-
351. Data: 2009-07-07 16:14:33
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Jacek_P pisze:
> Ehm, zrenica to soczewka,
Źrenica to otwór w tęczówce, dopiero za nią znajdziesz soczewkę...
-
352. Data: 2009-07-07 17:45:35
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Marcin 'Cooler' Kuliński napisal:
> Jacek_P pisze:
> > Ehm, zrenica to soczewka,
> Źrenica to otwór w tęczówce, dopiero za nią znajdziesz soczewkę...
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Budow
a_oka.jpg&filetimestamp=20090117142115
Fakt, te mikrony do tylu :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
353. Data: 2009-07-07 17:46:52
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
T.M.F. napisal:
> Cieplo dzisiaj, jakis padniety jestem i juz za chiny nie wiem czy jaja
> sobie robisz, czy powaznie tak pieszesz :)
> Chyba jednak jaja...
> BTW, jesli w oczywisty sposob opuscilo mnie poczucie humoru to sorki,
> wybaczcie.
Mnie przegrzalo. Teczowka mi sie z miesniem rzeskowym pomylila :/
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
354. Data: 2009-07-07 17:58:10
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Dariusz Zygmunt <d...@c...homelinux.net>
W wtorek 07 lipiec 2009 17:59, Marek Wyszomirski wyraził następujacą opinię:
> ... gdyby przybysz z innej planety znalazł gdzieś
> samochód - na podstawie obecności kół domyśłiłby sie, ze pojazd ten służył
> do poruszania się po lądzie. Co więcej - po obejzreniu konstrukcji tych
> kół i zawieszenia będzie w stanie stwierdzić, czy pojazd ten mógł się
> poruszać po terenie nieprzygotowanym, czy też wymagał specjalnie
> przygotowanych dróg.
Nie jestem przekonany - załóżmy że jest to przybysz z cywilizacji która nie
używa kół {a przynajmniej nie do przemieszczania się}, gdyby nie odkryli
utwardzonych dróg naprawdę mogliby mieć zagwozdkę do czego to coś służyło
:-)
> ... zakładamy, ze informacja została zapisana w sposób najprostszy do
> zrealizowania - i zazwyczaj takie założenie się sprawdza.
W poszukiwaniu "śladów inteligencji" raczej chodzi o wyszukiwanie anomalii,
na pewno w przypadku papieru taką są znaki wodne, więc sądzę, że byłyby dość
dokładnie analizowane ;-)
> ... Poza tym - mogą pzretwac
> opisy. Wydaje mi sie, ze nie przetrwał do naszych czasów żaden egzemplarz
> średniowiecznej machiny oblężniczej - a dzięki zachowanym opisom wiemy
> dość dokładnie jak wyglądały, jak działały i nie ma najmniejszych
> problemów z ich rekonstrukcją.
Ba, co tam średniowieczne, a cała starożytność? ;-)
Swoją drogą same opisy bywają mało skuteczne, przykładem mogą być np.
zaostrzone z dwu stron kołki z przewężeniem w środku które każdy legionista
miał na wyposażeniu.
Powszechnie przypuszczano że były one po prostu wkopywane w ziemię ale na to
były trochę za krótkie no i po co w takim razie zaostrzenie z dwu stron?
Dopiero gdy dostali je do ręki współcześni zawodowi żołnierze, powiązali po
trzy takie kołki tworząc coś co przypomina współczesną zaporę
przeciwczołgową. Takie "jeże" umocowane na nasypie i powiązane ze sobą
tworzyły zasiek trudny zarówno do przejścia jak i do rozebrania, tym
bardziej że dalej stali schowani za tarczami legioniści, bynajmniej nie
bezczynnie.
No ale musieli to do ręki dostać fachowcy a nie teoretycy ;-)
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E
-
355. Data: 2009-07-07 18:15:19
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
>>> Ehm, zrenica to soczewka,
>> Źrenica to otwór w tęczówce, dopiero za nią znajdziesz soczewkę...
>
> http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Budow
a_oka.jpg&filetimestamp=20090117142115
>
> Fakt, te mikrony do tylu :)
Troche wiecej, ten rysunek jest kaprawy :)
--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.
-
356. Data: 2009-07-07 19:11:13
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 7 Jul 2009, Marek Wyszomirski wrote:
> Na drodz epodobnej analogii gdyby przybysz z innej planety znalazł gdzieś
> samochód - na podstawie obecności kół domyśłiłby sie, ze pojazd ten służył
> do poruszania się po lądzie. Co więcej - po obejzreniu konstrukcji tych kół
> i zawieszenia będzie w stanie stwierdzić, czy pojazd ten mógł się poruszać
> po terenie nieprzygotowanym, czy też wymagał specjalnie przygotowanych dróg.
IMVHO logic error: fakt obecności zawieszenia wyraźnie sugeruje,
że pojazd służy do jazdy w miejscach w których nie ma
"specjalnie przygotowanych dróg"!
pzdr, Gotfryd
-
357. Data: 2009-07-07 21:31:01
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał:
>
> > Na drodz epodobnej analogii gdyby przybysz z innej planety znalazł
gdzieś
> > samochód - na podstawie obecności kół domyśłiłby sie, ze pojazd ten
służył
> > do poruszania się po lądzie. Co więcej - po obejzreniu konstrukcji tych
kół
> > i zawieszenia będzie w stanie stwierdzić, czy pojazd ten mógł się
poruszać
> > po terenie nieprzygotowanym, czy też wymagał specjalnie przygotowanych
dróg.
>
> IMVHO logic error: fakt obecności zawieszenia wyraźnie sugeruje,
> że pojazd służy do jazdy w miejscach w których nie ma
> "specjalnie przygotowanych dróg"!
>
A widziałeś kiedyś samochód bez zawieszenia?
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
358. Data: 2009-07-07 21:34:50
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Jacek_P pisze:
>> Kiedyś ludzie pamiętali 10% tego, co dziś przeciętnie pamiętać wypadałoby.
>
> Taaak, ale dzis pamietaja 10% tego, co tamci pamietali.
> Rzuc sobie okiem na ostatni watek Lewandowskiego na pl.sci.fizyka
> dotyczacy zalamania ksztalcenia scislego. To wtedy ty sie zalamiesz :)
Wiem, mam znajomych wykładowców. Bardzo dziś żałują, że taką pracę
wybrali...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/porozmawiałbym o wpływie yao na klesyndrony prostopadłe, ale nie mam z
kim.../
-
359. Data: 2009-07-07 21:39:23
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
>> Ani z dolu ani z gory nie mozesz go ograniczyc bez przyjecia pewnych
>> zalozen, ktore wcale nie musza byc prawdziwe, ani oczywiste dla
>> odtwarzajacego. Skad pomysl, ze to plyta wiruje, a nie odczytujaca
>> glowica?
>
> Bo tak jest najprościej. Oglądajac płytę gramofonowa. dostzreżesz na niej
> spiralny rowek. Rozsądek podpowie, ze urządzenie odczytujące musioało się
> pzremieszczać wzdłuż tego rowka. Dużo łatwiej jest obracać płytę a
> przemieszczać liniowo urządzenie odczytujące wzdłuż jej promienia niz
> zapewnić skomplikowany ruch urządzenia odczytującego po spirali.
Brzytwa Ockhama jest dobrym pomyslem, tylko trzeba tego goscia wczesniej
poznac :) A to co napisales jest dobrym przykladem jak swiat w ktorym
sie obracamy wplywa na nasze myslenie. Piszesz, ze rozsadek podpowiada,
zeby to obracala sie plyta, bo spirala i te sprawy. A co powiesz na
dyskietki np. z Amigi, gdzie zapis byl spiralny a nie cylindryczny jak
by podpowiadal rozsadek? Podobnie bylo na starszych dyskach, chyba 8
calowych. Takze spirala tu wcale nic nie wymusza.
>> Prosty przyklad z kasetami VHS - z wytrzymalosci materialu
>> wyliczylbys maksymalna predkosc przesuwu, ale przyjmujac statyczna
>> glowice nijak nie wychodzi ci, ze da sie na niej zapisac obraz. Dopiero
>> wirujaca jednoczensie glowica jest odpowiedzia.
>
> Różnica jest taka, że w [przypadku płyty od razu widdżę, zę jest na niej
> rowek a przyglądajac się dokłądnie zobaczę, zę ma spiralny kształt. Gdybym
> dysponował zmysłem pozwalajacym na 'widzenie' ścieżki magnetycznej również
> bez trudu bym, się domyślił, ze zapis na taśmie VHS powstał w wyniku użycia
> wirującej głowicy.
No wlasnie, gdybys... To do czego przywykles implikuje testy ktore
przeprowadzisz. Dla nas sposob uzycia jakiegos wynalazku ludu z dzunglii
amazonskiej moze wcale nie byc oczywisty, pomimo, ze dla tego ludu jest
to oczywiste i "logicznie wynika z jego budowy".
>> Przy plycie winylowej
>> charakterystyka sygnalu jest mocno okreslana przez wkladke gramofonowa -
>> glowice i charakterystyke toru wzmacniacza. Nie wiedzac czym nalezy
>> odczytac ta plyte moglbys uzyc np. lasera - uzyskalbys sygnal o
>> harmonicznych dalece odbiegajacych od sygnalu akustycznego, dopiero
>> wiedzac, ze wzmacniacz przenosi np. 50-20000 Hz mozesz je wyeliminowac.
>
> Kształt rowka zagłębionego w podłoze jest wskazówką, ze odczyt odbywał się
> na drodze mechanicznej. Płyty optyczne, pzreznaczone do odczytu za pomocą
> lasera wyglądaja zupełnie inaczej.
Bo sygnal jest cyfrowy. Wyobraz sobie, ze ten rowek powstal na plycie
matce np. na skutek modulacji impulsu lasera, ktory go wypalil.
