-
41. Data: 2019-10-07 15:59:21
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 6 października 2019 12:36:01 UTC-5 użytkownik adam napisał:
> W dniu 2019-10-05 o 22:05, Irokez pisze:
> > W dniu 2019-10-05 o 20:06, adam pisze:
> >
> >> U mnie też ogrzewania w zimie nie ma, chyba że lecę 100 - 120 przez
> >> min 50 km. Wtedy wskaźnik drgnie. W mieście nie ma.
> >>
> >
> > Chyba bym się ukłonił w kierunku termostatu przy chłodnicy.
> > Albo faktycznie ten silnik takie małe straty ciepła ma i nie grzeje.
>
> Też tak myślałem, ale to chyba małe straty, albo wadliwa konstrukcja.
> Podobno w niektórych autach montują już elektryczne dogrzewanie, bo z
> silnika leci za mało ciepła
Mimo moich doswiadczen z dizlem fordowskim tez sie sklaniam ku tezie ze to termostat.
Daj do sprawdzenia, albo poczytaj czy jest tylko jeden. Bo nawet w mojej foce po 15km
jednak dochodzila do temperatury nominalnej.
No chyba ze ci pali 3/100. To moze rzeczywiscie sie nie grzeje. Ale jak to jest
blizej 5/100 to jednak cos jest nie tak...
-
42. Data: 2019-10-07 16:02:33
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: j...@j...org
On Saturday, October 5, 2019 at 4:24:36 AM UTC+9, s...@g...com wrote:
> W dniu piątek, 4 października 2019 12:58:34 UTC-5 użytkownik Irokez napisał:
> > Witam.
> >
> > Celuję w auto używane, 5-6 letnie, nie stać mnie na luksus nowego. Robię
> > krótkie odcinki po 10-15 kilometrów w jedną stronę. Czasami dalej się
> > zapuszczę.
> > Niestety większość aut na wtórnym rynku ma silniki diesla.
> > Kategorycznie zapomnieć czy jednak są takie co nie robią problemów?
> > Raz miałem tylko Alfę 156 2.4JTD 10V przez 6 lat i nie było problemów,
> > ale to był porządny silnik bez tych wszystkich fapów, srapów i innych
> > gówien.
> >
>
> Dzisiejsze dizle az takie zle nie sa. Ale bez dpf/fap to znalezc bedzie ciezko.
> A wyciac tez nie zawsze ma sens.
Należysz do miłośników raka, co? Ale nie pękaj, ty też masz szansę go załapać, smród
na polskich drogach nie bierze się znikąd.
-
43. Data: 2019-10-07 16:51:58
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 7 października 2019 09:02:36 UTC-5 użytkownik
j...@j...org napisał:
> On Saturday, October 5, 2019 at 4:24:36 AM UTC+9, s...@g...com wrote:
> > W dniu piątek, 4 października 2019 12:58:34 UTC-5 użytkownik Irokez napisał:
> > > Witam.
> > >
> > > Celuję w auto używane, 5-6 letnie, nie stać mnie na luksus nowego. Robię
> > > krótkie odcinki po 10-15 kilometrów w jedną stronę. Czasami dalej się
> > > zapuszczę.
> > > Niestety większość aut na wtórnym rynku ma silniki diesla.
> > > Kategorycznie zapomnieć czy jednak są takie co nie robią problemów?
> > > Raz miałem tylko Alfę 156 2.4JTD 10V przez 6 lat i nie było problemów,
> > > ale to był porządny silnik bez tych wszystkich fapów, srapów i innych
> > > gówien.
> > >
> >
> > Dzisiejsze dizle az takie zle nie sa. Ale bez dpf/fap to znalezc bedzie ciezko.
> > A wyciac tez nie zawsze ma sens.
>
> Należysz do miłośników raka, co? Ale nie pękaj, ty też masz szansę go załapać,
smród na polskich drogach nie bierze się znikąd.
Nie smierdzialo, zaczelo jak przyszedles i zaczales wyciagac wnioski z dupy.
-
44. Data: 2019-10-07 17:52:13
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2019-10-07 o 15:56, s...@g...com pisze:
> W dniu sobota, 5 października 2019 16:49:30 UTC-5 użytkownik cef napisał:
>> W dniu 2019-10-05 o 23:26, s...@g...com pisze:
>>> W dniu sobota, 5 października 2019 11:34:59 UTC-5 użytkownik cef napisał:
>>>> W dniu 2019-10-04 o 21:24, s...@g...com pisze:
>>>>
>>>>> Dzisiejsze dizle az takie zle nie sa. Ale bez dpf/fap to znalezc bedzie ciezko.
