ale zawierał
własny system operacyjny,
który działał tak długo, jak długo program był uruchomiony. We wczesnych latach
osiemdziesiątych Flight Simulator
i Lotus 1-2-3 były używane jako nieoficjalne oprogramowanie testujące kompatybilność
z IBM PC dla nowych modeli klonów PC. <koniec cytatu>

do góry