-
11. Data: 2017-09-22 10:07:21
Temat: Re: Drukarka Epson L486 - do odratowania?
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .09.2017 o 00:18 Poldek <p...@i...eu> pisze:
>> W grudniu kupiłem drukarkę jak w temacie. Do wczoraj od nowości
>> przeleżała w pudle. Bodajże w lutym była wyjęta i uruchomiona
>> jdnorazowo, żeby zobaczyć czy w ogóle działa. Pojemniki na atrament nie
>> były napełniane, konfiguracja nie była przeprowadzona - ot, włączenie,
>> wyłączenie i z powrotem do pudła.
>> Kilka dni temu zaszła potrzeba podłączenia na stałe tej drukarki.
>> Napełniłem zbiorniki, przeprowadziłem konfigurację i... dramat!
>>
>
> Napełniłeś zbiorniki, przeprowadziłeś konfigurację. W przypadku tej
> drukarki to za mało. Przed pierwszym uruchomieniem tej drukarki trzeba
> przeprowadzić procedurę rozruchową przewidzianą w instrukcji obsługi. Tu
> nie chodzi o konfigurację. Procedura jest uruchamiana odpowiednią
> sekwencją i trwa to ze 20 minut. Chodzi o napełnienie tuszem i
> odpowietrzenie przewodów i głowicy. Dopiero po takim rozruchu drukarka
> będzie działała normalnie.
> Jak wyślesz do serwisu na naprawę gwarancyjną, to jak będą w dobrym
> humorze, to przeprowadzą rozruch za ciebie i tylko stracisz czas na
> wysyłanie i odbieranie. Jak nie będą w dobrym humorze, to ci odeślą z
> adnotacją, żebyś przeczytał instrukcję obsługi przed rozpoczęciem
> użytkowania.
Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się
drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.
--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie
-
12. Data: 2017-09-22 12:34:19
Temat: Re: Drukarka Epson L486 - do odratowania?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-09-22 o 10:07, Ktos i jeszcze cos pisze:
> Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się
> drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.
>
Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak, żeby
było wiadomo o co chodzi.
-
13. Data: 2017-09-22 14:18:39
Temat: Re: Drukarka Epson L486 - do odratowania?
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .09.2017 o 12:34 Poldek <p...@i...eu> pisze:
>> Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się
>> drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.
>>
>
> Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak, żeby
> było wiadomo o co chodzi.
Czego nie zrozumiałeś?
--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie
-
14. Data: 2017-09-22 15:08:09
Temat: Re: Drukarka Epson L486 - do odratowania?
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-09-22 o 14:18, Ktos i jeszcze cos pisze:
> W dniu .09.2017 o 12:34 Poldek <p...@i...eu> pisze:
>
>>> Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby
>>> się drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze
>>> zrozumieniem.
>>>
>>
>> Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak,
>> żeby było wiadomo o co chodzi.
>
> Czego nie zrozumiałeś?
>
No raczej Ty! Rzecz w tym, iż odpowiadający poświęca swój (czasem cenny)
czas *w dobrej wierze*, więc gdy nawet skrobnie coś, hm - niezbyt
mądrego? - to pytat'jel nie powinien być jakoś mocniej zgryźliwy.
Odpowiadający może strzelić lekkiego focha, natomiast wątkotwórca ma być
ze znaczną przewagą wdzięczności nad złośliwością.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
15. Data: 2017-09-22 15:20:24
Temat: Re: Drukarka Epson L486 - do odratowania?
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .09.2017 o 15:08 JaNus <bez@adresu> pisze:
>>>> Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby
>>>> się drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze
>>>> zrozumieniem.
>>>>
>>> Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak,
>>> żeby było wiadomo o co chodzi.
>> Czego nie zrozumiałeś?
>>
> No raczej Ty! Rzecz w tym, iż odpowiadający poświęca swój (czasem cenny)
> czas *w dobrej wierze*, więc gdy nawet skrobnie coś, hm - niezbyt
> mądrego? - to pytat'jel nie powinien być jakoś mocniej zgryźliwy.
> Odpowiadający może strzelić lekkiego focha, natomiast wątkotwórca ma być
> ze znaczną przewagą wdzięczności nad złośliwością.
>
Nie zależy mi na popularności a na rzeczowych odpowiedziach. Poza tym,
gdzie widzisz zgryźliwość w moich wypowiedziach? Może Ty też przeczytaj
wątek i porównaj, kto zaczął?
Nevermind. Nie mam zamiaru rozpętywać gównoburzy...
--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie
-
16. Data: 2017-12-17 16:18:10
Temat: Re: Drukarka Epson L486 - do odratowania?
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .09.2017 o 10:12 Ktos i jeszcze cos <c...@i...cos> pisze:
> W grudniu kupiłem drukarkę jak w temacie. Do wczoraj od nowości
...
[CIACH]
...
Okazało się, że jakimś cudem do podajnika papieru wpadł kawałek plastyku,
który zaciągnęły wałki wciągające papier. Podważało to lekko wałki z lewej
strony. Czasem wręcz papier "utykał" w miejscu tego plastyku i nie dawało
się nic wydrukować, kiereszując przy tym kartki. Już miałem odesłać
drukarkę na serwis, ale coś mnie tchnęło i postanowiłem wyciągnąć to
ustrojstwo. Drukarka działa teraz ok.
Wrażenia? W trybie standard CZ/B spodziewałem się lepszej jakości
wydruków. Dopiero w trybie najwyższej jakości wydruk jest ok. Kolory b.
ładne. Mimo wszystko druk CZ/B nie umywa się do laserowego. Niestety,
atramentówki już tak mają...
--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie