-
1. Data: 2010-12-22 19:44:31
Temat: Fazer 1000
Od: Daniel Kowalski <b...@g...pl>
Witam! Zapytam krótko ;-) co sądzicie o przesiadce na FZS 1000 po jednym
sezonie jeżdżenia? Myślę o zmianie z SV650 na coś mocniejszego i
nadającego się jednocześnie do turystyki po asfalcie (2 osoby i
kuferki), jak i do szybszej jazdy po winklach... Najbardziej zależy mi
na opiniach od ludzi jeżdżących fazerkami lub podobnymi maszynami (no
właśnie, jakieś inne typy?) Pozdrawiam
-
2. Data: 2010-12-23 06:47:33
Temat: Re: Fazer 1000
Od: "Scyzoryk" <g...@i...pl>
> Witam! Zapytam krótko ;-) co sądzicie o przesiadce na FZS 1000 po jednym
> sezonie jeżdżenia? Myślę o zmianie z SV650 na coś mocniejszego i
> nadającego się jednocześnie do turystyki po asfalcie (2 osoby i kuferki),
> jak i do szybszej jazdy po winklach... Najbardziej zależy mi na opiniach
> od ludzi jeżdżących fazerkami lub podobnymi maszynami (no właśnie, jakieś
> inne typy?)
bo ja wiem. Sam chyba wiesz najlepiej jak jeździsz. Jeżeli SV masz w jednym
paluszku i brakuje Ci mocy (jeżeli tak to jesteś dosyć pojętny bo SV potrafi
pokazać pazur) to kupuj. Fakt, SV zupełnie nie nadaje się do turystyki we
dwoje.
W tej klasie o której piszesz będziesz miał jeszcze dużego Bandytę.
Możesz jeszcze zerknąć na coś pośredniego, ciut lżejsze i bardziej
turystyczne TDM 900. Bardzo poręczny motorek do codziennej jazdy, 2 osobowej
turystyki (dużo możliwości dokupienia akcesoriów) a jak się chce to daje
radę przy ostrzejszym dzidowaniu. Przy okazji spalanie na bardzo przyzwoitym
poziomie.
Pozdr
Scyzoryk
TDM 900
-
3. Data: 2010-12-23 08:41:44
Temat: Re: Fazer 1000
Od: juhass <j...@p...fm>
W dniu 2010-12-23 07:47, Scyzoryk pisze:
> W tej klasie o której piszesz będziesz miał jeszcze dużego Bandytę.
>
> Możesz jeszcze zerknąć na coś pośredniego, ciut lżejsze i bardziej
> turystyczne TDM 900.
Jako że każda sójka...
Pomyśl jeszcze nad vfr800- coś między sv a kilofazerem. Dość duże,
bardzo wygodne a i pozapierdalać lubi i solo i w duecie.
--
Pozdrawiam:
juhass (vfr800)
gliwice/trzebinia
-
4. Data: 2010-12-23 10:29:14
Temat: Re: Fazer 1000
Od: DrFugazi <d...@n...drfugazi.eu.org>
W dniu 22.12.2010 20:44, Daniel Kowalski pisze:
> Witam! Zapytam krótko ;-) co sądzicie o przesiadce na FZS 1000 po jednym
> sezonie jeżdżenia? Myślę o zmianie z SV650 na coś mocniejszego i
> nadającego się jednocześnie do turystyki po asfalcie (2 osoby i
> kuferki), jak i do szybszej jazdy po winklach... Najbardziej zależy mi
> na opiniach od ludzi jeżdżących fazerkami lub podobnymi maszynami (no
> właśnie, jakieś inne typy?) Pozdrawiam
Wtiam,
tak krótko, to myślę, że możesz sobie krzywdę zrobić. Jesteś w jednym z
najgorszych okresów, bo pojeździłeś sezon, minął Ci początkowy strach i
masz wrażenie, że potrafisz już jeździć. Do tego chcesz się przesiąść na
motocykl o zupełnie innej charakterystyce (V2 -> R4) i dwa razy większej
mocy. Może młodzieńcza fantazja Cię nie poniesie, bo nie piszesz jak
małolat, ale manetka będzie kusić, a ten motocykl potrafi pokazać pazur.
Miałem małego i dużego Fazera, więc wiem o czym piszę.
Jeśli chodzi o zastosowanie, to duży Fazer jak najbardziej się nadaje do
takiej turystyki, wygodna pozycja, dobry zapas mocy, łatwo kupić stelaże
pod kufry, przyzwoite spalanie i spory bak. Eksploatacja w normalnych
cenach, jak to Yamaha.
Inne typy to VFR-800 i w to na Twoim miejscu bym chyba celował, trochę
mniejsza moc, za to bardziej liniowo oddawana, bardziej obudowana, więc
w deszczu nie chlapie na buty, stelaże też dostaniesz bez problemu,
spalanie podobne, eksploatacja pewnie podobnie jak przy Fazerze.
Banditów jakoś nie lubię i nie miałem okazji jeździć. TDM, Triumph?
Tylko może zamiast zmieniać i wsadzać zaraz plecaczek to pomyśl o
jakiejś motoszkole, zdziwisz się ile się jeszcze nauczysz ;)
Pozdrawiam
--
Piotr Tarnowski /DrFugazi/
http://www.drfugazi.eu.org
http://www.hayabusa.eu.org
-
5. Data: 2010-12-23 15:30:56
Temat: Re: Fazer 1000
Od: Daniel Kowalski <b...@g...pl>
>
> tak krótko, to myślę, że możesz sobie krzywdę zrobić. Jesteś w jednym z
> najgorszych okresów, bo pojeździłeś sezon, minął Ci początkowy strach i
> masz wrażenie, że potrafisz już jeździć.
Mój kolega (czyta z resztą PRM) nazywa to syndromem 5kkm, gdy "pękają
kości i wylewa się szpik" ;-) Biorę to pod uwagę, choć jak wiadomo można
zabić się na każdym motongu, niekoniecznie litrze.
> Tylko może zamiast zmieniać i wsadzać zaraz plecaczek to pomyśl o
> jakiejś motoszkole, zdziwisz się ile się jeszcze nauczysz ;)
>
Jak najbardziej zamierzam, jednak już na kolejnej maszynie. Rozważałem
GSX-R 600 lub 750 do szybkiej jazdy, jednak kufry to tam nie za bardzo
pasują... Fazer 600 też byłby OK, jednak chciałbym zakupić już maszynę
docelową, a wiem, że zabraknie mocy i vmax. PS> Plecaczki już wożę, ale
SV nie nadaje się za bardzo; ma niewygodne siedzonko i bardzo "siada"
tył. O kufrach nie wspomnę.
-
6. Data: 2010-12-23 15:44:07
Temat: Re: Fazer 1000
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Thu, 23 Dec 2010 16:30:56 +0100) ktos podajacy sie za Daniel Kowalski
wyklawiaturowal co nastepuje:
> Jak najbardziej zamierzam, jednak już na kolejnej maszynie. Rozważałem
> GSX-R 600 lub 750 do szybkiej jazdy, jednak kufry to tam nie za bardzo
> pasują... Fazer 600 też byłby OK, jednak chciałbym zakupić już maszynę
> docelową, a wiem, że zabraknie mocy i vmax. PS> Plecaczki już wożę, ale
> SV nie nadaje się za bardzo; ma niewygodne siedzonko i bardzo "siada"
> tył. O kufrach nie wspomnę.
O ile mi wiadomo SV650 od 1000 rozni sie glownie silnikiem. Na swoim 1000
mam zestaw 3 kufrow (zadnych problemow z montazem) i zdazalo mi sie z plecakiem
robic po 700km dziennie bez wiekszych problemow.
Swoja droga jakos nie chce mi sie wiezyc, ze po jednym sezonie masz za malo mocy w
650. Zaloz sobie moze rolgaz od Yamahy R6, od razu przybedzie Ci jakies
50 koni :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/
-
7. Data: 2010-12-23 17:01:57
Temat: Re: Fazer 1000
Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>
Użytkownik "Daniel Kowalski" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:4...@g...pl...
> Jak najbardziej zamierzam, jednak już na kolejnej maszynie. Rozważałem
> GSX-R 600 lub 750 do szybkiej jazdy, jednak kufry to tam nie za bardzo
> pasują... Fazer 600 też byłby OK, jednak chciałbym zakupić już maszynę
> docelową, a wiem, że zabraknie mocy i vmax.
Moze jednak poczekaj z ta wymiana sprzeta. O ile braki momentu np. przy
wyprzedzaniu z plecakiem i gratami moge zrozumiec, o tyle nie moge zrozumiec
jak komus po jedym sezonie chce sie wiecej predkosci, majac sprzet ktory
daje rade do 2 paczek.
Jesli Ci te (utrzymywane bez problemu) 130-160 w trasie (na naszych super
autostradach) za malo to faktycznie Ci syndrom poczatkujacego uderza do
glowy. No chyba, ze naprawde jestes dobry, masz talent itp. to moze sprawdz
sie na torze. Jeden trening z jakims kolega z dluzszym stazem, na jakims
torze kartingowym.
Zastanow sie 3 razy i podejmij decyzje samemu. Tylko tak na serio - we
wlasnym sumieniu i na trzezwo.
--
pzdr:
Ivam
-
8. Data: 2010-12-23 17:48:03
Temat: Re: Fazer 1000
Od: "Kopyt" <p...@u...to wptotez.itopl>
Czesc!
Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał
> O ile mi wiadomo SV650 od 1000 rozni sie glownie silnikiem. Na swoim 1000
> mam zestaw 3 kufrow (zadnych problemow z montazem) i zdazalo mi sie z
plecakiem
> robic po 700km dziennie bez wiekszych problemow.
Otoz to. Ja na SV1000 strzelilem w zeszlym roku trase 1200 km jednego dnia
(W-wa -> Karlsruhe) i poza ogolnym bolem nadgarstka od gazu i tego drugiego
od sprzegla to nie bylo zle. Moto objuczylem sakwami na stelarzu (latwy do
dostania, kilka firm robi). Na ten sam stelarz wejda tez kufry. Zgodnie z
ulotka, nie ma znaczenia czy calosc wiesza sie na SV650 czy SV1000.
Jednym slowem napisz po prostu, ze sie bryka znudzila. Nie dorabiaj legendy,
bo po co sobie samemu oczy mydlic. A z moto docelowym... to jest jak ze
szczesciem: dazy sie do niego, ale nigdy na dlugo nie starcza:)) Dokup
PanEurope na wojaze z plecakiem, a SV650 zostaw na miasto -- nic innego w
tej klasie go nie pokona.
Pozdro swiatecznie
Pawel
SVSZ i SC33'98
-
9. Data: 2010-12-23 18:17:26
Temat: Re: Fazer 1000
Od: a...@h...pl
Daniel Kowalski <b...@g...pl> writes:
> Jak najbardziej zamierzam, jednak już na kolejnej maszynie. Rozważałem
> GSX-R 600 lub 750 do szybkiej jazdy, jednak kufry to tam nie za bardzo
> pasują... Fazer 600 też byłby OK, jednak chciałbym zakupić już maszynę
> docelową, a wiem, że zabraknie mocy i vmax. PS> Plecaczki już wożę,
> ale SV nie nadaje się za bardzo; ma niewygodne siedzonko i bardzo
> "siada" tył. O kufrach nie wspomnę.
dude, ale gdzie ci brakuje vmax i momentu? chyba tylko w trasie jak cię
samochód wyprzedza i ci gul skacze?
sv 650 to oczywiście nie jest żadna wyczynówka, ale NAPRAWDĘ WĄTPIĘ,
żeby po roku jeżdżenia to motocykl był ogranicznikiem twoich osiągów, no
chyba że po prostu chcesz osiagać prędkość dźwięku na prostych
oponę chociaż zamknąłeś? zejdziesz na kolano na torze?
a
--
=alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm
-
10. Data: 2010-12-23 18:37:39
Temat: Re: Fazer 1000
Od: Norbi <n...@o...pl>
W dniu 2010-12-23 19:17, a...@h...pl pisze:
>
> dude, ale gdzie ci brakuje vmax i momentu? chyba tylko w trasie jak cię
> samochód wyprzedza i ci gul skacze?
>
W trasie nie jest potrzebne krecenie po 14-16 tys obrotow - najlepiej
zapiac 5 lub 6 i jechac i nie stresowac sie...
KFazer z wdziekiem na 6-tce odjedzie po dodaniu gazu - byle by mial pow
3 tys obrotow - na 600 namieszasz sie biegami... :)
To bardzo wdzieczne moto - wystarczy mu nie dawac na pocz pow 7,5 tys
obrotow i bedzie spoko - w trasie wystarcza wykrecac go max do 5 tys
i tak odjezdzasz kazdemu :)
Jadac lajtowo w Bieszczady mialem na ogonie cbr 600 i gosc musial
sie niezle sprezac a ja luz - tylko gaz i tyle....
Poza tym spalanie Kfazera jest bardzo mile...
Jedynie przy szybkich, dlugich lukach zawieszenie powoduje ze jest
odrobine niestabilny i tylny amor nie do konca dobrze znosi
doladowywanie - jest ciutke za slaby.
Norbi
BLACK XX'03