Cześć,

Jest łańcuch diod LED, w którym diody są połączone w obu kierunkach.
Oryginalny sterownik zasila się solarem, a potem puszcza w ten łańcuch
prąd naprzemiennie. Ma też jakieś bajery, błyskanie to jedną częścią
łańcucha (jedna polaryzacja), to drugą, itd. Ja nie potrzebuję bajerów,
potrzebuję stałego świecenia obu części łańcucha.

Nie potrzebuję też panelu słonecznego ani NiMH, który wytrzymuje 3h i
gaśnie (lub trzeba go zmieniać co roku). Chcę puścić tam zasilanie na
stałe.

Mam takich łańcuchów sporo, na drzewach na działce (10, choć trzy są
jednokierunkowe), chcę między nimi puścić linię 12 V, a pod każdym drzewem
zrobić puszkę z elektroniką sterującą danym łańcuchem.

I tu się pojawia problem. Szukam scalaka (a najlepiej gotowego modułu),
który potrafiły wysterować taki łańcuch, prądowo, podając mu AC. Jakoś nie
mogę nic takiego znaleźć. Jednokierunkowe są (np. znalazłem tanio układ
BCR421), ale dwukierunkowych nie widzę.

Fajnie, gdyby ten prąd świecenia był ustawiany (najlepiej trymerem, ale
trymer już sobie dolutuję), bo chcę ustawić wszystkim drzewom ten sam
poziom jasności.

Mogę to oczywiście wyrzeźbić samemu, ale podejrzewam że to są tak tanie
rzeczy (jeśli istnieją), że szkoda nawet odpalać eagle'a.

Istnieje coś takiego w przyrodzie?

Fajnie też gdyby to nie siało jak szalone (obok mam stację krótkofalarską
i nie chcę wyłącząć diod na czas jej używania), ale tak się chyba nie da
(wejście i tak zabezpieczę filtrem LC, a jak się da, to i wyjście).

Jakimś pomysłem jest użycie oryginalnego sterownika, ale chciałbym te
sterowniki po prostu odciąć w cholerę, sprzedać drożej lub taniej, i nie
rzeźbić już w nich, tym bardziej że jak im się podaje napięcie, to
zaczynają migać tymi swoimi denerwującymi trybami i trzeba się naklikać,
żeby włączyć odpowiedni tryb, a jak mam dorzeźbiać do tego generator
klikania to już mogę cały układ zrobić, bardziej elegancko będzie.

--
Jeśli dziewczyna w trakcie kłótni z tobą wyciągnie nóż, ty wyciągnij masło
i chleb. Jej kobiecy instynkt weźmie nad nią górę i zrobi ci kanapkę.

do góry