-
11. Data: 2010-03-10 21:01:49
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: Czarek Daniluk <c...@u...com>
W dniu 2010-03-10 09:38, ToM pisze:
> Witam,
>
> Przymierzam się do zakupu jakiegoś kombivana. Póki co najbardziej mi
> pasuje fiat Doblo (wersja 5 osobowa). Mam do wydania ok 20tys pln
> (łącznie, samochód plus ew remonty) ,więc pewnie w grę wchodzą roczniki
> 2003-2004. Oczywiście diesel (1,9jtd albo jakiś inny - który?). Pytanie
> moje do użytkowników tego wózka, na co zwracać szczególną uwagę przy
> kupnie? Jakieś typowe bolączki?
>
Napewno nie 1,25 Multijet. Ten silnik bardziej nadaje się do Punto/Panda
niż do pojazdu wielkości Doblo.
Pozdrawiam !!
-
12. Data: 2010-03-10 21:59:07
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: ToM <t...@g...ciach.pl>
> Napewno nie 1,25 Multijet. Ten silnik bardziej nadaje się do Punto/Panda
> niż do pojazdu wielkości Doblo.
>
> Pozdrawiam !!
A czy w tych rocznikach były montowane już 1.6 multijet 105KM? W nowych
doblo ten silnik współpracuje z 6-cio stopniową skrzynią biegów i
słyszałem, że daje radę.
--
ToM
Astra 1,4 mpi + lpg
-
13. Data: 2010-03-10 23:30:32
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:hn8mvp$ste$1@node1.news.atman.pl...
> Kolo zapasowe pod pojazdem.
>
W dostawczaku to jest akurat chyba bardzo dobre rozwiązanie. Jakoś nie widzę
rozładowywania paki na deszczu / na łuku ekspresówki / na skrzyżowaniu aby
wyciągnąć zapas. Wolę ubrudzić kolano a rekawice i tak zawsze wożę..
--
Jackare
-
14. Data: 2010-03-11 07:13:46
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "virtual" <f...@o...pl>
Użytkownik "ToM" <t...@g...ciach.pl> napisał w wiadomości
news:op.u9cfl9y0ie73fw@toshiba.krosno.vectranet.pl..
.
> Witam,
>
> Przymierzam się do zakupu jakiegoś kombivana. Póki co najbardziej mi
> pasuje fiat Doblo (wersja 5 osobowa). Mam do wydania ok 20tys pln
> (łącznie, samochód plus ew remonty) ,więc pewnie w grę wchodzą roczniki
> 2003-2004. Oczywiście diesel (1,9jtd albo jakiś inny - który?). Pytanie
> moje do użytkowników tego wózka, na co zwracać szczególną uwagę przy
> kupnie? Jakieś typowe bolączki?
>
W zeszłym roku sprzedałem Doblo 1.9JTD osobówkę (2004).
Dbałem o auto więc wbrew opiniom o Fiatach, kolejny mój Fiat, z którego
byłem bardzo zadowolony. Pomimo, że w firmie mam inne auta cały czas myślę
aby kupić jakiegoś paroletniego, zadbanego doblaka.
Przejechałem nim ok. 140kkm. Silnik, skrzynia, zawieszenie bardzo dobre. Mój
jeździł "nieładowany" dlatego też (tak twierdził serwis) w tym czasie
musiałem dwa razy wymieniać elementy tylnego zwieszenia (głośno stukało). W
serwisie taka naprawa (kompleksowa) jest dość droga. Dwa razy nieplanowana
wizyta na lawecie. W obydwu przypadkach wymiana czujników wału (czy coś
takiego). Na przyszłość: jak padnie jeden, wymień od razu drugi. Spalanie
oscylowało w granicach 6. Problemem w moim było (pomimo zamontowania
oryginalnych chlapaczy) wypłukiwanie z progów, krawędzi drzwi, lakieru. Tak
do gołej blachy. Miałem czerwonego, podobno najsłabszy lakier. Raz na pół
roku regulacja bocznych drzwi bo bywało, że opadały i "świszczał". Niektórym
to nie przeszkadzało, ja musiałem mieć ideał. Korodowała również okolica
zamka tylnej klapy (taką miałem), przy uszczelce. Generalnie, teraz
wolałbym drzwi skrzydełkowe, chciaż, otwierało się klapę i podczas deszczu
można było łowić z niego ryby ;-). Przednie zawieszenie (kompletne ale bez
amorów bo bardzo dobrze się trzymały) wymieniłem po ok.120kkm, trochę za
późno i skasowałem przednie gumy. Sprzęgła nie robiłem. Hamulce dwa razy
(przód komplet). Raz (wada fabryczna w penej partii aut) ukręcił się
lewarek. Oleju to auto nigdy nie wzięło, na pewno nie na tyle, aby trzeba
było dolewać.
Kluczową wadą tego auta jest baaaardzo wolne nagrzewanie kabiny w zimie (ja
jestem zmarzluchem). Dużo blach, diesel. Modele po liftingu mają więcej
plastików i jest (jak potwierdzają znajomi) lepiej.
Ogólnie:
- kapitalny silnik i skrzynia (tym modelem naprawdę super się zap... i po
mieście i w trasie),
- auto praktyczne (super pakowny, wnętrze ogólnie łatwe do utrzymania w
czystości i odporne na uszkodzenia, przesuwne drzwi),
- bardzo wygodny fotel kierowcy (miałem pełną regulację z podłokietnikiem),
- świetna widoczność (kapitalne lusterka, tym autem sprawniej się poruszasz
niż osobówką),
- mocne, odporne zawieszenie.
Generalnie, bardzo dobre auto do firmy i dla rodzinki ceniącej praktyczność
i nieczekującej po tym aucie klasy luksusowej.
Powodzenia,
--
virtual
-
15. Data: 2010-03-11 11:16:57
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: LEPEK <n...@n...net>
virtual pisze:
> W zeszłym roku sprzedałem Doblo 1.9JTD osobówkę (2004).
> Dbałem o auto więc wbrew opiniom o Fiatach, kolejny mój Fiat, z którego
> byłem bardzo zadowolony.
[...]
> Przejechałem nim ok. 140kkm. Silnik, skrzynia, zawieszenie bardzo dobre.
> Mój jeździł "nieładowany" dlatego też (tak twierdził serwis) w tym
> czasie musiałem dwa razy wymieniać elementy tylnego zwieszenia (głośno
> stukało).
[...]
> Dwa
> razy nieplanowana wizyta na lawecie.
[...]
> Problemem w
> moim było (pomimo zamontowania oryginalnych chlapaczy) wypłukiwanie z
> progów, krawędzi drzwi, lakieru. Tak do gołej blachy.
[...]
> Raz na pół roku regulacja bocznych drzwi bo
> bywało, że opadały i "świszczał".
[...]
> Korodowała również okolica zamka tylnej klapy (taką
> miałem), przy uszczelce.
[...]
> Przednie zawieszenie (kompletne ale bez amorów bo bardzo
> dobrze się trzymały) wymieniłem po ok.120kkm, trochę za późno i
> skasowałem przednie gumy.
[...]
> Raz (wada fabryczna w penej partii aut) ukręcił się lewarek.
[...]
> Kluczową wadą tego auta jest baaaardzo wolne nagrzewanie kabiny w zimie
> (ja jestem zmarzluchem).
Tak czytam i czytam - kupiłeś następnego Fiata? No sorry, ale 2xlaweta,
korozja, wady fabryczne... pomimo wymienionych zalet, to w sześciolatku
z 140 kkm trochę jednak sporo i ja osobiście nie byłbym zadowolony z
takiego samochodu.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
16. Data: 2010-03-11 12:23:02
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "virtual" <f...@o...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
news:4b98c312$1@news.home.net.pl...
>
> Tak czytam i czytam - kupiłeś następnego Fiata? No sorry, ale 2xlaweta,
> korozja, wady fabryczne... pomimo wymienionych zalet, to w sześciolatku z
> 140 kkm trochę jednak sporo i ja osobiście nie byłbym zadowolony z takiego
> samochodu.
>
Owszem. Za odpowiednią cenę kupiłbym. Nie katalogową, oczywiście. Zresztą,
mam jeszcze jednego Fiata.
Uważam, że porównując do konkurencji (mam kontakt na bierząco z
użytkownikami Caddy, Berlingo/Partner) jest ok.
Całkowity koszt użytkowania tego samochodu wychodzi dla właściciela bardzo
korzystnie.
Serwis Fiata (tam gdzie bywam) w porównaniu z serwisem Fordem, Nissana czy
Mitsubishi jest dla mnie najsprawniejszy, najtańszy i najbardziej
"przyjazny".
Teraz jeżdżę nowym Citroenem. Zaryzykowałem. Lubię modele aut, którymi nie
jeżdżą "wszyscy". Zobaczymy.
P.S.
Popisał bym Ci na temat Forda, Nissana ale nie mam siły. Na temat jakości
samochodów za ponad 100kpln i pracy ich serwisów. Jak sobie o Fordzie
pomyślę, to mnie ... strzela. Z Nissana po 7kkm już lakier odpadał. Została
mi już tylko interwencja w AutoŚwiecie lub TVNTurbo.
--
virtual
-
17. Data: 2010-03-11 18:45:15
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2010-03-10 23:30, Jackare pisze:
> Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:hn8mvp$ste$1@node1.news.atman.pl...
