Odpowiedź: wpaść na model biznesowy WiFree UPC.
Sprytne.
I niegłupie.
Ale obciach, że nie pytają o zgodę.
Inna sprawa, czy Polaków "moja chata z kraja" warto o cokolwiek pytać.
Tak czy inaczej po dwóch miesiącach ciężkiej walki wreszcie zabrali swoje zabłocone i
nieproszone przeze mnie buty (jakbym brał od
nich internet, to może byłbym wyrozumiały, ale ja do q.. nędzy zamawiałem tylko
telefon).
BTW może rachunki za en. el. do modemu spadną, przecież wifi prądu trochę pobiera.