-
11. Data: 2010-03-03 13:05:08
Temat: Re: Diesel-krótkie trasy
Od: "pezet" <p...@o...pl>
>
> wiem że tak się nie powinno robić, ale co tam w silniku skomplikowanego
> jest, pozatym badziej ciepłym wtedy wieje odrazu.
Skomplikowanego nie ma nic. Psują sie proste rzeczy :)
pezet
-
12. Data: 2010-03-03 15:48:58
Temat: Re: Diesel-krótkie trasy
Od: "grzech" <z...@w...pl>
> Skomplikowanego nie ma nic. Psują sie proste rzeczy :)
>
jedno, malutkie ogniwko w łańcuszku - prosta rzecz :-)
grzech
nyska
-
13. Data: 2010-03-03 21:46:43
Temat: Re: Diesel-krótkie trasy
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
grzech <z...@w...pl> napisał(a):
> > Skomplikowanego nie ma nic. Psują sie proste rzeczy :)
> >
> jedno, malutkie ogniwko w łańcuszku - prosta rzecz :-)
>
>
A tak wogóle to co się psuje jak na zimnym się zrobi 7k rpm ?
pomijając że mam mix olejów: elf półsynteyk i mobil 1 mineralny :)
wiem że przy bardzo zimnym tak z -25 są 2 objawy:
-wydaje się że ma wyższa moc (szybciej się rozpędza, ale tylko
pierwsze dziesiąt sekund) - i to mi się może wydawać.
-i pojawia się "dziura" pomiędzy 3.5 a 4k rpm tez tylko na samym początku
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2010-03-04 08:17:03
Temat: Re: Diesel-krótkie trasy
Od: "pezet" <p...@o...pl>
> A tak wogóle to co się psuje jak na zimnym się zrobi 7k rpm ?
Zimny silnik nie lubi wysokich obrotów. Tzw. przegazówa na zimno to
morderstwo, w szczegolnosci w okresie zimowym ale w letnim tak samo. Co
prawda oleje silnikowe są obecnie wysokiej jakosci ale do poprawnej pracy
potrzebują minimum te 50 stopni C. W momencie kiedy na zimno wciskamy pedał
w podłoge silnik wkreca sie na wysokie obroty nie mając dostatecznego
smarowania a co za tym idzie części silnika współpracują na sucho - to są
ułamki sekund wprawdzie ale jednak. Raz czy dwa to się nic nie stanie ale
jesli ktos tak robi regularnie to napewno go czeka obrócona panewka
korbowodowa lub coś w tym rodzaju. Postępujmy w myśl zasady - kto smaruje
ten jedzie! A po uruchomieniu na zimno różnie z tym bywa:)
Żona mojego kolegi regularnie odpalała swojego lanosa LPG tylko na LPG ale
że zimny to silnik nie pracował równomiernie na gazie więc nieświadoma
kobieta sobie sprytnie wymyśliła że jak przegazuje od razu po uruchomieniu
to silnik "jakby lepiej i szybciej" zaczyna poprawnie pracowac. Długo tą
technologie stosowała ale miesiąc temu musieliśmy ją przyholować bo "w
silniku coś stukło i nie zapala" ...
pzdr
pezet
-
15. Data: 2010-03-04 13:07:09
Temat: Re: Diesel-krótkie trasy
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
pezet pisze:
> Zimny silnik nie lubi wysokich obrotów. Tzw. przegazówa na zimno to
> morderstwo,
wszystko jest do czasu, przychodzi jednak dzień, że trzeba zapłacić za
swoją niewiedzę lub głupotę :)
--
krzysiek82
-
16. Data: 2010-03-04 14:40:01
Temat: Re: Diesel-krótkie trasy
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> Witam,
> mam zamiar kupić Zafirę do (około) 20tys zł,
> rocznie robię ok 14 tys.km głównie któtkie odcinki(po ok 10km-miasto)
>
> CZY to zjedzie disla,bo jak już by sie zagrzał to trzeba zgasić na ileś
> godzin?
> kupiłbym benzyne ten słabszy 1.6 (niby wystarczający) tylko
> że jest tego tak mało że nie ma w czym wybierac.
>
> M.
A co to za różnica jakie paliwo jak silnik nie procuje w optymalnej
temperaturze. Właściwe luzy między współpracującymi elementami ma wtedy kiedy
jest rozgrzany. W żarówce jak obniżysz napięcie to jej temperatura spada i
rośnie żywotność. W silniku spalinowym jest odwrotnie. Z własnego doświadczenia.
Robiłem kiedyś dużo remontów silników. Z reguły od fiata 125p. Taki co był
wykorzystywany tylko do jeżdżenia do pracy i był ciągle niedogrzany, remont co
100 tysięcy. Taksówkarze robili do 200 tysięcy. Krawcy co rozwozili towar po
kraju robili do 250 tysięcy. Jak robisz małe przebiegi po mieście i na co dzień
nie musisz wozić betoniarki to kup mały tani w naprawach i opłatach samochód. Po
to robią małe tanie samochody. To nie wstyd do roboty zamiast autobusem jeździć
126p.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl