-
31. Data: 2017-07-28 18:05:45
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Roman Tyczka <n...@b...no>
On Fri, 28 Jul 2017 15:37:59 +0200, slawek wrote:
>> Prawa admina zazwyczaj (w 99%) są nie po to by pisać w \Windows lecz
>> potrzebne do katalogu aplikacji (\Program Files). To jest docelowe
> miejsce
>> gdzie system Windows zakłada trzymanie binarek obcych.
>
> I tu się mylisz. Programy w Windows są nie tylko w znanym ci "Program
> Files", ale także w "Program Files (86)", sxs, AppData i kij wie
> gdzie. W dodatku może to być niekoniecznie dysk C.
Bredzisz. Dla programów zgodnie z wytycznymi MS jest \Program Files na
partycji systemowej, a Program Files (x86) jest dodatkowym katalogiem
wymaganym przez podsystem emulacji trybu 32 bitów w 64 bitach o nazwie
WoW64. Inne katalogi to twórczość radosna programistów spoza MS.
A to, że się da zainstalować instalatorem na dysku D:/ czy G:/ jest
nieistotne.
> Praktycznie każda gra chce instalować swoje DirectX.
Chce bo go może zwyczajnie nie być i wtedy nie zadziała. To ukłon w stronę
lame użytkowników co potrafią tylko klikać Next.
> Większość programów pisanych w C++ wciska swoje mscrt.
Nie pisanych w C++ tylko w Visual Studio C++ i korzystających z zasobów
tych dlli, np. menagera pamięci. Dostawcą tych bibliotek jest sam MS i nie
stanowią one żadnego problemu.
> Programy z dot-net ssą
> dot-net, czasem w jakiejś cudacznej wersji np. 1.5 - choć
> teoretycznie nie jest potrzebna jak masz najnowszą.
Znów bajdurzysz, .NET w dużej mierze nie jest zgodny wstecznie na poziomie
binarnym. Kompilując aplikację wybierasz targetowy framework.
> Oczywiście wszystko miącha rejestrem, co samo w sobie jest chore.
Miącha to co potrzebuje miąchać, nie miącha dla samego miąchania.
> I nigdy (chyba że używasz kumpla Bonifacego, Filemona) nie wiesz czy
> i co wpadło ci do katalogu Windows i poniźej. Szczególnie pliki inf i
> takie tam. Nawet jeżeli to nie jest konkretnie malware, to i tak może
> być nieciekawie.
Jest tego wspomniany 1% instalatorów.
> Oczywiście możesz w ramach średniowiecza stosować pas cnoty:
> instalować tylko ze sklepiku MS. Możesz ufać w certyfikaty. Robić
> tuzin mniej lub bardziej sensownych rzeczy. Co i tak nie zmienia
> faktu: instalacja czegokolwiek w w Windows zawsze może zakończyć się
> nieporządaną podmianą plików systemowych. MS nawet dał specjalne
> narzędzie do leczenia tej choroby: sfc.
Nigdy nie mam takich problemów, ale może ja jakiś inny jestem.
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
-
32. Data: 2017-07-28 18:08:40
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
Wyprostujmy coś.
> Praktycznie każda gra chce instalować swoje DirectX.
Instalka DirectX aktualizuje zastaną wersję jeżeli zastana jest starsza,
w innym przypadku nie robi nic. Nie ma tutaj więc mowy o kilku wersjach
w systemie.
> Większość programów pisanych w C++ wciska swoje mscrt.
Nie "swoje" tylko wersję bibliotek podstawowych powiązanych z wersją
środowiska Visual Studio, w którym zostały skompilowane.
> Programy z dot-net ssą dot-net, czasem w jakiejś cudacznej wersji np. 1.5 - choć
> teoretycznie nie jest potrzebna jak masz najnowszą.
.NET to biblioteka, środowisko uruchomieniowe (runtime) to CLR.
Biblioteki w 99% są kompatybilne między sobą i zawierają to co
wcześniej, środowiska CLR nie.
Jak masz aplikację napisaną pod .NET 4, to wystarczy że masz w systemie
dowolną wyższą i się uruchomi.