>
>> Kolo zapasowe pod pojazdem.
>>
> W dostawczaku to jest akurat chyba bardzo dobre rozwiązanie. Jakoś nie
> widzę rozładowywania paki na deszczu / na łuku ekspresówki / na
> skrzyżowaniu aby wyciągnąć zapas. Wolę ubrudzić kolano a rekawice i tak
> zawsze wożę..
Rozładuj np. euro-paletę gazet: 500kg "w jednym kawałku" i to na deszcz...
W osobówce też się sprawdza :) - np. jadąc z rodziną na wczasy.
Ale to rozwiązanie ma istotną wadę: nie ma go Golf, więc jest z gruntu
złe! I dla tego nie podoba polskojęzycznej prasie motoryzacyjnej...
--
Wojciech Smagowicz
-
18. Data: 2010-03-11 19:04:49
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2010-03-11 11:16, LEPEK pisze:
> Tak czytam i czytam - kupiłeś następnego Fiata? No sorry, ale 2xlaweta,
> korozja, wady fabryczne... pomimo wymienionych zalet, to w sześciolatku
> z 140 kkm trochę jednak sporo i ja osobiście nie byłbym zadowolony z
> takiego samochodu.
Rzeczywiście nie lekko :(
Ja trochę mniej przejechałem Citroenem C15.
Awarie w 3 lata:
Półoś ukręcona (zamiennik!),
Zawieszony rozrusznik (2 stuknięcia klucze do kół, a później wymiana
szczotek),
Wymiana wahaczy w przednim zawieszeniu + amortyzatory,
Łożyska tylnich wahaczy,
Moduł zapłonowy (silnik benzynowy),
Łożysko alternatora,
Troszkę problemów elektrycznych (braki kontaktu).
I to wszystko :)
Aha aby rozjaśnić obraz - auto było jeszcze małoletnie i miało przy
zakupie latek... 14, przebieg ustawiony ;) na 110kkm ;)
O korozji nie wspominam - bo samochód z innych czasów i innej bajki...
--
Wojciech Smagowicz
-
19. Data: 2010-03-11 19:13:40
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> >> Kolo zapasowe pod pojazdem.
> >>
> > W dostawczaku to jest akurat chyba bardzo dobre rozwiązanie. Jakoś nie
> > widzę rozładowywania paki na deszczu / na łuku ekspresówki / na
> > skrzyżowaniu aby wyciągnąć zapas. Wolę ubrudzić kolano a rekawice i tak
> > zawsze wożę..
> Rozładuj np. euro-paletę gazet: 500kg "w jednym kawałku" i to na deszcz...
> W osobówce też się sprawdza :) - np. jadąc z rodziną na wczasy.
> Ale to rozwiązanie ma istotną wadę: nie ma go Golf, więc jest z gruntu
> złe! I dla tego nie podoba polskojęzycznej prasie motoryzacyjnej...
z gustami sie raczej nie dyskutuje. W mojej ocenie kolo pod autem to
problem.
Ubrudzone na maksa. Jak trzeba to odkrecic trudno. Jak nie trzeba to ukrasc
latwo.
Icek
-
20. Data: 2010-03-11 19:18:24
Temat: Re: Fiat Doblo - opinie
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2010-03-11 19:13, Icek pisze:
>>>> Kolo zapasowe pod pojazdem.
>>>>
>>> W dostawczaku to jest akurat chyba bardzo dobre rozwi?zanie. Jako? nie
>>> widze roz?adowywania paki na deszczu / na ?uku ekspresówki / na
>>> skrzy?owaniu aby wyci?gn?ae zapas. Wole ubrudziae kolano a rekawice i tak
>>> zawsze wo?e..
>> Roz?aduj np. euro-palete gazet: 500kg "w jednym kawa?ku" i to na deszcz...
>> W osobówce te? sie sprawdza :) - np. jad?c z rodzin? na wczasy.
>> Ale to rozwi?zanie ma istotn? wade: nie ma go Golf, wiec jest z gruntu
>> z?e! I dla tego nie podoba polskojezycznej prasie motoryzacyjnej...
>
> z gustami sie raczej nie dyskutuje. W mojej ocenie kolo pod autem to
> problem.
>
> Ubrudzone na maksa. Jak trzeba to odkrecic trudno. Jak nie trzeba to ukrasc
> latwo.
>
Rozumiem, że koło uszkodzone - które zdejmujesz, jest czyste bez śladu
kurzu pyłu z klocków oraz błota?
I takowe - "świeże i pachnące" ładujesz pod pokrywę w pełnym bagażniku?
Z odkręceniem i założeniem kosza też nigdy nie miałem trudności - nie
dotyczy kół przykręconych "na maksa" kluczem pneumatycznym...
--
Wojciech Smagowicz