eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCiekawostka z okolic rejestracji pojazdu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 31. Data: 2014-03-25 21:09:58
    Temat: Re: Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-03-25 20:44, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Tue, 25 Mar 2014 20:17:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >
    >>> Swoją drogą ciekawe gdzie ja mam wszystkie karty od moich aut :)
    >>
    >> Skoro jedyny Twój kontakt z tym "arcyważnym dokumentem był taki,
    >> kupiłeś jakiś samochód ..." to są to stare samochody, bądź samochody
    >> nie rejestrowane w Polsce.
    >
    > Może nie jedyny, ale pierwszy.

    Przez 15 lat?

    > Faktycznie do obecnych samochodów gdzieś pewnie mam karty, jedna u
    > poprzedniego właściciela, druga u mnie (ta odesłana przez poprzednika), a
    > trzecia to nie wiem...

    Chcesz powiedzieć, że przez 15 lat przerejestrowałeś, zarejestrowałeś
    jeden samochód? No, ale piszesz "samochodów"...

    > Jak się nowy samochód w salonie kupuje to się dostaje od razu, czy potem
    > kiedyś tam odbiera w urzędzie?

    Przy nowym wydaje producent/importer - od razu.

    > Bo możliwe że tam właśnie sobie leży :-)

    Ciekawe rzeczy opowiadasz...






  • 32. Data: 2014-03-25 23:40:47
    Temat: Re: Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Tue, 25 Mar 2014 21:09:58 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

    >> Faktycznie do obecnych samochodów gdzieś pewnie mam karty, jedna u
    >> poprzedniego właściciela, druga u mnie (ta odesłana przez poprzednika), a
    >> trzecia to nie wiem...
    >
    > Chcesz powiedzieć, że przez 15 lat przerejestrowałeś, zarejestrowałeś
    > jeden samochód? No, ale piszesz "samochodów"...

    Trochę więcej niż jeden ;)
    Ale nie miały kart pojazdu, bo nie musiały.


    >> Jak się nowy samochód w salonie kupuje to się dostaje od razu, czy potem
    >> kiedyś tam odbiera w urzędzie?
    >
    > Przy nowym wydaje producent/importer - od razu.

    No to trzeba będzie poszukać :)


  • 33. Data: 2014-03-26 08:49:14
    Temat: Re: Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2014-03-25 23:40, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Tue, 25 Mar 2014 21:09:58 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    (...)
    >> Chcesz powiedzieć, że przez 15 lat przerejestrowałeś, zarejestrowałeś
    >> jeden samochód? No, ale piszesz "samochodów"...
    >
    > Trochę więcej niż jeden ;)
    > Ale nie miały kart pojazdu, bo nie musiały.

    Nie musiały tylko w jednym z dwóch przypadków - kupione przed lipcem
    1999, bądź sprowadzone przed tym okresem, o czym zresztą już pisałem.

    > No to trzeba będzie poszukać :)

    To lepiej szukaj, bo jakby coś, to będziesz musiał odtwarzać.



  • 34. Data: 2014-03-29 18:48:36
    Temat: Re: Ciekawostka z okolic rejestracji pojazdu
    Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>

    Podam Ci historię z życia wziętą. Auto kupione, dostarczone kilka umów z
    poprzednimi kupującymi. Po tygodniu, dówch od złożenia wniosku w WK
    przychodzi zawiadomienie z prokuratury o wszczęciu jakiegoś
    postępowania, etc., że niby jedna z umów zawiera z sfałszowany podpis
    (najpierw pismo z WK z odmową rejestracji było i informacją o
    przekazaniu do prokuratury). 9 miesięcy czekania, dzwonienia, samochód
    na placu.... Wartość auta <2000PLN. tak, niecałe dwa tysie. Generalnie
    jeden z sprzedających auto w czasie spisywania umowy miał połamane ręcę,
    więc podpisała się za niego jego konkubina. Udało mi sie gościa
    namierzyć i opowiedział, że go wezwali na wyjaśnienia i wszystko
    przedstawił jak było. Sprawa oczywiście umorzona ze względu na niską
    szkodliwość czy inną pierdołę. I teraz najlepsze.

    Po tych prawie 9 miesiącach idziemy do WK, a tam ta sama pani co
    przyjmowała wniosek mówi nam, że musimy POPRAWIĆ umowę, tą co to była
    sfałszowana. Szczęka opadła mi do ziemi. To ja się jej pytam, czy
    urzędnik państwowy, w tej chwili każe mi fałszować sfałszowaną umowę? I
    czemu ni emogła mi powiedzieć tego od razu, nie byłoby problemu. No ale
    wykazali przestępstwo! Premia pewnie poszła. Nie lubię WK i biurw,
    którym zdarza się tam pracować (tak wiem, pewni ewyjątkowo trafiłem na
    jedną, nie oceniam innych tam pracujących!).

    Po rejestracji okazało się, że ktoś jeszcze popełnił byka w nr VIN. brak
    słów.

    Od tej pory staram się już nie kupować aut, które mają dodatkowe umowy.

    Choć z drugiej strony, kiedyś sprzedałem samochód, na którym był tylko
    model, marka, rocznik i nr rejestracyjny. I auto kupujący przerejestrował :)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: