eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaDozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 31. Data: 2011-03-20 16:12:21
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Desoft napisał:

    > No dobra, bo odchodzimy od tematu. A też ciekawi mnie możliwość
    > wykorzystania czujników zastępczych, a dokładnie stwierdzenia
    > promieniowania z dokładnością mało-dużo lub bezpiecznie-niebezpiecznie.
    > Więc ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

    Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*. Cokolwiek ją zastąpi
    w podobnym układzie pomiarowym, będzie zliczać zdarzenia jonizacji
    w danej objętości gazu. A więc nie "mało-dużo", tylko równie dokładnie.
    Z "analogową" (potencjalnie mniejszą) dokładnością, to można najwyżej
    jakimś dozymetrem chemicznym. W praktyce, to raczej "dużo - bardzo dużo
    - cholernie dużo", bo małe dawki w ten sposób wykryć trudno. Albo
    współczesnym odpowiednikiem metody elektroskopowej (naładowany
    kondensator powietrzny i pomiar spadku potencjału w czasie -- jakiś
    wzmacniacz z unipolarnym tranzystorem na wejściu).

    --
    Jarek


  • 32. Data: 2011-03-20 17:06:34
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 20 Mar 2011 16:12:21 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*.

    To jest czujnik. Reszta ukladu to jest licznik, integrator, wzmacniacz
    - w zaleznosci co mamy.

    >Cokolwiek ją zastąpi
    >w podobnym układzie pomiarowym, będzie zliczać zdarzenia jonizacji
    >w danej objętości gazu. A więc nie "mało-dużo", tylko równie dokładnie.

    z poprawka na tlumienie obudowy, geometrie elektrod, zaslanianie,
    rozklad pola itp.

    J.


  • 33. Data: 2011-03-20 17:31:06
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Jan Górski <g...@o...pl>

    Czyli neonówka z elektroniką gaszącą wyładowanie da radę ?


  • 34. Data: 2011-03-20 18:05:11
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*.
    >
    > To jest czujnik. Reszta ukladu to jest licznik, integrator, wzmacniacz
    > - w zaleznosci co mamy.

    Jednakowoż ten "czujnik" tradycyjnie zwany jest licznikiem -- właśnie
    ze względu na zasadę działania, polegającyą na rejestracji pojedynczych
    zdarzeń. Kiedyś po prostu wzmacniacz robił "stuk... stuk, stuk... stuk"
    w głośniku, a zliczaniem zajmował się młodszy chorąży ze stoperem w ręku.

    >> Cokolwiek ją zastąpi w podobnym układzie pomiarowym, będzie zliczać
    >> zdarzenia jonizacji w danej objętości gazu. A więc nie "mało-dużo",
    >> tylko równie dokładnie.
    >
    > z poprawka na tlumienie obudowy, geometrie elektrod, zaslanianie,
    > rozklad pola itp.

    Zasilanie? W jaki sposób? Obudowa -- to oczywiste, zupełnie jak
    w przypadku termometru, śwatłomierza, smrodomierza itp. Od aktywnej
    objętości gazu też rzecz jasna zalieży liczba stuków -- większy licznik
    cyka częściej od małego.

    --
    Jarek


  • 35. Data: 2011-03-20 18:05:52
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Agent Orange <a...@g...com>

    W dniu 2011-03-20 16:25, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan J.F napisał:
    >
    >> Ale tu jest konkretnie pluton i dodatkowo import, i moze jeszcze
    >> transport towarow niebezpiecznych.
    >>
    >> To moge podpadac pod kilka innych przepisow :-)
    >
    > Pluton podpadnie przede wszystkim pod paragrafy dotyczące Materiałów
    > Trujących Jak Jasny Gwint. To, że coś tam promieniuje, to już szczegół.
    >

    Ponoć z tymi trującymi właściwościami plutony to ściema wprowadzona po
    to, aby odstraszyć potencjalnych zainteresowanych.

    Agent


  • 36. Data: 2011-03-20 18:05:56
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Jan Górski napisał:

    > Czyli neonówka z elektroniką gaszącą wyładowanie da radę ?

    Powinna, czemu nie. Skoro nie da się dodać tej okowity do jej
    wnętrza, to można kombinować z elektroniczną symulacją alkoholu.

    --
    Jarek


  • 37. Data: 2011-03-20 18:08:16
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Agent Orange donosi:

    > Ponoć z tymi trującymi właściwościami plutony to ściema wprowadzona
    > po to, aby odstraszyć potencjalnych zainteresowanych.

    Tak na logikę, to powinno zwiększyć zainteresowanie rozmaitych agentów
    tym metalem.

    --
    Jarek


  • 38. Data: 2011-03-20 18:12:24
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 20 Mar 2011 18:05:11 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
    >Pan J.F napisał:
    >>> Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*.
    >>
    >> To jest czujnik. Reszta ukladu to jest licznik, integrator, wzmacniacz
    >> - w zaleznosci co mamy.
    >
    >Jednakowoż ten "czujnik" tradycyjnie zwany jest licznikiem -- właśnie
    >ze względu na zasadę działania, polegającyą na rejestracji pojedynczych
    >zdarzeń.

    Cale urzadzenie to "licznik" - sam przeciez piszesz tuba Geigera :-)]

    >Kiedyś po prostu wzmacniacz robił "stuk... stuk, stuk... stuk"
    >w głośniku, a zliczaniem zajmował się młodszy chorąży ze stoperem w ręku.

    Raczej nie. Poki bylo "stuk ... stuk ..." to nie bylo zagrozenia.
    ale jak robi "bzzzzzzzzzz" to trzeba sp* :-)

    >>> Cokolwiek ją zastąpi w podobnym układzie pomiarowym, będzie zliczać
    >>> zdarzenia jonizacji w danej objętości gazu. A więc nie "mało-dużo",
    >>> tylko równie dokładnie.
    >>
    >> z poprawka na tlumienie obudowy, geometrie elektrod, zaslanianie,
    >> rozklad pola itp.
    >
    >Zasilanie?

    załanianie - czyli np czy elektrody nie zaslaniaja obszaru "wysokiego
    wzmocnienia" przed dostepem czastek.

    >W jaki sposób? Obudowa -- to oczywiste, zupełnie jak
    >w przypadku termometru, śwatłomierza, smrodomierza itp.

    Ale neonowka moze byc z grubego szkla, a rurka Geigera raczej nie.

    J.


  • 39. Data: 2011-03-20 18:31:35
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>>> Rzeczona "tuba Geigera", to jest *licznik*.
    >>>
    >>> To jest czujnik. Reszta ukladu to jest licznik, integrator, wzmacniacz
    >>> - w zaleznosci co mamy.
    >>
    >> Jednakowoż ten "czujnik" tradycyjnie zwany jest licznikiem -- właśnie
    >> ze względu na zasadę działania, polegającyą na rejestracji pojedynczych
    >> zdarzeń.
    >
    > Cale urzadzenie to "licznik" - sam przeciez piszesz tuba Geigera :-)]

    "Rzeczona" -- tak napisałem. Nie wiem skąd wątkotwórca wziął to określenie,
    ale podoba mi się.

    >> Kiedyś po prostu wzmacniacz robił "stuk... stuk, stuk... stuk"
    >> w głośniku, a zliczaniem zajmował się młodszy chorąży ze stoperem w ręku.
    >
    > Raczej nie. Poki bylo "stuk ... stuk ..." to nie bylo zagrozenia.
    > ale jak robi "bzzzzzzzzzz" to trzeba sp* :-)

    No to się wszystko zgadza. Chorąży siedział i spisywał raporty co kwadrans.
    Porządek w wojsku musi być. Jak robił "bzzz...", to poza uciekającym
    chorążym widać było wiele innych objawów.

    >>> z poprawka na tlumienie obudowy, geometrie elektrod, zaslanianie,
    >>> rozklad pola itp.
    >>
    >> Zasilanie?
    >
    > załanianie - czyli np czy elektrody nie zaslaniaja obszaru "wysokiego
    > wzmocnienia" przed dostepem czastek.

    No to geometria obszaru roboczego raczej.

    >> W jaki sposób? Obudowa -- to oczywiste, zupełnie jak
    >> w przypadku termometru, śwatłomierza, smrodomierza itp.
    >
    > Ale neonowka moze byc z grubego szkla, a rurka Geigera raczej nie.

    Może, zależy czemu ma służyć.

    --
    Jarek


  • 40. Data: 2011-03-20 20:50:39
    Temat: Re: Dozymetr elektroniczny bez tuby Geigera
    Od: yorgus <y...@t...pl>

    Dnia Sat, 19 Mar 2011 23:29:08 -0700 (PDT), Jan Górski <g...@o...pl> napisał:
    > O ile dobrze mniemam taka tuba Geigera tym się różni od neonówki, że
    > ma czynnik gaszący. A gdyby tak wziąć zwykłą neonówkę i gasić
    > wyładowanie przy pomocy elektroniki ? Pozostaje problem kształtu i
    > wymiarów, ale czy w ogóle jest to wykonalne i będzie spełniać swoje
    > zadanie ?

    Rozni sie od neonowki znacznie.
    O ile dobrze pamietam to napiecie pracy, cisnienie i sklad gazow sa tak
    dobrane ze ta rurka w rurce dochodzi do wyladowania lawinowego (czyli
    sygnal jest niejako wzmacnianay w samej rurce). To powoduje tez
    ze nie da sie powiedziec jaka byla energia fotonu ktory spowodowal impuls.
    To co mogloby ci sie udac zrobic z neonowki, to licznik proporcjonalny o duzo
    mniejszej czulosci.
    Na duza radiacje to i zwykle diody krzemowe reaguja.


    --
    pozdrawia
    yorgus

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: