Witam.

Aktualnie mam skrzynkę Chiefteca, seria Mesh LCX, czyli
model z poprzednie mocowanymi dyskami. Wszystko by było
fajnie, gdyby skrzynka nie rezonowała zarazem emitując
denerwujące buczenie.

Wszelkie patenty z dyskami na gąbkach i gumkach odpadają,
zostają dwa wyjścia. Zmiana skrzynki, lub zamontowanie
wibrującego dysku w jakiejś skrzynce 5,25. I tu potrzebuję
rady. :)

Opcja 1 - zmiana obudowy:
Przede wszystkim skrzynka powinna być dość duża, aktualny
Chieftec ma 52cm wysokości i wolałbym, żeby nowa skrzynka
nie była dużo niższa, a na pewno już nie węższa (21cm).
Miłe by było solidne mocowanie dysków, które nie będzie
powodowało przenoszenia się drgań na całą budę i w związku
z tym przykrego dźwięku. Do tego dużo miejsca i elegancki
design. Chciałbym się zmieścić w okolicach 400zł, taniej
będzie lepiej, troszkę drożej z uzasadnionych przyczyn też
jakoś przeboleję. No i koniecznie dobra wentylacja, mam
już porządny wentylator 120mm na wydmuch (Noctua NF-P12),
na wlot aktualnie mam 2x 92mm @5v + 92mm w bocznym panelu.
Z przyjemnością dokupię jeszcze jedną Noctuę, jeśli będzie
taka konieczność.

Opcja 2 - skrzynka 5,25 na dysk:
Pacjent winny tego całego buczącego galimatiasu to Seagate
500GB, drugi dysk (Seagate 250GB) nie powoduje żadnych
wibracji. Może dobrym rozwiązaniem byłoby zamknięcie tego
pierwszego w jakimś patencie wyciszająco-chłodzącym. Jak
się sprawują cuda np. produkcji Scythe?

Pozdrawiam
.Peeter

do góry

Dnia Thu, 8 Jan 2009 13:32:41 +0100, .Peeter napisał(a):

> Wszelkie patenty z dyskami na gąbkach i gumkach odpadają,
> zostają dwa wyjścia.

Czy można spytać czemu odpadają?

> drugi dysk (Seagate 250GB) nie powoduje żadnych
> wibracji.

Złudzenie. No... chyba, że jest odłączony.

> Opcja 2 - skrzynka 5,25 na dysk:
> Pacjent winny tego całego buczącego galimatiasu to Seagate
> 500GB.(...)Może dobrym rozwiązaniem byłoby zamknięcie tego
> pierwszego w jakimś patencie wyciszająco-chłodzącym.

Generalnie, zmierza to i tak w jednym kierunku - zawieszanie na gumkach;
mniej lub bardziej finezyjnie, za grosze lub za spore pieniądze.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Użytkownik "Jan Bartnik" napisał:
>> drugi dysk (Seagate 250GB) nie powoduje żadnych
>> wibracji.
> Złudzenie. No... chyba, że jest odłączony.

Jeśli w danej chwili nie wykonuje żadnych operacji zapisu
lub odczytu, a tylko się kręci, nie czuje się wibracji, nawet
trzymając go w ręce.

> Generalnie, zmierza to i tak w jednym kierunku - zawieszanie na gumkach;
> mniej lub bardziej finezyjnie, za grosze lub za spore pieniądze.

To prawda, tylko gotowe rozwiązania są o tyle dobre, że przy
grzebaniu i przewracaniu kompa na bok nic się nie stanie, bo
opakowanie przymocowane jest do obudowy. Z tego właśnie powodu
klasyczne gumki odpadają, wcześniej czy później wyleci mi to
z głowy i zrobię komputerowi kuku. :) No i w tej budzie średnio
jest gdzie...

Pozdrawiam
.Peeter

do góry

Dnia Thu, 8 Jan 2009 15:28:25 +0100, .Peeter napisał(a):

>> Generalnie, zmierza to i tak w jednym kierunku - zawieszanie na gumkach;
>> mniej lub bardziej finezyjnie, za grosze lub za spore pieniądze.
>
> To prawda, tylko gotowe rozwiązania są o tyle dobre, że przy
> grzebaniu i przewracaniu kompa na bok nic się nie stanie, bo
> opakowanie przymocowane jest do obudowy. Z tego właśnie powodu
> klasyczne gumki odpadają, wcześniej czy później wyleci mi to
> z głowy i zrobię komputerowi kuku. :) No i w tej budzie średnio
> jest gdzie...

Coś takiego powinno być dobre:
http://www.4max.pl/default.asp?g=181&gg=18&produkt=5
22

--
GLaF

do góry

Dnia Thu, 8 Jan 2009 15:28:25 +0100, .Peeter napisał(a):

>>> drugi dysk (Seagate 250GB) nie powoduje żadnych
>>> wibracji.
>> Złudzenie. No... chyba, że jest odłączony.
> Jeśli w danej chwili nie wykonuje żadnych operacji zapisu
> lub odczytu, a tylko się kręci, nie czuje się wibracji, nawet
> trzymając go w ręce.

Ludzkie ciało doskonale tłumi wibracje. Wibracje mogą być niewyczuwalne ale
będą. Jak się jeszcze to zgra z częstotliwością rezonansową jakiegoś
pobliskiego elementu o zdolnościach wzmacniających, to będzie
nieprzyjemnie. U mnie np. komputer, który trzymam w rękach jest prawie
bezgłośny. Po postawieniu w biurku (taka szuflada na peceta) całe biurko
wibruje, wydając przy tym nieprzyjemny dźwięk.

>> Generalnie, zmierza to i tak w jednym kierunku - zawieszanie na gumkach;
>> mniej lub bardziej finezyjnie, za grosze lub za spore pieniądze.
> To prawda, tylko gotowe rozwiązania są o tyle dobre, że przy
> grzebaniu i przewracaniu kompa na bok nic się nie stanie, bo
> opakowanie przymocowane jest do obudowy. Z tego właśnie powodu
> klasyczne gumki odpadają, wcześniej czy później wyleci mi to
> z głowy i zrobię komputerowi kuku. :) No i w tej budzie średnio
> jest gdzie...

Jest gdzie :) Skoro chcesz pakować to do kieszeni 5,25 to właśnie tyle
miejsca na to potrzebujesz. Amatorsko było by tak: uszkodzony napęd CD/DVD
wypatroszyć. Zamontować mocowania na gumki - dwie pary po bokach, jedna
para w poprzek. Zawiesić dysk na gumkach i sprawdzić ile zostaje
przestrzeni nad i pod dyskiem. Wyciąć z gąbki 10 (albo więcej, jeśli ktoś
chce) słupków: 5 o długości nieco krótszej niż przestrzeń pod dyskiem, 5
nieco krótszych niż przestrzeń nad dyskiem. Gąbki przykleić pod i nad
dyskiem. Podłączyć okablowanie i zamknąć obudowę od CD/DVD. Jeśli
okablowanie za bardzo obciążyło gumki kupić przedłużki. Koszt końcowy -
10-20 PLN. Efekt - rewelacja.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Użytkownik ".Peeter" napisał:
> Aktualnie mam skrzynkę Chiefteca, seria Mesh LCX, czyli
> model z poprzednie mocowanymi dyskami. Wszystko by było
> fajnie, gdyby skrzynka nie rezonowała zarazem emitując
> denerwujące buczenie.
>
> Opcja 2 - skrzynka 5,25 na dysk:
> Pacjent winny tego całego buczącego galimatiasu to Seagate
> 500GB, drugi dysk (Seagate 250GB) nie powoduje żadnych
> wibracji. Może dobrym rozwiązaniem byłoby zamknięcie tego
> pierwszego w jakimś patencie wyciszająco-chłodzącym. Jak
> się sprawują cuda np. produkcji Scythe?

Z tego co czytałem Scythe z gumkami jest skuteczny, ale nie
odprowadza ciepła, dlatego ja się zdecydowałem na (dość drogiego)
Zalman ZM-2HC2 (do zatok 5.25) który ma coś na kształt radiatora
i wycisza wibracje całkiem dobrze. Niestety u mnie wibrowały oba
dyski a drugi dysk musiał zostać w dolnej skrzynce i wibrował-co
się
przenosiło na obudowę.
Metodą "dociskania palcem" ustaliłem że rezonans ustaje po
dociśnięciu prawej ściany obudowy mniej więcej na wysokości
zatoki 5.25".

Problem rozwiązałem metodą chyba trochę dziwną (ale skuteczną)
tzn. dałem grubą rolkę z elastycznego materiału frote między
prawą ściankę a zatokę 5.25 cala - tzn. działa to jako taki
rozpychacz / tłumik. U mnie to pomogło w stopniu wystarczającym.
Ciekaw jestem czy obudowy z grubszej blachy też tak przenoszą
wibracje dysków.

do góry

Jan Bartnik wrote:
> Jest gdzie :) Skoro chcesz pakować to do kieszeni 5,25 to właśnie tyle
> miejsca na to potrzebujesz. [...] Efekt - rewelacja.

Bardzo fajny pomysł, ale... co z temperaturą dysku? :)

--
Pozdrawiam
__
|__)_ _|_ _ _
.| (-(-|_(-|

do góry

Dnia Thu, 8 Jan 2009 18:15:33 +0100, .Peeter napisał(a):

>> Jest gdzie :) Skoro chcesz pakować to do kieszeni 5,25 to właśnie tyle
>> miejsca na to potrzebujesz. [...] Efekt - rewelacja.
> Bardzo fajny pomysł, ale... co z temperaturą dysku? :)

A co miałoby z nią być? Skoro dysk radził sobie z chłodzeniem stojącym
powietrzem, to czemu nie miałby sobie dać rady z chłodzeniem... stojącym
powietrzem :)

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Jan Bartnik wrote:
> A co miałoby z nią być? Skoro dysk radził sobie z chłodzeniem stojącym
> powietrzem, to czemu nie miałby sobie dać rady z chłodzeniem...
> stojącym powietrzem :)

U mnie dysk się chłodzi lekko przewiewającym powietrzem. :)

--
Pozdrawiam
__
|__)_ _|_ _ _
.| (-(-|_(-|

do góry

Dnia Thu, 8 Jan 2009 19:20:24 +0100, .Peeter napisał(a):

> U mnie dysk się chłodzi lekko przewiewającym powietrzem. :)

Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby zastosować rozwiązanie, które podał
Netix. Czyli wciąż obracamy się w kręgu "gumek". Zestaw od Scythe może
wystarczyć do chłodzenia ale raczej nie do tłumienia wibracji (ew. do
wyciszania kliknięć głowicy). Wszelkie gumowe kołki, podkładki
antywibracyjne i podobne są zbyt sztywne i przez to przenoszą za dużo
drgań.

Zastanawiam się jeszcze nad jednym gumkowym zastosowaniem... a gdyby dysk
obudować balonami z olejem transformatorowym? Chłodzenie, izolacja i
tłumienie w jednym :)

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry