On Sun, 10 May 2009 19:04:24 +0200, geyb <g...@g...pl> wrote:

>Jednym słowem przekichane. Jednak co by nie mówić, zgodność "pecetów" w
>dół nie jest wcale zachowana.

To nie do końca tak jak piszesz. Jeśli Twoja płyta główna ma port LPT
to jak najbardziej jest on z poziomu DOS-u dostępny. Natomiast jeśli
producent płyty głównej zrezygnował z tego coraz rzadziej używanego
portu i uprościł ją konstrukcyjnie to jest to jego wina a nie wina
zgodności. Podobnie mógłbyś pisać że że nie zachowano zgodności bo nie
każda płyta ma porty COM czy złącza ISA 8 czy 16 bitowe. A to nai tak
- architektura jest zgodna w dół ale producenci usuwają rzeczy które
wychodzą z użycia.

Zdrówko

do góry

"Maciek "Babcia" Dobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
news:a7u505tcasmji26igvbtndla723nulaoe0@4ax.com...
> On Thu, 07 May 2009 16:49:52 +0200, BQB
> <a...@a...spamowy.com.invalid> wrote:

> mapuje jako LPT1 poelceniem NET USE LPT1 <nazwa udostępnionego zasobu>
> Można to mapowanei ustawić w skrypcie startowym kompa coby za każdym
> razem tego nei ustawiać od nowa.

/PERSISTENT: YES


Sposob ktory podales jest chyba najprostrzy i w przeciwienstwie do
niewiadomego pochodzenia kart PCI badz przejsciowek, ktore nawet pod Win
potrafia miec problemy, dziala z praktycznie kazdym DOSowym programem.





Pozdrawiam
Kamil

do góry

On Tue, 12 May 2009 14:15:29 +0100, "kamil" <k...@s...com> wrote:

>
>"Maciek "Babcia" Dobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
>news:a7u505tcasmji26igvbtndla723nulaoe0@4ax.com...
>> On Thu, 07 May 2009 16:49:52 +0200, BQB
>> <a...@a...spamowy.com.invalid> wrote:
>
>> mapuje jako LPT1 poelceniem NET USE LPT1 <nazwa udostępnionego zasobu>
>> Można to mapowanei ustawić w skrypcie startowym kompa coby za każdym
>> razem tego nei ustawiać od nowa.
>
>/PERSISTENT: YES

Oczwuiście. Ząłożyłęm że jak ktoś chce sie tym pobawić to poczyta
helpa ;-)

>Sposob ktory podales jest chyba najprostrzy i w przeciwienstwie do
>niewiadomego pochodzenia kart PCI badz przejsciowek, ktore nawet pod Win
>potrafia miec problemy, dziala z praktycznie kazdym DOSowym programem.

Oczywiście jeśli to jest w DOS-boxie. Natomiast jeśli potrezba
czystego DOS-a to można spróbować z narzedziami do wirtualizacji. MS
VirtulaPL i VirtualBox są darmowe. Przy czym raczej ten pierwszy bo
ZTCP VirtualBox udostępnia chyba tylko wirtualne porty szeregowe.

Zdrówko

do góry

"Maciek "Babcia" Dobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
news:kvui05tt256hu6bhadnsjbf3pt4amign4d@4ax.com...

>
> Oczywiście jeśli to jest w DOS-boxie. Natomiast jeśli potrezba
> czystego DOS-a to można spróbować z narzedziami do wirtualizacji. MS
> VirtulaPL i VirtualBox są darmowe. Przy czym raczej ten pierwszy bo
> ZTCP VirtualBox udostępnia chyba tylko wirtualne porty szeregowe.


Zakladalem ze soft pracuje w oknie dosowym pod Win. Nigdy nie musialem az
tak zaglebiac sie w temat, ale dzieki za przydatne info!



Pozdrawiam
Kamil

do góry

On Tue, 12 May 2009 15:14:41 +0100, "kamil" <k...@s...com> wrote:

>
>"Maciek "Babcia" Dobosz" <b...@j...org.pl> wrote in message
>news:kvui05tt256hu6bhadnsjbf3pt4amign4d@4ax.com...
>
>>
>> Oczywiście jeśli to jest w DOS-boxie. Natomiast jeśli potrezba
>> czystego DOS-a to można spróbować z narzedziami do wirtualizacji. MS
>> VirtulaPL i VirtualBox są darmowe. Przy czym raczej ten pierwszy bo
>> ZTCP VirtualBox udostępnia chyba tylko wirtualne porty szeregowe.
>
>Zakladalem ze soft pracuje w oknie dosowym pod Win. Nigdy nie musialem az
>tak zaglebiac sie w temat, ale dzieki za przydatne info!

Niestety czasami stary soft pisany pod DOS nie chce prawidłowo działać
w okienku Windows. Miałem jakiś czas temu do czynienia z jakąś bazą
danych opartą o któryś system bazodanowy pod DOS której nie udało się
zmusić do pracy w okienku Windows - występowały problemy z blokowaniem
dostępu do danych i rozwalaneim ich struktury. I nie miało znaczenie
czy to było 98, win2k czy XP. Supportu do tego już od paru lat nie
było bo firma która to pisała już nie istniała a baza musiała chodzić
jeszce przez pewien czas - na tyle by napisać coś co pozwoli
zaimportować dane do nowego systemu. I właśnie pod którymś softem do
wirtualizacji to śmigało.

Zdrówko

do góry