Jak masz aplikację napisaną pod .NET 3.0, to czy będziesz miał
zainstalowany .NET 3.0 czy 3.5, zadziała.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
33. Data: 2017-07-28 18:25:14
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: kriters <k...@o...pl>
W dniu 2017-07-26 o 07:42, slawek pisze:
> On Tue, 25 Jul 2017 17:27:50 +0200, kriters <k...@o...pl> wrote:
>> Jestem przekonany, że znacząca większość jest
>
> To konkretnie odpowiedz :
> {bzdury}
Zdradzisz czego się naćpałeś?
-
34. Data: 2017-07-28 19:15:37
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 7/27/2017 11:22 PM, AK wrote:
>>> PS2: Mam sobie Gentoo od (no nie od 20:) od ~8 lat o doswiadczylem
>>> "spojnosci" repozytorium nieraz.
>> To się nazywa BUG.
> Taaa. Zaden bug. Po prostu nie sa w stanie zapewnic braku padu dysku/boota
> przy przejsciu ze starego udev-a na nowy. Pisza/ostrzegaja o tym i ..
> radz se czlowieku sam.
To jest dalej BUG. Coś z gatunku "known problem". Na pęczki takich.
Przypomnę że upgrade windwosa przynosił od wieków wiele interesujących
niespodzianek, chyba najbardziej fajna była ta kiedy formatowałeś dysk
D: a tak naprawdę okazywało się że to C: tylko się MS pomyliło. Innymi
słowy kazdy zalicza wpadki, bug itp. Nijak nie pojmuje co to ma do
rzeczy z instalacjami programów.
>> Jest to podobnie spieprzone w Windowsie i nawet awansowało do nazwy
>> dllhell a sposób w jaki MS to "rozwiązał" jest zastanawiająco komiczny.
> Numerek/wqersja + podpis cyfrowy dll-ki to komiczny sposob (bo tak
> wlasnie jest to rozwiazane) ?
Nie, ukryte własne wersje filesystemu per aplikacja. Ślicznie się to
nazywa "Windows Side-by-side". Ba, nazywają to "technologią". Ja
natomiast workaroundem, ale co ja się znam.
> Chlopie puknij sie w leb.
Jak na razie widze że tylko ty machasz rękami wiec rozumiem że nie tylko
kogoś chcesz sie puknąc w łeb ale przypadkiem możesz i sam trafić w
głowę. Uważaj.
> Ze niby wystacza linuxowe numerki w *so ?
Nie. Dlatego duże aplikacje które są dostarczoine *POZA* repo, np.
komercyjne bez kodu źrodłowego mają własne bibliteki dostarczone w
wersji binarnej.
Natomiast dla tych z repo - zazwyczaj wystarcza. Pewno że jak się
wyciągnie z otchłani internetów dystrybucje robią przez jakiegoś gimbusa
to nie. Ale jak weźmiesz dużą dystrybucję to zazwyczaj wystarczą. Mniej
więcej tak samo wystarcza jak instalacja dużej aplikacji na windowsie
gdzie często też nic nie działa bez rękodzieła. Życie.
> Kilka razy doswiadczylem "dobroci" takieg rozwiazania gdy inny pakiet
> wgral sobie so o
> _tej samej wersji_ ale sobie tworca ja inaczej skompilowal (inne opcje cc)
Ojej, znalazłeś BUGa. Zapytaj ile razy software nadpisał systemowe
bibliteki dll w windowsie. Ile razy nadpisał rejestr w miejscach gdzie
tego nie chcesz. itd. Mam kłopot w rozumieniu podejścia religijnego
jakie prezentujesz: nasze gówno jest pachnące a ich śmierdzące. A oba gówna.
>> Software ma bugi. I będzie miało. Sorry. Przyzwyczaj się.
> No cos podobnego ?
> Linux ma bugi gorsze id Win ? No nei uwierze :)
Ma wiele bugów, ale zupełnie nie tam gdzie masz o to pretensje. Te o
które masz pretensje nie działają u marginalnej częsci userów. Te ktore
są naprawdę poważne są gdzie indziej.
> Pojecia bladego nie masz o Win i tyle.
> Infantylny fanatyzm ("godny" gimbazy:) any MSowy przeslania Ci w pelni
> horyzont.
Znowu machasz rekami. Uważaj na oczy.
>> Ja to doskonale rozumie, jednak nie widze związku z zastosowaniem
>> COM/AX w marginalnych aplikacjach a potrzebą instalacji *WSZYSTKICH*
>> innych.
> Co ty pieprzysz o marginalnych ?
Mam pogląd startystyczny wyssany z mojego, ale pojemnego, palca.
> Byle mala aplikacja korzysta/tworzy COMa/ActiveXa
Bzdura w ujęciu ogólnym. Przejrzałem moje obecne aplikacje. Watpie by
choć 3% uzywanych przeze mnie tworzyla obiekty COM a jak już tworzą to
są to kobylaste które na pewno nie dotyczą problemów które miał tworzacy
ten watek.
> i standardem w Win
> od wiekow (uczestniczylem w projekcie obiegu dokumentow opartego
> _wylacznie_
> o aplikacje COMowe/ActiveXowe juz w 1998).
Czyli mówisz o prehistorii. Cóż, warto zerknąc jak wygląda obecnie
status COM i dlaczego mało kto zawraca sobie tymi pierdołami głowę.
> COM/DCOM/ActiveX to _esencja_Windows !.
Nie. Esencją windows są kolorowe ikonki. Cała reszta jest w odwrocie.
Tak przesadzam, ale jakoś mam poczucie że jednak przesadzam w dobrymi
kierunku.
> Uruchom sobie OLEViewera nawet na czystym Windows i poogladaj Type/OLE
> libraries
> zanim cus jeszcze wyplujesz bez skladu i ladu.
No odpaliłem i coś bida. VirtualDUB nie ma, cygwin nie ma, Ardiuno nie
ma, CodeBlocks nie ma, NetBeans nie ma, Eclipse nie ma, w zasadzie poza
jakimiś duperelami nic nie ma tych magicznych technologii. Nic nie
poradzę, ale oczywiście masz prawo twierdzić że nie o te aplikacje Ci
chodzi. Wiadomo że najlepsza metoda sporu internetowego to wybór
odpowiedniej próbki pod kątem docelowego wyniku, a akuratnie te mam pod
reką i bida.
>> Jak ktoś ma jakąs aplikacją z COMem to niech sobie zrobi setup.exe. Z
>> tego nijak nie wynika że setup.exe ma być potrzebne dla reszty 99%
>> aplikacji nie rejestrującej COMów.
> Tak, tylko ze aplikacji nie korzystajacyh z COMa jest nieco, tyle ze to
> drobiazgi/utile. Byle wiekszy/powazniejszy prog. w Win korzysta
> z innych komponentow COMowych i z reguly je tworzy/dostarcza.
Widzę to inaczej. Istnieją ogromne aplikacje które mają w d... COMa. Nie
dziwie im się, skoro ta "technologia" jest na wylocie i za chwile MS się
jej pozbedzie. Na rzecz oczywiście odkrywania Hameryki jakiejś, ale coś
czuje że niedługo pozostanie tylko machanie rekami sadzac po tempie
znikania COMa z dużych aplikacji.
> PS: Z Twojej dziedziny. Taki naglowek *.h/*.idl Expedition Mentorowego
> to > 500kb samych naglowkow/deklaracji funkcji API.
Serio? A zdajesz sobie może sprawę że nie dośc że niektórzy widują
oprogramowanie EDA to może nawet developują? Może zastanów się chwilę
czy aby na pewnika chcesz dalej dyskotwać w tematach w których ktoś z
czystej litości nie podejmuje.
>> PS. Rejestr nie jest rozwiązaniem ktore podbiło świat jakos specjalnie
>> poza win. Zastanawiające że znowu nikt sie nie poznał na geniuszu
>> korpo. A może bardziej na implementacji tego geniuszu.
> Bo swiat unixowy zwyczajnie wciaz jest glupi i woli dziesiatki osobnych
> *.cfg, *.ini etc.
Słusznie. Niestety ma to rownież różne zalety. Jedno ma zalety i drugie
ma zalety. I wady. No i problem, bo nic lepszego ani od jednego ani
drugiego nie wymyślono. Kilku windev próbowało wciskać pliki tekstowe i
kilku pryszczersow próbowal wcisnąć rejestr do linuxa. 2x fail. Czekamy
na jakies objawienie.
> Bo swiat unixowy wciaz jest glupi i do dzis nie dorobil sie zadnej
> wlasnej technologii
> komponentowej (a CORBA umarla bo byla stricte C++/Javo centryczna i
> ciezka/trudna),
> a jedną w zaczatku dobil (Gnome) bawiac sie jak dzieci bo GUI ladniejsze
> "wazne" :) (KDE).
Bo nikomu nie jest ona potrzebna.
> Cale szczescie niektorzy nie mieli takich klapek na oczach i zrobili Mono.
Które chyba z lekka zdechło i zalatuje padliną. I znowu C# nie zdobędzie
świata. Ale już niedługo bedziemy mieli za to Painta 3D. Z technologią
COM raczej nie. Jaka szkoda.
-
35. Data: 2017-07-28 19:45:00
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Nie, ukryte własne wersje filesystemu per aplikacja. Ślicznie się to
> nazywa "Windows Side-by-side". Ba, nazywają to "technologią". Ja
> natomiast workaroundem, ale co ja się znam.
W linuksie nazwali to "Docker" i aktualnie jest boom na to :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
36. Data: 2017-07-28 19:54:22
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 7/28/2017 7:45 PM, Mateusz Bogusz wrote:
>> Nie, ukryte własne wersje filesystemu per aplikacja. Ślicznie się to
>> nazywa "Windows Side-by-side". Ba, nazywają to "technologią". Ja
>> natomiast workaroundem, ale co ja się znam.
> W linuksie nazwali to "Docker" i aktualnie jest boom na to :-)
E tam, to nie to. MS dał rade wbudować workarounda w system. To znaczące
osiągnięcie.
-
37. Data: 2017-07-28 19:56:53
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 7/25/2017 10:42 PM, Roman Tyczka wrote:
>> Znaczaca wiekszośc jest za repozytoriami tylko o tym nie wiedzą. Ale
>> nawet tego MS nie potrafił zrobić przez dziesiątki lat. Pozostało
>> szukanie setup.exe na wysypiskach śmieci (dobreprogramy etc) co oznacza
>> niespodzianki. Może i garstka, ale za to świadoma.
> Wszystkiego nie ma i nie będzie w repozytoriach, a wtedy i tak pozostanie
> grzebanie w śmietniku.
Róznica polega na tym że user Windowsa zawsze idzie do smietnika.
Właściciel normalnych systemów z repo sporadycznie. Innymi słowy masz
róznicę która polega na rozmiarach problemu a nie na jego braku.
-
38. Data: 2017-07-28 20:06:11
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Innymi słowy masz róznicę która polega na rozmiarach problemu a nie na
> jego braku.
A mówią że rozmiar się nie liczy :-) Mnie tam uczyli zasady rób dobrze
albo wcale. Czy mały czy duży problem, ja wrzucam do jednego wora.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
39. Data: 2017-07-28 20:25:36
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 7/28/2017 8:06 PM, Mateusz Bogusz wrote:
> Mnie tam uczyli zasady rób dobrze
> albo wcale. Czy mały czy duży problem, ja wrzucam do jednego wora.
Niestey świat tak nie działa. Prawie wszystko jest w IT niedorobione.
Bez wzglądu na to czy to standard czy poteżna apliakcja czy mała
pierdoła. Czy to firma garażowa czy korpo. Czy pryszczate nastolatki czy
spasione pustaki w garniturach. Wszedzie szit.
-
40. Data: 2017-07-29 10:03:59
Temat: Re: Jak robicie skrypty budowania instalek?
Od: slawek <f...@f...com>
On Fri, 28 Jul 2017 18:05:45 +0200, Roman Tyczka <n...@b...no>
wrote:
> WoW64. Inne katalogi to twórczość radosna programistów spoza MS.
Czy radosna to nie wiem. Ale że One Click jest w Visual Studio i że
instaluje on do AppData to po prostu fakt. A robi tak nieprzypadkowo.
> Nie pisanych w C++ tylko w Visual Studio C++
Większość profesjonalnie pisanych w C++ programów dla Windows jest
kompilowana kompilatorem Microsoftu. Oczywiście można użyć np. GCC
(sam używam).
> Znów bajdurzysz, .NET w dużej mierze nie jest zgodny wstecznie na
poziomie
> binarnym. Kompilując aplikację wybierasz targetowy framework.
Gdybyś wiedział trochę więcej o .NET to wiedziałbyś jak
zaprojektowana jest obsługa starszych programów przez nowszą
bibliotekę. Ale jak widać nie wiesz.