-
1. Data: 2015-08-19 12:26:06
Temat: Edytor gita
Od: Borneq <b...@a...hidden.pl>
Jak do gita podczepić jakiś normalny edytor?, bo w tym najwspanialszym
VI nawet nie wiadomo jak z niego wyjść.
-
2. Data: 2015-08-19 12:36:04
Temat: Re: Edytor gita
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 19.08.2015 12:26, Borneq wrote:
> Jak do gita podczepić jakiś normalny edytor?, bo w tym najwspanialszym
> VI nawet nie wiadomo jak z niego wyjść.
Trochę niewyspany jestem, ale nie bardzo rozumiem pytanie.
git to taki goły system kontroli wersji, dość sprawny.
Obsługiwany z konsoli kilkoma poleceniami, lub przez nakąłdkę...
ale skoro mówisz o vi, to chyba masz na myśli nie ewentualną
nakłądkę, ale edytor do edytowania plików, którymi zarządzasz.
Ja pliki w folderze pilnowanym gitem edytuję: geditem, qtcreatorem,
texmakerem, gimmpem, gnuplotem, o.o.draw... ogolnie tym, czym
wygodnie edytować dany plik.
Ale coś mi mówi, że mogłeś nie o ot pytać.
Jak coś chcę szybko przez ssh wyedytować, używam najczęściej nano
(bo też nie wiem, jak wyjść z vi/vim).
pzdr
bartekltg
-
3. Data: 2015-08-19 13:06:58
Temat: Re: Edytor gita
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2015-08-19, bartekltg <b...@g...com> wrote:
> On 19.08.2015 12:26, Borneq wrote:
>> Jak do gita podczepić jakiś normalny edytor?, bo w tym najwspanialszym
>> VI nawet nie wiadomo jak z niego wyjść.
>
> Trochę niewyspany jestem, ale nie bardzo rozumiem pytanie.
Borneq znowu pokazuje, jak bardzo jest niedouczony i że nie potrafi sam
przeczytać manuala (oczywistych `man git' i `man git-config'). Chodzi
o edytor opisów commitów i podobnych rzeczy.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
4. Data: 2015-08-19 13:24:50
Temat: Re: Edytor gita
Od: Borneq <b...@a...hidden.pl>
W dniu 19.08.2015 o 13:06, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
> o edytor opisów commitów i podobnych rzeczy.
git config --global core.editor "path"
gdzie path to ścieżka z separatorami "/"
-
5. Data: 2015-08-19 15:39:01
Temat: Re: Edytor gita
Od: Pit <n...@s...lonestar.org>
Dnia 19.08.2015 Borneq <b...@a...hidden.pl> napisał/a:
> (...) w tym najwspanialszym VI nawet nie wiadomo jak z niego wyjść.
Nie "nie wiadomo" tylko *Ty* nie wiesz ;) Dla mnie vi (a dokładniej jego
klon vim) jest bardzo ok, trzeba go tylko dobrze poznać, choć oczywiście
wolę Emacsa ;)