-
171. Data: 2018-08-16 12:31:17
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: ń <ń@ń.ń>
Skąd wiadomo, że to skrętka?
Może ktoś wykorzystał stary niepotrzebny oplot (rurkę) do zaizolowania gołego drutu?
-----
> chcesz zrobić kolejny zwrot akcji w tej burzliwej powieści?
-
172. Data: 2018-08-16 12:33:44
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
ń <?@?.?> wrote:
> Skąd wiadomo, że to skrętka?
> Może ktoś wykorzystał stary niepotrzebny oplot (rurkę) do zaizolowania gołego
drutu?
Tak też może być. To jeszcze bardziej wskazywałoby na celowe działanie.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
173. Data: 2018-08-16 13:00:27
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu czwartek, 16 sierpnia 2018 12:33:45 UTC+2 użytkownik Queequeg napisał:
> Tak też może być. To jeszcze bardziej wskazywałoby na celowe działanie.
A nie da się jakoś nieinwazyjnie włamać do tej tepsiarskiej skrzynki?
My tu czekamy a akcja stoi! :P
Tam chyba nie ma jakiś wybajerzonych zamków...
L.
-
174. Data: 2018-08-16 13:19:37
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2018-08-16 o 11:12, Queequeg pisze:
> Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
>
>>> Zapiąłem cęgi i mój prąd ucieka do tej pięknej skrzynki środkową skrętką.
>>
>> A może przywróć wszystko do stanu wyjściowego i pokaż elektrykowi tylko
>> prąd który znika jak wyłączasz bezpiecznik.
>> Niech sam znajdzie jak to jest podpięte pod twoją instalację.
>
> Czemu?
Tylko dlatego, że odniosłem na początku wrażenie, że nie chciałeś
ujawniać, że grzebałeś w instalacji.
Dotychczas skutkowało by to hasłem "gdzieś upływa, nie mam pojęcia gdzie
- szukaj pan".
A teraz może być zastąpione przez "znalazłem cęgami ten prąd na
korytarzu, i na pewno ode mnie, bo bezpiecznik wyłącza".
> Planuję pokazać elektrykowi to, co już znalazłem (po co ma szukać sam,
> skoro ja już tę robotę odwaliłem?). Przewód na razie jest odłączony,
> zastanawiam się nad podpięciem go przed przyjazdem elektryka, ale z
> drugiej strony jeśli mu pokażę że wiem, którędy to idzie, to mogą mi
> postawić jakieś zarzuty za spowodowanie zagrożenia porażeniem (skoro
> wiem, że idzie pajęczyną i skrętką, a mimo tego świadomie z powrotem
> podłączam)...
Jak odkryłeś gdzie się pojawia to wyłączyłeś na wszelki wypadek
bezpiecznik i czekasz na fachowca aby to sprawdził.
Widzisz w takim działaniu coś kwalifikującego się do zarzutu?
P.G.
-
175. Data: 2018-08-16 14:05:08
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Lisciasty <l...@p...pl> wrote:
>> Tak też może być. To jeszcze bardziej wskazywałoby na celowe działanie.
>
> A nie da się jakoś nieinwazyjnie włamać do tej tepsiarskiej skrzynki?
> My tu czekamy a akcja stoi! :P
> Tam chyba nie ma jakiś wybajerzonych zamków...
Jak chcę iść oficjalną drogą to wolę nie robić nielegalnych ruchów :) Jest
zamek, to nie pokonuję. To co mogłem zmierzyć "legalne" to zmierzyłem...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
176. Data: 2018-08-16 14:09:23
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:
>>> A może przywróć wszystko do stanu wyjściowego i pokaż elektrykowi tylko
>>> prąd który znika jak wyłączasz bezpiecznik.
>>> Niech sam znajdzie jak to jest podpięte pod twoją instalację.
>>
>> Czemu?
>
> Tylko dlatego, że odniosłem na początku wrażenie, że nie chciałeś
> ujawniać, że grzebałeś w instalacji.
Hmm, nie grzebałem inwazyjnie i tego się trzymam. Wszystko, co do tej pory
"wygrzebałem" (czyli odłączenie jednego przewodu z gniazdka) da się
nieinwazyjnie odwrócić.
> Dotychczas skutkowało by to hasłem "gdzieś upływa, nie mam pojęcia gdzie
> - szukaj pan". A teraz może być zastąpione przez "znalazłem cęgami ten
> prąd na korytarzu, i na pewno ode mnie, bo bezpiecznik wyłącza".
Nawet nie bezpiecznik, co po prostu podpięcie / odpięcie tego przewodu :)
> Jak odkryłeś gdzie się pojawia to wyłączyłeś na wszelki wypadek
> bezpiecznik i czekasz na fachowca aby to sprawdził.
> Widzisz w takim działaniu coś kwalifikującego się do zarzutu?
Hm, w tym nie. Masz rację, nie muszę się znać na izolacji kabli i
wiedzieć, że skrętka to nienajlepsze zabezpieczenie.
Masz rację, podłączę ten przewód, a wyłączę bezpiecznik. Chodzi po prostu
o to żeby elektryk nie stwierdził, że "przecież to jest odłączone, więc
prąd nie ucieka, więc czego pan chcesz?".
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
177. Data: 2018-08-16 14:10:00
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: ń <ń@ń.ń>
"kto nieuprawniony ... do urządzenia służącego telekomunikacji .. podlega karze ...".
-----
> A nie da się jakoś nieinwazyjnie włamać do tej tepsiarskiej skrzynki?
-
178. Data: 2018-08-16 14:18:44
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>>> Telepies kradnie prąd?
>>>> To prawie normalka, ale aż 400 wat??
>
>>Bardziej mnie zastanawia, że skrętką :)
>
> Skretka moze jeszcze nie taka dziwna - np skretki mieli duzo pod reka,
> a innego kabla nie.
> Zastanawia mnie tylko, ze cęgi pokazały prad - fachowiec tam jakis i
> wie ze skretka na 230V sie nie nadaje,
> wiec faza idzie 8 zylami w jednym kablu, a drugim kablem zero ?
> Ale to tez powinienes wykryc prad w drugim kablu.
Diabli wiedzą którędy idzie zero... cęgi pokazały tylko w tym jednym. Może
zero idzie jeszcze inaczej :)
> Wiec bardziej mi pasuje do jakiegos przypadkowego zwarcia kabli.
Zwróć uwagę na tę pajęczynę na dole zdjęcia:
http://www.chmurka.net/r/usenet/pajeczyna.jpg
Wygląda jak skrętka i może faktycznie gdzieś się coś przywarło...
Tylko czym jest wtedy ten tajemniczy kabel i czemu jest prowizorycznie
połączony z tymi dwoma zielonymi?
Do tego takich zielonych jest tam kilka (na tym zdjęciu nie widać)
i żadnym nie idzie mój prąd, więc albo ten mój zielony jest schowany
gdzieś z tyłu, albo faktycznie gdzieś się to zwarło...
>>Myślę że wysyła. Tak czy inaczej... nie rozbiorę jej przecież (jest
>>na kluczyk) i w sumie nawet nie wiem, kto miałby to zrobić...
>
> Pomacac mozna.
Wieczorem pomacam. Tylko żeby to, co jest w środku, oddało moc do obudowy,
to pewnie trochę czasu musi minąć...
> Wysyła ... celowo to chyba nie bardzo ma gdzie, bo urzadzenia koncowe
> to raczej z wlasnym zasilaniem.
Jeśli są podpięte te, które powinny być podpięte, to pewnie tak... ale
z drugiej strony po coś te trzy skrętki tam idą. Pytanie po co. Może to
stary telefon? 12 par, po 3 mieszkania na piętrze, to daje 4 piętra...
nie wiem nawet ile tu jest pięter, chyba 5 :)
A może tym kablem wchodził telefon z tepsy, ale magik podłączył do
gniazdka :)
> Uzbrojony w protokol z Innogy mozesz sie domagac naprawienia.
Jeśli Innogy w ogóle wystawi jakiś protokół, bo może być tak że facet
jedynie skontroluje licznik i tyle.
> Tylko tak sie zastanawiam ... czy to juz pora uderzyc do adwokata,
> niech doradzi czy nie brac szybko rzeczoznawcy, poki jest usterka.
> Bo potem bedzie "mysmy nigdy nie brali"
> Policje zaangazowac ? Kwota znaczna, w rok to juz idzie w tysiace.
Pytanie czy kwota na adwokata i na rzeczoznawcę nie będzie wyższa niż
moja strata :(
Przerabiam teraz inną sprawę (też o pieniądze), adwokat wziął 2000 zł,
biegły sądowy zaliczkę 1000 zł (nie wiem ile faktycznie weźmie).
> Ewentualnie odlacz, zakladam ze TP sprawe oleje, tzn przyjdzie ktos,
> stwierdzi ze nic nie ma, i wtedy bedzie mozna wzywac ponownie to moze
> uzgodnia termin.
Odłączyć to już jest odłączone :)
> Swoja droga - 360W ? Toz to jest ~150 zl miesiecznie, plus wlasne
> zuzycie.
No właśnie. Miałem niedopłatę 600 zł za pół roku, ale zapłaciłem wychodząc
z założenia, że w sumie to sporo prądu ciągnę.
Pytanie czy teraz pobór drastycznie nie spadnie...
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
179. Data: 2018-08-16 16:18:30
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2018-08-16 o 14:09, Queequeg pisze:
> Masz rację, podłączę ten przewód, a wyłączę bezpiecznik. Chodzi po prostu
> o to żeby elektryk nie stwierdził, że "przecież to jest odłączone, więc
> prąd nie ucieka, więc czego pan chcesz?".
Fartem znalazłeś kradziony prąd w tej skrętce. No to wyłączyłeś
bezpiecznik i czekasz na fachowca.
Elektrykowi, nie powinno chyba bardzo dużo czasu zająć znalezienie skąd
ten prąd się bierze, a jak znajdzie i odłączy to będzie dla niego
oczywiste, że ten prąd tędy 'od zawsze' upływał.
Co do prądu w skrętce.
PoE+ zakłada 600mA, ale płynące w obie strony - czyli w kablu jest 1,2A
i wszystko cacy.
Do tego jest założenie, że wiele kabli może być układanych koło siebie i
izolacja nie powinna spłynąć. Więc jak jest sobie jeden kabel to stale
płynący większy prąd nic mu nie powinien zrobić.
P.G.
-
180. Data: 2018-08-16 16:34:18
Temat: Re: Jak znaleźć upływ prądu w ścianie?
Od: ń <ń@ń.ń>
Pajęczyna na zdjęciu to nie skrętka, lecz kabel wieloparowy telekomunikacyjny.
Za nielegalne pobieranie prądu są słone kary (karne), ale lepiej najpierw wyjaśnić
niż się ośmieszyć.
Może nagrywaj to co robi kontroler?
Umiejętność zaprzeczania jest w tym kraju nadel rozwinięta.
-----
> Zwróć uwagę na tę pajęczynę na dole zdjęcia:
> Wygląda jak skrętka i może faktycznie gdzieś się coś przywarło.