Zabrałem się ostatnio za przerabianie jednego z moich dotychczasowych
projektów - odtwarzacza muzyki na STM32 i kodeku WM8731. Ponieważ udało
mi się wygospodarować trochę miejsca na płytce, postanowiłem jeszcze
wrzucić tam moduł radyjka FM RDA5807, który będzie podłączony do
(dotychczas nieużywanego) wejścia liniowego kodeka.

Zastanawia mnie jednak kwestia anteny. Kawałek przewodu zwisający z
obudowy odpada - brzydki i niewygodny. Antena teleskopowa wygląda już
lepiej, ale też niepotrzebnie zajmuje miejsce w obudowie i po rozłożeniu
utrudnia użytkowanie. Chyba najwygodniejsze w tym przypadku byłoby
rozwiązanie powszechnie stosowane w telefonach i odtwarzaczach MP3 -
wykorzystanie kabla słuchawkowego w roli anteny.

Zastanawiam się tylko czy takie rozwiązanie sprawdzi się w tej roli.
Wystarczy zastosować poniższe kroki?
1) Połączyć masę gniazdka słuchawkowego z masą układu przez dławik.
2) Połączyć masę gniazdka słuchawkowego z wejściem antenowym przez mały
kondensator.
3) Umieścić koraliki ferrytowe na liniach prawej i lewej słuchawki.

A może jednak potrzeba więcej kombinacji i obwody wejściowe odbiornika
i/lub obwody wyjściowe audio muszą być odpowiednio przygotowane pod
takie rozwiązanie.

I tak przy okazji: niezależnie od użytej anteny, powinienem umieścić
jakiś mały transil w pobliżu wejścia antenowego RDA5807? Takie układy
mogą być wrażliwe na ESD?

do góry

W dniu 2022-04-19 o 19:29, Atlantis pisze:
> 1) Połączyć masę gniazdka słuchawkowego z masą układu przez dławik.
Wystarczy wszystkie trzy połączenia przez dławiki z ferytami, koraliki
to za mało i z masy słuchawek kondesator na wejście radia.
Transil zbędny tym bardziej że jego pojemność zepsuje ci odbiór, poza
tym dławik skutecznie ci statykę zniweluje.

--
Janusz

do góry

On Tue, 19 Apr 2022 19:29:58 +0200, Atlantis wrote:
> Zabrałem się ostatnio za przerabianie jednego z moich dotychczasowych
> projektów - odtwarzacza muzyki na STM32 i kodeku WM8731. Ponieważ udało
> mi się wygospodarować trochę miejsca na płytce, postanowiłem jeszcze
> wrzucić tam moduł radyjka FM RDA5807, który będzie podłączony do
> (dotychczas nieużywanego) wejścia liniowego kodeka.
>
> Zastanawia mnie jednak kwestia anteny. Kawałek przewodu zwisający z
> obudowy odpada - brzydki i niewygodny. Antena teleskopowa wygląda już
> lepiej, ale też niepotrzebnie zajmuje miejsce w obudowie i po rozłożeniu
> utrudnia użytkowanie. Chyba najwygodniejsze w tym przypadku byłoby
> rozwiązanie powszechnie stosowane w telefonach i odtwarzaczach MP3 -
> wykorzystanie kabla słuchawkowego w roli anteny.

A kawalek przewodu schowany w obudowie?
Bo tak wszystkie telefony wymagaja sluchawek, a nieliczne nie ...

> > Zastanawiam się tylko czy takie rozwiązanie sprawdzi się w tej roli.
> Wystarczy zastosować poniższe kroki?
> 1) Połączyć masę gniazdka słuchawkowego z masą układu przez dławik.
> 2) Połączyć masę gniazdka słuchawkowego z wejściem antenowym przez mały
> kondensator.
> 3) Umieścić koraliki ferrytowe na liniach prawej i lewej słuchawki.
>
> A może jednak potrzeba więcej kombinacji i obwody wejściowe odbiornika
> i/lub obwody wyjściowe audio muszą być odpowiednio przygotowane pod
> takie rozwiązanie.
>
> I tak przy okazji: niezależnie od użytej anteny, powinienem umieścić
> jakiś mały transil w pobliżu wejścia antenowego RDA5807? Takie układy
> mogą być wrażliwe na ESD?

Tam moze byc cewka do masy, i to taka o kilku zwojach.

J.

do góry

Janusz wrote:

> Transil zbędny tym bardziej że jego pojemność zepsuje ci odbiór

Żeby ESD było groźne, to musi się najpierw jakoś na końcówkach układu
pojawić. A pojawić się może tylko przez gniazdo słuchawkowe, więc można
zabezpieczenie dać bezpośrednio po stronie przewodów słuchawkowych.
Po drugie, są też transile o znikomo małej pojemności -- da się
zabezpieczyć USB 3.0 idące na grubych gigahercach, da się i radyjko FM
działające na prądzie stałym do 108MHz. ;-)

Pozdrawiam, Piotr

do góry