-
81. Data: 2010-12-02 17:05:12
Temat: Re: Histereza regulatora CO
Od: PeJot <P...@o...pl>
W dniu 2010-12-02 17:22, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Jeszcze lepsza przy zrywaniu podłóg.
>
> No pewnie. Zaraz ktoś wyjaśni, że wspóczesne systemy podłogowe,
> to się składa jak z klocków Lego, i że sama frajda przy tym.
A ja myślałem że ktoś zaproponuje grzejniki Wi-Fi ;)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
82. Data: 2010-12-02 18:38:09
Temat: Re: Histereza regulatora CO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał
> Pan J.F napisał:
>>>> No faktycznie, masz racje, zbytnio uproscilem :-)
>>>> Nie, zaraz - przesadzasz, nie grzejnik tylko rury z piwnicy.
>>> To jakaś wyjątkowo kijowa instalacja, skoro na rurach w piwnicy
>>> występuje spadetk napięcia, tfu, znaczy temperatury.
>>
>> Nie temperatury, ino cisnienia. A nastepuje bo temperatura inna.
> Ale to grzejnik wytwarza różnicę temperatur. On sam sobie robi
> różnicę ciśnień, która powoduje, że górą napływa ciepła woda,
> a ta po ochłodeniu, napotkawczy na otwór u dołu, wypływa.
Jego jest malutka. 10m pionowej rury to jest roznica cisnienia :-)
> Różnicę temperatur wytwarzać może jeszcze kocioł, ale im większa
> instalacja, tym jego wpływ na przepływ wody w gałązkach
> zasilających
> bezpośredni grzejnik może być mniejszy. W wielopiętrowym budynku
> do
> jednego pionu może być podłączonych kilka czy kilkanaście
> kaloryferów.
> Na ostatniej kondygnacji rura zasilająca i powrotna są ze sobą
> połączone
> (bypasem -- jeśli trzymać się przyjętej terminologii). A to
> oznacza, że
> wcale nie jest tak, że obieg w grzejnikach napędza kocioł, ani że
> ruch
> związany jest z różnicą ciśnień w piwnicznych rurach wywołanych
> inną
> temperaturą.
Kociol jest sprawca tego obiegu :-)
Zakladajac oczywiscie ze nie pompa.
J.
-
83. Data: 2010-12-02 19:17:53
Temat: Re: Histereza regulatora CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Nie temperatury, ino cisnienia. A nastepuje bo temperatura inna.
>> Ale to grzejnik wytwarza różnicę temperatur. On sam sobie robi
>> różnicę ciśnień, która powoduje, że górą napływa ciepła woda,
>> a ta po ochłodeniu, napotkawczy na otwór u dołu, wypływa.
>
> Jego jest malutka. 10m pionowej rury to jest roznica cisnienia :-)
Ale tam gdzie są dziesięciometrowe rury, tam nie ma (znaczącej)
różnicy ciśnień między rurą zasilającą a powrotną. Jest natomiast
szybka cyrkulacja, również przez rurkę łączącą na najwyższym piętrze.
A grzejnik podłączony jest przez kryzę z dziurką o średnicy rzędu
milimetra.
> Kociol jest sprawca tego obiegu :-)
Kocioł (albo wymiennik) jest sprawcą obiegu w rurach, a kaloryfer
sprawcą obiegu w samym sobie.
--
Jarek
-
84. Data: 2010-12-02 21:10:14
Temat: Re: Histereza regulatora CO
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 2 Dec 2010 19:17:53 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F. napisał:
>>> Ale to grzejnik wytwarza różnicę temperatur. On sam sobie robi
>>> różnicę ciśnień, która powoduje, że górą napływa ciepła woda,
>>> a ta po ochłodeniu, napotkawczy na otwór u dołu, wypływa.
>> Jego jest malutka. 10m pionowej rury to jest roznica cisnienia :-)
>
>Ale tam gdzie są dziesięciometrowe rury, tam nie ma (znaczącej)
>różnicy ciśnień między rurą zasilającą a powrotną.
Znaczacej nie ma. Ale ta drobniutka powoduje cyrkulacje.
J.
-
85. Data: 2010-12-02 21:41:39
Temat: Re: Histereza regulatora CO
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>>> Ale to grzejnik wytwarza różnicę temperatur. On sam sobie robi
>>>> różnicę ciśnień, która powoduje, że górą napływa ciepła woda,
>>>> a ta po ochłodeniu, napotkawczy na otwór u dołu, wypływa.
>>> Jego jest malutka. 10m pionowej rury to jest roznica cisnienia :-)
>>
>> Ale tam gdzie są dziesięciometrowe rury, tam nie ma (znaczącej)
>> różnicy ciśnień między rurą zasilającą a powrotną.
>
> Znaczacej nie ma. Ale ta drobniutka powoduje cyrkulacje.
...z którą czasem trzeba walczyć. Fachowcy nazywają ją "inwersją",
czy jakoś podobnie -- w każdym razie objawia się tym, że dolna
część grzejnika jest cieplejsza od górnej. Chłodniejsza woda w pionie
powrotnym, jako cięższa wywiera większe ciśnienie hydrostatyczne,
a wtedy ryksztosuje i może być wpychana od dołu kaloryfera. Dlatego
dobrze jest, gdy różnica temperatur obu rur nie jest zbyt duża.
Połączenie rur pionu na górze przy przewodzie odpowietrzającym musi
być na szoner robione, nie zaś krajcowane, a ferszlus należycie
rozrajbowany, aby culajtung w oberrurze był odpowiedni. Wtedy jak
się zablinduje droselklapę przy jednym grzejniku, to nie wpływa to
na stan innych kaloryferów w tym samym pionie.
--
Jarek