-
1. Data: 2021-11-14 21:23:36
Temat: Być albo nie być
Od: ii <i...@o...invalid>
No to tym razem jadę przez Polskę pociągiem ze skuterkiem. By nie być
zależnym od busów. Jest niedziela, i tak nie jechałby z mojej wioski. Do
przejechania 13km. Zimno to baterii w skuterku ledwo starczyło, ale
teraz jadę pociągiem i ładuje się to po drugiej stronie powinien znowu
być świeży. Skuterek z biletem na rower +10zł. Pies kosztuje więcej
+15zł. Konduktor kompletnie nie interesuje się skuterkiem. Rower to to
nie jest. Ale z tego powodu 2-klasa. Tłok. Ludzie generalnie nie mają
założonych maseczek. Pociąg ma te same mankamenty co ostatnio. Kasa na
stacji ponoć dalej nie sprzedaje biletów, ale tym razem więcej czasu
miałem. Jakiś niedorobiony internet bez możliwości zestawienia VPN. No
ale mam "swój". Jeszcze nie ma internetu który naprawdę byłby mój. Jakby
nie ten tłok to nawet mógłbym uznać, że to całkiem fajne jest. Można się
np. czegoś napić. Pooglądać ludzi. Aplikację do zamawiania posiłków
zainstalować. Cóż za głupi pomysł jeść w towarzystwie niejedzących.
Oszczędzam na opony tym przejazdem. Albo felgi. Dobra, skuterek
naładowany, mogę wysiadać.