-
1. Data: 2010-12-07 00:10:15
Temat: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
Mam zrobić sterowanie (regulację) szybkością takiego silnika ;
http://new.ametek.com/content-manager/files/SMT//310
009_039G-Series1.pdf
Nie mam go jeszcze fizycznie, więc nie wiem kto zacz.
Silnik jest AC, 240V. Tyle wiem.
Oczywiście wiadomo, że falownik trzeba by. Ale nie - falownik odpada :)
Pomyślałem, że sterowanie tym fazowo (znaczy płynna zmiana fazy) to pewnie
masakra będzie. Toto w sumie wentylator będzie, więc
obciążenie nie za duże, ale zakłócenia pewnie były by nie do przyjęcia.
No to pomyślałem, może grupowo ? Kiedyś chyba robiłem grupowe sterowanie do
jakiejś wiertarki (i chyba było ok).
Ale tutaj ? To około 1400W. W dodatku za cholerę nie mogę znaleźć
informacji, czy toto ma jakiś kondensator czy nie...
Co myślicie ?
-
2. Data: 2010-12-07 06:06:35
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: PeJot <P...@0...pl>
W dniu 2010-12-07 01:10, sundayman pisze:
> Mam zrobić sterowanie (regulację) szybkością takiego silnika ;
> http://new.ametek.com/content-manager/files/SMT//310
009_039G-Series1.pdf
> Nie mam go jeszcze fizycznie, więc nie wiem kto zacz.
Najzwyklejszy w świecie agregat do odkurzacza, z silnikiem szeregowym.
>
> Silnik jest AC, 240V. Tyle wiem.
> Oczywiście wiadomo, że falownik trzeba by.
Nie trzeba.
> Pomyślałem, że sterowanie tym fazowo (znaczy płynna zmiana fazy) to pewnie
> masakra będzie. Toto w sumie wentylator będzie, więc
> obciążenie nie za duże, ale zakłócenia pewnie były by nie do przyjęcia.
Tak się tym w odkurzaczach steruje. Można by nawet podebrać gotowy układ.
> Ale tutaj ? To około 1400W. W dodatku za cholerę nie mogę znaleźć
> informacji, czy toto ma jakiś kondensator czy nie...
Jeśli ma, to przeciwzakłóceniowy.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
3. Data: 2010-12-07 09:38:10
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał
> Mam zrobić sterowanie (regulację) szybkością takiego silnika ;
> http://new.ametek.com/content-manager/files/SMT//310
009_039G-Series1.pdf
>
> Ale tutaj ? To około 1400W. W dodatku za cholerę nie mogę znaleźć
> informacji, czy toto ma jakiś kondensator czy nie...
Jak nie ma to dodac. 20k obrotow - musi z komutatorem. Szczotki
niemal widac.
"tangential motor" - trzeba sie doczytac co to znaczy .. szeregowy
chyba nie ..
I sie doczytalem - boczny wydmuch, ssane powietrze nie przechodzi
przez silnik.
J.
-
4. Data: 2010-12-07 11:03:24
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: PeJot <P...@0...pl>
W dniu 2010-12-07 10:38, J.F. pisze:
> I sie doczytalem - boczny wydmuch, ssane powietrze nie przechodzi przez
> silnik.
Przechodzi. Tyle że powietrze ssane z tyłu, tylko do chłodzenia.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
5. Data: 2010-12-07 15:58:22
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
Aaa, no na kolegach można zawsze polegać :)
Ale co to znaczy - że jak nie ma kondensator to dodać ? Jaki i w jakim celu
?
A jeszcze - możecie wskazać jakieś rozwiązanie porządne - chodzi mi o układ
przeciwzakłóceniowy ?
Bo, jeśli chodzi o sterowanie, to dałem główny triak załączany optotriakiem
z MCU .Niby tam miał być MOC3021, żeby się włączał w zerze - a propos
sterowania
grupowego, ale w sumie to kwestia zmiany programu będzie - dam zwykły
optotriak i będzie już "niegrupowo".
Mam wykrywanie zera sieci, tak że jeśli chodzi o sterowanie, to powinno być
ok.
Ale się cholerycznie obawiam zakłóceń (a nie mam doświadczenia z silnikami
za bardzo).
Pomyślałem, coby dać od strony sieci AC taki filtr :
http://www.tme.eu/pl/katalog/artykuly.phtml?search=F
YG10t5&idp=1#search%3DFYG10t5
A przy samym triaku mam układ gasikowy 10nF/400 + 39R.
Czy jest sens dodawać równolegle do tego gasika np. warystor ?
A może w ogóle to trzeba inaczej rozwiązać ? Może ekranować całość ?
-
6. Data: 2010-12-07 16:02:23
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
A bo w sumie nie wyjaśniłem, że regulacja będzie z Atmegi128, dlatego muszę
całość zrobić, a nie kombinować z czymś wyciągniętym z odkurzacza...
-
7. Data: 2010-12-07 19:38:08
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:idju17$99r$1@news.onet.pl...
> Pomyślałem, że sterowanie tym fazowo (znaczy płynna zmiana fazy) to
pewnie
> masakra będzie. Toto w sumie wentylator będzie, więc
> obciążenie nie za duże, ale zakłócenia pewnie były by nie do przyjęcia.
martw się raczej o zakłócenia od komutatora :)
reszta tak jak mówią Koledzy - normalne sterowanie fazowe.
e.
-
8. Data: 2010-12-07 20:05:58
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> martw się raczej o zakłócenia od komutatora :)
No cóż, tutaj chyba nie poradzę. Zresztą - to już raczej problem osobnika,
który będzie toto składał do kupy - ja tylko dostarczam kontroler.
A co on sobie tam podłączy, i jakie z tego będzie mieć zakłócenia - to już
chyba nie mój problem...
Martwię się tylko, żeby z mojego urządzia nie siało na potęgę. Tudzież -
żeby mi czasem nie wywaloło triaka.
> reszta tak jak mówią Koledzy - normalne sterowanie fazowe.
A co z przesunięciem prądu do napięcią ? Oczywiście poeksperymentuję przy
tym trochę, ale może jakieś cenne wskazówki ?
W ogóle sobie pomyślałem, gdyby zrobić zamiast wykrywania zera napięcia -
zero prądu ? Tylko jak ? I czy to ma sens ?
No w ogóle, ze wstydem zauważam u siebie braki w podstawach elektrotechniki
(tak to jest jak człowiek tylko w procesorach dłubie...)
-
9. Data: 2010-12-07 20:45:10
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:idm435$qv1$1@news.onet.pl...
>
> > martw się raczej o zakłócenia od komutatora :)
> No cóż, tutaj chyba nie poradzę. Zresztą - to już raczej problem
osobnika,
> który będzie toto składał do kupy - ja tylko dostarczam kontroler.
w sumie nie wiem, czy da się tak ten problem zepchnąć na silnik - na
zaciskach zasilania ustrojstwa będą widziane jedne i drugie zakłócenia i
całkiem możliwe, że będziesz musiał jedne i drugie zwalczać. W normalnym
sprzęcie problem jest raczej zamieciony pod dywan niż rozwiązany - filtrów
tam prawie brak, z wyjątkiem dwóch kondensatorów. Nie wiem, czy Tobie to
wystarczy, skoro coś wspominasz o zakłóceniach.
> > reszta tak jak mówią Koledzy - normalne sterowanie fazowe.
>
> A co z przesunięciem prądu do napięcią ? Oczywiście poeksperymentuję
przy
> tym trochę, ale może jakieś cenne wskazówki ?
kontrolery do obciążeń indukcyjnych - modyfikuje się nieco sterowanie
triaka (więcej impulsów) i w zasadzie to rozwiązuje problem. Poczytaj w
notach aplikacyjnych STM-a, rozbierz sterowanie z jakiejś wiertarki czy
odkurzacza, takie z odkurzacza mocy ok. 1600W mógłbyś nawet bezpośrednio
przetestować i poobserwować oscyloskopem. Poza tym te silniki nie są jakoś
szczególnie kłopotliwe w sterowaniu.
> W ogóle sobie pomyślałem, gdyby zrobić zamiast wykrywania zera
napięcia -
> zero prądu ? Tylko jak ? I czy to ma sens ?
chyba nie za bardzo, bo i po co?
e.
-
10. Data: 2010-12-07 21:00:17
Temat: Re: Co to za silnik, i jak tym sterować ?
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> tam prawie brak, z wyjątkiem dwóch kondensatorów. Nie wiem, czy Tobie to
> wystarczy, skoro coś wspominasz o zakłóceniach.
Wspominam na wszelki wypadek. Na razie układ mam na papierze, i chcę
ograniczyć eksperymenty...
> triaka (więcej impulsów) i w zasadzie to rozwiązuje problem. Poczytaj w
> notach aplikacyjnych STM-a
No właśnie coś takiego czytałem - o wyzwalaniu "by impulse train" (to chyba
to ?) - no, ale też była uwaga o "avoid firing at zero voltage", czy jakoś
tak...
Może nadmiernie ostrożny jestem, ale wolę teraz zapytać mądrzejszych, żeby
nie toczyć walki później... (tak, to była wazelina :)
> chyba nie za bardzo, bo i po co?
no właśnie nie wiem :)