On 2021-05-31 13:52, Arnold Ziffel wrote:
> Włodzimierz Wojtiuk<"WBodzimierz Wojtiuk"> wrote:
>
>> IMO stosowanie tego zamiast NN to nieuzasadniony wydatek,
>
> W sumie nikt tego nie proponuje. To raczej dyskusja teoretyczna, jak można
> byłoby to zrobić, gdyby sieci elektryczne były projektowane od nowa.
>
OK OK

Przebudowy to sobie nie wyobrażam,
aczkolwiek skoro ratujemy planetę słono płacąc
za emisje CO2 to kto wie co się może zazielenić
w głowach niedotlenionych, a decyzyjnych.

do góry

On Mon, 31 May 2021 14:43:41 +0200, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
> On 2021-05-31 11:16, Marek wrote:
>> On Mon, 31 May 2021 09:54:46 +0200, Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
>> Wojtiuk"> wrote:
>>> za Edwarda I Szczodrego wymieniano słupy drewniane na nowoczesne
>>> betonowe.
>>> DC dla końcowych odbiorców to taki sam "rewelacyjny" pomysł.
>>
>> A co Ci się nie podoba w słupach betonowych?
>>
> Przewrotnie wskażę zalety drewnianych:
> http://eurotel.krakow.pl/slupy/slupy-drewniane-energ
etyczne.html
>
> Po pierwsze to była kompletnie ekonomicznie nieuzasadniona przebudowa
> w całym kraju.
> Po drugie p. zalety drewna :-)
> Po trzecie, emeryci z energetyki (szczególnie z południa Polski)
> mieliby na ten temat dużo wiecej do powiedzenia.

A coz takiego by powiedzieli?

Zalety ... jakies tam wypisane. Wychodzi, ze glownie ciezar.
Na ile isotny przy jednorazowej instalacji ... chyba malo.
Bo estetyka ... hm.

Pozostaje porownac zywotnosc i moze wytrzymalosc.

No i moze faktycznie koszt tej wymiany, jesli faktycznie na dlugo
przed terminem.

A w USA ... slupy na osiedlach czesto drewniane.

Ten drewniany to nie byl czesto w zelbetowym fundamencie ?

J.

do góry

Pan J.F napisał:

>>>> za Edwarda I Szczodrego wymieniano słupy drewniane na nowoczesne
>>>> betonowe.
>>>> DC dla końcowych odbiorców to taki sam "rewelacyjny" pomysł.
>>>
>>> A co Ci się nie podoba w słupach betonowych?
>>>
>> Przewrotnie wskażę zalety drewnianych:
>> http://eurotel.krakow.pl/slupy/slupy-drewniane-energ
etyczne.html
>>
>> Po pierwsze to była kompletnie ekonomicznie nieuzasadniona przebudowa
>> w całym kraju.
>> Po drugie p. zalety drewna :-)
>> Po trzecie, emeryci z energetyki (szczególnie z południa Polski)
>> mieliby na ten temat dużo wiecej do powiedzenia.
>
> A coz takiego by powiedzieli?
>
> Zalety ... jakies tam wypisane. Wychodzi, ze glownie ciezar.
> Na ile isotny przy jednorazowej instalacji ... chyba malo.
> Bo estetyka ... hm.

No, jeszcze "mały współczynnik rozszerzalności termicznej". Czyli co,
betonowy słup w czasie upału rozszerza się, monter musi wyżej włazić,
a jak spadnie, to się gorzej potłucze? Szczerze mówiąc, to jakoś nie
przemawia do mnie żadna z wymienionych "zalet".

> Pozostaje porownac zywotnosc i moze wytrzymalosc.

Od czasów Władysława V Łysego żaden by do dzisiaj nie przetrwał.

> Ten drewniany to nie byl czesto w zelbetowym fundamencie ?

No właśnie dość rzadko.

--
Jarek

do góry

On Mon, 31 May 2021 16:06:05 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Przewrotnie wskażę zalety drewnianych:
>>> http://eurotel.krakow.pl/slupy/slupy-drewniane-energ
etyczne.html
>>>
>>> Po pierwsze to była kompletnie ekonomicznie nieuzasadniona przebudowa
>>> w całym kraju.
>>> Po drugie p. zalety drewna :-)
>>> Po trzecie, emeryci z energetyki (szczególnie z południa Polski)
>>> mieliby na ten temat dużo wiecej do powiedzenia.
>>
>> A coz takiego by powiedzieli?
>>
>> Zalety ... jakies tam wypisane. Wychodzi, ze glownie ciezar.
>> Na ile isotny przy jednorazowej instalacji ... chyba malo.
>> Bo estetyka ... hm.
>
> No, jeszcze "mały współczynnik rozszerzalności termicznej". Czyli co,
> betonowy słup w czasie upału rozszerza się, monter musi wyżej włazić,
> a jak spadnie, to się gorzej potłucze?

Ja tam nie wiem, ale jak sloneczko z jednej strony podgrzewa ... nie
wygina sie taki zelbetowy slup ?

> Szczerze mówiąc, to jakoś nie
> przemawia do mnie żadna z wymienionych "zalet".

Ciezar moze i jest jakims uzasadnieniem, ale trzeba by miec ciezarowke
i dzwig, co na drewniane slupy starcza, a na betonowe juz nie.

>> Pozostaje porownac zywotnosc i moze wytrzymalosc.
> Od czasów Władysława V Łysego żaden by do dzisiaj nie przetrwał.

A budynki w Wenecji ponoc na drewnianych palach, w Amsterdamie ponoc
tez ...

>> Ten drewniany to nie byl czesto w zelbetowym fundamencie ?
> No właśnie dość rzadko.

chodza mi takie po glowie, ale ile tego stawiali ... jesli Wlodek ma
racje i drewniane slupy zlikwidowali, to mam prawo nie pamietac :-)

J.

do góry

Pan J.F napisał:

>> No, jeszcze "mały współczynnik rozszerzalności termicznej". Czyli co,
>> betonowy słup w czasie upału rozszerza się, monter musi wyżej włazić,
>> a jak spadnie, to się gorzej potłucze?
>
> Ja tam nie wiem, ale jak sloneczko z jednej strony podgrzewa ... nie
> wygina sie taki zelbetowy slup ?

Prawdę mówiąc, nie widziałem wygiętych. Może gdyby zmierzyć dokładnie,
to by się okazało, że są. Ale jakie to ma znaczenie?

>> Szczerze mówiąc, to jakoś nie przemawia do mnie żadna z wymienionych
>> "zalet".
>
> Ciezar moze i jest jakims uzasadnieniem, ale trzeba by miec ciezarowke
> i dzwig, co na drewniane slupy starcza, a na betonowe juz nie.

Za Władysława ręcznie kopali doły łopatami, a potem w kilku chłopa
wtykali ten pal do ziemi. Dobrze, jak mieli konia do pomoczy. Technika
mniej więcej z czasów Azji Tuhajbejowicza.

>>> Pozostaje porownac zywotnosc i moze wytrzymalosc.
>> Od czasów Władysława V Łysego żaden by do dzisiaj nie przetrwał.
>
> A budynki w Wenecji ponoc na drewnianych palach, w Amsterdamie ponoc
> tez ...

Ale w warunkach beztlenowych.

>>> Ten drewniany to nie byl czesto w zelbetowym fundamencie ?
>> No właśnie dość rzadko.
>
> chodza mi takie po glowie, ale ile tego stawiali ... jesli Wlodek ma
> racje i drewniane slupy zlikwidowali, to mam prawo nie pamietac :-)

Takie przegniłe widywało się jeszcze na przełomie wieków. Raczej
porzucone linie telekomunikacyjne, niż energetyka. Drewno jednak
wymaga okresowej wymiany. A to może oznaczać wielodniowe przerwy
w zasilaniu.

--
Jarek

do góry

2021-05-31 o 16:48 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
> Za Władysława ręcznie kopali doły łopatami, a potem w kilku chłopa
> wtykali ten pal do ziemi. Dobrze, jak mieli konia do pomoczy. Technika
> mniej więcej z czasów Azji Tuhajbejowicza.

W tej kwestii niewiele się zmieniło. W mojej okolicy od kilku miesięcy
telekomunikacja kładzie światłowód. Na drewnianych słupach właśnie -
zamiast łopaty jest koparka z wiertłem, a zamiast kilku chłopa mała
ciężarówka z dużą, mechaniczną łapą. Ale zasada ta sama: kopią dziurę i
wtykają słup, bez żadnego betonowania czy innych ceregieli.

Mateusz

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>> Za Władysława ręcznie kopali doły łopatami, a potem w kilku chłopa
>> wtykali ten pal do ziemi. Dobrze, jak mieli konia do pomoczy. Technika
>> mniej więcej z czasów Azji Tuhajbejowicza.
>
> W tej kwestii niewiele się zmieniło. W mojej okolicy od kilku miesięcy
> telekomunikacja kładzie światłowód. Na drewnianych słupach właśnie -
> zamiast łopaty jest koparka z wiertłem, a zamiast kilku chłopa mała
> ciężarówka z dużą, mechaniczną łapą. Ale zasada ta sama: kopią dziurę
> i wtykają słup, bez żadnego betonowania czy innych ceregieli.

