Zadaje się że moje ciuchy nie są ani usyfione, ani przepocone, a
poużywałem ich kilka razy przez dwa dni i w nocy wszystkie miejsca na
ciele, gdzie goła skóra miała styczność z ciuchami, kaskiem i rękawicami
wypryszczyło mi jak dzieciaka przy ospie wietrznej. Bąbel na bąblu. A
głowę mam wręcz całą w grudach pryszczy. Nigdy wcześniej nie miałem
takiego przypadku. Stąd pytanie, jakoś się ekwipunek dezynfekuje może,
po zimie?

--
Tom01