>>>>> A wyciac tez nie zawsze ma sens.
>>>>> Jak bedziesz krotkie odcinki robic to szybko filter zapelnisz.
>>>>
>>>> Zakładając, że krótkie odciniki to te, które Irokez planuje
>>>> czyli 10-15km, to co wtedy znaczy, że szybko się filtr zapełni?
>>>> Ile dni, miesięcy czy lat takiej jazdy to jest wg Ciebie szybko?
>>>
>>> Zazwyczaj wypalanie odbywa sie co 600-800-1200km.
>>>
>>> Tyle ze tu nie o samo zapelnienie sie filtra chodzi a o to ze jak juz sie zacznie
procedura wypalania to dobrze bylo by ja zakonczyc. A z tym moze byc w kratke jak w
aucie nie bedzie lampki czy komunikatu.
>>>
>>> Taki filtr sie albo nie wypali i zatka albo bedzie sie wypalal ciagle bo
procedura sie nie zakonczy i zacznie od nowa przy nastepnym uruchomieniu.
>>> W obu przypadkach dobrze sie to nie skonczy.
>>>
>>> Ale jak auto okazjonalnie jednak zrobi te 100-150km to jest szansa ze wtedy sie
filtr wypali i oprozni.
>>
>> Nie jest to odpowiedź na pytanie.
>> Akurat jeżdżę takim, który w instrukcji ma napisane, że ze względu na
>> skrzynię DSG i stosunkowo niskie obroty w normalnym użytkowaniu wypalanie ma
>> zaprogramowane przez podwyższenie obrotów biegu jałowego.
>> Robię ok 25 tys rocznie - kiedyś sporo autostradowo, ale ostatnie 3-4 lata
>> średnio raz na dwa miesiące zrobię kilkaset autostradą.
>> Reszta odcinki krótkie- do pracy mam 10km w jedną stronę.
>> Podwyższenie obrotów biegu jałowego zauważyłem może ze dwa razy.
>> Jeżdżę tym autem już 8 lat - problemów z DPF na razie nie widać.
>> To ile to jest szybko? 8 lat-10 lat? Zapcha mi się jutro czy za kolejne
>> 8 lat?
>
> Widze ze zupelnie nie rozumiesz.
> Tobie sie ten filtr zapycha i oproznia w tempie jak napisalem, 600-800-1200km w
zaleznosci od trybu jazdy i pojemnosci samego filtra.
>
> Tobie sie on nie zapcha bo jezdzisz dluzszymi odcinkami.
>
> Jak juz pisalem, a widze ze nie doczytales, problem jest w tym ze jak sie robi
krotkie odcinki to sie cykl wypalania nie dokonczy albo spalanie bedzie takie ze nie
ma sensu korzytsac z dizla bo wyjdzie drozej.
Zupełnie nie rozumiem, ale uważam, że tak nie będzie jak Ty piszesz.
Problemem jest to, że nawet jeśli wypalanie następuje, to charakter
użytkowania powoduje, że jakby pojemność użytkowa tego filtra stale maleje.
Wypala się tylko tyle ile może a reszta osadu zostaje i z biegiem czasu
dostępna jest
coraz mniejsza ilość miejsca w tym filtrze.
Po kilku latach takiej eksploatacji ilość dostępnego miejsca będzie tak
mała,
że nie będzie miał co wypalać i zaświeci kontrolkę.
Myślałem, że wiesz kiedy to może nastąpić.
-
45. Data: 2019-10-07 17:59:56
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...
>> W Polsce i większości (wszystkich?) państw UE i nie tylko UE,
>> sposób prawnie niedozwolony na obszarze zabudowanym chyba, że
>> wystarczy ci czas poniżej 1 min.
>>
>>
>
> Nie dotyczy.
>
> Art. 60.2.3
> "pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze
> zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na
> drodze;"
>
> Silnik sam się włącza, nikt go nie "pozostawia podczas postoju"
>
> Art. 60.2.1
> "oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;"
>
> Nikt się nie oddala od takiego pojazdu. Nawet nikt do niego nie
> podchodzi.
To sie chyba nazywa falandyzacja prawa...
Załozeniem tego przepisu jest to ze samochód nie ma stac bez kierowcy z
włączonym silnikiem...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...
-
46. Data: 2019-10-07 18:14:37
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsAAE1B0FD68539budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik Adam a...@p...onet.pl ...
>> Art. 60.2.3
>> "pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze
>> zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na
>> drodze;"
>
>> Silnik sam się włącza, nikt go nie "pozostawia podczas postoju"
>
>> Art. 60.2.1
>> "oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;"
>
>> Nikt się nie oddala od takiego pojazdu. Nawet nikt do niego nie
>> podchodzi.
>To sie chyba nazywa falandyzacja prawa...
>Załozeniem tego przepisu jest to ze samochód nie ma stac bez kierowcy
>z
>włączonym silnikiem...
Skoro takie zalozenie, to powinno byc zapisane.
I prosze nie obrazac Falandysza - jego interpretacje byly daleko
bardziej wydumane ... tu nawet nie ma co interpretowac, czarno na
bialym napisane czego nie wolno :-P
J.
P.S. A krok nastepny - linie ciagle :-)
-
47. Data: 2019-10-07 18:22:14
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 7 października 2019 10:52:16 UTC-5 użytkownik cef napisał:
> W dniu 2019-10-07 o 15:56, s...@g...com pisze:
> > W dniu sobota, 5 października 2019 16:49:30 UTC-5 użytkownik cef napisał:
> >> W dniu 2019-10-05 o 23:26, s...@g...com pisze:
> >>> W dniu sobota, 5 października 2019 11:34:59 UTC-5 użytkownik cef napisał:
> >>>> W dniu 2019-10-04 o 21:24, s...@g...com pisze:
> >>>>
> >>>>> Dzisiejsze dizle az takie zle nie sa. Ale bez dpf/fap to znalezc bedzie
ciezko.
> >>>>> A wyciac tez nie zawsze ma sens.
> >>>>> Jak bedziesz krotkie odcinki robic to szybko filter zapelnisz.
> >>>>
> >>>> Zakładając, że krótkie odciniki to te, które Irokez planuje
> >>>> czyli 10-15km, to co wtedy znaczy, że szybko się filtr zapełni?
> >>>> Ile dni, miesięcy czy lat takiej jazdy to jest wg Ciebie szybko?
> >>>
> >>> Zazwyczaj wypalanie odbywa sie co 600-800-1200km.
> >>>
> >>> Tyle ze tu nie o samo zapelnienie sie filtra chodzi a o to ze jak juz sie
zacznie procedura wypalania to dobrze bylo by ja zakonczyc. A z tym moze byc w kratke
jak w aucie nie bedzie lampki czy komunikatu.
> >>>
> >>> Taki filtr sie albo nie wypali i zatka albo bedzie sie wypalal ciagle bo
procedura sie nie zakonczy i zacznie od nowa przy nastepnym uruchomieniu.
> >>> W obu przypadkach dobrze sie to nie skonczy.
> >>>
> >>> Ale jak auto okazjonalnie jednak zrobi te 100-150km to jest szansa ze wtedy sie
filtr wypali i oprozni.
> >>
> >> Nie jest to odpowiedź na pytanie.
> >> Akurat jeżdżę takim, który w instrukcji ma napisane, że ze względu na
> >> skrzynię DSG i stosunkowo niskie obroty w normalnym użytkowaniu wypalanie ma
> >> zaprogramowane przez podwyższenie obrotów biegu jałowego.
> >> Robię ok 25 tys rocznie - kiedyś sporo autostradowo, ale ostatnie 3-4 lata
> >> średnio raz na dwa miesiące zrobię kilkaset autostradą.
> >> Reszta odcinki krótkie- do pracy mam 10km w jedną stronę.
> >> Podwyższenie obrotów biegu jałowego zauważyłem może ze dwa razy.
> >> Jeżdżę tym autem już 8 lat - problemów z DPF na razie nie widać.
> >> To ile to jest szybko? 8 lat-10 lat? Zapcha mi się jutro czy za kolejne
> >> 8 lat?
> >
> > Widze ze zupelnie nie rozumiesz.
> > Tobie sie ten filtr zapycha i oproznia w tempie jak napisalem, 600-800-1200km w
zaleznosci od trybu jazdy i pojemnosci samego filtra.
> >
> > Tobie sie on nie zapcha bo jezdzisz dluzszymi odcinkami.
> >
> > Jak juz pisalem, a widze ze nie doczytales, problem jest w tym ze jak sie robi
krotkie odcinki to sie cykl wypalania nie dokonczy albo spalanie bedzie takie ze nie
ma sensu korzytsac z dizla bo wyjdzie drozej.
>
> Zupełnie nie rozumiem, ale uważam, że tak nie będzie jak Ty piszesz.
To nie kwestia tego czy ja sobie tak pisze. Tak po prostu jest.
> Problemem jest to, że nawet jeśli wypalanie następuje, to charakter
> użytkowania powoduje, że jakby pojemność użytkowa tego filtra stale maleje.
> Wypala się tylko tyle ile może a reszta osadu zostaje i z biegiem czasu
> dostępna jest
> coraz mniejsza ilość miejsca w tym filtrze.
Wszystko sie zuzywa. Do zestawu dolicz jeszcze albo uszkodzone czujniki albo
zaklejenie w taki sposob ze czujnik sprawny ciagle wykrywa filtr zapelniony.
> Po kilku latach takiej eksploatacji ilość dostępnego miejsca będzie tak
> mała,
> że nie będzie miał co wypalać i zaświeci kontrolkę.
> Myślałem, że wiesz kiedy to może nastąpić.
Taka sytuacja moze nastapic wskutek wielu czynnikow.
Jednym z nich jest wlasnie nie dokanczanie cyklu wypalania.
A szacowac ile i jak mozna/trzeba jezdzic aby do tego doszlo to nawet najodwazniejsi
gorale nie smia.
Dobra wiadomosc jest taka ze pomalu mechanicy ogarniaja co i jak zawodzi i wiedza jak
to naprawiac. I juz dzis nie jest to katastrofa jak opisana w paru watkach tutaj.
Choc jak mechanik dupa to bedzie diagnozowac i robic wlascicielowi auta koszty o
jakich sie wymienionym goralom nie snilo.
Taki urok nowych technologii.
-
48. Data: 2019-10-07 18:52:41
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 07.10.2019 o 12:18, Adam pisze:
> W dniu 2019-10-06 o 21:47, Czarek pisze:
>>
>>
>> W dniu 05.10.2019 o 23:28, s...@g...com pisze:
>>> Albo po prostu uruchomienie silnika zdalnie. Klika sie na pilocie i
>>> auto sie samo uruchomi i zagrzeje.
>>
>> W Polsce i większości (wszystkich?) państw UE i nie tylko UE, sposób
>> prawnie niedozwolony na obszarze zabudowanym chyba, że wystarczy ci
>> czas poniżej 1 min.
>>
>>
>
> Nie dotyczy.
>
Tak tylko sobie uważasz. Dotyczy. Uruchom silnik, zawołaj/poczekaj na
patrol, jeśli ci zaproponują mandat to odmów i podaj swoje "racje" w
sądzie (pod warunkiem że nie jesteś z "jedynej słusznej" prawej i
spariwiedliwej partyjki)
> Art. 60.2.3
> "pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze
> zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;"
>
> Silnik sam się włącza, nikt go nie "pozostawia podczas postoju"
>
Sam się nie włączył, ty go włączyłeś pilotem. A to czy sam czy nie sam
nie ma znaczenia - nie wykonujesz "czynności na drodze"
> Art. 60.2.1
> "oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;"
>
> Nikt się nie oddala od takiego pojazdu. Nawet nikt do niego nie podchodzi.
Zwykłe cwaniaczkowanie nie mające żadnego uzasadnienia.
--
Czarek
-
49. Data: 2019-10-07 18:53:24
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.10.2019 o 18:14, J.F. pisze:
> I prosze nie obrazac Falandysza - jego interpretacje byly daleko
> bardziej wydumane ...
Swoją drogą, to ciekawe że większość twardego lecenia w chuja z prawem
ma miejsce u "prawicowych".
--
Shrek
-
50. Data: 2019-10-07 19:08:50
Temat: Re: Diesel na krótkie dojazdy do pracy - brać pod uwagę?
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 7 października 2019 11:53:25 UTC-5 użytkownik Shrek napisał:
> W dniu 07.10.2019 o 18:14, J.F. pisze:
>
> > I prosze nie obrazac Falandysza - jego interpretacje byly daleko
> > bardziej wydumane ...
> Swoją drogą, to ciekawe że większość twardego lecenia w chuja z prawem
> ma miejsce u "prawicowych".
>
>
Znaczy sie ktorzy to ci prawicowi?
Bo wiesz, w polsce jak i w duzej czesci swiata prawica to taka lewica tylko nie
zgadzajaca sie z ta oficjalna lewica.
Jakby zdefiniowac prawica - odwrotnosc lewicy to ze swieczka szukac...
np. Niskie podatki, nieregulowana recznie gospodarka, rozdzial panstwa od
swiatopogladu. I tak dalej.
No i wiesz, jak na imieninach rodzina zaczyna za glosno gadac o polityce i lewo/prawo
to zazwyczaj pytam:
-w prl byl kto?
-komunisci!
-czyli jaki kolor?
-no czerwoni!
-w 89-tym kto wygral?
-no, ten, tego, no niekomunisci, solidarnosc!
-ok, a zwiazki zawodowe to lewo czy prawo?
-no lewo.
-to kto wygral w 89?
-komunisci?
I zmieniaja temat bo sie poklocic o to nie daje. Ale zmieniaja na mniej polaryzujacy.