>> Ktos z przyszlosci nie wiedzac tego po prostu odczytalby znacznie wiecej
>> informacji, ktore bylyby co prawda szumem, ale dalyby mu do myslenia.
>> Dodaj do tego prosty zbieg okolicznosci - np. laser odbity od rowka
>> ulega pod wplywem winylu polaryzacji - i nagle ktos, kto dysponuje
>> rozwinieta technika widzi w tym nie tylko prosty sygnal modulowany
>> amplitudowo, ale takze drugi modulowany fazowo. Zamieniajac laser na
>> jakis detektor elektrochemiczny zamiast czytac sygnal widzi np.
>> niejednorodnosc (zanieczyszczenia) winylu. I co? Mysli sobie - alez
>> sprytnie wprowadzili dodatkowa informacje.
>
> Nie sądzę - jeśli Ty widzisz kartkę papieru szukasz an niej obrazu lub
> tekstu - nawet zapisanego nieznanymi Ci znakami. I nie bedziesz raczej
> doszukiwał sie informacji w subtelnych zmianach grubości poszczególnych
> punktów kartki - mimo, ze dysposnujac odpowiednią techniką można by w ten
> właśnie sposób informację na niej zachowywać. Po prostu podświadomie
> zakładamy, ze informacja została zapisana w sposób najprostszy do
> zrealizowania - i zazwyczaj takie założenie się sprawdza.
Bo wiem do czego sluzy kartka papieru. Ale zalozenie, ze sposob
najprostszy jest wlasciwy niekoniecznie sie sprawdza. Na kartce moge
wydrukowac np. 2D kod paskowy, albo tzw. random dot stereogram. Ktos kto
ma do czynienia na codzien z kodami jak zobaczy taka kartke to pomysli -
o! kod. A ktos kto zetknal sie wczesniej z RDS zobaczy 3D obrazek. A
ktos, kto nawet nie zdaje sobie sprawy, ze nie widzi trojwymiarowo
zobaczy tylko chaotycznie rozrzucone punkty.
>> Takze to samo w zaleznosci
>> jaka dysponujesz technika moze wygladac zupelnie inaczej.
>> [...]
>
> Ale oględziny nośnika dają wskazówkę, jaką techniką ta informacja została
> zapisana. Ponadto - mało prawdopodobne, aby przetrwały same nośniki
> informacji a nie zostały żadne ślady urządzeń tę informacje
> zapisujących/odczytujących. Jeśli przetrwają taśmy magnetofonowe, to
> zapewnie gdzieś jakiś magnetofon też przetrwa. Bardzo mozliwe, że w stanie
> nie nadającym się do użytku, ale jego dokładne oględziny pozwolą na
> odtworzenie sposobu w jaki odczytywał informację - co znakomicie ułatwi
> skonstruowanie urządzenia do jej odtworzenia.
Alez oczywiscie, juz dawno napisalem podobnie. Chodzi tylko o to, ze
zapis analogowy wcale nie jest latwiej odczytac niz cyfrowy. Co wiecej -
predzej odczytam informacje cyfrowa, szczegolnie jesli nosnik jest
czesciowo zniszczony, niz analogowa.
--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
http://idom.sourceforge.net/
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.
-
360. Data: 2009-07-08 00:21:56
Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
Od: rs <n...@n...spam.pl>
On Mon, 6 Jul 2009 18:30:21 +0200, "Marek Wyszomirski"
<w...@t...net.pl> wrote:
>"rs" <n...@n...spam.com> napisał:
>
>> >>
>> >> a ociosanie takich kamyczkow, a transport, a ile tych blokow bylo?
>> >
>> >Wez sie nie osmieszaj, przejdz sie do dowolnego kamieniolomu.
>> >Standardowe pociete plyty granitowe tnie sie z blokow o wymiarach
>> >280x160cm, czasami wiekszych. Jak wyglada oryginalny blok mozesz
>> >zobaczyc np. tutaj:
>http://www.galenfrysinger.comvermont_granite_mining
.htm
>> >
>> >Bloki do pociecia na plyty o masie 25 i wiecej ton sie normalnie zamawia
>> >wysylkowo, z odbiorem w najblizszym porcie. Mozesz sobie poszukac w
>> >necie firm, ktore oferuja granite slabs.
>> >
>> >Gdyby komus sie chcialo wydac na to kase to piramide by zbudowali pewnie
>> >w pare tygodni.
>>
>> pare tygodni?! i ty mowisz, ze ja sie osmieszam. zapewne sadzisz, ze
>> by wszystko scyfrowali i zipem skompresowali. <rs>
>>[...]
>
>W pare tygodni to trochę przesada, ale obstawiam, że przy dobrej organizacji
>2 lata by z zapasem wystarczyły.
swietnie. juz policzyles ile czasu to by zajelo, ale nawet nie
przyszlo ci do glowy wykombinowac, gdzie by mozna bylo zaczac szukac
miejsca na cos takiego. <rs>