Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qgj14e$sqq$1$o...@n...chmurka.net...
W dniu 2019-07-12 o 12:50, robot pisze:
>> one millibar (100 Pa) of pressure"
>> Czy to jest łatwe do zrealizowania w rurze łączącej miasta?

>W CERNie jakoś wysoką próżnię uzyskują w 27km rurze. BTW ciekawe jak
>to robią i ile czasu.

Zapewne dłuuuuugo.

Zauwaz co znaczy "wysoka proznia" - np wiatrak pompy turbomolekularnej
musi sie krecic w nadzieji,
ze te resztki czasteczek z tunelu trafia w jego okolice i nadzieja sie
odpowiednio na łopatke, przeleca na druga strone i nie wrocą.

Nawet odpompowywanie zwyklej klimy samochodowej trwa kilkanascie minut
... a przeciez tam nie potrzebna "wysoka".

Ale w hyperloopie tez nie potrzebna wysoka, i pewnie bedą jakies sluzy
na dworcach, ze do odpompowania bedzie stosunkowo niewielka obietosc.

Tylko co dalej - pompy gdzies regularnie na trasie, odsysajace
resztki, czy wystarczy w tych sluzach odpompowac wiecej niz w rurze ?

J.

do góry

W dniu 2019-07-16 o 11:26, J.F. pisze:
> Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:qgj14e$sqq$1$o...@n...chmurka.net...
> W dniu 2019-07-12 o 12:50, robot pisze:
>>> one millibar (100 Pa) of pressure"
>>> Czy to jest łatwe do zrealizowania w rurze łączącej miasta?
>
>> W CERNie jakoś wysoką próżnię uzyskują w 27km rurze. BTW ciekawe jak to robią i
ile czasu.
>
> Zapewne dłuuuuugo.
>
> Zauwaz co znaczy "wysoka proznia" - np wiatrak pompy turbomolekularnej musi sie
krecic w nadzieji,
> ze te resztki czasteczek z tunelu trafia w jego okolice i nadzieja sie odpowiednio
na łopatke, przeleca na druga strone i nie wrocą.
>
> Nawet odpompowywanie zwyklej klimy samochodowej trwa kilkanascie minut ... a
przeciez tam nie potrzebna "wysoka".
>
> Ale w hyperloopie tez nie potrzebna wysoka, i pewnie bedą jakies sluzy na dworcach,
ze do odpompowania bedzie stosunkowo niewielka obietosc.
>
> Tylko co dalej - pompy gdzies regularnie na trasie, odsysajace resztki, czy
wystarczy w tych sluzach odpompowac wiecej niz w rurze ?
>
Co do śluz, to się zrobi po naszemu. Da się tabliczkę "zakaz wstępu" i po problemie.
Przy okazji, nie trzeba będzie robić pociągu, bo i tak nikt tam nie będzie wchodził.
No i bezpieczniej będzie - może nikt nie zginie w tej rurze.
Wilk syty i owca cała!

do góry