Witam.
Tak czytam poradniki o indeksowaniu stron przez wyszukiwarki, co ważne,
a co mniej. Wszędzie pojawia się informacja, by na stronie były
znaczniki h1/h2... ze słowamai kluczowymi, bo z nich korzystają
roboty. A co jeśli dodać taki nagłówek ale dać mu styl "display:none"?
W treści strony niewidoczny, ale w kodzie tak. Czy tak samo jest
traktowany w indeksowaniu?
Z góry dzięki i pozdrawiam,
tomjas

do góry

On Thu, 22 Dec 2011 10:51:49 +0000 (UTC), tomjas wrote:

> Witam.
> Tak czytam poradniki o indeksowaniu stron przez wyszukiwarki, co ważne,
> a co mniej. Wszędzie pojawia się informacja, by na stronie były
> znaczniki h1/h2... ze słowamai kluczowymi, bo z nich korzystają
> roboty. A co jeśli dodać taki nagłówek ale dać mu styl "display:none"?
> W treści strony niewidoczny, ale w kodzie tak. Czy tak samo jest
> traktowany w indeksowaniu?
> Z góry dzięki i pozdrawiam,
> tomjas

Przede wszystkim takie sztuczki to ryzyko bana.


--
M.G.

do góry

> Tak czytam poradniki o indeksowaniu stron przez wyszukiwarki, co ważne,

poradniki indeksowania, dobry żart!
wyszukiwarki leją na wszystkie rady i dobrze.

do góry

Thu, 22 Dec 2011 10:51:49 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):

> Witam.
> Tak czytam poradniki o indeksowaniu stron przez wyszukiwarki, co ważne,
> a co mniej. Wszędzie pojawia się informacja, by na stronie były
> znaczniki h1/h2... ze słowamai kluczowymi, bo z nich korzystają
> roboty. A co jeśli dodać taki nagłówek ale dać mu styl "display:none"?
> W treści strony niewidoczny, ale w kodzie tak. Czy tak samo jest
> traktowany w indeksowaniu?

Generalnie lepiej tego nie stosować.
Tzn. ja wiem że to proste itd. i nawet mogę podać przykłady dobrze mających
się witryn które z tego korzystają, ale z zasady Google tego nie lubi i
możesz dostać po uszach "bez powodu" kiedyś.

Ostatnio się uwzięli trochę na margin:-9999px, choć kiedyś było bez
problemu (zakłądając że tam nie upychałeś słów kluczowych na siłę, tylko
np. grafikę chciałeś prezentować).

Generalnie więc:
- staraj się niczego nie ukrywać,
- jeśli potrzebujesz nagłówek graficzny, "przykryj" tekst grafiką, tak żeby
po wyłączeniu grafik w przeglądarce był widoczny,
- koreluj treść grafiki z nagłówkiem (tj. niech element graficzny zawiera
mniej więcej to samo co schowany pod nią tekst).


A jeśli chcesz zrobić nagłówek i go ukryć przed użytkownikami - po prostu
tego nie rób :)


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

Faktycznie nie wiem jak wyszukiwarki traktują display:none, ale taki
ficzer jest super, jeśli robi się stronkę "all in one". Teraz
przepustowość 256KB/s jest chyba standardem, więc śmiało można robić tak
duże strony (do 256KB) i oskryptowywać je by nie wymagały
przeładowywania przy każdym kliknięciu. Jest tak fajnie, że np. w Chrome
obrazki dociągane są dopiero wtedy, gdy styl zmieni się z display:none
na jakiś inny. Robienie takich stronek "all in one" to zalety dla
użytkownika jak i dla twórcy. Użytkownik nie czeka na przeładowania po
każdym kliku, a twórca ma mniej plików do zawiadywania. Przykłady moich
stron opartych na display:none:
www.reforma.cba.pl
www.nazewnictwo.cba.pl
www.linecounter.cba.pl
Szybko się ładują, fajnie działają i są łatwe w utrzymaniu.

pozdro
Szyk

do góry

czwartek, 22 grudnia 2011 15:20 wielka mądrość na czytelników pl.comp.www
spłynęła, gdy tako rzekł(a) Szyk:

> Robienie takich stronek "all in one" to zalety dla
> użytkownika jak i dla twórcy. Użytkownik nie czeka na przeładowania po
> każdym kliku, a twórca ma mniej plików do zawiadywania.

A poza tym uniemożliwiają odesłanie kogokolwiek do jakiegoś konkretnego
fragmentu strony i spektakularnie wywalają się przy wyłączonym JavaScripcie
(choć tego akurat można uniknąć o ile zna się JS).

Dla twórcy jest niekorzystne o tyle, że traci on informację o tym, które
treści konkretnie są pożądane przez użytkowników (które podstrony są
popularniejsze od innych).

No i oczywiście nie nadaje się to do tworzenia choć odrobinę bardziej
skomplikowanych serwisów.

Argument dotyczący prędkości dzisiejszych łącz można obrócić przeciw temu
rozwiązaniu wskazując, że czas czekania na załadowanie strony jest
minimalny. Już pomijając, że użytkownicy Internetu są z pewnością
przyzwyczajeni do tego, że strona musi się załadować.

Generalnie znacznie lepiej pozostać przy starych i sprawdzonych
rozwiązaniach.

A tak zupełnie na marginesie, Ty masz może coś wspólnego ze Stokrotką
z pl.hum.polszczyzna?
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski

do góry

W dniu 2011-12-22 15:20, Szyk pisze:
> Teraz
> przepustowość 256KB/s jest chyba standardem, więc śmiało można robić tak
> duże strony [...]

Szybkosc to nie wszystko. Pomyslales o "mobilkach", ktorzy placa za
sciaganie danych?


--
NotBear

do góry

Thu, 22 Dec 2011 15:20:23 +0100, Szyk napisał(a):

> Faktycznie nie wiem jak wyszukiwarki traktują display:none, ale taki
> ficzer jest super, jeśli robi się stronkę "all in one".

Ja nie dywaguję nt. funkcjonalności takich rozwiązań.
Ludzie z Google kiedyś tam gadali, że o ile z premedytacją czegoś nie
ukrywam (treści przed użytkownikami), fakty pokazują że jest inaczej.


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry