-
1. Data: 2016-02-26 22:56:31
Temat: Dostał kradziony telefon od operatora
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
http://www.fakt.pl/polska/wloclawek-klient-orange-od
stal-od-operatora-kradziony-telefon,artykuly,614128.
html
W listopadzie 2015 roku pan Bartosz z Włocławka w ramach przedłużenia
umowy dostał od swojego operatora nowy telefon. W lutym 2016 roku
wezwano go na policję. Aparat, który okazał się kradziony, został
skonfiskowany przez prokuraturę. Zdaniem pana Bartosza podczas
przesłuchania policjanci potraktowali go jak przestępcę - podaje portal
Ddwloclawek.pl
Mężczyzna zgłosił się do swojego operatora. Konsultanci *Orange*
powiedzieli rozżalonemu klientowi, że nie potrafią mu pomóc, bo
procedury nie przewidują takiej sytuacji. Zaproponowali złożenie
*skargi,* na której rozpatrzenie operator ma 14 dni. - Przy kolejnej
wymianie zdań usłyszałem, że sam jestem sobie winien, bo powinienem
sprawdzić, czy telefon nie był kradziony. Opadły mi ręce - skarżył się
*pan Bartosz* w rozmowie z Dzień Dobry Włocławek. Mężczyzna musi cały
czas płacić za korzystanie ze skonfiskowanego telefonu, nie wydano mu
też aparatu zastępczego.
Nie wiadomo, kto zgłosił *kradzież telefonu* i dlaczego został on
przekazany przez operatora w ramach przedłużenia umowy. Pan Bartosz
deklaruje, że nie chce "wojny z operatorem". oczekuje jedynie, że Orange
szybko wyjaśni sprawę i weźmie odpowiedzialność za absurdalna sytuację.
--
animka
-
2. Data: 2016-02-26 23:42:11
Temat: Re: Dostał kradziony telefon od operatora
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26-02-16 o 22:56, Animka pisze:
> Nie wiadomo, kto zgłosił *kradzież telefonu* i dlaczego został on
> przekazany przez operatora w ramach przedłużenia umowy. Pan Bartosz
> deklaruje, że nie chce "wojny z operatorem". oczekuje jedynie, że Orange
> szybko wyjaśni sprawę i weźmie odpowiedzialność za absurdalna sytuację.
Miałem kiedyś podobny przypadek - służbowo. Na 99% problem wynika z
błędu pracownika operatora w chwili wydawania telefonu osobie, której
później skradziono telefon.
Nie wiem, czy wszyscy, ale co najmniej niektórzy operatorzy przypisują
numery IMEI w chwili wydawania ich z magazynu centralnego - w wypadku
dostawy do klientów korporacyjnych - by wydający nie musiał tego
wprowadzać do systemu ręcznie. I jeśli dojdzie przy wydawaniu do celowej
zamiany (bo komuś kolor nie pasował) albo pomyłki (bo na palecie są
telefony do kilku odbiorców), to wydany osobie "X" telefon zostaje
przypisany do innej osoby. Inna możliwość, to zamiana pudełek w POK albo
pomyłka telefonów wysyłanych do klienta przy zakupie wysyłkowym.
W dalszej konsekwencji, gdy ginie telefon, to pokrzywdzony podaje
nieświadomie błędny nr IMEI w zawiadomieniu. Telefonu przecież nie ma i
opiera się na pudełku, gwarancji czy też fakturze sprzedaży. Taki
telefon zostaje wprowadzony do bazy rzeczy utraconych i stąd późniejsze
kłopoty.
Istnieje stosunkowo prosty sposób weryfikacji tego. Po prostu trzeba
zbilingować telefon pokrzywdzonego utratą tego telefonu sprzed kradzieży
i sprawdzić, jaki faktycznie miał IMEI telefon mu sprzedany. O ile tylko
od chwili utraty nie minął rok.
-
3. Data: 2016-02-29 17:03:58
Temat: Re: Dostał kradziony telefon od operatora
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
>Miałem kiedyś podobny przypadek - służbowo. Na 99% problem wynika z
>błędu pracownika operatora w chwili wydawania telefonu osobie, której
>później skradziono telefon.
>Nie wiem, czy wszyscy, ale co najmniej niektórzy operatorzy
>przypisują numery IMEI w chwili wydawania ich z magazynu
>centralnego - w wypadku dostawy do klientów korporacyjnych - by
>wydający nie musiał tego wprowadzać do systemu ręcznie. I jeśli
>dojdzie przy wydawaniu do celowej zamiany (bo komuś kolor nie
>pasował) albo pomyłki (bo na palecie są telefony do kilku odbiorców),
>to wydany osobie "X" telefon zostaje przypisany do innej osoby. Inna
>możliwość, to zamiana pudełek w POK albo pomyłka telefonów wysyłanych
>do klienta przy zakupie wysyłkowym.
Tak kiedys mialem - imei wpisany w umowie, spisany z pudelka,
sprawdzilem,
a w srodku telefon jednak inny. A tego nie sprawdzilem.
Problemow z policja nie bylo, ale gdyby mnie lub temu drugiemu
ukradli, to by mogly byc.
Na szczescie sa jeszcze inne zapisy w logach i w miare latwo bedzie
stwierdzic, ze osoba uzywa ten telefon od dluzszego czasu, a ten drugi
uzywal innego.
O ile oczywiscie policja i prokurator rzetelnie potraktuja swoja
prace, a nie wsadza czlowieka na pol roku do aresztu ignorujac
wszelkie wnioski ...
J.