Chodziło mi o sposób prowadzenia prac -- tutaj zmiana zaszła. Drewniany
słup ze światłowodem ma większy sens niż z linią zasilającą. Jeśli
zajdzie potrzeba, można te podpory, jedna po drugiej, wymienić na nowe
bez przerywania działania sieci. Z prądem tak się nie da.

--
Jarek

do góry

W dniu 24.05.2021 o 15:55, Piotr Gałka pisze:
> Kiedyś dawno ludziom wyszło, że AC lepsze bo się daje transformować.
>
> Nie znam się na energetyce wcale, ale czytając:
> https://gadzetomania.pl/62527,fotowoltaika-problemy-
z-przylaczeniem-instalacji-do-sieci
>
> tak mi przyszło do głowy, czy w obecnych czasach nie lepsze byłoby
> przesyłanie energii DC.
> Co więcej może nie od rzeczy byłoby dopuszczenie znacznie większych
> wahań napięcia w linii niż są obecnie bo każdy punkt odbioru nie miałby
> transformatora o konkretnym przełożeniu tylko przetwornicę akceptującą
> spory przedział napięcia na wejściu.
>
> Nie wiem jak się robi przetwornice z wielu kV, ale chyba jakoś się robi.
>
> Wydaje mi się, że przesyłanie AC wiążę się z jakimiś stratami na ciągłe
> przeładowywanie pojemności linii, czego przy DC by nie było.
> Tak samo emisji pola EM dla AC nie da się uniknąć.

Se tak podsumuję wątek. Wystarczą 4 diody, żeby sobie zrobić prąd stały :)

Żeby zrobić sobie zmienny, 4 diody nie wystarczą :)

Podsumowanie jest proste. Lepiej mieć ciepłą wodę i ją wychłodzić, niż
mieć zimną i ją podgrzewać...w tej same cenie :)
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES

do góry

Dnia Thu, 27 May 2021 13:52:13 +0200, J.F napisał(a):

> Umowny jak umowny - staniesz jedna noga na szynie, a druga na "ziemi",
> co chyba dosc prawdopodobne.
>
> Tylko prawdopodobne tez, ze bedziesz mial buty, ewentualnie ze ta
> "ziemia" to suche kamyki, ktore pradu nie przewodza.

A jak się pijak położy na torze to co?
> Chyba podobnie.
> Ale:
> -napiecia wyzsze, to prady nizsze i spadki napiecia w szynach nizsze,

Przy trakcji AC szyny są uziemione, bo nie ma problemu z prądami
błądzącymi.
> -bodajze gdzies w Szwajcarii jest trakcja 3f ... szyny pradu nie
> przewodza? Ale to chyba rodzynek bez przyszlosci.

Przy systemie trójfazowym zasilanie odbywa się z transformatora z
uzwojeniami połączonymi w trójkąt, a jedna z faz jest uziemiona. Szyny
normalnie przenoszą prąd, pozostałe dwie fazy lecą jako dwa osobne druty
górą. Taki system występuje na dwóch kolejkach górskich w Szwajcarii:
Kleine Scheidegg - Jungfraujoch i Zermatt - Gornergrat. O tej drugiej można
poczytać u mnie na blogu:
http://www.kolejnafoto.pl/linia-kolejowa-gornergratb
ahn/
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
www.kolejnafoto.pl

do góry

Dnia Thu, 27 May 2021 11:20:54 +0200, J.F napisał(a):

> osobne silniki czy praca silnikowa ?

Osobne silniki, OIDP popędzane z 6kV, kilka MW mocy. To właśnie one
widoczne są w hali elektrowni:
http://integraav.pl/sites/default/files/realizacje/s
lideshow_zarnowiec_02.jpg
> A pozwola?
>
> W tej ze/do Szwecji jest falownik - to mysle, ze nie pozwoli sie
> istotnie przeciazyc, zreszta widac - rowno 598MW szlo.

Miałem na myśli bardziej łącza AC z sąsiednimi krajami: Niemcy, Czechy itp.
> Tam chyba najpierw awarie w rozdzielni nalezalo usunac ...

Awarii jako takiej ZTCW nie było, bardziej błąd łączeniowy.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
www.kolejnafoto.pl

do góry